Tak z ciekawosci zapytam kto z nas ma wyksztalcenie kulinarne? Ja wlasnie zakonczylam roczny kurs tu w Irlandii i przez cale wakacje zdobywam doswiadczenie w bardzo zapracowanej restauracji.. A wy? Gotujecie zawodowo?? Och dawno mnie tu nie bylo tzn bylam ale nie pisalam dawno.... Co slychac w swiecie wz????
No ja jestem z wykształcenia muzykiem,ale żałuję że nie skończyłam czegoś w kierunku cukiernictwa. Wielkie kuchnie też mnie nie przerażają. Chyba jakiś kopniak mi potrzebny bym w końcu wzięła się za to co kocham robić.
Wyobraz sobie ze mi tez na poczatku brakowalo motywacjiale jak zaczelam kurs to juz odwrotu nie bylo wstawalam o 6 rano wracalam o 19.30 do szkoly jechalam dobre godzine dwadziescia... ale jaka ja mialam satysfakcje... od wrzesnia zaczynam magisterke w kierunku cukiernictwa i czekolady... jeszcze tylko egzaminy mnie we wrzesniu czekaja...
technik żywienie zbiorowe - 4 letnie technikum gastronomiczne , nie lubię gotować dla masówek dlatego nigdy nie pracowałam w zawodzie obecnie jestem Bankierką :)) heh:))
Ja też jestem kucharz i technik żywienia zbiorowego po szkole gastronomicznej Przez parę lat stałam za barem a teraz sama sobie szefuję ;) prowadząc sklepik z zabawkami ... Gotuję i piekę bo bardzo lubię..
Ja z wykształcenia jestem ekonomistka ......ale gotowanie i jedzenie to chyba nieodzowny element naszego zycia i mozna go sobie uprzyjemniac oraz udoskonalac korzystajac z fajnych przepisów Wu zetowców .....Gotowac uczyła mnie mama :) .Mam duza rodzinke wiec mam dla kogo gotowac......:) Pozdrawiam wszystkim amatorów oraz wykształciuchow kulinarnych........
Nie tylko gotowanie ale wszystko co zwiazane z zywieniem zawsze mnie interesowalo. Skonczylam technikum gastronomiczne, pozniej dietetyke a po studiach rozpoczelam prace w szkole gastronomicznej uczac mlodziez sztuki kulinarnej i zdrowego zywienia, nie tylko w kierunku kucharskim ale i ciastkarskim. Przygotowywalismy roznego rodzaju przyjecia, bankiety i imprezy. Moi uczniowie zdobywali niejednokrotnie nagrody w konkursach gastronomicznych na szczeblu ogolnopolskim. Teraz kiedy mieszkam poza granicami Polski gotowanie jest nadal tym co mnie relaksuje, satysfakcjonuje i inspiruje. A nic tak nie umila zycia jak czas spedzony z ukochana rodzinka i znajomymi przy dobrym i zdrowym jedzonku!
Ja jestem technik usług gastronomicznych. Przez wiele lat pracowałam w lokalach gastronomicznych jako blokierka, rozliczeniowa, kierownik sali, z-ca kierownika i wreszcie kierownik. Pracowałam również jako technolog i to wszystko w jednej firmie SPOŁEM. Raczej nadzorowałam pracę w kuchni i na sali. Ale jak nie było personelu ( urlopy, chorobowe) to nie mialam problemu z gotowaniem tak jak z obsługą na sali czy w bufecie . A pracowałam w lokalach na 300 miejsc to raczej duże. A teraz w moim mieście firmy Spolem już nie ma a ja wylądowałam w firmie budowlanej.
Tak z ciekawosci zapytam kto z nas ma wyksztalcenie kulinarne? Ja wlasnie zakonczylam roczny kurs tu w Irlandii i przez cale wakacje zdobywam doswiadczenie w bardzo zapracowanej restauracji.. A wy? Gotujecie zawodowo?? Och dawno mnie tu nie bylo tzn bylam ale nie pisalam dawno.... Co slychac w swiecie wz????
Nie ja ..... mnie wielkie kuchnie ..........przerazają ...!!!!!!!!!!!!!! Pichce domowo w swojej kuchni lub u ... babć ! Pozdrawiam !!
Z wykształcenia jestem piwowarem.
Taaa .... piwa nawarzyć to ja umiem ...
no to jest nas dwoje
Że tak wprost zapytam: po tyskim Browarniku ??
No ja jestem z wykształcenia muzykiem,ale żałuję że nie skończyłam czegoś w kierunku cukiernictwa.
Wielkie kuchnie też mnie nie przerażają.
Chyba jakiś kopniak mi potrzebny bym w końcu wzięła się za to co kocham robić.
Wyobraz sobie ze mi tez na poczatku brakowalo motywacjiale jak zaczelam kurs to juz odwrotu nie bylo wstawalam o 6 rano wracalam o 19.30 do szkoly jechalam dobre godzine dwadziescia... ale jaka ja mialam satysfakcje... od wrzesnia zaczynam magisterke w kierunku cukiernictwa i czekolady... jeszcze tylko egzaminy mnie we wrzesniu czekaja...
Jestem funkcjonariuszem publicznym. Gotuję hobbystycznie, uwielbiam i uczę się z Wż - etem!
Pozdrawiam.
ps,. mąż mnie namawia na otwarcie swojego żarciowego interesu. hm.
technik żywienie zbiorowe - 4 letnie technikum gastronomiczne , nie lubię gotować dla masówek dlatego nigdy nie pracowałam w zawodzie obecnie jestem Bankierką :)) heh:))
Przez parę lat stałam za barem a teraz sama sobie szefuję ;) prowadząc sklepik z zabawkami ...
Gotuję i piekę bo bardzo lubię..
ja jestem kucharz :)
mialem tylko rok od ukonczenia szkoly, co nie gotowalem :) za to naswietlalem sita w drukarnii :) heheh
Ja z wykształcenia jestem ekonomistka ......ale gotowanie i jedzenie to chyba nieodzowny element naszego zycia i mozna go sobie uprzyjemniac oraz udoskonalac korzystajac z
fajnych przepisów Wu zetowców .....Gotowac uczyła mnie mama :) .Mam duza rodzinke wiec mam dla kogo gotowac......:) Pozdrawiam wszystkim amatorów oraz wykształciuchow kulinarnych........
Nie tylko gotowanie ale wszystko co zwiazane z zywieniem zawsze mnie interesowalo. Skonczylam technikum gastronomiczne, pozniej dietetyke a po studiach rozpoczelam prace w szkole gastronomicznej uczac mlodziez sztuki kulinarnej i zdrowego zywienia, nie tylko w kierunku kucharskim ale i ciastkarskim. Przygotowywalismy roznego rodzaju przyjecia, bankiety i imprezy. Moi uczniowie zdobywali niejednokrotnie nagrody w konkursach gastronomicznych na szczeblu ogolnopolskim. Teraz kiedy mieszkam poza granicami Polski gotowanie jest nadal tym co mnie relaksuje, satysfakcjonuje i inspiruje. A nic tak nie umila zycia jak czas spedzony z ukochana rodzinka i znajomymi przy dobrym i zdrowym jedzonku!
Ja jestem technik usług gastronomicznych. Przez wiele lat pracowałam w lokalach gastronomicznych jako blokierka, rozliczeniowa, kierownik sali, z-ca kierownika i wreszcie kierownik. Pracowałam również jako technolog i to wszystko w jednej firmie SPOŁEM. Raczej nadzorowałam pracę w kuchni i na sali. Ale jak nie było personelu ( urlopy, chorobowe) to nie mialam problemu z gotowaniem tak jak z obsługą na sali czy w bufecie . A pracowałam w lokalach na 300 miejsc to raczej duże. A teraz w moim mieście firmy Spolem już nie ma a ja wylądowałam w firmie budowlanej.