Próbowałam - nie podchodzę do "gotowców" jak do czegoś co z góry musi być skazane na wielki niewypał. Wiem, że nie zawsze warto się przyznać do stosowania ulepszaczy ale ja wypróbowanymi "gotowcami" skracam sobie czas przygotowywania posiłków . Lubię np. eksperymentowac zapiekankami - szybko, łatwo i zdrowo / sporo warzyw / . Lodówkę można przy okazji wyczyścić i do tego smaczne. Ale wracam do tematu - soczysty kurczak wyszedł mi "soczysty" tzn jakby gotowany - ja wolę bardziej chrupiącą skórkę . Według mnie do ziemniaków może być / sos wychodzi gratis / - do frytek sie nie nadaje . A smak - to juz kwestia gustu . Wiele ludzi zachwyca się ostrygami, a dla mnie to "gluty" i na dodatek żywe .
Wyszedł ci tak jakby gotowany, ponieważ tak jest w przepisie, że przykrywasz go naczyniem i on puszcza soki, a gdy je puszcza to gotuje się w nich i tym samym jest soczysty i rozpływający się w ustach. Gdybyś odkryła naczynie, to może wyszedłby chrupiący, bo przypiekłby się. To taki przepis i myślę, że nazwa soczysty mówi sama o sobie.
Ja też robiłam, za pierwszym razem zrobiłam go tak jak w przepisie,smakował nam,jednak z tego względu że lubimy chrupiącą skórke,to za drugim razem po upływie czasu podanego w przepisie rozciełam woreczek rozchyliłam go i tak piekłam jeszcze kilka minut aż skórka sie przyrumieni,był wtedy idealny,pozdrawiam:)
Czy ktos próbował Pomysł Na Soczystego Kurczaka i może porownac smakowo z moim Domowym :
http://wielkiezarcie.com/przepis45559.html ?
aktywny: http://wielkiezarcie.com/przepis45559.html
Niestety nie porównam bo nie używam takich gotowców ale jestem pewna, że Twój kurczaczek jest o niebo lepszy bardziej naturalny:)
Próbowałam - nie podchodzę do "gotowców" jak do czegoś co z góry musi być skazane na wielki niewypał. Wiem, że nie zawsze warto się przyznać do stosowania ulepszaczy ale ja wypróbowanymi "gotowcami" skracam sobie czas przygotowywania posiłków . Lubię np. eksperymentowac zapiekankami - szybko, łatwo i zdrowo / sporo warzyw / . Lodówkę można przy okazji wyczyścić i do tego smaczne.
Ale wracam do tematu - soczysty kurczak wyszedł mi "soczysty" tzn jakby gotowany - ja wolę bardziej chrupiącą skórkę . Według mnie do ziemniaków może być / sos wychodzi gratis / - do frytek sie nie nadaje . A smak - to juz kwestia gustu . Wiele ludzi zachwyca się ostrygami, a dla mnie to "gluty" i na dodatek żywe .
Wyszedł ci tak jakby gotowany, ponieważ tak jest w przepisie, że przykrywasz go naczyniem i on puszcza soki, a gdy je puszcza to gotuje się w nich i tym samym jest soczysty i rozpływający się w ustach. Gdybyś odkryła naczynie, to może wyszedłby chrupiący, bo przypiekłby się. To taki przepis i myślę, że nazwa soczysty mówi sama o sobie.
robiłam , raz, i wiecej nie chemy, za dużo papryki , lepiej zrobić samemu, Twój przepis w kolejce :)
Ja też robiłam, za pierwszym razem zrobiłam go tak jak w przepisie,smakował nam,jednak z tego względu że lubimy chrupiącą skórke,to za drugim razem po upływie czasu podanego w przepisie rozciełam woreczek rozchyliłam go i tak piekłam jeszcze kilka minut aż skórka sie przyrumieni,był wtedy idealny,pozdrawiam:)