Hehe, nastepne 4 dostaly sie innym. Po 4 latach ciszy musial sie kl1kl bardzo napracowac, sprawdzic przepisy, wykonac i jednoczesnie wpisac swoje komentarze!!!!!! Hahahaha Bravo!!!!!
Krysiu, chyba sie spocil w kuchni porzadnie, hihihi Zastanawia mnie tylko ta nagla "potrzeba komentowania", pan jest juz w dosyc powaznym wieku, ja myslalam, ze jakis nastolatek sie wyglupia:))))
A może właśnie cztery lata zajęło mu przygotowanie tych szarlotek ? A potem dumny z siebie i obżarty do granic przyzwoitości zasiadł do komputera , i właśnie w tym momencie dopadło go rozwolnienie . Do wc daleko , pampersa pod ręką nie ma , więc na kimś się trzeba było wyładować .
Musze Ci powiedziec, ze te emotki bardzo mnie uradowaly, smialam sie od samego rana:) Zdziwiam sie dopiero po wejsciu na WZ i przeczytanie w profilu o wieku naszego kolegi, az szkoda mi , ze emotki zniknely, hihihi.
Zastanawiam się , czy przesyłając Ci gilotyny ,nie miał na myśli tego że stracił głowę na punkcie Twojej szarlotki . Nie poznaliśmy się na piśmie rysunkowym , Majowie ryjąc w kamieniu krwawe sceny składania ofiar z ludzi , też nie mieli na myśli gloryfikacji żądzy mordu , tylko uwielbienie i cześc dla jednego ze swoich bogów - w tym przypadku szarlotki .
Jestes niesamowity!!!! :)))))))))) Wlasnie , nie poznalismy sie na tym pismie, a ten ostatni znak z jakimis literami ( za male na moje oczy ), to napewno pochwala szarlotki, hihihihi
Usmialam sie do lez, teraz nie zasne, bo brzuch boli!!!!
No , jeżeli gilotyna była tak ostra jak właściciel to chyba ma . Dobra ja już kończę z tym tematem bo zaczynam się troszkę zapędzać , a nie chciałbym żeby się ktoś na mnie obraził .
Erka, Wkn musiala skasowac, hihi, a szkoda:) Mnie dostaly sie gilotyny i jeszcze jakies inne straszydla, w drugim kciuk w dol, czyli: przepis zupelnie do dupy:)))))))))))))
To gilotynowanie to pestka ! Najlepszy jest ten kibelek.Przy upałach to moze być bardzo miłe uczucie, po głowę wskoczyć do muszli i spuscić chłodna wodę....
Dobrze, ze Mama juz spi, bo by powiedziala: "widzisz, mam racje" ! Goni mnie z jedzeniem caly czas, bo mysli, ze jutro znikne:)))) Okruszek, slicznie mnie nazwalas:)))))
Pola, nie martw sie zmiescisz sie, a Mama mowi: "w cieplym ciele, cieply duch":)))) Buziaki!
A witam koleżankę ! Próbowałem tu w Finlandii surowego łososia marynowanego przez dwa dni w soli morskiej i CUKRZE z dodatkiem koperku , i przyznaję że nie było to wcale takie złe . Więc może i te śledzie po szwedzku na słodko to wcale nie będzie taka przerażająca sprawa jak mi się zdawało . O ile zaproszenie aktualne to śledzi mogę nałapać po drodze jak foka , bo tak mi się coś wydaje że na polędwice to już się chyba nie załapię .
Witaj Kochany! No , to zjadles gravad lax, to przysmak Skandynawii, pychota:) Teraz czas na sledzie:) Zaproszenie aktualne, ze sledziami albo bez. Poledwice zawsze sa w menu, wlasnie trzy czekaja na gosci:) Zapraszam!
Tak się to jakoś właśnie tutaj nazywa i przyznaję że mi zasmakowało , jak mi zdradzą w knajpie przepis na to ustrojstwo to będę go sam robił . " Kobieto puchu marny ... " - jak pisał kiedyś wieszcz - chyba lubisz drażnić mój żołądek ? ale żeby od razu zdjęciem po oczach ?Jestem teraz przez Ciebie głodny i zły , idę zapolować na coś do lodówki . Niestety polędwicy tam nie wytropię , napcham się byle czym i niestety niepocieszony udam się na dobrze zasłużony odpoczynek . Pozdrawiam . P.S. Dziewczyno ! Taki widok przed snem to szok dla mojego wycieńczonego tęsknotą za domowym żarciem organizmu .
OOOO, sorry, ze taka krzywde Ci zrobilam, to jest wina grozenia straszna burza , ktora jeszcze do nas nie dotarla:)
A jak dlugo na tej obczyznie jeszcze musisz byc? Ciekawa jestem, jak Ci smakuje finska kuchnia? Ja nie lubie ich pierogow z serem, natomiast kocham salatke z grzybow mniam,,,,
Dostalam na maila 2 komentarze na moj przepis na szarlotke:
http://wielkiezarcie.com/przepis1238.html
Hehe, nastepne 4 dostaly sie innym.
Po 4 latach ciszy musial sie kl1kl bardzo napracowac, sprawdzic przepisy, wykonac i jednoczesnie wpisac swoje komentarze!!!!!!
Hahahaha Bravo!!!!!
Faktycznie Grażynko, "strasznie" się napracował. No niestety, nic nie można chyba poradzić na takie durne "komentarze"
Krysiu, chyba sie spocil w kuchni porzadnie, hihihi
Zastanawia mnie tylko ta nagla "potrzeba komentowania", pan jest juz w dosyc powaznym wieku, ja myslalam, ze jakis nastolatek sie wyglupia:))))
Rece opadaja. Ktos kiedys powiedzial ze "kazdy geniusz jest ograniczony, tylko glupota jest bezgraniczna" - swieta racja.
Marylko, a moze ten pan jest nie pisaty:)))))
Pięknie to ujęłaś Marylko
A może właśnie cztery lata zajęło mu przygotowanie tych szarlotek ? A potem dumny z siebie i obżarty do granic przyzwoitości zasiadł do komputera , i właśnie w tym momencie dopadło go rozwolnienie . Do wc daleko , pampersa pod ręką nie ma , więc na kimś się trzeba było wyładować .
Hehehe, swietne!
Musialo tak byc:))))
Musze Ci powiedziec, ze te emotki bardzo mnie uradowaly, smialam sie od samego rana:) Zdziwiam sie dopiero po wejsciu na WZ i przeczytanie w profilu o wieku naszego kolegi, az szkoda mi , ze emotki zniknely, hihihi.
Zastanawiam się , czy przesyłając Ci gilotyny ,nie miał na myśli tego że stracił głowę na punkcie Twojej szarlotki .
Nie poznaliśmy się na piśmie rysunkowym , Majowie ryjąc w kamieniu krwawe sceny składania ofiar z ludzi , też nie mieli na myśli gloryfikacji żądzy mordu , tylko uwielbienie i cześc dla jednego ze swoich bogów - w tym przypadku szarlotki .
Jestes niesamowity!!!! :))))))))))
Wlasnie , nie poznalismy sie na tym pismie, a ten ostatni znak z jakimis literami ( za male na moje oczy ), to napewno pochwala szarlotki, hihihihi
Usmialam sie do lez, teraz nie zasne, bo brzuch boli!!!!
Ps/ chyba glowe ma nadal na karku:)))
ups, wstretna jestem!!!!!
No , jeżeli gilotyna była tak ostra jak właściciel to chyba ma .
Dobra ja już kończę z tym tematem bo zaczynam się troszkę zapędzać , a nie chciałbym żeby się ktoś na mnie obraził .
Do uslyszenia:)
nic nie ma.
Erka, Wkn musiala skasowac, hihi, a szkoda:)
Mnie dostaly sie gilotyny i jeszcze jakies inne straszydla, w drugim kciuk w dol, czyli: przepis zupelnie do dupy:)))))))))))))
hihi..."przepis do dupy"- toż to ewidentny błąd rzeczowy! no chyba, że ktoś ma otwór gębowy nie tam gdzie reszta ludzi =)
Ale sie usmialam.
Nie zdążyłem przeczytać....Wkn, proponuję zawsze takie "śmichy chichy" ku uciesze gawiedzi wielkożarciowej na trochę pozostawić.![](/emoticons/laugh.gif)
Bahus
Ku potomności !
ja tez chciałam zobaczyc, jak gilotynują Tineczkę a tu nic.
Dlaczego piszecie o " 4 latach"? O co chodzi ?
Ten "ktoś" zalogował się na stronę w 2005 roku. I do przedwczoraj ani razu się nie odezwał....Stąd te cztery lata....![](/emoticons/laugh3.gif)
Bahus
Aaaaa...a ja myslałam,ze przed czterema laty mieliscie juz jakies przeboje z naszym kolegą.
Pola, tak mnie nie lubisz:)))))
To zobacz, bo sama sie zgilotynowalam, hihihi
To gilotynowanie to pestka ! Najlepszy jest ten kibelek.Przy upałach to moze być bardzo miłe uczucie, po głowę wskoczyć do muszli i spuscić chłodna wodę....
Haha, tylko, jaka muszla zmiesci mnie w calosci??? hihihi
Ciebie? Takiego okruszka? Gorzej ze mną, muszę się koniecznie przymierzyć !
Dobrze, ze Mama juz spi, bo by powiedziala: "widzisz, mam racje" ! Goni mnie z jedzeniem caly czas, bo mysli, ze jutro znikne:))))
Okruszek, slicznie mnie nazwalas:)))))
Pola, nie martw sie zmiescisz sie, a Mama mowi: "w cieplym ciele, cieply duch":))))
Buziaki!
Bahus, zabron Wkn usunac:)))))))))))))
oprocz przepisu nic tu nie widac...
Niestety usunięte słoneczko .
bylam i widzialam...dzieki, ale tam strzelaja....w jablecznik...,)
Więc sama widzisz jakie to słodkie i jak samo prosi się o komentarz .
hihihi:)
A witam koleżankę ! Próbowałem tu w Finlandii surowego łososia marynowanego przez dwa dni w soli morskiej i CUKRZE z dodatkiem koperku , i przyznaję że nie było to wcale takie złe . Więc może i te śledzie po szwedzku na słodko to wcale nie będzie taka przerażająca sprawa jak mi się zdawało . O ile zaproszenie aktualne to śledzi mogę nałapać po drodze jak foka , bo tak mi się coś wydaje że na polędwice to już się chyba nie załapię
.
Witaj Kochany! No , to zjadles gravad lax, to przysmak Skandynawii, pychota:) Teraz czas na sledzie:) Zaproszenie aktualne, ze sledziami albo bez. Poledwice zawsze sa w menu, wlasnie trzy czekaja na gosci:)
Zapraszam!
Tak się to jakoś właśnie tutaj nazywa i przyznaję że mi zasmakowało , jak mi zdradzą w knajpie przepis na to ustrojstwo to będę go sam robił . " Kobieto puchu marny ... " - jak pisał kiedyś wieszcz - chyba lubisz drażnić mój żołądek ? ale żeby od razu zdjęciem po oczach ?Jestem teraz przez Ciebie głodny i zły , idę zapolować na coś do lodówki . Niestety polędwicy tam nie wytropię , napcham się byle czym i niestety niepocieszony udam się na dobrze zasłużony odpoczynek . Pozdrawiam .
P.S.
Dziewczyno ! Taki widok przed snem to szok dla mojego wycieńczonego tęsknotą za domowym żarciem organizmu .
ha ha ha czytam, czytam....i juz myslalam, ze pojdziesz zapolowac na......foki
Prosze: http://wielkiezarcie.com/przepis338.html
OOOO, sorry, ze taka krzywde Ci zrobilam, to jest wina grozenia straszna burza , ktora jeszcze do nas nie dotarla:)
A jak dlugo na tej obczyznie jeszcze musisz byc? Ciekawa jestem, jak Ci smakuje finska kuchnia? Ja nie lubie ich pierogow z serem, natomiast kocham salatke z grzybow mniam,,,,
Pozdrawiam!
Aniu i wieszaja , gilutynuja i cos tam jeszcze....a to tylko jablecznik:))))))))
mniej wiecej tak to wygladalo w pierwszym komentarzu bylo jeszcze wiecej, ale nie pamietam, hihihihi
http://wielkiezarcie.com/przepis1238.html