Jak sprawnie i estetycznie udekorować tort po brzegach ?? . Chodzi mi o to jak nakładacie na brzegi tortu posmarowanego kremem np. wióki kokosowe lub malutkie cukiereczki .
Jeżeli tort jest "solidny", mam na myśli spoisty, trzeba go podważyć bardzo szerokim nożem, albo odpowiednią łopatką. Włożyć dłoń pod spód i roszerzywszy szeroko palce pod jego środkiem, unieść go do góry. Bez obaw! Jeśli go dobrze uchwycisz nic się nie ma prawa stać! Wiórki czy cukiereczki masz już przygotowane w głębokim i dużym półmisku. Ma być tak duży, aby był większy od tortu. Wówczas trzymając tort jedną ręką, drugą nabierasz posypkę i dosłownie rzucasz dookoła nią garściami w kierunku boków tortu. Co się nie zdąży przykleić do kremu, samo opadnie do półmiska. Co jakiś czas pomagając sobie drugą ręką, przekręcasz tort dookoła o wymaganą odległość kątową. Później kładąc go z powrotem, znowu musisz sobie pomóc wspomnianym nożem lub łopatką. Zabieg wymaga nieco zręczności. Na początek potrzeba sporo odwagi, ale jak to zrobisz dwa ze trzy razy, to później będziesz szkolić innych. Powodzenia!
No oczywiście, zwykłą kobieta nie jest w stanie tegoi zrobić, zręczna nie jest :(. Jestem okropna , ale jak czytam Twoje wypowiedzi mam wrażenie,że uważasz Wżetowe kobiety za niezłe niedojdy.
Ojj , ja to chyba i tak jestem niedojdą , bo nie będę już dekorować tortu , zwarzył mi się krem , zawsze mi sie warzy pod koniec ucierania ..ale wlazłam szybko na WŻ i ... zrobiłam śmietanowiec na biszkopcie . dziękuję za porady.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Jak sprawnie i estetycznie udekorować tort po brzegach ?? . Chodzi mi o to jak nakładacie na brzegi tortu posmarowanego kremem np. wióki kokosowe lub malutkie cukiereczki .
Przede wszystkim cierpliwie. ;-)
Jeżeli tort jest "solidny", mam na myśli spoisty, trzeba go podważyć bardzo szerokim nożem, albo odpowiednią łopatką. Włożyć dłoń pod spód i roszerzywszy szeroko palce pod jego środkiem, unieść go do góry. Bez obaw! Jeśli go dobrze uchwycisz nic się nie ma prawa stać!
Wiórki czy cukiereczki masz już przygotowane w głębokim i dużym półmisku. Ma być tak duży, aby był większy od tortu.
Wówczas trzymając tort jedną ręką, drugą nabierasz posypkę i dosłownie rzucasz dookoła nią garściami w kierunku boków tortu. Co się nie zdąży przykleić do kremu, samo opadnie do półmiska. Co jakiś czas pomagając sobie drugą ręką, przekręcasz tort dookoła o wymaganą odległość kątową.
Później kładąc go z powrotem, znowu musisz sobie pomóc wspomnianym nożem lub łopatką.
Zabieg wymaga nieco zręczności. Na początek potrzeba sporo odwagi, ale jak to zrobisz dwa ze trzy razy, to później będziesz szkolić innych.
Powodzenia!
No oczywiście, zwykłą kobieta nie jest w stanie tegoi zrobić, zręczna nie jest :(. Jestem okropna , ale jak czytam Twoje wypowiedzi mam wrażenie,że uważasz Wżetowe kobiety za niezłe niedojdy.
Ojj , ja to chyba i tak jestem niedojdą , bo nie będę już dekorować tortu , zwarzył mi się krem , zawsze mi sie warzy pod koniec ucierania
..ale wlazłam szybko na WŻ i ... zrobiłam śmietanowiec na biszkopcie 
. dziękuję za porady.
Można również obłożyć boki tortu postawionymi w pionie, podłużnymi biszkoptami, "klejonymi" na krem (można je dodatkowo przewiązać ozdobną wstążką).