Lajanku mily, chyba tylko zaspiewam Ci ".....ta nasza mlodosc, ten szczesny czas....", a potem, dopiero potem zdam sobie sprawe, ze nie przypadla na wielce szczesny czas. W momencie mlodosci do glowy mi nie przyszlo, ze czas ciezki i nienormalny. Na capstrzyki nie chodzilam, bo nikt z mojej gromady nie bywal na takowych, ale "mielismy wtedy po szesnascie lat" i nawet maoizm nie- bylby w stanie ich odczynic, niezaleznie od Gomulki, czy nastepcow.
A ja nic nie pamiętam... I szczerze mówiąc czytając wczoraj ten wątek nie za bardzo wiedziałam o co ci bahusie chodzi :) Dopiero dzisiaj w radiu usłyszałam, jak ważny był kiedyś ten dzień. No cóż, to nie moje czasy...
Zawsze byłam w pracy bo trzeba było zorganizować sprzedaż piwa w parku na tzw kiermaszu albo festyn nad wodą z bigosem i kiełbasą sprzedawaną z termosów. Bo wiadomo przy piwie trzeba było wziąć zakaskę.
Pamiętacie tę fetę...te medale, te odznaczenia?
Bahus
I przez czas jakiś 22lipca to była chyba nazwa tymczasowa jak czas pokazał dla E.Wedel
Pamiętam, pamiętam, choć będąc dzieckiem... Ucisk, cenzura, milicja na ulicy, dzielnicowy na dzielnicy, książki za bezcen, praca dla wszystkich...
Te uśmiechy, zabawy, beztroska...
Lajanku mily, chyba tylko zaspiewam Ci ".....ta nasza mlodosc, ten szczesny czas....", a potem, dopiero potem zdam sobie sprawe, ze
nie przypadla na wielce szczesny czas. W momencie mlodosci do glowy mi nie przyszlo, ze czas ciezki i nienormalny.
Na capstrzyki nie chodzilam, bo nikt z mojej gromady nie bywal na takowych, ale "mielismy wtedy po szesnascie lat" i nawet maoizm nie-
bylby w stanie ich odczynic, niezaleznie od Gomulki, czy nastepcow.
A ja nic nie pamiętam... I szczerze mówiąc czytając wczoraj ten wątek nie za bardzo wiedziałam o co ci bahusie chodzi :) Dopiero dzisiaj w radiu usłyszałam, jak ważny był kiedyś ten dzień. No cóż, to nie moje czasy...
Zawsze byłam w pracy bo trzeba było zorganizować sprzedaż piwa w parku na tzw kiermaszu albo festyn nad wodą z bigosem i kiełbasą sprzedawaną z termosów. Bo wiadomo przy piwie trzeba było wziąć zakaskę.
W parkach estrady , muzyka , zabawa -po estradzie śladu nie ma , rosnie trawa
1 maja pamiętam a 22 lipca nie
Było minęło...;)
Bahus
Dodam jeszcze, że to niechlubne "święto" ustanowił Stalin