Jestem w trakcie przygotowywania tutorialu dla dzieciaków "jak wykonać zielnik", taki jak za dawnych lat, ze zbieraniem roślin, zasuszaniem ich i wklejaniem do zeszytu wraz z opisami. Mam problem z jedną przykładową rośliną o niezwykle wdzięcznym wyglądzie. Szukam i szukam i nic. Czy możecie mi pomóc? W stanie zasuszonym wygląda tak:
Ooo, dziękuję, zaraz wpisując nazwę, upewnię się co do odmiany. Ale wynika z tego, że to roślina o trującym soku - będę musiała umieścić na ten temat odpowiednią informację!
pytanie pierwsze, kiedy to zerwałaś? drugie, czy po zerwaniu wyciekał z łodygi sok? bo jeśli zerwałaś to zielsko teraz i wyciekał z niej sok, to na 99% jest to wilczomlecz o trującym soku.
a susone rośliny zawsze mają inny wygląd. według mnie, przywrotnik pasterski na bank to nie jest. ten ma zupełnie inne liście i kwiaty. Kiedyś na studiach też robiłam zielnik i sprawiało mi to ogrmną frajdę. Umieściłam w nim z 70 różnych traw i roślin, pamiętam jak w pośpiechu próbowałam zasuszyć pokrzywę żelazkiem, hyhy, niechybnie zgniła niedosuszona w tym zielniku.
Jestem w trakcie przygotowywania tutorialu dla dzieciaków "jak wykonać zielnik", taki jak za dawnych lat, ze zbieraniem roślin, zasuszaniem ich i wklejaniem do zeszytu wraz z opisami.
Mam problem z jedną przykładową rośliną o niezwykle wdzięcznym wyglądzie. Szukam i szukam i nic.
Czy możecie mi pomóc?
W stanie zasuszonym wygląda tak:
Wydaje mi się że to jest wilczomlecz sosnka.
Ooo, dziękuję, zaraz wpisując nazwę, upewnię się co do odmiany.
Ale wynika z tego, że to roślina o trującym soku - będę musiała umieścić na ten temat odpowiednią informację!
Widziałam coś takiego blisko strumyka rosło , ale nie znam nazwy
To może być wilczomlecz albo przywrotnik, mało widać liści
też bym się skłaniała za tym, że to przywrotnik, wilczomlecz ma inne liście
no i ani jedna ani druga roślina nie są chyba polnymi /typowo/, bo obie mam w ogrodzie na działce
Rośnie toto gdzie popadnie - ja swoją zerwałam z osiedlowego trawnika.
Ale oczywiście możesz mieć rację - nie za bardzo znam się na roślinach.
Wkn nie dawało mi to spokoju i znalazłam http://www.atlas-roslin.pl/gatunki/Euphorbia_helioscopia.htm a nawet jestam pewna że to wilczomlecz.Ale żeby być tak na 100% to jutro zasięgne języka u zaprzyjaźnionej zielarki :))
wg mnie ten wysuszony ma zupełnie inne liście niż ten wilczomlecz.
pytanie pierwsze, kiedy to zerwałaś? drugie, czy po zerwaniu wyciekał z łodygi sok? bo jeśli zerwałaś to zielsko teraz i wyciekał z niej sok, to na 99% jest to wilczomlecz o trującym soku.
a susone rośliny zawsze mają inny wygląd. według mnie, przywrotnik pasterski na bank to nie jest. ten ma zupełnie inne liście i kwiaty. Kiedyś na studiach też robiłam zielnik i sprawiało mi to ogrmną frajdę. Umieściłam w nim z 70 różnych traw i roślin, pamiętam jak w pośpiechu próbowałam zasuszyć pokrzywę żelazkiem, hyhy, niechybnie zgniła niedosuszona w tym zielniku.
Zerwałam to około 2 tygodnie temu, po zerwaniu wyciekły dwie kropelki mlecznego soku. Jest to 100% wilczomlecz.