Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Jak dobrze spedzic urlop?

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-22 19:49:36

    Witam wszystkich. Zapewne wiekszosc z Was ma juz zaplanowane urlopy. Gdzie sie wybieracie? Jak macie zamiar spedzic ten oczekiwany czas wypoczynku? Co zamierzacie robic, a czego chcecie uniknac, zeby wrocic wypoczetym?
    Ja za 3 dni jade do Polski, jak co roku..i juz sie boje...boje sie najbardziej spotkania z rodzina, a jednoczesnie nie moge sie doczekac...
    Boje sie, ze zanim do nich przywykne, znowu trzeba bedzie sie pozegnac na dlugo...boje sie zmian jakie zastane...rodzicow posiwialych i niedoleznych coraz bardziej...
    boje sie mojego poczucia winy, ze znowu zostawie ich samych...
    boje sie, ze jesli bede u tesciow to rodzice  beda sami
    i gdziekolwiek pojde, to jakbym kradla im czas, ale wiem, ze z drugiej strony, jesli ja nie wypoczne, to rodzice beda sie o mnie martwic
    Zaczynam, wiec juz od teraz uzbrajac sie i przygotowywac do "bezstresowych" wakacji...
    Chce nie tracic czasu na marne i troche ulozylam sobie maly plan zajec, mam nadzieje, ze uda mi sie spedzic dobrze moje wakacje, bedac z rodzina, jednoczesnie wypoczac:

    Co chce robic?
    chce rano wstawaci jesc sniadania z mama
    chce razem z mama robic gimnastyke na parkinsona i masowac jej obolale plecy
    chce zawiezc mame nad morze (o ile pogoda na to pozwoli, w zeszlym roku zmarzlam )
    z tata bede jezdzic rowerem po lasach
    bede grac w karty z tesciami
    i musze znalezc czas chociaz 2 razy w tyg. na basen, plywalnie
    chce pic maslanke, jesc bulki z makiem i miodem
    ogorki malosolne
    chce isc na grzyby (jagod pewnie juz nie bedzie)

    Czego nie chce robic:
    nie chce widziec roznic w zwyczajach krajowych, nie chce do nich przykladac wagi
    nie bede zwracac uwagi na wady rodzicow i  ich klotnie
    nie chce wiedziec kto postawil nowy dom i kto ma nowy samochod
    nie chce oceniac i byc oceniana
    nie chce "bac sie" spotkac starych znajomych

    Ale przede wszystkim...cokolwiek pojdzie nie po mojej mysli, nie moze miec to na mnie wplywu...
    i chce wrocic wypoczeta, a nie zdeprymowana jak co roku....

    Co Wy robicie, zeby dobrze wypoczac na urlopie?

  • Autor: smakosia Data: 2009-07-22 20:33:26

    Aniu, ja staram się zapomnieć o wszystkim, co mnie niepokoi i denerwuje, ale jednoczesnie wiem, że nie da się odpędzić każdej, męczącej myśli. Mimo to staram się.

    U Ciebie jest zupełnie inna sytuacja więc nie będę nas porównywać. Mogę Ci jedynie życzyć (z głębi serca) żeby Ci się udało zrealizować te wypunktowane postanowienia i żebyś w tym wszystkim nie zapomniała o sobie. Będę czekała na Twój powrót. Bardzo Cię polubiłam. Trzymaj się. Wracaj radosna i wypoczęta

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-23 00:26:10

    Dziekuje :)
    Postaram sie wypoczac bez stresu. Znalazlam juz dwa baseny i jesli dobrze pojdzie to nie zaprzestane plywac w ciagu wakacji...plywanie dziala na mnie odstresowujaco, i ogolnie ruch..boje sie dlugich goscin za stolem i tlustych potraw...hi hi

  • Autor: beata73 Data: 2009-07-22 20:34:17

    Ja w tym roku jadę z rodziną do Włoch i wydaje mi się ze wypocznę dopiero po urlopie. Mój 8-letni syn to totalny Tadek-Niejadek i zamiast cieszyc sie wyjazdem martwię się co będzie jadł.

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-23 00:17:23

    Jak zglodnieje to zje cokolwiek...nie martw sie

  • Autor: bea39 Data: 2009-07-22 21:08:41

    Ja tegoroczny urlop spędzę z synem i będziemy cieszyć się każdą chwilką,NIgdzie nie wyjeżdzamy ale odwiedzimy córkę na obozie.Sprawdzimy jak opiekują się końmi :) Odpoczywając staram się każdą chwilkę spędzać z moimi najbliższymi, zycie jest takie kruche,że nie zamierzam marnować go na mało istotne rzeczy. Staram się realizować swoje i dzieci marzenia. W pracy mam wyjątkowo dużo stresu, i staram się nie wynosić go poza mury miejsca pracy.

  • Autor: bajka Data: 2009-07-23 06:36:00

    ja już 1.08 wyjeżdzam z mężem w bieszczady będę wypoczywać ,troszkę zwiedzać zabieramy rowery więc też trochę ruchu będę miała myślę że będzie fajnie czego i wam wszystkim życzę!!

  • Autor: Wróbelek Data: 2009-07-23 09:28:05

     My mamy w planach najpierw wizytę dwudniową w Warszawie u mojej babci i dziadka. Ostatni raz byłam w maju, kiedy babcia akurat ze szpitala wychodziła.

    Także jedziemy zobaczyć jak się czuje a po części też żeby poznała mojego przyszłego męża.  W końcu w przyszłym roku ślub. Niech zobaczy kogo kochana wnusia wybrała ;)

    A potem jedziemy do Niedzielisk (to jakaś wieś pod Zamościem). Tam ma Piotrek dom rodzinny. Jedziemy z rowerami ponieważ oboje lubimy tę formę odpoczynku a od maja już nie jeździliśmy a tam są świetne tereny na rower. Całą naszą energię, czas  i kasę pochłania remont mieszkanka które w marcu kupiliśmy.

  • Autor: smakosia Data: 2009-07-23 09:52:39

    Oj Wróbelku, duże zmiany w krótkim czasie :-) Powodzenia i szczęścia życzę

  • Autor: Wróbelek Data: 2009-07-23 10:14:29

     

    Dzięki  Smakosiu. Dlatego też tak rzadko tu na forum zaglądam. Po prostu na to mi już brak sił jak wracam do domu o 23-24 z mieszkanka do rodziców a rano trzeba wstać do pracy .

  • Autor: góralka Data: 2009-07-23 10:34:24

    Wróbelku jak ja ci zazdroszczę tego urlopu na Roztoczu,tam jest przepięknie.Z rowerami super pomysł,a i do tuchy bedziesz miała dwa kroki.Jak ja jej tutaj dawno nie widziałam..Życzę pięknej pogody.

  • Autor: Wróbelek Data: 2009-07-23 10:35:54

    I tak się właśnie zastanawiam czy nie odwiedzić jej :)

  • Autor: góralka Data: 2009-07-23 10:43:32

    Nooo obowiązkowo :)) taki mini zlocik.

  • Autor: Bodek Data: 2009-07-23 15:55:53

    moze tucha sie odezwie :)

  • Autor: Wróbelek Data: 2009-07-23 21:02:50

    napisałąm jej maila. Fajnie by było znowu się spotkać:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-23 20:09:00

    Fajnie, zycze Ci powodzenia, i odpoczynku. Ja tez uwielbiam rower zwlaszcza po lasach

  • Autor: RN Data: 2009-07-23 14:19:49

    Akurat kończy mi się mój tygodniowy urlop. Wezmę sobie jeszcze tydzień w sierpniu. Mieszkam na wsi. Jest rzeczka, wlasny stawek (bo staw to za dużo powiedziane), w koło lasy. Mamy wlasny ogród, trochę kwiatów. Nie chcę nigdzie wyjeżdżać. Dzień zaczynam koło 6.00 kawą i krzyżówką. Potem karmię ptactwo i czekam aż mąż wróci z pracy. Jemy razem śniadanie. Dzieci załapują się dopiero na obiad (tak dlugo śpią). Dla mnie sielanka.
    Telefon służbowy wyłączyłam. Nie chcę nawet mysleć, że w poniedziałek muszę wrócić do pracy. Gdyby nie te skubane pieniądze, to rzuciłabym całą tę pracę w diabły! Chyba by mi się nie znudziło.

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-23 20:12:56

    Pieknie...na lonie natury, tak ja tez bede chciala jak najwiecej przebywac na "zieleni" wokol domu rodzicow sa lasy i jezioro zaraz za domem...tyle tylko, ze czasem trudno jest kogos zmobilizowac do spaceru, a sama troche sie boje...ale na pewno wyciagne tate na grzyby...w zeszlym roku zebralismy ok 200 prawdziwkow we dwoje :)

  • Autor: Bodek Data: 2009-07-23 16:03:11

    zebym dobrze mogl dobrze wypoczac na urlopie???

    hmmmmmm.........................


    po 1: trzeba go miec ---- jak 6 miesiecy temu mialem temat z szefem i szefowa to planowalem ostatni tydzien lipca i pierwszy sierpnia. po prosbach od nich ustalilismy, ze pojede w maju na tydzien a na lipiec oni zalatwia kogos na zastepstwo abym mogl poleciec do polski. w maju bylem na rajdzie PK :) wspanialy urlopik :) a jak oni otworzyli restauracje w hiszpanii to cisza o moim urlopie. 
    hmmmmm niby zapowiedzialem, ale nie pojade. 
    moja piekna leci w sobote a ja oczywiscie w kuchni. Tak to wyglada.............. wrrrrrr..... (ps. gdzie jest miauki watek warczacy??)

    po 2: jesli juz mam to imprezki :) czasami odwiedzanie WZtetowiczow i robienie niespodzianek :) hehehe
    po 3: staram sie nie myslec o pracy mimo, ze trafilo mi sie robic zamowienia z polski w srodku obiadu weselnego.

    a tak to spotkac jak najwiecej ludzi mimo, ze czasu malo :) choc na chwilke ale warto :)

  • Autor: anna702 Data: 2009-07-23 20:07:37

    Tak to przykra sprawa te urlopy...my tez mamy problem co roku, zeby zgrac je razem...w jakim kraju pracujesz?
    We Wloszech wszystko sie zamyka na sierpien, i wszyscy w sierpniu musza wyjechac...gorzej z tymi pracami, ktorych nigdy nie mozna "zamknac" i musi byc ktos kto cie zastapi...ale tutaj to nawet sklepy i bary zamykaja i sa dyzury, typu jeden bar na osiedle, apteka itp.
    Zycze milej pracy :)

  • Autor: Bodek Data: 2009-07-24 01:11:46

    w angli.

Przejdź do pełnej wersji serwisu