Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Po ile ogórki

  • Autor: as Data: 2009-07-23 21:44:14

    Jakiś czas temu ludzie pytali sie ile kosztują truskawki. Sezon na nie się skończył więc ja sie pytam ile u Was kosztuja ogórki które mozna kisić. U nas podobno od dłuższego czasu są po 2,5zl za kilogram a u Was?

  • Autor: beata73 Data: 2009-07-23 21:53:12

    U nas nawet powyżej 3 zł, woj. lubelskie

  • Autor: gruba Data: 2009-07-24 06:54:36

    W Gliwicach są po 2,5zł-3zł.

  • Autor: polin83 Data: 2009-07-24 07:48:29

    U nas po 2 zł bezpośrednio od producenta - myślę, że krzywe ogórki można kupić dużo taniej. wielkopolska. pozdrawiam

  • Autor: kasia0504 Data: 2009-07-24 08:31:11

    U nas na Śląsku średnio po 2 zł.,ja kupiłam po 1,60 zł.( trochę mniej ładne)

  • Autor: dajanka Data: 2009-07-24 08:41:14

    Ja kupiłam od sąsiadki śliczne ogóreczki po 1,50, a na targu są tak po 2-3 zł -zależnie od wielkości.
    Malutkie i krzywe widziałam wczoraj po 1,50.
    A teraz chyba będą już drożec, bo od nadmiaru wilgoci psują się i gniją na polach:-(

  • Autor: alman Data: 2009-07-24 09:21:23

    u mnie 3,50 zł

  • Autor: Wkn Data: 2009-07-31 23:27:05

    u mnie tak samo :/

  • Autor: renataz36 Data: 2009-07-24 11:28:59

    właśnie wróciłam z ryneczku u nas takie ładne małe są po 3 - 3,5 zł, a większe po 2zł - śląskie

  • Autor: bytomianka Data: 2009-07-24 12:07:20

    W Bytomiu po 2,50 zł,

  • Autor: ania205 Data: 2009-07-31 22:45:04

    no całe szczęscie..ja mam na działce swoje  ogóreczki.. i zaraz je wrzucę na zimę do beczki..! pozdrawiam ogórkowo..i pomidorowo..hej

  • Autor: kokliko Data: 2009-08-01 04:54:36

    A u mnie na jednym, jedynym ryneczku w calym Paryzu, jakis Czech sprzedaje tzw "kiszaniaki", innym slowem, normale ogorki, sprzedaje je po 4 euro, ale niestety nie ma mowy ani o koprze, ani o innych  chrzanach, a kolejka z centralnej europy az sie przegina.
    Ja ucieklam z kolejki, bo wiem gdzie kupuje sie juz zakiszone, ale panie leningradzkie i bratyslawskie  oczy sobie wybijaly.
    Nie porowuojcie  cen z Polska, bo niestety na tzw wolnym rynku, a taki obowiazuje wszedzie, mieszkano  12 metrowe "idzie" tutaj za 500euro miesiecznie i jeszcze trzeba sie naszukac. Ale niezaleznie od ceny wszyscy kisza, kwasza,kopru szukaja, juz widac na rynku, ze jesien nastaje.Ale przed nami sezon grzybowy, ktory nijak sie nie ma do rynkowego. Glownie jakis sezon lingwistycznie  slowianski od konca wrzesnia nachodzi, dobry den pod  jakimkolwiek debem, a tym bardziej jodlakiem. I tak sobie chodzimy wymieniajac mile slowka , od Kossowa, po Mragowo.  Skad to nasze zamilowanie do grzybow, wszak wiadomo, ze Ci z Kossowa to nie Slowianie, czy to ancien règime
    tak nas natchnal?
    W zyciu codziennym nie spotkalam na paryskim bruku ani pol Chorwata, ani pol Bratyslawianki, a w malutkim lasku, co od pol godziny od paryskiej metrpolii, az sie roi od naszych wspoltowarzyszy jezykowo bliskich.Widac te grzyby, griby, houby  tak umilowalismy, ze juz  nic wspolnego nie maja z pierwotna funkcja wyzywiania.

Przejdź do pełnej wersji serwisu