kochani ,wybieramy sie do znajomych nad jezioro,, chcialbym przygotowac jakis kosz piknikowy, co moge zrobic szybkiego, dobrego i nieskomlikowanego ??? poradzcie mi, prosze
Pisałam już wczoraj wieczorem, ale Internet od operatora nagle "się skończył" i musiałam czekać na naprawę awarii. Dziś okazało się, że wiadomość mi zeżarło. No to jeszcze raz:
Bardzo wiele rzeczy można zabrać ze sobą w koszu piknikowym. Wszystko zależy od tego, w jakie warunki jedziesz, czy znajomi mają nad tym jeziorem domek z kuchnią i dostępem do wody, zastawą stołową, sztućcami, dodatkami typu serwetki itp. Oraz od tego, w jakiego rodzaju poczęstunkach gustują. O ile to możliwe zrób rozeznanie, co już będzie do jedzenia, żeby się nie powtarzać i postaraj zrobić coś zupełnie innego lub lub dopasować jakąś sałatkę lub przywieźć dodatki. Podaj nam troszeczkę więcej informacji, abyśmy mogli zasugerować coś konkretnego, bo teraz to sobie zgadujemy i macamy na ślepo.
Ja bym wzięła wino, sok, upiekłabym jakiś rodzaj pierożków z nadzieniem, które smakuje na zimno, babeczki drożdżowe z owocami i kruszonką lub świeżo upieczone muffiny. A może naleśniki? Cienko usmażone, elastyczne do różnego rodzaju dżemów? Lub biszkoptowe z twarogiem i kleksem śmietany i cynamonowym oprószeniem? Wszystko da się ładnie popakować. Jeśli będą jakieś gyrosy, kanapki tostowe, warto zabrać ogórki małosolne i pomidory koktajlowe na jeden kęs. Z owoców pięknie się prezentują i świetnie smakują takie płaskie brzoskwinie o dziwacznym kształcie. Spotkałam się, że sprzedają to u nas pod nazwą UFO. Winogrona na przełomie lipca i sierpnia potrafią smakować świetnie lub okropnie, więc trzeba uważnie wybierać, ale są wygodne do zabrania.
No własnie :) Ja wczoraj sie zabrałam do pisania, ale pomyślałam, ze to bez sensu, bo każda jedna uwaga byłaby nietrafiona.
Mnie przyszło do głowy upieczenie bułeczek ( np z moich przepisów- są pyszne i łatwe do zrobienia) Do tego masełko czosnkowe ( przypomniało mi się, ze mama jesli zabierała masło ze sobą gdzieś na piknik, albo wycieczkę- to pakowała je w sreberko i do słoiczka z wodą- masło wtedy nie było twarde, ale też nie jełczało tak szybko). Do tych bułeczek pasuje też miód, albo niezbyt słodka konfitura- równiez można zabrać w małych pojemniczkach)
Ja jeszcze upiekłabym jakies mięsko w piekarniku- i zabrałabym je ładnie pokrojone, zapakowane w sreberko i plastikowy pojemniczek. Np udziec z indyka- np z moich przepisów.
Albo zabrałabym sałatkę jakaś z mięsem, i makaronem- zapakowaną w pojemniczek, ale bez sosu- sos zabrałabym w osobnym pojemniku.
Mogły by też być jakies paszteciki- np z gotowego ciasta francuskiego, nadziane, jak pizza, albo nadziane mięsem, albo grzybami.
Albo parówki w cieście drożdzowym- są pyszne przepisy na wż.
Wszelkie sosy, zabrałabym w oddzielnych pojemnikach.
Zabrałabym też obowiązkowo pomidory. I jeszcze jakies owoce równiez pomyte i zapakowane w plastikowe pojemniki. Ja sobie zakisiłam ogórki w małych ( póllitrowych) buteleczkach po herbacie mrożonej. Do takiej butelki zmiesciło mi się 5 ogórków- czyli tak na dwie porcje- idealnie nadaje się do przewożenia, zabierania ze sobą itd.
Nie zabrałabym ze sobą już wymieszanej sałatki z sosem ( a juz szczególnie majonezowym), albo sałatki w której skład wchodzi sałata- robi się z czegoś takiego bardzo nieapetycznie wyglądający flaczek. Jesli masz zamiar jeść sałatkę, w skład której wchodzi sałata- to weż lepiej wszystko osobno- możesz tez skorzystać z gotowej pokrojonej, umytej i osuszonej mieszanki sałat, zapakowanej w próżniowy woreczek- taka sałata może dość długo wytrzymać, nawet bez lodówki.
Zabrałabym ze sobą sztućce i serwetki... i może plastikowe talerze. Sól i pieprz ( wiem, ze o takich drobiazgach najłatwiej się zapomina. Tzn wiem z doświadczenia ;))
Zabrałabym ze soba napoje i piwo.
Jak mi jeszcze coś przyjdzie do głowy- to napiszę :)
Jeszcze mi przyszło do głowy, zę można zabrać ze sobą składniki do zrobienia fajnych kanapek- np przekrojoną ciabatę i osobno- upieczone mięsko, warzywa przygotowane i osobno sosy Takie kanapki mozna robic "tematycznie"- np mięsko gyros, feta w kostkach, pomidorki, oliwki...sos czosnkowy. Albo upieczone mięsko z indyka, jajko, chrzan, papryka Albo serek brie i dżem zurawinowy
Chyba podobałoby mi się piknikowanie z Agik :) Popieram wszystko, co napisałaś. Szczególnie to przywiezienie osobno popakowanych składników do wymyślnych kanapek z mięsem, serami, warzywami i sosami, każdy mógłby pchać sobie do pieczywa, co mu zasmakuje :)
Czasem przyrządzam rzecz bardzo prostą z grillowaną, pieczoną lub wędzoną piersią kurczaka (najbardziej podchodzi mi pieczona w oliwie, sosie sojowym z mieszanką ziół, w skłąd której wchodzi oregano, trochę ziół prowansalskich i cząbru, plus sól i ostra papryka). Do sałatki wkrawam: kapustę pekińską, świeżego i małosolnego lub kiszonego ogórka, pomidora, kolorową paprykę i czasem oliwki (zielone smakują lepiej, czarne korzystniej się prezentują). Wiele osób lubi w tym połączeniu obecność cebuli (preferowana czerwona lub czosnkowa). Sos lub dressing do wyboru, w zależności od tego, co kto lubi. Może składać się z jogurtu, majonezu, czosnku, może być z oliwy, musztardy, ziół. Podany osobno do polada, żeby nie wpłynąć na flaczenie kapusty i nie łączyć się z sokiem pomidorowym. Dla pewności można użyć pomidorów koktajlowych lub odmiany o kształcie śliwki, czyli podłużnej, mięsistej, niewodnistej.
Zobacz sobie w moich przepisach-sałatka z makaronu kokardki,z seleram naciowym i zielonym marynowanym pieprzem- bardzo interesująca (już parę razy udało mi się zrobić nią wrażenie) Albo możesz zrobić "konfetti"- drobny makaron ( np gwiazdki),drobno pokrojona papryka,kukurydza,groszek ( najlepiej z mrożonki,ugotowane na parze) pierś z kurczaka upieczona albo ugotowana, albo wędzona i jakiś sos. Możesz sobie tez zajrzeć do przepisów uzytkownika Meggiekasia- widziałam fajne saŁatki z piersią kurczaka i np truskawkami,albo z pomarańczami. Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, zebyś sobie wyczyściła lodówkę i skomponowała własny zestaw ;)- na pewno wszystko będzie pyszne :)
Kupiłam sobie broszurkę z sałatkami- jutro przejrzę i może się coś znajdzie.
I jeszcze mi przyszło do głowy, ze zamiast sosu majonezowego, albo banalnej musztardy,czy keczupu mogłabyś zabrać ze sobą jakis chutney.Podejrzewam,ze będziecie grilować- do grilowanego mięska bardzo pasuje ostro- słodki chutney. Do karkówki np chutney z rabarbaru, a do pieczonej piersi- prawie każdy. Chutnej zrobisz w godzinę...
Idę za ciosem ;) Przyszło mi jeszcze do głowy, ze można zabrać ze sobą ( zapakowane w plastikowe pojemniczki, oczywiście) takie koreczki, czy tez "szaszłyki"... Np tematyczne ( "narodowe") - na patyczki do szaszłyków mozna ponadziewać: 1. ( po "włosku")- pomidorek koktailowy, mała kulka mozarelli, listek bazyli 2. ( po "grecku")- pomidorek koktailowy, czarna podwędzana oliwka, kostka fety 3. ( po "bawarsku")- cieniutka kiełbaska, pokrojona ukośnie, marynowana cebulka, konserwowy ogórek - tez ukosny kawałek 4. ( po hawajsku)- kwadracik ananasa, kwadracik żółtego sera, kwadracik szynki 5. ( po "francusku") kwadracik serka plesniowego, zielone winogrono... wena mi sklęsła- na trzeci składnik ;)
Zabrać do tego sosy ( w osobnych pojeminczkach, rzecz jasna ;) )- na bazie jogurtu naturalnego- czosnkowy i ziołowy, i jeszcze chrzanowy, albo musztardowy. Zabrać ze sobą spore jabłka, które przekrojone na pół będą robić za podstawkę do "szaszłyczków"- tzn patyczki nalezy powbijać w połówki jabłek, tworząc coś w rodzaju jeża.
Posiedziałam se chwilę z głupia miną... Jest mi naprawdę bardzo miło.
Zupełnie przy okazji ( skoro juz taki temat wyniknął...) to chciałam nadmienić, ze piknikowanie z Agikiem to ogólnie fajna sprawa ;) Nie tylko ze względu na żarełko, ale przede wszystkim ze względu na przyjemną osobowość Agika ;)))- Poczucie humoru, skłonność do robienia żartów,oraz pogodne usposobienie ;)
dzięki Agik :) gratuluje weny i coś czuję 7 zmysłem, że super z Cibie kobitka :) skad Ty jestes??? jak znam moje szczeście to 2 koniec Polski?? :( ..ja trojmiasto.. pozdrawiam cieplutko
kochani ,wybieramy sie do znajomych nad jezioro,, chcialbym przygotowac jakis kosz piknikowy, co moge zrobic szybkiego, dobrego i nieskomlikowanego ??? poradzcie mi, prosze
Proponuję mini pizze,sałatga kebab gyros z sałatą lodową,owoce!!
Pisałam już wczoraj wieczorem, ale Internet od operatora nagle "się skończył" i musiałam czekać na naprawę awarii.
Dziś okazało się, że wiadomość mi zeżarło. No to jeszcze raz:
Bardzo wiele rzeczy można zabrać ze sobą w koszu piknikowym. Wszystko zależy od tego, w jakie warunki jedziesz, czy znajomi mają nad tym jeziorem domek z kuchnią i dostępem do wody, zastawą stołową, sztućcami, dodatkami typu serwetki itp.
Oraz od tego, w jakiego rodzaju poczęstunkach gustują. O ile to możliwe zrób rozeznanie, co już będzie do jedzenia, żeby się nie powtarzać i postaraj zrobić coś zupełnie innego lub lub dopasować jakąś sałatkę lub przywieźć dodatki.
Podaj nam troszeczkę więcej informacji, abyśmy mogli zasugerować coś konkretnego, bo teraz to sobie zgadujemy i macamy na ślepo.
Ja bym wzięła wino, sok, upiekłabym jakiś rodzaj pierożków z nadzieniem, które smakuje na zimno, babeczki drożdżowe z owocami i kruszonką lub świeżo upieczone muffiny. A może naleśniki? Cienko usmażone, elastyczne do różnego rodzaju dżemów? Lub biszkoptowe z twarogiem i kleksem śmietany i cynamonowym oprószeniem? Wszystko da się ładnie popakować.
Jeśli będą jakieś gyrosy, kanapki tostowe, warto zabrać ogórki małosolne i pomidory koktajlowe na jeden kęs.
Z owoców pięknie się prezentują i świetnie smakują takie płaskie brzoskwinie o dziwacznym kształcie. Spotkałam się, że sprzedają to u nas pod nazwą UFO. Winogrona na przełomie lipca i sierpnia potrafią smakować świetnie lub okropnie, więc trzeba uważnie wybierać, ale są wygodne do zabrania.
No własnie :)
Ja wczoraj sie zabrałam do pisania, ale pomyślałam, ze to bez sensu, bo każda jedna uwaga byłaby nietrafiona.
Mnie przyszło do głowy upieczenie bułeczek ( np z moich przepisów- są pyszne i łatwe do zrobienia)
Do tego masełko czosnkowe ( przypomniało mi się, ze mama jesli zabierała masło ze sobą gdzieś na piknik, albo wycieczkę- to pakowała je w sreberko i do słoiczka z wodą- masło wtedy nie było twarde, ale też nie jełczało tak szybko).
Do tych bułeczek pasuje też miód, albo niezbyt słodka konfitura- równiez można zabrać w małych pojemniczkach)
Ja jeszcze upiekłabym jakies mięsko w piekarniku- i zabrałabym je ładnie pokrojone, zapakowane w sreberko i plastikowy pojemniczek.
Np udziec z indyka- np z moich przepisów.
Albo zabrałabym sałatkę jakaś z mięsem, i makaronem- zapakowaną w pojemniczek, ale bez sosu- sos zabrałabym w osobnym pojemniku.
Mogły by też być jakies paszteciki- np z gotowego ciasta francuskiego, nadziane, jak pizza, albo nadziane mięsem, albo grzybami.
Albo parówki w cieście drożdzowym- są pyszne przepisy na wż.
Wszelkie sosy, zabrałabym w oddzielnych pojemnikach.
Zabrałabym też obowiązkowo pomidory. I jeszcze jakies owoce równiez pomyte i zapakowane w plastikowe pojemniki.
Ja sobie zakisiłam ogórki w małych ( póllitrowych) buteleczkach po herbacie mrożonej. Do takiej butelki zmiesciło mi się 5 ogórków- czyli tak na dwie porcje- idealnie nadaje się do przewożenia, zabierania ze sobą itd.
Nie zabrałabym ze sobą już wymieszanej sałatki z sosem ( a juz szczególnie majonezowym), albo sałatki w której skład wchodzi sałata- robi się z czegoś takiego bardzo nieapetycznie wyglądający flaczek. Jesli masz zamiar jeść sałatkę, w skład której wchodzi sałata- to weż lepiej wszystko osobno- możesz tez skorzystać z gotowej pokrojonej, umytej i osuszonej mieszanki sałat, zapakowanej w próżniowy woreczek- taka sałata może dość długo wytrzymać, nawet bez lodówki.
Zabrałabym ze sobą sztućce i serwetki... i może plastikowe talerze. Sól i pieprz ( wiem, ze o takich drobiazgach najłatwiej się zapomina. Tzn wiem z doświadczenia ;))
Zabrałabym ze soba napoje i piwo.
Jak mi jeszcze coś przyjdzie do głowy- to napiszę :)
Pozdrawiam i życze udanego pikniku :)
Jeszcze mi przyszło do głowy, zę można zabrać ze sobą składniki do zrobienia fajnych kanapek- np przekrojoną ciabatę i osobno- upieczone mięsko, warzywa przygotowane i osobno sosy
Takie kanapki mozna robic "tematycznie"- np mięsko gyros, feta w kostkach, pomidorki, oliwki...sos czosnkowy.
Albo upieczone mięsko z indyka, jajko, chrzan, papryka
Albo serek brie i dżem zurawinowy
Upieczoną karkówkę, ogórki kiszone, cebulkę prażoną..
No, tysiące kominacji...
Mozesz wejśc na stację benzynową, poglądać, jakie tam mają kanapki i się zainspirować :)
Osobno- bo gotowe kanapki bardzo tracą na wyglądzie jesli są juz gotowe.
Chyba podobałoby mi się piknikowanie z Agik :) Popieram wszystko, co napisałaś. Szczególnie to przywiezienie osobno popakowanych składników do wymyślnych kanapek z mięsem, serami, warzywami i sosami, każdy mógłby pchać sobie do pieczywa, co mu zasmakuje :)
super dziewczyny :) a jakaś dobra sałteczka np z mięskiem drobiowym może???co polecicie??? ..Wkn -.. te UFO rzeczywiście są super :)
Czasem przyrządzam rzecz bardzo prostą z grillowaną, pieczoną lub wędzoną piersią kurczaka (najbardziej podchodzi mi pieczona w oliwie, sosie sojowym z mieszanką ziół, w skłąd której wchodzi oregano, trochę ziół prowansalskich i cząbru, plus sól i ostra papryka).
Do sałatki wkrawam: kapustę pekińską, świeżego i małosolnego lub kiszonego ogórka, pomidora, kolorową paprykę i czasem oliwki (zielone smakują lepiej, czarne korzystniej się prezentują). Wiele osób lubi w tym połączeniu obecność cebuli (preferowana czerwona lub czosnkowa).
Sos lub dressing do wyboru, w zależności od tego, co kto lubi. Może składać się z jogurtu, majonezu, czosnku, może być z oliwy, musztardy, ziół. Podany osobno do polada, żeby nie wpłynąć na flaczenie kapusty i nie łączyć się z sokiem pomidorowym. Dla pewności można użyć pomidorów koktajlowych lub odmiany o kształcie śliwki, czyli podłużnej, mięsistej, niewodnistej.
Zobacz sobie w moich przepisach-sałatka z makaronu kokardki,z seleram naciowym i zielonym marynowanym pieprzem- bardzo interesująca (już parę razy udało mi się zrobić nią wrażenie)
Albo możesz zrobić "konfetti"- drobny makaron ( np gwiazdki),drobno pokrojona papryka,kukurydza,groszek ( najlepiej z mrożonki,ugotowane na parze) pierś z kurczaka upieczona albo ugotowana, albo wędzona i jakiś sos.
Możesz sobie tez zajrzeć do przepisów uzytkownika Meggiekasia- widziałam fajne saŁatki z piersią kurczaka i np truskawkami,albo z pomarańczami.
Poza tym nic nie stoi na przeszkodzie, zebyś sobie wyczyściła lodówkę i skomponowała własny zestaw ;)- na pewno wszystko będzie pyszne :)
Kupiłam sobie broszurkę z sałatkami- jutro przejrzę i może się coś znajdzie.
I jeszcze mi przyszło do głowy, ze zamiast sosu majonezowego, albo banalnej musztardy,czy keczupu mogłabyś zabrać ze sobą jakis chutney.Podejrzewam,ze będziecie grilować- do grilowanego mięska bardzo pasuje ostro- słodki chutney. Do karkówki np chutney z rabarbaru, a do pieczonej piersi- prawie każdy. Chutnej zrobisz w godzinę...
Pozdrawiam i życzę dobrej zabawy :)
Idę za ciosem ;)
Przyszło mi jeszcze do głowy, ze można zabrać ze sobą ( zapakowane w plastikowe pojemniczki, oczywiście) takie koreczki, czy tez "szaszłyki"...
Np tematyczne ( "narodowe") - na patyczki do szaszłyków mozna ponadziewać:
1. ( po "włosku")- pomidorek koktailowy, mała kulka mozarelli, listek bazyli
2. ( po "grecku")- pomidorek koktailowy, czarna podwędzana oliwka, kostka fety
3. ( po "bawarsku")- cieniutka kiełbaska, pokrojona ukośnie, marynowana cebulka, konserwowy ogórek - tez ukosny kawałek
4. ( po hawajsku)- kwadracik ananasa, kwadracik żółtego sera, kwadracik szynki
5. ( po "francusku") kwadracik serka plesniowego, zielone winogrono... wena mi sklęsła- na trzeci składnik ;)
Zabrać do tego sosy ( w osobnych pojeminczkach, rzecz jasna ;) )- na bazie jogurtu naturalnego- czosnkowy i ziołowy, i jeszcze chrzanowy, albo musztardowy.
Zabrać ze sobą spore jabłka, które przekrojone na pół będą robić za podstawkę do "szaszłyczków"- tzn patyczki nalezy powbijać w połówki jabłek, tworząc coś w rodzaju jeża.
>Możesz sobie tez zajrzeć do przepisów uzytkownika
> Meggiekasia- widziałam fajne saŁatki z piersią kurczaka i np truskawkami,albo
> z pomarańczami.
No, może, może :)
Hmm...
Jeszcze jakiś czas temu były... choć nie było już użytkowniczki... Zarejestrowałam sobie w głowie, ze fajne i że do wykorzystania.
Trudno Mags... Nie zobaczysz sobie tych akurat przepisów na sałatki...
Posiedziałam se chwilę z głupia miną...
Jest mi naprawdę bardzo miło.
Zupełnie przy okazji ( skoro juz taki temat wyniknął...) to chciałam nadmienić, ze piknikowanie z Agikiem to ogólnie fajna sprawa ;)
Nie tylko ze względu na żarełko, ale przede wszystkim ze względu na przyjemną osobowość Agika ;)))- Poczucie humoru, skłonność do robienia żartów,oraz pogodne usposobienie ;)
Tak zupełnie na marginesie, małymi literkami...
..hihi..to miałam tobie odpisać a nie sobie ..
dzięki Agik :) gratuluje weny i coś czuję 7 zmysłem, że super z Cibie kobitka :) skad Ty jestes??? jak znam moje szczeście to 2 koniec Polski?? :( ..ja trojmiasto.. pozdrawiam cieplutko
Nie potwierdzam, nie zaprzeczam...;)
Faktycznie masz czuja, bo jestem z drugiego końca Polski- z Rybnika ( Górny Śląsk), choć aktualnie jesteśmy w okolicach Kamienia Pomorskiego :)