Przyszla mi do glowy ulubiona kanapka mojej mamy. Chlebek z ziarnami ztostowany, posmarowany odrobina majonezu pomorskiego, plasterki swiezej pieczarki, sol i pieprz i na to platerek pomidorka
Ja lubię takie inaczej, ale wyłącznie zimą! W zasadzie to takie "cuś" jadam tylko kilka razy w roku, jeśli nie raz w roku. Uwaga: kromka chleba lub plaster bułki posmarowany masłem, na to wędlina, plasterki surowej pieczarki i kiszonego ogórka, majonez i keczup :) Sól i świeżo zmielony czarny pieprz oczywiście obowiązkowe.
ale Ci zazdroszcze, ze tylko raz w roku i tylko odpowiednia pora, bo ja moge na okraglo, oczywiscie nie pozwalam sobie....ach Boze, keczup, ogorek i pieczarka, natychmiast mam ochote wsadzic glowe do lodowki, ale jednak nie, bom rozsadna........
Przyszla mi do glowy ulubiona kanapka mojej mamy.
Chlebek z ziarnami ztostowany, posmarowany odrobina majonezu pomorskiego, plasterki swiezej pieczarki, sol i pieprz i na to platerek pomidorka
może bez pomidora i na to żółty ser:P Żartuję. Otrzymamy z tego skrytykowane na tym forum: pieczarki, ser i majonez razem.
hahaha ser kruchy plesniowy Danish Blu i na to pieczarka w sumie by pasowalo
Rewelacja, kojarzy mi sie z dzieciństwem, ale jadałyśmy z siostrą uboższą wersje tej kanapki.... chleb, masło, plaster pieczarki, sól, pyychooota
No wlasnie. Podobno pieczarka traci an wartosci jak sie ja smazy. Kanapka gora!!!!!!!!!!!!!!!!
Aha,majonez pomorski (innych nie testowalam) ma mnie kalorii niz maslo.
tak mi sie skojarzyło.. z pieczarką surową zanurzaną w majonezie;) i bez kanapki. No co, czasami człowiek ma chwilę słabosci:))
pozdrawiam!
Ja lubię takie inaczej, ale wyłącznie zimą! W zasadzie to takie "cuś" jadam tylko kilka razy w roku, jeśli nie raz w roku. Uwaga:
kromka chleba lub plaster bułki posmarowany masłem, na to wędlina, plasterki surowej pieczarki i kiszonego ogórka, majonez i keczup :)
Sól i świeżo zmielony czarny pieprz oczywiście obowiązkowe.
nie wiedziałam, że pieczarki można jeść surowe. Poza tym to moje ulubione grzyby :)
nie wiedziałam, że pieczarki mozna jeść surowe.
ale Ci zazdroszcze, ze tylko raz w roku i tylko odpowiednia pora, bo ja moge na okraglo, oczywiscie nie pozwalam sobie....ach Boze,
keczup, ogorek i pieczarka, natychmiast mam ochote wsadzic glowe do lodowki, ale jednak nie, bom rozsadna........