Zrobiłam chleb z 1 kg mąki (500 g pszennej i 500 g żytniej, 70 g drożdży, 1 l wody). Po 1 h w 160 stopniach z termoobiegiem (czyli 180 stopni "normalnie) chleb był nadal surowy. Teraz dopiekam go już chyba drugą godzinę, zwiększam temperaturę, a tu nic. Chleb jest w środku surowy! Czy da się go uratować?
No cóż, poddałam się... Jestem zła jak osa, bo zmarnowałam tylko składniki, nie mówiąc już o prądzie... Wyciągnęłam chleb i odkroiłam kawałek- skóra jest zdrewniała, a środek jak plastelina. Zresztą chleb prawie wcale nie wyrósł i tak naprawdę do niczego się nie nadaje, a już na pewno nie do kanapek. Ciekawe co zrobiłam źle? Chyba coś poknociłam z tą mąką żytnią, bo jak piekłam chleb pszenny to wszystko było ok. Ech... duża blacha "chleba" idzie do śmieci, a ja tak nie cierpię wyrzucać jedzenia...
Nie piszesz jak robiłaś ten chleb, więc trudno Ci pomóc. Piszesz , że chleb wcale nie wyrósł - powinien wyrastać w ciepłym miejscu i dopiero wyrośnięty wkłada się do pieca. W moich przepisach jest przepis na chleb, nie musisz ściśle stosować się do przepisu jeżeli chodzi o składniki, ale sposób wyrabiania i pieczenia musi spełniać te warunki. Pozdrawiam !
To byl przepis znaleziony na WZ, niestety, sama go zmienilam. Przepis jest tylko na make pszenna, ja zastapilam polowe pszennej- zytnia (przepraszam,ze pisze bez polskich znakow, mam totalna awarie komputera). Dalej postepowalam jak w przepisie i to byl pewnie moj blad. Z tego, co znalazlam w necie, chleb z maka zytnia musi byc pieczony na zakwasie, w tym cala tajemnica. I temperatura powinna byc wysoka, wyzsza niz te 180 stopni, co byly w przepisie.
Powiedz z jakiego przepisu pieklas? Chodzi o proporcje, czas wyrastania itd. Bo tak to trudno cos powiedziec, stad nikt nie potrafil Ci pomoc. Chleb zytni jest zupelnie inny niz pszenny inaczej wyrasta i jest z natury "gliniastyty". Proporcje maki zytniej i pszennej sa wazne. Z samej zytniej bardzo trudno uiec chleb w warunkach domowych Nawet pirekarz dodaja make pszenna. Z samej zytnie chleb moze byc bardzo gliniasty i nawet gorzkawy. Chleb zytni (z przewaga maki zytniej powinien wyrastac najmniej 12 godzin a czesto i dluzej. Nieraz konieczne jest dodanie zakwasu.
Poczytalam sobie nieco te stronke i teraz juz wiem, ze chleb z tak duza zawartoscia maki zytniej nie moze sie udac bez zakwasu. Dzis zrobilam chleb z 1 kg maki pszennej i 2 szklanek zytniej- bochenek wyrosl jak ta lala i pachnie cudownie. Chyba wezme sie za wyhodowanie zakwasu :).
Zrobiłam chleb z 1 kg mąki (500 g pszennej i 500 g żytniej, 70 g drożdży, 1 l wody). Po 1 h w 160 stopniach z termoobiegiem (czyli 180 stopni "normalnie) chleb był nadal surowy. Teraz dopiekam go już chyba drugą godzinę, zwiększam temperaturę, a tu nic. Chleb jest w środku surowy! Czy da się go uratować?
Skórka na tym chlebie już prawie skamieniała, a środek nadal paciowaty
.
No cóż, poddałam się... Jestem zła jak osa, bo zmarnowałam tylko składniki, nie mówiąc już o prądzie... Wyciągnęłam chleb i odkroiłam kawałek- skóra jest zdrewniała, a środek jak plastelina. Zresztą chleb prawie wcale nie wyrósł i tak naprawdę do niczego się nie nadaje, a już na pewno nie do kanapek. Ciekawe co zrobiłam źle? Chyba coś poknociłam z tą mąką żytnią, bo jak piekłam chleb pszenny to wszystko było ok. Ech... duża blacha "chleba" idzie do śmieci, a ja tak nie cierpię wyrzucać jedzenia...
Nie piszesz jak robiłaś ten chleb, więc trudno Ci pomóc. Piszesz , że chleb wcale nie wyrósł - powinien wyrastać w ciepłym miejscu i dopiero wyrośnięty wkłada się do pieca. W moich przepisach jest przepis na chleb, nie musisz ściśle stosować się do przepisu jeżeli chodzi o składniki, ale sposób wyrabiania i pieczenia musi spełniać te warunki. Pozdrawiam !
To byl przepis znaleziony na WZ, niestety, sama go zmienilam. Przepis jest tylko na make pszenna, ja zastapilam polowe pszennej- zytnia (przepraszam,ze pisze bez polskich znakow, mam totalna awarie komputera). Dalej postepowalam jak w przepisie i to byl pewnie moj blad. Z tego, co znalazlam w necie, chleb z maka zytnia musi byc pieczony na zakwasie, w tym cala tajemnica. I temperatura powinna byc wysoka, wyzsza niz te 180 stopni, co byly w przepisie.
Powiedz z jakiego przepisu pieklas? Chodzi o proporcje, czas wyrastania itd. Bo tak to trudno cos powiedziec, stad nikt nie potrafil Ci pomoc. Chleb zytni jest zupelnie inny niz pszenny inaczej wyrasta i jest z natury "gliniastyty". Proporcje maki zytniej i pszennej sa wazne. Z samej zytniej bardzo trudno uiec chleb w warunkach domowych Nawet pirekarz dodaja make pszenna. Z samej zytnie chleb moze byc bardzo gliniasty i nawet gorzkawy. Chleb zytni (z przewaga maki zytniej powinien wyrastac najmniej 12 godzin a czesto i dluzej. Nieraz konieczne jest dodanie zakwasu.
Bardzo dobra strona:
http://chleb.info.pl/
Mimo braku doświadczenia dwa razy udały mi się całkiem przyzwoite chlebki na zakwasie
Poczytalam sobie nieco te stronke i teraz juz wiem, ze chleb z tak duza zawartoscia maki zytniej nie moze sie udac bez zakwasu. Dzis zrobilam chleb z 1 kg maki pszennej i 2 szklanek zytniej- bochenek wyrosl jak ta lala i pachnie cudownie. Chyba wezme sie za wyhodowanie zakwasu :).
Warto!
słyszałam w telewizji, że ktoś zamiast zakwasu dawał zakwas na żur ale nie jestem w temacie