Ale ..to nie choroba zwaliła go z nóg prosto w błoto .Oglądałam reportaż o nim ...lubi wypić .Problemy ma z wymową i nie wiem co tam jeszcze , z tego nikt się nie śmieje .To tak dla uspokojenia sumienia
Ten filmik oglądałam jakieś 2 lata tamu i pamiętam, że uśmiałam się do łez. Nic niewiedziałam o bohaterach tego filmiku, teraz dopiero przeczytałam. No smutne często to nasze życie...żal mi ludzi chorych i pogrążonych w nałogach ale ten bohater drugiego planu wygląda prześmiesznie z tą ubłoconą twarzą i jak się wzbrania przed zejściem z kadru :D. Trzeba umieć się też śmiać z samego siebie i ze swoich ułomności (czytałam w artykule, że bohater z umorusaną twarzą nie ma żalu do internautów). Mnie samą od 15 lat trapi gościu i pomimo częstego fizycznego cierpienia w pewnych sytuacjach sama się z siebie śmieję
http://www.youtube.com/watch?v=KE0ElIl_f5s&eurl=http%3A%2F%2Fwiadomosci%2Eonet%2Epl%2F1569260%2C2679%2C1%2Cbohater%5Fdrugiego%5Fplanu%2Ckioskart%2Ehtml&feature=player_embedded
http://wiadomosci.onet.pl/1569260,2679,1,bohater_drugiego_planu,kioskart.html
To ten sam , myślałam że masz inny :)
Tak jak miliony ludzi jako pijanego odebrałem widok człowieka chorego. Pozory mylą!
dokładnie! dziś mi trochę głupio było po przeczytaniu tego artykułu.
Ale ..to nie choroba zwaliła go z nóg prosto w błoto .Oglądałam reportaż o nim ...lubi wypić .Problemy ma z wymową i nie wiem co tam jeszcze , z tego nikt się nie śmieje .To tak dla uspokojenia sumienia
http://www.youtube.com/watch?v=9WlbQPmXg08
no i dla doroslych :
http://www.youtube.com/watch?v=23lQNh_6ejc
Tego konia też dzisiaj oglądałam ale z angielskiego to znam chyba tylko jedno słowo
http://www.youtube.com/watch?v=UXXC2etJeZQ a to jest lepsze:)
Jejku ...
http://www.youtube.com/watch?v=UXXC2etJeZQ
Niesamowite. Mam mieszane uczucia. Nie wiem czy podziwiać, czy współczuć
Akurat w tym przypadku to raczej współczuję...
Ten filmik oglądałam jakieś 2 lata tamu i pamiętam, że uśmiałam się do łez. Nic niewiedziałam o bohaterach tego filmiku, teraz dopiero przeczytałam. No smutne często to nasze życie...żal mi ludzi chorych i pogrążonych w nałogach ale ten bohater drugiego planu wygląda prześmiesznie z tą ubłoconą twarzą i jak się wzbrania przed zejściem z kadru :D. Trzeba umieć się też śmiać z samego siebie i ze swoich ułomności (czytałam w artykule, że bohater z umorusaną twarzą nie ma żalu do internautów). Mnie samą od 15 lat trapi gościu i pomimo częstego fizycznego cierpienia w pewnych sytuacjach sama się z siebie śmieję