Forum

Kuchenne porady

problem z dżemem truskawkowym

  • Autor: barbami Data: 2009-08-09 09:04:27

    Wczoraj przejrzałam piwnicę ze swoimi skarbami i okazało się, że około 8 słoików z dżemem truskawkowym szlag trafił. Na niektórych jest troszkę pleśni, którą można co prawda zdjąć i dżem zjeść, ale w innych słoikach to sodoma i gomora. Kilka to tak zabuszowało, że dżem "wyszedł" przez pokrywkę, tzn. Połowy dżemu nie ma a słoik na zewnątrz jest zapaćkany dżemem. Tych słoików chyba się już nie da uratować. A co z tymi z plesnią? Czy można je otworzyć, zdjąć pleśń, zagotować, do słoików i zawekować? Poprzendim razem nie wekowałam, tylko zakładałam gorące do słoików? Może nie było wystarczająco gorące?

  • Autor: hanah30 Data: 2009-08-09 10:54:21

    Radzę wyrzucic słoiki z pleśnią jest rakotwórcza ale i tak potem będą się otwierały kiedyś gdy robiłam zaprawy miałam to samo.Dżem bez pleśni przełożyc do nowych sterylizowanych słoików.(sloiki umyte wstawic do pikarnika nagrzanego około 120-150 na parę minut3-5) wielkości 0,33 pasteryzujemy 20 min 0,5 -30 min trochę pracy ale gwarancja przetrwania zapraw co do dżemu lepiej go jeszcze zagotowac.

  • Autor: Rzymianka Data: 2009-08-09 11:29:20

    W tym roku truskawki dojrzewały w deszczu , były bardzo wodniste, a z takich owoców przetwory niezbyt się udają.  Przetwory z pleśnią , tak jak pisze moja poprzedniczka - należy wyrzucić, a dżem przegotować. Pozdrawiam !

  • Autor: misiapysia Data: 2009-08-09 14:40:07

    Bezwzględnie wyrzucić, chociaż wiem, że żal. Taka pleśń jest w całym słoiku, chociaż wykwit tylko na wierzchu. Moje przetwory z truskawek skończyły tak dwukrotnie, więc teraz w przypadku truskawek robię wyjątek i stosuję żelfixy do dżemu. Truskawki są wyjątkowo podatne na pleśń i nawet ładne i zdrowo wyglądające owoce mają na sobie sporo zarodników. Więc trzeba bardzo świeże dokładnie myć i od razu przetwarzać. Moja teściowa ma plantację truskawek i wielokrotnie miałam wykład na ten temat :-)

  • Autor: Julcia Data: 2009-08-11 12:05:55

    Zgadzam się wyrzucić jak najszybciej. Niestety kilka razy też tak miałam i aż mi serce ściskało jak musiałam wyrzucić pół piwnicy dżemów. Teraz do konfitur, dżemów i marmolad stosuję cukier żelujący Dr. Oetkera lub żelfix i nie ma żadnego problemu ze słoikami. Przetwory wychodzą pyszne i można wybrać sobie taki cukier żelujący żeby przewory wyszły niskosłodzone (2:1 lub 3:1).

  • Autor: jaska2503 Data: 2009-08-11 15:17:57

    Używam też żelu do dżemów,fruktożelów 2:1 i wszystkie słoiczki z dżemem truskawkowym są ok.Kiedyś gotowałam tradycyjną metodą i też niektóre słoiki lądowały w śmietniku.Truskawki mają to do siebie,że jak nie dodasz żelfiksu(ja patrzę co tańsze) to nie masz dżemu...zakręcam suchymi wieczkami i na chwilę do góry dnem i potem do piwnicy.A zimą aż przyjemnie otworzyć taki słoiczek i podelektować się zapachem

  • Autor: Mari Data: 2009-08-11 19:41:46

    Juz kiedys pisalam w innym watku ze najlepszym sposobem na przechowywanie dzemow zrobionych tradycyjna metoda jest ich zamrazanie. Zamrazam male sloiczki lub pudelka np. od serkow lub jogurtow. Wyjmuje na 1-2 godz przed jedzeniem. Metoda "sciagnieta" z krajow gdzie duza wilgotnosc powietrza i chleb pozostawiony na stole /opakowany!!/ do rana jest splesnialy.
    Taki dzem nie wymaga dlugiego smazenia, jest pieknie pachnacy i smaczny, NIGDY sie nie psuje!

Przejdź do pełnej wersji serwisu