Dlaczego w mojej lodówce tort powleczony masą cukrową/sztucznym marcepanem "poci się", czyli pokrywa rosą? Dlaczego "poci się" jeszcze bardziej po wyjęciu z lodowki? Czy można na to coś poradzić? Nie dysponuję spiżarnią ani piwnicą, lodówka to jedyne chłodne miejsce w moim mieszkaniu. Pomocy!
A opisz czym powlekałaś tort zanim pokryłaś masą bo jeśli kremem na bazie bitej śmiatany to wszystko jasne, dlatego tak ci siędzieje :) Taki tort, który pokrywa się masą cukrową bądź marcepanem obkłada się przed tym masą budyniową, lub kremem na bazie masła. Bita śmietana rozpuszcza marcepan lub mase cukrową, a jeśli miałaś krem budyniowy lub na bazie masła, to nie wiem co może być przyczyną, być moze barwnik dodany do masy pozdrawiam!
Witaj...w końcu nie bardzo rozumiem chodzi o mase cukrowa czy marcepanowa??Piszesz,że trzymasz torta w lodówce-na której półce??Co było pod spodem czyli jaka masa-konkretnie....powiem szczerze,że juz pare torcików takich zrobiłam,ale jeszcze masa mi sie nie spociła nigdy...może lodówka za mocno lub za słabo ustawioną ma temperaturę?Pozdrawiam :))
Ja miałem też taki problem kiedyś. To zależy od wilgotności panującej w lodówce. Jeśli zbiera Ci się szron na tylnej ściance lodówki to wielce prawdopodobne, że oszroni Ci również torta. Ja obkładam tylną ścianę lodówki ścierką kuchenną, taką zwykłą bawełnianą. Wchłania nadmiar wilgoci i chroni torta przed rosą :)
Ha! To musi być to! Rzeczywiście, na tylnej scianie mojej lodówki pojawia się szron lub nawet woda. Pewnie dlatego tort mi "płynie". Każdy- zarówno ten pokryty masą cukrową (glukoza+zelatyna+ cukier puder) jak i sztucznym marcepanem, jak ostatnio. Torty trzymam albo na samej górze, albo na samym dole lodówki. Zawsze pojawiała się na nich woda. Na spodnich krawędziach ostatniego tortu pojawiały się nawet kropelki słodkiej cieczy, pewnie tej wilgoci spływającej z tortu. Nie wiem, czy to, co piszę, trzyma się kupy :), ale następnym razem zrobię tak, jak Kluko- obłożę tylną ścianę lodowki lnianą ściereczką, mam nadzieję, że to pomoże. A swoją drogą dlaczego lodówka "podchodzi wodą"? Jest nieszczelna, zepsuta?
Jeżeli to jest faktycznie lodówka to nie wiem dlaczego tak Ci się robi.Natomiast podejrzewam,że masz chłodziarkę-i ona sama się odszrania.Woda spływa takim kanalikiem do zbiorniczka,który znajduje się z tyłu lodówki,na zewnątrz.I taki już urok chłodziarek,że na tylnej ściance jest albo szron albo woda:) P.S.A może tort przykryj ściereczką lub ręcznikiem papierowym...?W razie czego może wsiąknie w niego nadmiar wilgoci....Ja mam chłodziarkę,ale nie wstawiałam na długo totów i nie miałam jeszcze takiego problemu... Pozdrawiam:)
Jest tak jak opisałaś. Jest to chłodziarko zamrażarka i woda spływa do kanalików. tak jak piszesz. Czyli jest to normalne że spływa tam woda? Co się z ta wodą dzieje? Czy trzeba ją jakos wylewać z tych zbiorniczków bo nie wiem gdzie się znajdują?
Trzeba pilnować,żeby ten kanalik co woda spływa się nie zapchał,a zbiorniczek jest z tyłu lodówki-nie trzeba go opróżniać bo woda wyparuje.Zresztą byłby to niezły kłopot,gdyby trzeba było go opróżniać,bo za każdym razem musiałabyś lodówkę wyciągać
Nie lodowka nie jest zepsuta tylko poprostu jest w niej wilgotno tak mysle.Dwa lata temu sie przeprowadzalam ,i w mieszkaniu juz byla kuchnia zabudowana z mala lodowka,ale lodowka okazala sie dla nas za mala.Ponad pol roku sie meczylam z ta lodowka,ktora byla na stanie.W koncu zdecydowalam ,ze musze kupic wieksza,po przejrzeniu wielu ofert,marek i modeli,moj wybor padl na lodowke Boscha z systemem "no frost"-chlodziarko-zamrazalka,w tej chwili mam spokoj z podchodzeniem tortow woda ,badz salatek,a zdarzalo mi sie rowniez obserwowac,jak trzymalam w poprzedniej lodowce.System no frost zapobiega, wlasciwie nie dopuszcza do powstawania szronu w lodowce.I tym sposobem rowniez jest latwa w utrzymaniu w czystosci,w zamrazalniku rowniez nie zbiera sie ani lod,ani szron,a pomimo tego wszystko zamarzniete na kosc. Lodowka ,ktora byla zabudowana w kuchni, jest w tej chwili wykorzystywana do chlodzenia napoi.Co nie znaczy ,ze ktos ma leciec po nowa lodowke,ale gdyby stara wyzionela ducha,to warto sie rozejrzec za nowa z tym systemem ,o ktorym pisalam,na prawde warto
Dlaczego w mojej lodówce tort powleczony masą cukrową/sztucznym marcepanem "poci się", czyli pokrywa rosą? Dlaczego "poci się" jeszcze bardziej po wyjęciu z lodowki? Czy można na to coś poradzić? Nie dysponuję spiżarnią ani piwnicą, lodówka to jedyne chłodne miejsce w moim mieszkaniu. Pomocy!
A opisz czym powlekałaś tort zanim pokryłaś masą bo jeśli kremem na bazie bitej śmiatany to wszystko jasne, dlatego tak ci siędzieje :)
Taki tort, który pokrywa się masą cukrową bądź marcepanem obkłada się przed tym masą budyniową, lub kremem na bazie masła. Bita śmietana rozpuszcza marcepan lub mase cukrową, a jeśli miałaś krem budyniowy lub na bazie masła, to nie wiem co może być przyczyną, być moze barwnik dodany do masy pozdrawiam!
Niestety, to nie to. Wiem, ze krem musi być z masłem, a rosa pojawia się zarówno na białej, jak i na barwionej masie.
Witaj...w końcu nie bardzo rozumiem chodzi o mase cukrowa czy marcepanowa??Piszesz,że trzymasz torta w lodówce-na której półce??Co było pod spodem czyli jaka masa-konkretnie....powiem szczerze,że juz pare torcików takich zrobiłam,ale jeszcze masa mi sie nie spociła nigdy...może lodówka za mocno lub za słabo ustawioną ma temperaturę?Pozdrawiam :))
Ja miałem też taki problem kiedyś. To zależy od wilgotności panującej w lodówce. Jeśli zbiera Ci się szron na tylnej ściance lodówki to wielce prawdopodobne, że oszroni Ci również torta. Ja obkładam tylną ścianę lodówki ścierką kuchenną, taką zwykłą bawełnianą. Wchłania nadmiar wilgoci i chroni torta przed rosą :)
Ha! To musi być to! Rzeczywiście, na tylnej scianie mojej lodówki pojawia się szron lub nawet woda. Pewnie dlatego tort mi "płynie". Każdy- zarówno ten pokryty masą cukrową (glukoza+zelatyna+ cukier puder) jak i sztucznym marcepanem, jak ostatnio. Torty trzymam albo na samej górze, albo na samym dole lodówki. Zawsze pojawiała się na nich woda. Na spodnich krawędziach ostatniego tortu pojawiały się nawet kropelki słodkiej cieczy, pewnie tej wilgoci spływającej z tortu. Nie wiem, czy to, co piszę, trzyma się kupy :), ale następnym razem zrobię tak, jak Kluko- obłożę tylną ścianę lodowki lnianą ściereczką, mam nadzieję, że to pomoże. A swoją drogą dlaczego lodówka "podchodzi wodą"? Jest nieszczelna, zepsuta?
W mojej lodówce tez cieknie po sciance wiecie dlaczego?
Niestety, ale mam podejrzenie, że to z powodu nieszczelnych drzwiczek lodówki. Czyżby trzeba było drzwiczki wymienić (albo chociaż samą uszczelkę)?
Jeżeli to jest faktycznie lodówka to nie wiem dlaczego tak Ci się robi.Natomiast podejrzewam,że masz chłodziarkę-i ona sama się odszrania.Woda spływa takim kanalikiem do zbiorniczka,który znajduje się z tyłu lodówki,na zewnątrz.I taki już urok chłodziarek,że na tylnej ściance jest albo szron albo woda:)
P.S.A może tort przykryj ściereczką lub ręcznikiem papierowym...?W razie czego może wsiąknie w niego nadmiar wilgoci....Ja mam chłodziarkę,ale nie wstawiałam na długo totów i nie miałam jeszcze takiego problemu...
Pozdrawiam:)
Jest tak jak opisałaś. Jest to chłodziarko zamrażarka i woda spływa do kanalików. tak jak piszesz. Czyli jest to normalne że spływa tam woda? Co się z ta wodą dzieje? Czy trzeba ją jakos wylewać z tych zbiorniczków bo nie wiem gdzie się znajdują?
Trzeba pilnować,żeby ten kanalik co woda spływa się nie zapchał,a zbiorniczek jest z tyłu lodówki-nie trzeba go opróżniać bo woda wyparuje.Zresztą byłby to niezły kłopot,gdyby trzeba było go opróżniać,bo za każdym razem musiałabyś lodówkę wyciągać
Nie lodowka nie jest zepsuta tylko poprostu jest w niej wilgotno tak mysle.Dwa lata temu sie przeprowadzalam ,i w mieszkaniu juz byla kuchnia zabudowana z mala lodowka,ale lodowka okazala sie dla nas za mala.Ponad pol roku sie meczylam z ta lodowka,ktora byla na stanie.W koncu zdecydowalam ,ze musze kupic wieksza,po przejrzeniu wielu ofert,marek i modeli,moj wybor padl na lodowke Boscha z systemem "no frost"-chlodziarko-zamrazalka,w tej chwili mam spokoj z podchodzeniem tortow woda ,badz salatek,a zdarzalo mi sie rowniez obserwowac,jak trzymalam w poprzedniej lodowce.System no frost zapobiega, wlasciwie nie dopuszcza do powstawania szronu w lodowce.I tym sposobem rowniez jest latwa w utrzymaniu w czystosci,w zamrazalniku rowniez nie zbiera sie ani lod,ani szron,a pomimo tego wszystko zamarzniete na kosc.
.Co nie znaczy ,ze ktos ma leciec po nowa lodowke,ale gdyby stara wyzionela ducha,to warto sie rozejrzec za nowa z tym systemem ,o ktorym pisalam,na prawde warto
Lodowka ,ktora byla zabudowana w kuchni, jest w tej chwili wykorzystywana do chlodzenia napoi