Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Czy to jest już koniec.....?

  • Autor: eva67 Data: 2009-08-13 19:20:05

    2tygodnie temu poszam do lekarza na rutynową kontrolę.........Niestety dostałam masę skierowań na badania,którym grzecznie się poddałam.
    Mam 43 lata a wykryto :stłuszczenie wątroby,cholesterol ok 400 oraz cukier (246)
    Strasznie się przestraszyłam,potem popłakałam ..........
    Najgorsze jest to,że musze być na diecie ,najgorsze-bo kocham dobre jedzenie

  • Autor: CZOS Data: 2009-08-13 19:28:10

    Chyba żle rozumiesz określenie "dobre jedzenie". Od kiedy to od dobrego jedzenia się choruje?

    Na te wyniki pewnie od dłuższego czsu pracowałaś. Na szczęście od tego się nie umiera. Takie wyniki można zmienić właśnie za pomocą dobrego jedzenia.

    Powodzenia.

     

  • Autor: bahus Data: 2009-08-13 22:42:18

    Użytkownik CZOS napisał w wiadomości:
    > Chyba żle rozumiesz określenie "dobre jedzenie". Od kiedy to od dobrego
    > jedzenia się choruje?
    > Na te wyniki pewnie od dłuższego czsu pracowałaś. Na szczęście od tego
    > się nie umiera. Takie wyniki można zmienić właśnie za pomocą dobrego
    > jedzenia.
    > Powodzenia.
    >

    Eva, nie możesz spożywać zwłok ....

    Bahus

  • Autor: teresa55 Data: 2009-08-13 19:32:56

    Głowa do góry, powtórz badania ale tak zupełnie nz czczo /po 18 dzień wczesniej nic nie jedz ani nie pij i nie żuj gumy do zucia/. Jesli wynik sie potwierdzi to jeszcze nie koniec swiata.  Dieta nie jest straszna. Myśl pozytywnie, bo stresy tez oddziaływuja negatywnie na Twój problem. Będzie dobrze. Pozdrawiam serdecznie.

  • Autor: aloalo Data: 2009-08-13 19:36:47

    Jak u mojej mamy wykryto cukrzycę, to też płakała. Teraz nauczyła się zdrowo gotować, zasmakowała w wodzie mineralnej a nie w oranżadach, smakuje jej kawa z samym mlekiem... Bardzo sobie chwali nowy styl życia. Mniej tłusty, mniej słodki a jednakowo smaczny, niekiedy smaczniejszy.
    Tak więc głowa do góry! Nie załamuj się,bo to nie koniec a początek lepszego, zdrowszego życia. Tak, jak napisał CZOS dobre jedzenie prowadzi do zdrowia.
    Czasami potrzebujemy takiego "kopa" żeby się opamiętać i stwierdzić, że postępowaliśmy źle, że czas zadbać o swoje zdrowie, swoje życie. Trzymam kciuki za Ciebie!

  • Autor: w jesiennym stroju Data: 2009-08-13 20:42:11

    Potraktuj to jako wyzwanie (również kulinarne) Masz okazję wzbogacić się o nowe przepisy wypróbowac nowe potrawy. Kiedy moja córka przestała jeśc mięso w pierwszej chwili się załamałam, że sobie nie poradzę z zapewnieniem jej odpowiednich składników. Tymczasem trochę poczytałam i znalazłam wiele fajnych przepisów. I może cię to pocieszy ale ze względu na chorobę skóry też nie mogę jeść wszystkiego, musiałam ograniczyć słodycze i jeść więcej warzyw , ciemny chleb. Jakoś żyję pozdrawiam

  • Autor: Zośka Data: 2009-08-13 21:37:20

    To nie koniec świata, ale sygnał, że już pora zająć się zdrowiem. Wiedza i praktyka, to prawie wszystko czego potrzebujesz. Ja doradziłabym jeszcze dużo spokoju i determinacji w zmianie sposobu zywienia. Majac tyle samo lat na karku, zaczęłam stosować w kuchni olej z pestek winogron,  cukier brzozowy (ksylitol), otręby pszenne i jęczmienne - również do ciast i nie kupuje białego pieczywa. Wszystko mi smakuje i czasem pozwalam sobie na mięsne szaleństwo w postaci gotowanej sztuki mięsa w worku foliowym (patrz schab Aleex), co zastępuje zupełnie wędliny, których nie kupuję. Jeszcze na koniec o stresie.... Jest on przyczyną szybkich i obfitych wyrzutów cholesterolu do krwiobiegu,  co jest przyczyna wielu zawałów serca. Jak oceniają naukowcy jest on bardziej niebezpieczny niż  "dobre" jedzenie. Nie zamartwiaj się, bo szybko dojdziesz do normy, pozdrawiam

  • Autor: agik Data: 2009-08-13 21:41:36

    Alez nie przejmuj się tak :)
    Nie wiem, jak z wątrobą, ale cholesterol i cukier Ci się łatwo unormuje i to szybciej niż myślisz.
    Myslę, ze nie tyle sama dieta Cie tak przeraziła, tylko nowe, któe ma nadejść.

    Podejrzewam, ze dostaniesz skierowanie do poradni diabetologicznej- wszystko Ci tam dokladnie powiedzą, zobaczysz, jak ładne ( kolorowe) jedzenie Ci zalecą. I jakie smaczne :)
    Przez jakiś (krótki) czas będziesz potrzebowałą ściąg, ale zobaczysz, jak szybko się wprawisz...
    Jesli chcesz- to służę paroma knifami- jak "oszukać" podniebienie.

    W żadnym wypadku to nie koniec- wręcz początek- zobaczysz jak szybko dostaniesz "turbodoładowania" - będzie Ci się chciało skakać, tańczyć i żyć. Mój luby miał tak samo. Kręcił nosem na jarzynki, ale parę dni walczył ze sobą, tak go ciągnęło do słodkiego, ale jakoś minęło i przez jakiś czas ( dopóki samozwańczo nie uznał się za wyleczonego) miał bardzo dużo energii- do życia, do pracy i do wszystkiego- i bardzo dobre wyniki badań.

    Bedzie dobrze!
    Masz dopiero 43 lata! Jeszcze duuuuużo dobrego przed Tobą...

    To do dzieła - Dziewczyno :)

  • Autor: Piper Data: 2009-08-13 22:33:57

    Polecam ksiazki Michala Tombaka

  • Autor: kaja38 Data: 2009-08-14 02:13:47

    Ewcia..to nie koniec swiata....Twoje wyniki badan wskazuja na solidna nadwage(moze sie myle)..ale na to mi wyglada...nie ma co plakac tylko zaczac jesc ..dobre jedzenie..a dobre nie zawsze znaczy tluste i kaloryczne.....przejdz na dietke i Twoje badania krwi sie unormuja...pozdrawiam....

  • Autor: eva67 Data: 2009-08-14 08:58:37

    Dziękuję za dobre komentarze .Wiem,że będzie dobrze.Potrzebuje czasu,żeby sie z tym oswoić.Kiedy pisałam do Was,byłam na etapie ubolewania nad włanym losem.Nie ulega wątpliwości,że pomogłam chorobie(jedzac za dużo,czasami za tłusto,waze 75 kg przy wzrosćie 167,trochę też odziedziczyłam cholesterolu i cukru po rodzicach) Dziś już myślę inaczej ,przespałam się  z tym,przeczytałam Wasze odpowiedzi.
    Aha i najwazniejsze nie palę już 10 miesięcy (mimo dodatkowych kilogramów  było warto)
    JESZCZE RAZ BARDZO,LE TO BARDZO WAM DZIĘKUJĘ

  • Autor: as Data: 2009-08-14 09:22:56

    Na początku bedzie ci trudno zmienic nawyki żywieniowe ale dasz radę. Człowiek to takie zwierzę, że się przyzwyczaja. gorzej bedzie tylko w gościnie. Plusem w tym jest to, że spadna ci jakieś kilogramy przynajmniej na początku. Moja mama po usunieciu prawie całego żołądka w niecały rok schudła 25 kg. Jeżeli chodzi o holesterol to poczytaj sobie w necie na temat omega 3. 

  • Autor: CZOS Data: 2009-08-14 14:25:46

    Już ktoś wcześniej to napisał, ale przypomnę. Za wszelką cenę unikaj stresu, to jest bardzo niebezpieczny wróg i potrafi mocno nas osłabić.

    Powodzenia

  • Autor: słodki buraczek Data: 2009-08-14 14:03:25

    Jesli moge dorzucic swoje piec groszy na temat diety. Po urodzeniu dziecka musialam przejsc na bardzo - jak dla mnie- restrykcyjna diete: ZERO mleka, serow, pieczywa (!!!); moglam jesc ryz, gotowanego indyka, ewentualnie piers z kurczaka i wafle ryzowe (ktorymi to nie moglam sie nigdy najesc). Pierwsze 2 tygodnie to byl istny koszmar, jednak, po 6-7 miesiacach tak sie do mojego jedzenia przyzwyczailam, ze niektore "normalne rzeczy" przestaly mi smakowac. Mysle, ze z toba bvedzie podobnie: grunt to pozytywne nastawienie i motywacja!

Przejdź do pełnej wersji serwisu