Postanowilam ograniczyc cukier do minimum. Nie chce jednak zrezygnowac z dzemow czy powidel. Czy macie jakies wlasne doswiadczenia? Jakie owoce laczyc ze soba i w jakich proporcjach by dzem byl wystarczajaco slodki? Czy jesli zastapie cukier slodzikiem, czy nalezy wowczas zmniejszyc ilosc slodzika? Poradzcie prosze. Elzbieta
Robiłam dżemy bez dodatku cukru z jabłek i gruszek, proporcje na oko, do smaku. Jabłka kwaśne, gruszki słodkie. Wkładałam gorący "mus" do słoiczków, ładnie się trzymały i oczywiście nam smakowały.
W książce Ciesielskiej "Filozofia zdrowia" znalazłam przepis na powidła śliwkowe. 5 kg słodkich śliwek bez pestek rozparzyć w rondlu pod przykryciem w piekarniku 180st.przez 1-2 godziny, potem odparować na kuchence, dodać 4 łyżki miodu, po łyżeczce cynamonu i imbiru, pół łyżeczki soli; smażyć jeszcze trochę, potem do wyparzonych słoików i zakręcić wieczkiem przetartym spirytusem. Nie trzeba pasteryzować. Przepis wypróbowałam, mnie smakują takie powidełka. Cukru w nich brak, miód w małej ilości. Myślę, że jak owoce bardzo słodkie, to można się obejść i bez miodu.
ale czy takie przetwory bez cukru będą się przechowywać? Moja teściowa do wszystkich dżemów, kompotów dodaje mnóstwo cukru ale twierdzi, że dzięki temu się trzymają. Nam popsuło się trochę jabluszek i ona stwierdziła, że daliśmy za mało cukru ( jabłka same w sobie były słodziutkie , mnie smakowło i bez cukru ale dla spokoju trochę dodałam.
Bez cukru powinny się przechowywać. Mamy w piwnicy kilka słoików (pigwa, jabłka, renklody i jeszcze kilka kompotów wiśniowych i truskawkowych - wszystko bez cukru, ale zapasteryzowane), mają ze 3 lata. W środku eleganckie - zero pleśni, ani innych przykrych objawów zepsucia. Nie tylko nam się udaje robić przetwory bez cukru. Znajoma siostry mojej mamy zaprawia dla swojego męża (cukrzyka) wszystko, co da się zaprawić - bez cukru. Ona uważa, że jej przetwory trzymają się dzięki pasteryzacji. Coś w tym jest, bo i u nas tak samo - wszystko się trzyma ^^
Dzieki za rady. Wlasnie pyrcza sie sliwki i jablka. Do jablek dodalam slodkie gruszki. Robie bez cukru i bez slodzika. W ramach eksperymentu dodam pozniej do czesci slodzik. Zobaczymy co wyjdzie. Bede tez pasteryzowala. Pozdrawiam serdecznie.
Postanowilam ograniczyc cukier do minimum. Nie chce jednak zrezygnowac z dzemow czy powidel. Czy macie jakies wlasne doswiadczenia? Jakie owoce laczyc ze soba i w jakich proporcjach by dzem byl wystarczajaco slodki? Czy jesli zastapie cukier slodzikiem, czy nalezy wowczas zmniejszyc ilosc slodzika? Poradzcie prosze. Elzbieta
Użyj fruktozy ona nadaje sie do pieczenia,slodzenia i gotowania.Ksylitol inaczej cukier brzowy jest drogi.
Robiłam dżemy bez dodatku cukru z jabłek i gruszek, proporcje na oko, do smaku. Jabłka kwaśne, gruszki słodkie.
Wkładałam gorący "mus" do słoiczków, ładnie się trzymały i oczywiście nam smakowały.
W książce Ciesielskiej "Filozofia zdrowia" znalazłam przepis na powidła śliwkowe. 5 kg słodkich śliwek bez pestek rozparzyć w rondlu pod przykryciem w piekarniku 180st.przez 1-2 godziny, potem odparować na kuchence, dodać 4 łyżki miodu, po łyżeczce cynamonu i imbiru, pół łyżeczki soli; smażyć jeszcze trochę, potem do wyparzonych słoików i zakręcić wieczkiem przetartym spirytusem. Nie trzeba pasteryzować.
Przepis wypróbowałam, mnie smakują takie powidełka. Cukru w nich brak, miód w małej ilości. Myślę, że jak owoce bardzo słodkie, to można się obejść i bez miodu.
ale czy takie przetwory bez cukru będą się przechowywać? Moja teściowa do wszystkich dżemów, kompotów dodaje mnóstwo cukru ale twierdzi, że dzięki temu się trzymają. Nam popsuło się trochę jabluszek i ona stwierdziła, że daliśmy za mało cukru ( jabłka same w sobie były słodziutkie , mnie smakowło i bez cukru ale dla spokoju trochę dodałam.
Bez cukru powinny się przechowywać. Mamy w piwnicy kilka słoików (pigwa, jabłka, renklody i jeszcze kilka kompotów wiśniowych i truskawkowych - wszystko bez cukru, ale zapasteryzowane), mają ze 3 lata. W środku eleganckie - zero pleśni, ani innych przykrych objawów zepsucia. Nie tylko nam się udaje robić przetwory bez cukru. Znajoma siostry mojej mamy zaprawia dla swojego męża (cukrzyka) wszystko, co da się zaprawić - bez cukru. Ona uważa, że jej przetwory trzymają się dzięki pasteryzacji. Coś w tym jest, bo i u nas tak samo - wszystko się trzyma ^^
Dzieki za rady. Wlasnie pyrcza sie sliwki i jablka. Do jablek dodalam slodkie gruszki. Robie bez cukru i bez slodzika. W ramach eksperymentu dodam pozniej do czesci slodzik. Zobaczymy co wyjdzie. Bede tez pasteryzowala. Pozdrawiam serdecznie.