Kochane Żarłoki. Jakiś czas temu schudłam 3 - 4 kg (przyczyna nerwy), tzn. zjechałam poniżej 50kg. Bardzo mnie to zmartwiło, bo jadłam dużo, a tu nic waga stoi w miejscu. Wybrałam się więc do lekarza. Okazuje się, że wyniki są wzorowe. Lekarka zaleciła jeść częściej, a mniej. Pytanie do Was: co mam jeść żeby systematycznie przytyć te 3 - 4 kg i dobrze się czuć? Przemianę materii też mam dobrą (genetyka). Z góry dziekuję za wszystkie rady.
Niestety w moim przypadku wystarczyło: jeść kolację o godzinie 8-9 wieczorem, zamiast o 18-19 podjadać w ciągu dnia różne musli i bakalie oraz orzechy podjadać sery i słodkie owoce jeść zamiast pół bułki na śniadanie, całą i dwie godziny później zabierać się za drugie śniadanie Przyrządzać bardziej kaloryczne obiady - częściej ze smażonymi mięsami lub z pieczeniami w ciemnych sosach. Szaleć z makaronami z sosem, pyzami, kluskami różnej maści frytkami i pizzami - ze świadomością, że to koszmarnie niezdrowe i absolutnie nie należy tak robić :/
Czyli: może, aby przytyć, żywiąc się zdrowo, warto przejść się do lepszego dietetyka, który wypyta o Twoje dotychczasowe nawyki żywieniowe i dostosuje zbilansowaną kaloryczną dietę do potrzeb organizmu i żywieniowych wymogów. A nie tylko powie Ci "jedz częściej, ale mniej" i zostawi z głową pełną pytań i wątpliwości.
Jeśli z natury jesteś szczupła, możesz raczej postawić na wzmocnienie struktury mięśniowej. Zdecydowanie poleciłabym Ci siłownię (nie martw się, Arnoldem nie będziesz:) ) i odpowiednią do takiego treningu dietę. Częste, ale mniejsze posiłki w regularnych odstępach, po wysiłku fizycznym posiłek z wysokim indeksem glikemicznym lub po prostu odżywkę białkową. W ogóle postaw na białko i węglowodany. Przed snem tez posiłek wysokobiałkowy (ryba lub mięso z warzywami) albo odżywkę. Odżywki możesz kupić w odpowiednich sklepach dla sportowców. Ostatnio z jednym nawiązałam współpracę na rzecz mojego klienta i mysle ze to fajne miejsce. Aha, zanim coś kupisz, moze napisz im pytanie to co tutaj. mysle że mogą Ci coś doradzić. miejsce nazywa się Agencja Promocji Zdrowia, jak w google wpiszesz to na pewno wyskoczy.
Tak myślę Dziewczyny, że więcej ruchu też by się przydało. Jak piszesz Anay. Z jedzeniem jest tak, że mam urozmaicone. Chyba trochę więcej bakalii. Cóż te mysli mogą zrobić z człowiekiem. Grunt to się tak nie denerwować. Gorzej jak ciężko zlikwidowac przyczynę.
Spożycie białka powinno być również odpowiednio skorelowane z ogólną podażą energii diecie. Aby ustalić zalecany poziom spożycia tego składnika, w pierwszej kolejności należy obliczyć wartość należnej masy ciała:
Następnie można obliczyć zapotrzebowanie na białko w g
Masa ciała prawidłowa - MC x 1,4 do 1,7 - przy normalnej energetyczności diety Nadwaga - MC x 2,0 do 2,5 - przy obniżonej energetyczności diety ( o ok. 500 - 1000 kcal) Niedowaga - MC x 1,8 do 2,2 - przy podwyższonej energetyczności diety (o ok. 500-1000 kcal)
biorąc pod uwagę linijkę poniżej, jeśli wg wzoru faktycznie masz niedowagę podwyższasz sobie własną dietę o 500-1000 kcal i uwzględniasz w niej odpowiednią ilość białka czyli ilość kilogramów x 2g (mniej więcej) i to jest ilość białka na dobę jaką powinnaś zjeść.
na BMI nie zawsze mozna polegać. ok. wg wyliczeń wyszlo ze Twoja najzdrowsza waga powinna wynieść 62,7 kg (mniej więcej) czyli dość sporo masz do nadrobienia jesli chodzi o twój aktualny wynik. oczywiscie waga ta powinna oznaczac mniej tluszczu a wiecej wlasnie w mięśniach (mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, wiec jeśli ważysz tyle samo co ktoś otłuszczony a są to mięśnie, to nadal jesteś szczuplejsza) jesli Twoja idealna waga wynosi 62,7 , mnożysz: 62,7 x 2,2 g (tyle białka na kilogram ciała jest potrzebne) wychodzi blisko 140g białka. Jest to ilość jaką potrzebujesz zjeść w ciągu doby. 20g białka znajdziemy w 100g polędwicy wołowej, cielęciny, królika, chudego sera twarogowego, wędzonego łososia, wątróbki czy wędzonej makreli. Tuńczyk w oleju z puszki zawiera aż 27g białka na 100g produktu. Z produktów pochodzenia roślinnego możemy wybrać soczewicę (25g białka na 100g produktu), a nawet sięgnąć po ziarno słonecznika jako dodatek do jedzenia, bo zawiera aż 22,5g białka. Stek wołowy o wadze 250g to około 50g białka. Całe jajko to też ok. 12g białka Aha, musisz rozłożyć to równomiernie w posiłkach. Organizm ludzki może przyswoić za jednym posiłkiem do 50g. Reszta przeleci albo zostanie zmagazynowana jako tłuszcz.
O nie tyle to ja nie chcę ważyć. Czyli za pierwszym razem wyliczyłam dobrze. Wyszło mi 1,47. Na razie to ja chcę przekroczyć 50. Potem dojechać do 55. Jak coś drgnie dam znać. Wielkie dzięki Anay.
A mi nic nie pomogło:( ani podjadanie ani różne diety dopiero ciąża mi pomogła:) Ale nie na długo znowu ważę 43 kg i nie mogę przytyć:( takie mamy geny w rodzinie.
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Kochane Żarłoki.
Jakiś czas temu schudłam 3 - 4 kg (przyczyna nerwy), tzn. zjechałam poniżej 50kg. Bardzo mnie to zmartwiło, bo jadłam dużo, a tu nic waga stoi w miejscu. Wybrałam się więc do lekarza. Okazuje się, że wyniki są wzorowe. Lekarka zaleciła jeść częściej, a mniej.
Pytanie do Was: co mam jeść żeby systematycznie przytyć te 3 - 4 kg i dobrze się czuć? Przemianę materii też mam dobrą (genetyka).
Z góry dziekuję za wszystkie rady.
Niestety w moim przypadku wystarczyło:
jeść kolację o godzinie 8-9 wieczorem, zamiast o 18-19
podjadać w ciągu dnia różne musli i bakalie oraz orzechy
podjadać sery i słodkie owoce
jeść zamiast pół bułki na śniadanie, całą i dwie godziny później zabierać się za drugie śniadanie
Przyrządzać bardziej kaloryczne obiady - częściej ze smażonymi mięsami lub z pieczeniami w ciemnych sosach.
Szaleć z makaronami z sosem, pyzami, kluskami różnej maści frytkami i pizzami - ze świadomością, że to koszmarnie niezdrowe i absolutnie nie należy tak robić :/
Czyli:
może, aby przytyć, żywiąc się zdrowo, warto przejść się do lepszego dietetyka, który wypyta o Twoje dotychczasowe nawyki żywieniowe i dostosuje zbilansowaną kaloryczną dietę do potrzeb organizmu i żywieniowych wymogów. A nie tylko powie Ci "jedz częściej, ale mniej" i zostawi z głową pełną pytań i wątpliwości.
Jeśli z natury jesteś szczupła, możesz raczej postawić na wzmocnienie struktury mięśniowej.
Zdecydowanie poleciłabym Ci siłownię (nie martw się, Arnoldem nie będziesz:) ) i odpowiednią do takiego treningu dietę.
Częste, ale mniejsze posiłki w regularnych odstępach, po wysiłku fizycznym posiłek z wysokim indeksem glikemicznym lub po prostu odżywkę białkową. W ogóle postaw na białko i węglowodany. Przed snem tez posiłek wysokobiałkowy (ryba lub mięso z warzywami) albo odżywkę. Odżywki możesz kupić w odpowiednich sklepach dla sportowców. Ostatnio z jednym nawiązałam współpracę na rzecz mojego klienta i mysle ze to fajne miejsce. Aha, zanim coś kupisz, moze napisz im pytanie to co tutaj. mysle że mogą Ci coś doradzić.
miejsce nazywa się Agencja Promocji Zdrowia, jak w google wpiszesz to na pewno wyskoczy.
Tak myślę Dziewczyny, że więcej ruchu też by się przydało. Jak piszesz Anay. Z jedzeniem jest tak, że mam urozmaicone. Chyba trochę więcej bakalii. Cóż te mysli mogą zrobić z człowiekiem. Grunt to się tak nie denerwować. Gorzej jak ciężko zlikwidowac przyczynę.
masz u siebie siłownię? jesli tak, wybierz sie.
i nie siadaj na rowerek czy na bieżnię :) to odchudza :)
ćwicz siłowo.
Mąż ma w pracy. Moglibyśmy wybrac się razem.
dobry pomysl. sluchaj, znalazłam coś takiego :)
Spożycie białka powinno być również odpowiednio skorelowane z ogólną podażą energii diecie. Aby ustalić zalecany poziom spożycia tego składnika, w pierwszej kolejności należy obliczyć wartość należnej masy ciała: 
Następnie można obliczyć zapotrzebowanie na białko w g
Masa ciała prawidłowa - MC x 1,4 do 1,7 - przy normalnej energetyczności dietyNadwaga - MC x 2,0 do 2,5 - przy obniżonej energetyczności diety ( o ok. 500 - 1000 kcal)
Niedowaga - MC x 1,8 do 2,2 - przy podwyższonej energetyczności diety (o ok. 500-1000 kcal)
biorąc pod uwagę linijkę poniżej, jeśli wg wzoru faktycznie masz niedowagę podwyższasz sobie własną dietę o 500-1000 kcal i uwzględniasz w niej odpowiednią ilość białka czyli ilość kilogramów x 2g (mniej więcej) i to jest ilość białka na dobę jaką powinnaś zjeść.
Dzięki Anay. Wyszlo mi 1,4 albo coś źle obliczyłam. Wg. BMI mam chyba 17,5. Wzrost 166.
na BMI nie zawsze mozna polegać.
ok. wg wyliczeń wyszlo ze Twoja najzdrowsza waga powinna wynieść 62,7 kg (mniej więcej)
czyli dość sporo masz do nadrobienia jesli chodzi o twój aktualny wynik.
oczywiscie waga ta powinna oznaczac mniej tluszczu a wiecej wlasnie w mięśniach
(mięśnie ważą więcej niż tłuszcz, wiec jeśli ważysz tyle samo co ktoś otłuszczony a są to mięśnie, to nadal jesteś szczuplejsza)
jesli Twoja idealna waga wynosi 62,7 , mnożysz:
62,7 x 2,2 g (tyle białka na kilogram ciała jest potrzebne) wychodzi blisko 140g białka. Jest to ilość jaką potrzebujesz zjeść w ciągu doby.
20g białka znajdziemy w 100g polędwicy wołowej, cielęciny, królika, chudego sera twarogowego, wędzonego łososia, wątróbki czy wędzonej makreli. Tuńczyk w oleju z puszki zawiera aż 27g białka na 100g produktu. Z produktów pochodzenia roślinnego możemy wybrać soczewicę (25g białka na 100g produktu), a nawet sięgnąć po ziarno słonecznika jako dodatek do jedzenia, bo zawiera aż 22,5g białka. Stek wołowy o wadze 250g to około 50g białka. Całe jajko to też ok. 12g białka
Aha, musisz rozłożyć to równomiernie w posiłkach. Organizm ludzki może przyswoić za jednym posiłkiem do 50g. Reszta przeleci albo zostanie zmagazynowana jako tłuszcz.
O nie tyle to ja nie chcę ważyć.
Czyli za pierwszym razem wyliczyłam dobrze. Wyszło mi 1,47. Na razie to ja chcę przekroczyć 50. Potem dojechać do 55. Jak coś drgnie dam znać. Wielkie dzięki Anay.
Ech ! gdyby było to możliwe, już teraz z przyjemnością dałabym ci 10 kg, :)) ale niestety,!
Gdyby to było możliwe wszystkie byłybyśmy szczupłymi i wysokimi pięknościami i jak by było nudno.
W moimi przypadku to niewykonalne :) Nawet po drugiej ciazy nie przytyłam wiec postanowilam sie pokochac taka jaka jestem :)
W końcu przekroczyłam magiczną 50-tkę.