Forum

Kuchenne porady

Co dla znajomych z Niemiec?

  • Autor: kwiatek09 Data: 2009-08-27 14:56:04

    W przyszły wtorek wybieramy się z pierwszą wizytą do naszych zachodnich sąsiadów.
    Konkretnie do Erkelenz.To korespondencyjni znajomi.
    Bez pytania ich chciałabym im coś zawieźć.Zresztą gdziekolwiek się wybieram to nigdy z tzw.gołą ręką.
    Pomyślałam,że będzie to na pewno duży bochenek chlebka i miód.
    Proszę,doradźcie mi co będzie u nich mile widziane?
    Za wszystkie sugestie dziękuję pięknie.
    Ania

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-08-27 15:11:10

    Moze nie chleb - w Niemczech sa pyszne chleby - mi smkuja lepiej jak polskie. Chyba, ze to jakis specjalny chleb. Zubrowka moze,papierosy jesli pala...Moze , malosolne jesli lubia takie smaki. Albo jakis album czy cos o Posce czy o Twoim miescie...

  • Autor: alman Data: 2009-08-27 16:26:49

    z pewnością małosolne....była córka mojej przyjaciółki, która mieszka teraz w Niemczech i właśnie zabierała ogórki małosolne.....poza tym zawsze kupuje dla siebie i koleżanek kremy.....

  • Autor: malka200 Data: 2009-08-27 17:42:18

    ja  biorę kabanosy, smalec domowy, pikle, żubrówkę, wszystko ładnie pakuję w kosz i ju....

  • Autor: as Data: 2009-08-27 21:36:36

    W Niemczech chleb jest duzo gorszy niż u nas. Jak powiedziałam mojemu mężowi,któr ydużo pracował w Niemczech że chwalisz niemiecki chleb to się roześmiał i powedział pod Twoim adresem kilka nie miłych słów których nie będę cytować. Polski chleb jest duzo lepszy niż niemiecki.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-08-28 07:58:16

    As o guscie Twego Meza dyskutowac nie bede bo nie wiem jaki chlep na "saksach" kupowal podejrzewam, ze zadem porzadny tylko badziewiw masowej produkcji. Osobiscie miewszkam tu juz na tyle dlugo by miec rozeznanie w temacie´i porownanie do chlebow ktore w Polsce jadlam. Sama pamietam niegdysiejszy polski chleb wiejski jako pyszny tylko nie mialam okazji go w Polsce wiecej jesc- To co przewaznie jadlam jako chleb (kupiony w pierwszym lepszym sklepie czy piekarni) nie smakuje mi w przeciwienstwie to niemieckiego chlopskiego chleba podwojnie pieczonego na przyklad albo do niemieckich razowcow. Mam prawo .

    Co do "komplementow" Twego Meza pod moim adresem nie bede sie wypowiadac bo ani mnie to ziebi ani grzeje swiadczac o Jego podejsciu i kulturze osobistej a to nie moja sprawa. Nie wiedzialam, ze krytykujac polski chleb z masowek naruszam jakies nietykalne dobro narodowe. Szczerze? Dla mnie jest takie podejscie smiesznym. Skoro jednak Wam ulzy to mozecie dalej psioczyc i "komplementowac" Wasza sprawa swiadczaca o Was samych.

  • Autor: Gigi Data: 2009-08-28 17:34:26

    Dorotko popieram cie w 100% - chleb w Niemczech smakuje duzo lepiej. Nawet ostatnio moi goscie z Polski to przyznali.

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2009-09-02 00:03:04

    Dorotko mnie na poczatku chleby niemieckie nie smakowaly zupelnie,nie moglam sie przyzwyczaic.Moj maz ,ktory tu mieszka od 20lat chyba z czasem sie przyzwyczail i jemu to obojetne bylo.Ja ciagle narzekalam ,zrzedzilam ,ze nie dobre itd,az w koncu zaczelam probowac metoda prob i bledow,doszla gdzie i co kupic.Probowalam tak jak piszesz od masowek po prywatne piekarnie,i zdecydowanie w piekarniach sa o niebo lepsze wypieki niz w marketach,ba nawet sie rownac te marketowe nie moga.

    Prawda ze te piekarniane wypieki sa drozsze jesli chodzi i o chleb i o bulki,ale warto kupic mniej,ale lepsze jakosciowo i smakowo.

  • Autor: agik Data: 2009-08-27 18:55:14

    Moi znajomi zawsze prosili o suszone borowiki i ewentualnie borowiki w zalewie.

    Ogórki kiszone też się im jakoś nie udawały- więc to tez dobry pomysł.

    Miód - to super pomysł, póki go jeszcze mamy :) na polach z roślinami modyfikowanymi genetycznie- pszczoły juz nie chca produkowac miodu.

    Fajny bajer to tez łacka śliwowica- ale prawdziwa z akcyzą sołtysa Łącka, a nie ministra- jakiegoś- tam.

    Wędliny- tu może być różnie, zdaje mi sie, ze opinia o wspaniałej jakości polskich wedlin już zakrawa na pobozne życzenia.

    Co do chleba- to nie wiem, jak masz jakieś źródło, gdzie jest pieczony tradycyjna metodą- to moze i dobry pomysł.

    Moze wódka w ładnej butelce? W Niemczech wódki są o wiele mniej procentowe, to mozliwe, ze ktos by się ucieszył z Chopina, albo Dębowej...

  • Autor: Gigi Data: 2009-08-27 19:45:07

    Jak ja jade do ojczyzny, to moi sasiedzi prosza mnie najczesciej o przywiezienie:
    -wodka "Krupnik" moze butelka nie wyglada najlepiej ale smak ich zachwyca
    - polskie wedliny, dobra kielbasa , nawet zwykla Slaska byle smaczna to cos extra tu na Grilla, czesto tez szynka tak nasza swojska z tluszczykiem
    -ostatni przywiazlam tez kubki kupowane w Cepeli z naszymi barwami narodowymi
    -ogorki kiszone (jak najbardziej)
    - ze slodyczy polecam "Jezyki"

  • Autor: kordaszka Data: 2009-08-27 22:22:25

    Hm... zaczęliśmy  teraz na ten temat w domu dyskusję - mieszkamy wśród Niemców - czasem też cos im przywozimy, ale żeby tak naprawdę coś im tak zasmakowało, nie mogę powiedzieć. Ja myślę, że oni z otwartymi ramionam przyjmą wszystko, byle dużo,a ostatecznie i tak stwierdzą, że owszem dobre, ale nie tak jak niemieckie....A moja druga połówka twierdzi, że Niemcom z Polski najlepiej przywieżć dobre słowo, ale i tak nie zrozumieją.... Hm - to tak żartem , a serio - Żubrówkę lubią to fakt, a znam też miłośnika polskiej pasztetowej....

  • Autor: Alaewa Data: 2009-08-27 23:12:42

    Pewno nie będę oryginalna, ale moi znajomi (niekoniecznie nasi rodacy) 'ze świata' zawsze proszą o kupienie oscypków i wawelowskich Kasztanków.

  • Autor: kokliko Data: 2009-08-28 06:53:28

    Jestes bardzo orginalna!!!!!! Wlasnie  tylko oscypki, reszta jest jak wszedzie. Kasztanki, ptasie mleczko, tego nie ma, wiec koniecznie  zaprezentuj, chleba  nie  ma co, tak jak  tych ogorkow. Ja zyje we Francji i korzystam z tygodnia niemieckiego w najprzrozniejszych sklepach w sprawie ogorkow kiszonych. Jeszcze lepsze niz te rodzime. A moze juz zgubilam smak?
    Najlepiej bedzie jak zawieziesz cokolwiek z wlasnego "wytworstwa",  ogorki rowniez.  W towarzystwie najlepszej z wodek, no ale ja w tym temacie jestem kiepska, poradz sie kogos kompetentnego.
    Skoro wszystko jest wszedzie, to chyba najlepiej jakies rekodzielicze przyjemnosci , typu szynka przez dziadka uwedzona pod jalowcowym dymkiem, albo  podlaska palcowka, albo jakies  "zupelne wschody", bo niestety globalizacja objela nas doszczetnie.

  • Autor: sanella* Data: 2009-08-28 10:00:48

    Aniu, jezeli to rodowicy niemcy, to bym raczej nie wydziwiala.
    Chleby, tak jak napisala Dorota sa tu o wiele lepsze! (takie z piekarni), miod tez do wyboru i koloru.
    Moim znajomym smakuja  slodycze z wedla (kasztanki, malaga, pawelki...), princepolo,
    wodka (debowa, krupnik...),
    piwo Lech,
    kielbasa to tylko podsuszana (krakowska, kabanosy), najlepiej orginalnie zaspawana.
    Co do wlasnych przetworow i wyrobow to roznie na to patrza.
    Jezeli to znajomi "polacy" to najlepiej zapytac na co, by mieli ochote. U nas na przyklad jest sklep ruski z towarem polskim, wiec jak mam na cos ochote to sobie moge kupic, ale rzadko jest np. mleko w proszku.
    Pozdrawiam.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-08-28 10:53:25

    Tak jest sanello bardzo sluszne uwagi.No i z polska kielbasa to nie jest tak (przewaznie) ze nie smakuje tylko Niemcom nie zawsze odpowiada konsystencja kielbas grubomielonych o ile zawieraja chrzastki i takie wieksze kawalki miesa jak w kabanosach czasem. Moj Luby polska kielbase lubi ale wlasnie nie lubi tych chrzastek w niej. No co mam mu zarzucic jak tego nie zna... I tak go nie oddam ja znow nie przepadam za tutejszymi mielonymi (nawet z masarni) hihi. O, co Niemcom moze smakowac to polska biala kielbasa jest bardzo podobna do tutejszego Bratwurst jesli jest dobrej jakosci to raczej sie spodoba.

    Jesli chodzi o wlasne przetwory to moze byc roznie bo niemieckie sa bardziej octowe od polskich i oni do takich sa przyzwyczajeni. Dzemy jakies fajne czy konfitury moga byc hitem.

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2009-09-01 23:57:44

    Dorotko piszesz o tych szynkach mielonych drobniutko moze?Takie typu polska mortadela?Nie lubie tych szynek brrr sa zazwyczaj bezsmakowe,albo mnie sie tylko wydaje,ale za to rozne szynki surowe typu wedzonka sa pyszne i czasem tutaj wiecej do wyboru niz w polsce.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-09-02 10:06:41

    Nie kochana. apisze o tych kielbasach typu Aufschnitt z roznymi dodatkami. Sa tez smakowo  naprawde dobre u Masarza  ale dla mnie to tylko podrobka kielbasy hihi. Czym skorupka za mlodu... Pyszne sa niektore regionalne specialy ...

  • Autor: as Data: 2009-08-28 16:19:08

    Mój mąż jak jechał do Niemiec to proszono o przywiezienie ogórków kiszonych ale jakoś mu to nie wyszło. 

  • Autor: kwiatek09 Data: 2009-09-01 15:06:21

    Dziękuję serdecznie dziewczyny za podpowiedzi i pomysły,czyli od każdej coś.
    Spakowałam co następuje:kiełbasa "Podwawelska",ŻUBRÓWKA,kosz łakoci Wedla,suszone grzyby pakowane fabrycznie/niestety/,chleb,miód i mój wypiek w postaci piernika.
    Przed nami ponad 12-godzinna podróż.Wyjazd wieczorem.Życzymy sobie szczęśliwej podróży.
    Raz jeszcze dzięki.
    Ania

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-09-01 17:09:52

    Zycze wam milych wrazen i szczesliwej podrozy!

Przejdź do pełnej wersji serwisu