Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Wlasny watek nr 6:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-08-31 23:17:16

    Ten "skubany" Bahus nie da mi zyc w spokoju w moich watkach:)))
    Znowu mnie pogonil , bo Mu za "dlugi" nr 5....hihihi

    Ps. Zazdrosci???:)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-08-31 23:29:48

    Dorotko!
    Tak, tak, czarny bez zasadze, bardzo lubie to drzewo!
    Buziaczki:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-04 22:07:58

    Czy tylko ja tak mysle, ze czas leci jak zwariowany???

    Przyjechali i odjechali. W domu cisza zapanowala :(((

    Syn, jego dziewczyna Lina, Liny Mama Annika i psiunia Nelly odwiedzili nasz dom wiejski:)
    Fajnie bylo, ale za krotko. Tak bym chciala ten czas wyciagnac jak gume, jeszcze troche i jeszcze
    jedna godzine:)

    Wczoraj byl kompletny luz, syn bardzo zmeczony po podrozowaniu, prawie zasypial. Kochany , ze wogole chcial przyjechac do mamy:)

    Dzisiaj bylam na grzybobraniu z Lina i Annika, mialam porzadnego pietra, bo lasow jeszcze nie znam. Jakos sie udalo, nazbieralysmy 3 kosze , dziewczyny zadowolone:)))

    Syn do lasu nie chcial , zostal z Babcia i wieszal lampe krysztalowa nad stolem w jadalni, Babcia zadowolona......

    Obiad prawie gotowy, tylko salate i dodatki musialam zrobic. Tak fajnie miec wiecej osob przy stole i cieszyc sie z apetytu ....:)


    Najlepiej mial Amigo,albo najgorzej???,  bo Nelly miala cieczke i ten moj malutki nie wiedzial jak jej dogodzic, a ona miala na sobie ochrone przed samcami, hihihi...taka spodniczke i Amigo nie mial zadnej szansy. Zadne tance nie pomogly, teraz spi jak zabity, strasznie zmeczony i sni o Nelly:))))

    Lina z Mama Annika,Nelly w "ochronie" a Amigo tylko czeka:))), Amigo dyszy i dyszy:)))), kurcze jaka ona duza:))))

  • Autor: tineczka Data: 2009-08-31 23:46:48

    Mysho Kochana, witaj!
    Dziekuje sto razy za mile slowa:)

    Alvinek rosnie, na weekend bedzie chodzil...hihi

    Jestem naprawde zakochana w tym malutkim, tak dzielnie walczyl, tyle przeszedl,,,, a jak mnie uslyszy , jeszcze zanim mie zobaczy, to dostaje taki usmiech od niego, ze serce mi staje z radosci!
     

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-01 00:00:00

    Witaj Kochana Aloalo!
    Milo, ze zagladnelas:)
    W nocy wybiore sie na "kradziesz" brzozy u wujka, szszsz, jak cos , to nie ja:)))

    Pozdrawiam i dziekuje za cieplosci!!!

    Ps. Widze i czuje, te poty w samochodzie....hihihi  

  • Autor: anna702 Data: 2009-09-01 00:20:20

    witaj Tineczko! czytalam, ze Alvinek zdrowy! buziaki! a jak urosl!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-01 00:30:53

    Aniu Kochana, wlasnie mialam odpowiedziec i podziekowac:)

    Buziaczki!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-01 00:27:20

    Smakosiu, jak zwykle masz tyle ciepla w slowach:)

    Obiecuje, wstawie moje zdjecie w wieku corki, jak dostane sie do "maszyny":)))

    A zdjecie w lozku, to cos niesamitowego, nie wierzylam oczom, musialam pstryknac:))) Te nozki Elvisa do gory i jajeczka na wierzchu,,, a jak mnie nie ma, to Alvinek lezy z nimi wszystkimi....hihihi 

    Przypomnialam sobie, ze Eva nauczyla sie czytac w wieku 4-ech lat z kartonow tetra do mleka:)

    Buziaczki !


     

  • Autor: Kropcia Data: 2009-09-01 07:37:56

    Tineczko, ten Twoj szkrab jest okropnie slodki! Przywiez go tutaj do nas, podziel sie z nami tym skarbem chociaz troche!! On jest chyba najbardziej wypieszczonym maluchem w calej Szwecji hihihi. Ale po tym wszystkim, co przezyl, to Mu sie to nalezy i jeszcze wiecej.
    A zdjecie psinki, jest kapitalne, widac, ze nastepny rozpieszczony domownik
    Ciesze sie, ze spedzilas cudowny weekend z Twoim skarbem.
    Buziaki

  • Autor: ASTI Data: 2009-09-01 08:40:24

    ja chyba nie w temacie , tak duzo ostatnio pracuję , mam nadzieję ,że z małym pocieszkiem wszystko ok.

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-01 20:57:26

    Aniu, juz wszystko jest ok z maluchem:)
    A, jak Ty sie masz? Jestes zadowolona z pracy?
    Buziaczki:)

  • Autor: ASTI Data: 2009-09-02 17:01:51

    jestem i nie jestem ... praca sama jest fajna , tylko... własciciel , a raczej szef ( francuz ) skąpi na wszystko toz. na potrzebne materiały . Ciagle go  proszę żeby kupił to czy tamto , bo ile można naprawiać np . mały bębenek do maszyny , wyginają go obcegami dotąd aż się połamie , ciagle mówi ,że nie ma pieniędzy . Dzisiej zapytałam się o szkolenie BHP  w Szwecji to  nie jest wymagane , ale wydaje mi się ,że powinni nam pokazać co robić w razie np. pożaru głównej maszyny z racji tego ,że  kozystamy z materiałów łatwopalnych , w zbiornikach stoją jakies mikstury , stach pomyslec co by było gdyby ..... jest wiecej  takich wątpliwości , ale nie będę zawracać ci głowy . Idę zaraz z pieskiem do lasu , pozdrawiam serdecznie uściski dla maluszka  słodziuszka .

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-09-02 17:24:21

    Asti ja z innej beczki - swietne motto masz w profilu!

  • Autor: ASTI Data: 2009-09-02 17:38:30

    dziękuję , a jakie prawdziwe

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-03 12:02:52

    Aniu, zawracaj mi glowe:) Ciekawe , co to za firma? W Szwecji obowiazkowe jest szkolenie personelu w razie pozaru. Musi byc tablica z planem drog na szybkie opuszczenie lokalu itd.

    Zwroc sie do przedstawiciela zwiazkow zawodowych o ile takiego macie w zakladzie.

    Buziaczki dla Ciebie, poglaszcz pieska rowniez:)

  • Autor: ASTI Data: 2009-09-03 19:39:16

    Grażynko , może już pisałaś we wcześniejszych wątkach , ale niestety nie czytałam wszystkich , jestem ciekawa czy juz na dobre zadomowiłaś się w nowym domku _?? czy zrobiłaś planowane remonty ??, bo u mnie to ciagle są remonty w domu , jak sie zacznie tylko to wszystko się wali , dosłownie . A może...... co byś powiedziała żebysmy się kiedyś spotkały ??

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 00:25:40

    Aniu, juz zadomowiona:) Za miesiac bede miala zmienione ogrzewanie na skalne ( berg), super historia, ze skaly wydobywa sie wode i ta woda ogrzeje nam dom w najbardziej zimna zime. Na rok koszty pradu do ogrzania naszego domu z piwnica okolo 9 000 koron. Pierwszy miesiac ogrzewania ( elektrycznie) w marcu kosztowal 4000 koron:(((

    Nastepny remont to lazienka, plan mam, tylko musze wybrac firme. Kuchnia i reszta domu jest super fajna, nic nie musze robic:)  OOO, sklamalam, Mamy sypialnia zostala wymalowana na seledynowo, tak sobie zyczyla:) Moja sypialnie przemaluje w zimie, jak snieg nas zasypie...hihi

    A co znaczy, ze wam wszystko sie wali?

    Pewnie, ze sie spotkamy, tylko, kto do kogo? Wy w drodze na dol, chetnie ugoszcze:) Albo ja w zimie na narty...na ktorych juz nie jezdze:)))

    Buziaczki!

  • Autor: ASTI Data: 2009-09-04 19:46:55

    Chodziło mi o to ,że mamy stary dom i jak cos chcemy wymienic to się okazuje ,że na jednym się nie skończy . Ja mieszkam blisko lasu , gdzie porobione sa trasy dla narciarzy a dla bardziej wymagających nie daleko jest stok narciarski , zapraszam serdecznie zimą .

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 20:50:17

    Aniu, ja sobie moge wyobrazic ile problemow ma sie z remontem starego domu....jak chcesz zmienic kran, to rury musisz wymienic:)))
    Ech, mlodzi jestescie, macie czas i powolutku bedziecie mieszkac w palacu:) Nie ma to, jak mieszkac we wlasnym domu, prawda?

    Aniu, kto wie, dziekuje slicznie za zaproszenie a Wy w drodze do Polski tez mozecie sie wyspac u mnie:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-01 20:55:03

    Kropciu, milutka jestes:) Organizuj zjazd WZ na nastepny rok, Alvinek i ja przyjedziemy i wypiescicie go jeszcze bardziej:)))
    Elvis jest tak kochany przez Eve i Björna, ze nie da sie opisac!
    Buziaczki Kochana:)

  • Autor: bahus Data: 2009-09-01 19:38:28

    Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
    > Ten "skubany" Bahus nie da mi zyc w spokoju w moich watkach:))) Znowu mnie
    > pogonil , bo Mu za "dlugi" nr 5....hihihiPs. Zazdrosci???:)))

    Tineczko...ja Ci serce na talerzu a Ty mnie łopatą
    Bahus

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-01 21:07:15

    Bahusku, z jaka lopata??? Hihi, dzisiaj nie mam mawet sily nawet widel podniesc. Bylam na grzybobraniu,  teren jest tutaj gorski i uda bola, a rece opadly juz wczoraj po wizycie w stolicy tam i z powrotem, kupe godzin za kierownica, ehhh, teraz tylko wies mi zostala:)))

    To sie rewanzuje i serce troche zmeczone otwieram dla Ciebie!

    Buziaki:)

  • Autor: marcia33 Data: 2009-09-02 09:23:44

    Tineczko buziaki dla alvinka i dla Ciebie Dawno nie zagladałam na WŻ ale juz nadrabiam-nie jest mi łatwo mam cięzkie dnia ale zawsze jest nadzieja na lepsze!!Jak tam pogoda bo u nas sie powoli zanosi na jesien:((

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-02 23:00:33

    Kochana Marciu, bardzo sie o Ciebie martwie caly czas, bo ile mozesz "przekopac" kazdego dnia???
    Co z mezem, wrocil?

    Ty , kochana optymistko, nadzieja jest matka glupich, tak mowia, ale ja tez w to nie wieze, bo zawsze po burzy przychodzi slonce, prawda?

    Pogoda zmienna, upal, deszcz, zimno, goraco i tak na przemian.

    Dzisiaj wieczorem zobaczylam drzewa na pagorku, juz zmieniaja szate na jesienna, ooo, ja kocham jesien:)))

  • Autor: Kropcia Data: 2009-09-02 23:23:08

    Tineczko Kochana, ja jeszcze nie chce jesieni!!! Urlop przed nami i tyko i wylacznie pelno slonca! Jesien jest piekna, ale niech jeszcze troche poczeka!
    A moze tak spotkanie w pazdzierniku w Bieszczadach? Tam dopiero widac "zlota polska jesien"!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-03 11:57:29

    Kropciu Kochana, tez nie chce jesieni:)

    W Bieszczadach jest pieknie jesienia, pamietam. Spotkanie, hmmm, tylko jak babcie (moja Mame) zostawic sama i Alvinka???:)

  • Autor: Kropcia Data: 2009-09-04 20:14:19

    Tineczko, bierz Wszystkich ze soba i przyjezdzajcie. Mam cudowne miejsce z pieknymi domkami z kominkami i wspanialym otoczeniem i widokami. Przemyl to, moze akurat w przyszlym roku by sie udalo. Alvinek juz bedzie biegal,a Mama przypomni sobie krajobrazy Polski.
    Pozdrawiam Cie serdecznie i przy najblizszej okazji wysciskaj i wycaluj Alvinka!!
    Ps.
    Zapomnialam przypomniec Ci, zebys dbala o siebie! Obiecalas, ze na jesien wezmiesz sie za siebie!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 20:43:47

    Kropciu, dobrze, ze napisalas o tym dbaniu o siebie. Wlasnie z siebie "wychodze", nie moge znalezsc ladowacza do mojej wiertarki, a bez niej , jak bez rak. Nie mam juz sily recznie wszystko robic. Sciany w tym domu sa gorsze od moich betonowych w bylym mieszkaniu:)
    Chodze jak idiotka, przeszukalam piwnice, wszystkie zakamarki na mieszkalnym poziomie i nic, nie ma tego nigdzie!
    A najlepsze jest to , ze pamietam, jak pilnowalam, zeby ladowacz pilnowac i polozylam w bardzo dobrym miejscu, tylko gdzie:((((

    Pomysl wspanialy z zabraniem Mamy i Alvinka, jak go rodzice puszcza z "babciami"...hihihi
    Zobaczymy, co nastepny rok przyniesie:)

    Kochana moja, wycaluje i wysciskam Alvinka od Ciebie! Moja corka ma taka radosc, ze z Polski tyle ciepla sle sie jej synkowi:)

    Serdecznosci i usciski Wam sle:)

  • Autor: makusia Data: 2009-09-02 19:28:24

    witam w nowym watku:)))
    Tineczko o mały włos a sadzonki brzozy leciały by do Ciebie wczoraj:(( znaczy nie dosłownie do Ciebie , a do Sztokcholmu.. spóźniłam sie ciut , i nie pomyslałam że na weselu na którym bylismy bedą goście ze Szwecji.. kurcze blade , jak bedzie nastepna okazja to jej nie przegapie.

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-02 23:08:17

    Witaj babciu, witaj;)

    Sasiedzi pokazali mi , gdzie moge" "ukrasc" sadzonki brzozy , czaimy sie w najblizszym dniu:))))

    Tule cieplutko Zuzie i Ciebie !!!!

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-02 23:11:11

    Tineczko, napisałaś do Marci, że dostrzegłaś pierwsze kolory jesieni. Ja dziś przyglądałam się drzewom, ale w moich rejonach jeszcze nie widać takich zmian. Jednak poczułam inny zapach. Nie wiem jak to wytłumaczyć, ale jesień ma w sobie coś charakterystycznego w swoich "wonnościach" i właśnie to dziś "odkryłam".

    No to życzę nam kolorowej, pachnącej i zaczarowanej jesieni :-)

    Ps. Wybór padł na brzozę? Hm...cieszę się

  • Autor: Wkn Data: 2009-09-03 00:14:59

    Pampas popatrzył dzisiaj za okno i burknął "ale burota, fuj, dołująca pogoda".
    A ja tam lubię takie mgliste wczesnojesienne klimaty, takie poszarzałe i trochę ciemne, bezgłośne i ciepłe, jakby ktoś zakręcił kurek z dźwiękiem.

  • Autor: marcia33 Data: 2009-09-03 09:34:08

    tineczko maz niestety wrocil bo osoba zalatwiajaca wyjazd nawalila na calej linii pisze niestety bo poszlo niepotrzebnie sporo pieniedzy i myslalam ze do grudnia damy rade i wyjdziemy z dolu finansowego ale niestety....moze bedzie lepiej ale sen mi z oczu zgania cala sytuacja a do tego moim zdaniem za szybko polowek sie poddal ale to inna historia...Buziaki dla Alvinka w koncu dalej stajemy z Maja w konkury:))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-03 12:15:04

    Marciu Kochana, moj ty Boze, dlaczego nie udalo sie mezowi, byloby Ci latwiej! Cos nie tak z tym sie stalo, a Twoj maz niestety nie dostal jeszcze pozadnie w tylek w zyciu,,,ma Ciebie i wie , ze nie bedzie glodowal:)

    Buziaczki dla Majki, czytalam, ze lubi przedszkole:)

    Cieple usciski dla Ciebie Marciu!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-03 12:10:20

    To moze wyslemy Pampasa na sloneczko zagraniczne:)

    A ja tak lubie, jak ciemnym wieczorem zapale swiece, juz nie moge doczekac sie do swiat BN i zalozyc iluminacje na domu,,,,hihihi

  • Autor: bahus Data: 2009-09-04 12:16:23

    Użytkownik Wkn napisał w wiadomości:
    > Pampas popatrzył dzisiaj za okno i burknął "ale burota, fuj, dołująca
    > pogoda"
    .A ja tam lubię takie mgliste wczesnojesienne klimaty, takie
    > poszarzałe i trochę ciemne, bezgłośne i ciepłe, jakby ktoś zakręcił
    > kurek z dźwiękiem.

    Pewnie piwo w lodówce się skończyło....Należy do takiej sytuacji nie dopuszczać, a nie potem zwalać wszystko na pogodę.
    Bahus

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-03 12:06:51

    Smakosiu, juz widac inne kolory, zwlaszcza wieczorem. Powietrze nawet w pelnym sloncu jest bardziej ostre, jakby wiecej tlenu zawieralo:)

    Jeszcze nie znalazlam brzozy, ale sasiad pomaga szukac:)

    Sciskam cieplutko:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 21:35:38

    Ten moj kochany Alvinek zmienia sie z dnia na dzien:)
    matulu, jaki on dla mnie jest piekny!!!:)))
    a tu dziurka w policzku, ale tylko po lewej stronie:) Eva niestety ma tendencje do przekrecania aparatu i tak mi wyslala:(

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 21:43:46

    musze wam pokazac corke mojego brata syna, bo to slodycz nad slodyczami:)
    Elle Grace tu z amerykanska mama Crystal,:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-09-04 22:29:10

    identyczna jak mamusia...sliczne obie, jak z hollywoodu

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 23:30:29

    O tak, ta malutka jest super sliczna a i mamie nic nie brakuje:)

    Moj bratanek jest dumny jak paw, a jak byl u mnie z zona, to mowil, ze nie chce miec dzieci....hihihi

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 23:54:23

    a tu malenka solo
    slodycz nad slodyczami:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-09-04 22:28:06

    Jaki on juz jest duzy! i piekny nie tylko dla ciebie...kawal chlopa z niego

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 23:33:19

    Aniu, ja jestem zaskoczona za kazdym razem jak szybko to malenstwo sie zmienia, juz siedzi i wlasnie zmontowalam krzeslo do karmienia wnuczka zupkami z wlasnych warzyw:)

  • Autor: bahus Data: 2009-09-04 22:53:33

    Poprawiłem zdjęcie...ale w ten sposób znak Wielkiego Żarcia się skrzyżował.....na to nie ma rady...:)
    Bahus

    Ale co tam dla tak ślicznego Alvinka...można znieść wszystkie niedogodności techniczne

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 23:25:29

    Bahusku, dostalam czkawki, jak zobaczylam zdjecie wzdluz, Boze jak ja Cie kocham:)))

    Najpierw myslalam, ze jakies UFO mi sie wtracilo, ale z reka na sercu , trzezwa jestem niesamowicie:)))
    Montowalam kszeszlo dla Alvinka zakupione w Ikea , bardzo mi sie podoba!
    Potem wyslalam Ci troche porad o suszeniu pomidorow,,,,

    A tu, taka niespodzianka:)
    Dziekuje, dziadziusiu!!!!!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 23:49:34

    a tu krzeslo dla Alvinka:)zupki juz zaprogramowane:)

  • Autor: Aleksandra1973 Data: 2009-09-04 22:54:39

    Jaki slodziak malutki,a w tej czapeczce jasnej ,jak maly wedkarz,nic tylko mu wedke w raczke dac...

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-04 23:36:06

    Dziekuje Aleksandro:)
    Bedziemy lowic, mam jeziora dookola:)

  • Autor: makusia Data: 2009-09-08 21:24:28

    matko .... znaczy babuniu............... ale mnie tu długo nie było;))))))) Alvinek rosnie w oczach:)) a jaki sliczny , a na ta dziurke w policzku , to zlapie nie jedna panne:)) pozdrawiam cieplutko ;))))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-08 22:06:11

    Makusiu, babuniu ....on nic juz nie moze lapac:)))) Przeciez Zuzie ma:))
    Buziaczki Wam sle i cieple mysli:))))

  • Autor: makusia Data: 2009-09-08 22:37:13

    Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
    > Makusiu, babuniu ....on nic juz nie moze lapac:)))) Przeciez Zuzie ma:))
    > Buziaczki Wam sle i cieple mysli:))))

  • Autor: agik Data: 2009-09-05 21:34:29

    Heja
    Tineczko, chciałam Ci tylko powiedzieć, ze piszemy w kawiarence 'nad" relacją Lajana, zebys tez mogła poczytać.
    Buziaki.

    A zdjęcie Alvinka  w nosiku i czapie- po prostu wymiata :)
    Super nadaje się na widokówkę.

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-05 21:49:39

    O! O! Też tak właśnie pomyślałam. On jest super!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-05 22:10:55

    Smakosiu,, jestes po prostu serdeczna, jak zwykle:)
    Buziaczki:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-05 22:07:20

    Hejka Agik,

    Ty jestes slodka!! Niestety nie dziala, nic nie moge przeczytac w kawiarence:(((
    Po prostu zostalam zbanowana ...hihi

    Hehe, to moze zaczne drukowac Alvinka w nosiku, a wiesz, ze jego Tata nazywa sie tak jak marka tego nosika, w tlumaczeniu na polski : niedzwiedz, czyli : Alvinek jest "baby niedzwiedzia" ( misia) ....hihihi

  • Autor: agik Data: 2009-09-05 22:37:57

    Jak to nic nie możesz poczytać?
    "nad" Lajanem też nie???? wczoraj mogłaś...

    Pampas...

    A jakbys sobie zainstalowała Mozillę? Nie musisz korzystać zawsze, możesz mieć dwie przegladarki w komputerze.
    Ja sobie zainstalowałam, bo nie mogłam przeczytać tego pieknego tematu Ediego o adopcji. I powiem Ci, ze teraz korzystam tylko z mozilli, bo jest znacznie szybsza.

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-05 23:02:43

    Tak, juz wiele watkow nie moge przeczytac:(((

    Pampas spi???

    Mam Mozille i tam moge przeczytac wszystko i byc a`jour, ale ja chce normalnie rozmawiac w IE i nie latac miedzy roznymi instalacjami:))

  • Autor: agik Data: 2009-09-05 23:06:31

    Ej no leniu!!!
    przełaćz się w takim razie na mozillę i nie narzekaj, ze nie mozesz poczytać!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-05 23:13:43

    Hihi, a ja chce, tak jak bylo  zawsze:)))
    No, to , ja poczekam, moze Pampas sie obudzi, a jak nie to ucichne i wszyscy beda mieli swiety spokuj:)))

    Ps. Poczytac moge, tylko odpowiedziec nie moge, bo nie pamietam hasla, hihihi

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-05 23:19:45

    Napisz coś o jakimś piwie, to może Bahus albo Pampas podświadomie tutaj zaglądną...?

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-05 23:33:07

    Smakosiu wspanialy pomysl!!!!!, Przynajmniej przyciagne Bahusa, bo On jeszcze nic nie wie o tym piwie:)))
    hihihi

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-05 23:34:49

    A! To chyba jest to, co go tak kusi.

    Bahus!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Piwo dają!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-05 23:55:29

    Bahus spi spokojnie i sni o dziadkowaniu, a jak sie obudzi , to zobaczymy, co powie o piwie:))))

  • Autor: bahus Data: 2009-09-06 02:17:27

    Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
    > Bahus spi spokojnie i sni o dziadkowaniu, a jak sie obudzi , to zobaczymy, co
    > powie o piwie:))))

    Nie śpię, a co do piwa to jestem na nie uczulony...wyczułem nosem....bo tak na prawdę to już nie chciało mi się dziś czytać...
    Bahus

  • Autor: bahus Data: 2009-09-06 02:13:44

    Marka znana...ale to pewnie bardzo gorzka ciemna odmiana tego piwa...Tak myślę...bo nie znam. No kurcze napisz coś więcej...proszę...A najlepiej to przetłumacz proszę.. tylnią etykietkę...będę Ci za to bardzio wdzięczny....
    Bahus

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-06 08:58:54

    No popatrz! Zerwał się jak tylko mowa o piwie, ale tak się skupił na etykietce, że nie dostrzegł Twoich problemów z internetem

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 15:36:31

    Musisz poczekac do wieczora, wpadlam tylko na chwile, bo zbieram jablka:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 20:27:19

    Nie Bahusku, to nie jest gorzka, ani ciemna odmiana, to jest piwo tzw: "bock"
    To chyba wiesz jakie:)

    Z tylu pisze: "Moze nic  innego nie zastapi pierwszego lyku,to szumiace zloto na wargach, swiezosc rozplywajaca sie w pianie. Slod ze smakiem karmelu.Ten wspanialy balans miedzy gorycza i slodycza. Wlasnie tak ma smakowac najlepsze piwo "bock"! Pedzone z najlepszych skladnikow, wedlug naszej ponad stuletniej tradycji.Mocne i glebokie.Piwo dla koneserow"

    Kurcze , to brzmi jak najlepszy sex na swiecie, hihihihi

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-06 20:46:09

    Kurczę, czy mi się coś pomyliło, czy Ty już kiedyś tłumaczyłaś Bahusowi tę etykietkę? A może to było jakieś inne piwo?

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 21:51:24

    Dobra masz pamiec:)
    To bylo inne piwo tej samej firmy, maja wiele gatunkow. Podobno najlepsze piwa szwedzkie, ale ja piwo pije raz na 10 lat i nie moge porownac:)

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-06 22:16:12

    Wpadłam do "kawiarenki" i doczytałam się, że nadal nic nie możesz przeczytać. Kurczę, a tam tyle nowych wpisów

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 22:20:46

    Nawet tego co sama pisze, hehe
    Dobrze, ze mam wlasny watek...hihi

  • Autor: kamaxyz Data: 2009-09-07 07:45:10

    tineczko...przeczytałam od a do z Twój wątek i powiem Ci szczerze
    wpadłaś na świetny pomysł z utworzeniem takiego osobistego pamiętnika. Czyta się go bardzo dobrze,
    wpisy są świetne zainteresowanie duże. Szkoda że dziś wyjeżdzam i nie mogę więcej poświęcić czasu na komentarze, ale uwierz mi jestem pod wrażeniem tak trzymać...wyczochram Tygryska - Fenixa od Ciebie matko chrzestna
    kamaxyz

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-07 19:29:48

    Kamo, dziekuje, ale to dzieki Marylce powstal:)

    Sama lubie tak miec wszystko w jednym miejscu, mialam rowniez niesamowita pomoc od WZ-towcow w ciezkich chwilach z wnuczkiem, nigdy tego nie zapomne!!!!

    On ten tygrysek jest piekny, a ja jestem dumna matka chrzestna Fenixa, jak by byla jakas potrzeba czegos, prosze daj mi znac.

    Szkoda, ze nie moze u mnie pochasac z Amigo, jestem uczulona na koty, ale Fenixa bym przyjela od razu:)

    Zycze milej podrozy!

    Ps. zrobilam kopie zdjecia, powieksze i bedzie Fenix z nami:)

  • Autor: bahus Data: 2009-09-07 14:16:36

    Teraz to i ja zauważyłem,  że jest to piwo które parę tygodni temu piłem. Być może dlatego zasugerowałem się "piwem ciemnym" bo zdjęcie jest dość ciemne...Piłem je (piwo) tylko raz w życiu, dlatego w pierwszej chwili nie skojarzyłem ;)
    Bahus

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-07 19:18:00

    Bahusku, jestes pewny, ze to piwo piles? Dopiero nie tak dawno wypuszczono to piwo znowu na rynek u nas:) Nasze wladze monopolowe zabronily produkowac ten gatunek piwa kupe lat, bo bylo za mocne:) Ja Ci tlumaczylam etykiete innego rodzaju piwa tej samej wytworni (Mariestads).

    Skol!

  • Autor: bahus Data: 2009-09-07 21:08:28

    Pewnie masz rację....
    Bahus

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-07 21:38:03

    Bahusku, skarbie, ja mam zawsze racje!!!....hihihihi

  • Autor: Wkn Data: 2009-09-06 14:14:44

    Problem powraca co jakiś czas. Polega to na tym, że niektórzy piszą w Wordzie i przeklejają potem na stronę. Efekt jest taki, że z Worda wkleja się cała masa śmieci, które powodują, że pod IE nic nie widać.

    Podaj mi linki do tych wątków, to posprzątam.

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-06 14:20:34

    Wkn, zerknij proszę do wątka pt. "Głupi zakup". Wątek sam w sobie być może nie zasługuje na szczególną uwagę, ale narodził się w nim pomysł. Wydaje mi się, że wart przemyślenia.

    Ps. Tineczko przepraszam, że pozwoliłam sobie na ten komentarz w Twoim wątku, ale pomyślałam, że Wkn tutaj jeszcze raz zajrzy, to może przeczyta to, co napisałam :-)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 20:08:51

    Sloneczko, kazdy jest mile widziany tutaj, obojetnie o czym gaworzy:)

    Kurcze, tyle mam rzeczy do podarowania, ale koszty szwedzkiej poczty sa "za....ste" :((((

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 15:30:11

    Dziekuje bardzo:)
    Ten jest dla mnie najwazniejszy:)
    http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=279449&post=279449&offset=0

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 15:32:09

    http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=279449&post=279449&offset=0 ,nie dziala u mnie

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 15:33:25

    ten tez nie dziala, http://wielkiezarcie.com/forum_watek.php?id=278875&post=278875&offset=0

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-05 22:16:36

    Dzisiejsze grzybobranie
    , pojechalysmy z sasiadami na krotka wycieczke do lasu, deszcz nas zlapal i tylko tyle do domu przynioslam:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 19:27:08

    Jesien wkrada mi sie niemilosiernie do ogrodu, moje drzewa jeszcze zielone, ale w gorze juz inne kolory widac:)
    ,
    Mialam dzisiaj pracowity dzien, zrobilam pikle z kurek z chili, mniam,,,

    Uzbieralam 10 l borowek, zrywalam jablka, bo juz spadaja. Jablka , papierowki , hihi, dojrzewaja tutaj we wrzesniu:)
    Jutro mam zapewniona robote: czyscic borowki, jablka upiec i do zamrazalnika na zimowe pysznosci dla Alvinka:)

    Acha, jeszcze napracowalam sie nad wkrecaniem korniszow i wieszaniem firanek w pokoju goscinnym:))) Mamie powiesilam zegar , zeby widziala , kiedy jest czas zamknac TV i isc spac...potem zrobilam pranie i wlasnie sie suszy w nowej suszarce, och jak fajnie puszyste sa reczniki z suszarki, kocham suszarki:)))

    Bardzo martwie sie o moja sliwe, ma tak duzo owocow, ze galezie by sie zlamaly bez podparcia. Ciekawa jestem, kiedy sliwki dojrzeja, w grudniu?????

    OOO, zapomnialam, ze wycielam "stare" maliny i wyczyscilam z zielska, potem zebralam fosolke szparagowa, kurcze ile ten dzien mial godzin:))))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 19:28:54

    to czeka na mnie do jutra:)

  • Autor: marcia33 Data: 2009-09-06 19:31:14

    I ty kochana mowisz ze ja pracowita jestem przeciez u ciebie doba ma chyba 45h ja dzis posprzatalam po gosciach i ugotowalam obiad ale jakos sie czuje jakby cos mnie bralo?zaraz sie klade z goraca herbata i ksiazka buziaki dla was odpocznij troche:))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-06 20:00:11

    Marciu, wygrzej sie , bron Cie B przed chorobami:)
    Buziaczki Tobie i Twoim !!!

    Ps. odpoczywac bede w zimie???:)))

  • Autor: nonka4 Data: 2009-09-07 19:45:23

    Witaj tineczko w swoim nowym pięknym wątku:)
    Czytam go cały czas,ale jakoś czasu brak na dłuższe posiedzenie;)
    Alvinek faktycznie rośnie jak na drożdżach a do tego urodziwy z niego maluch!
    wogóle sie nie dziwię,że "ocipiałaś" na jego punkcie:)))
    jak urodziła się moja Jagoda,to w naszej rodzinie dziadki też powariowali!
    Teście- bo wkońcu mieli wnusię w rodzinie,(od brata męża-dwa chłopaki),
    a moi bo wkońcu doczekali się małej niuni od swej córki jedynaczki:)
    A chciałam Tobie jeszcze napisać,że Twój ogród odwdzięcza się Tobie..najpiękniej jak może!
    Piękne zbiory i piękna zieleń wokół domu!
    A tyle energii masz,że hoho..
    Ale odpoczynku to też Ci się trochę należy..
    niedługo czekają Cię pewnie kominkowe wieczory z blaskiem świec w oddali...
    ach co za nastrój!
    Pozdrawiam i buziaki!

    acha..ja też nie mogę czytać tych samych wątków co Ty,
    a kawiarenkowy widzę tylko do postu lajana..o relacji z Ustronia i to wsio..
    a poniżej tyle postów wisi..,że aż mnie bierze cholera:!

  • Autor: nonka4 Data: 2009-09-07 19:50:06

    nawet nie widzę co teraz wpisałaś w kawiarence...:(((
    już możesz tam pisać?

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-07 21:03:39

    nie widze co napisalam, ale pisze pod soba i potem sprawdzam w mozilli...:((((((((

  • Autor: bea39 Data: 2009-09-07 20:03:13

    Wrzuć Mozillę, ja w Ekspolerze też mam problemy.Część pokazuje a część nie.
    Grażynko moja córcia jest ukochana przez dziadka, może dlatego,że jeden dzień dzieli ich daty urodzin a może dlatego,że do ostatniej chwili nie mieliśmy pewności co do szczęsliwego rozwiązania. Dzieci, których zycie było zagrozone w jakikolwiek sposób budzą głebsze uczucia, kruchość ich istnienia wzbudza więcej czułości. Może się mylę, ale mam porównanie między córcią a synem, i nie chodzi o miłość rodzicielską, tylko właśnie dziadków.
    Mały jest cudny, jak patrzę na Weronikę, siostrzenicę "męża" nie dziwię się Twojej miłości. Mała nie miała łatwego startu, urodziła się zdrowa, ale jedna i druga strona obciązona jest rakiem, Zarówno ojciec jak i stryj.Ze strony ojca chyba nawet bardziej, bo nie tylko on chory, ale także jego straszy brat, miał 18 lat ja zmarł, szwagier ma 40 ale od 10 lat zmaga się z chorobą. Mała jest cudna, spędzam z nią każdą wolną chwilkę kiedy jestem ma wsi a i ona przytula się do mnie jakbym była jej matką. Bawimy się, rozmawiamy, poznajemy świat. Gdyby nie to,że nie nadaję się na nauczycielkę, pewnie dalej pracowałabym w przedszkolu z najmłodszymi :)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-07 21:29:46

    Beatko, ja Mozilla czytam, to co nie moge w IE:)

     22 marca 1974  urodzilam corke, 22 marca 2009 urodzila corka wnuczka:) Mial byc majowy jak ja , taki sobie byczek z rogami, siedzacy pod debem i wachajacy kwiatki...hihihi

    No i mam nastepnego barana w rodzinie, uparty juz jest, jak mu cos nie tak , to wydaje krzyk pod niebiosa, nie oszuka sie malego niczym:)))

    Chyba ta upartosc i chec do zycia, uratowala Alvinka!

    Cos musi byc, tak , jak piszesz , bo my wlasnie tego malucha kochamy ponad rozum:)

    Wyobrazam sobie Twoja milosc do Weroniki, straszne przejela geny z tym, ze dzisiaj sa dobre prognozy dla dzieci. Zycze szwagrowi jak najdluzszego zycia, bo Weronika potrzebuje Tatusia jeszcze mase lat!

    Ucaluj corcie, syna i Weronike ode mnie i miej sie Kochana Beatko jak najlepiej potrafisz, czesto o Tobie mysle...:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-07 20:07:49

    OOOO, Nonka wlasnie Cie witalam w kawiarence:)
    Mnie tez zalewa cos, bo nie moge czytac od tego samego momentu co TY, szkoda, ale Wkn obiecala pomoc:)

    Mam naprawde radosc z ogrodu, nie tylko, ze tu taka cisza, zielen,zwierzeta , to jeszcze mozna sie najesc pysznosci:)

    Dzisiaj przylecialy piekne motyle do moich kwiatow przy wejsciu do domu, widzialam dokladnie jak wyciagaly nektar z kwiatow dlugimi cieniutkimi "jezykami" ( jak sie to nazywa), polecialam po aparat, ale juz sie najadly i odfrunely:), bede czaic sie jutro.

    Juz coraz ciemniej wieczorami, swiece zapalam od 20-ej, jeszcze w kominku nie zapalam, ale niedlugo bede:)

    Cudownie, ze Jagoda ma takich fajnych dziadkow, dzieci nas potrzebuja, prawda?
    Ja malego nie widzialam caly tydzien i sie skrecam z tesknoty!!! Przyjada w piatek i sie znowu naciesze tym moim skarbem:)))

    Sciskam cieplutko , buziaczki!!!

  • Autor: bahus Data: 2009-09-07 21:09:48

    Pewnie Lajan nie cierpi konkurencji....
    Bahus

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-07 21:33:20

    Hahaha, te czasy minely???
    A powiedz nam, spotkales sie z Lajanem???
    Duzo piwa poplynelo....????

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-08 22:59:45

    Dzisiaj znowu napracowalam sie:)))

    oczyscilam wszystkie grzyby i zamrozilam
    upieklam rogaliki z musem jablkowym wlasnej roboty
    zamrozilam blache golabkow
    wyczyscilam ogrod ze spadajacych jablek
    wzmocnilam galezie sliwy, przywiozujac je do sasiedniej jabloni, tak mi przykro, bo 2 duze galezie sie zlamaly od ciezaru sliwek...dopiero dzisiaj wyczytalam, ze trzeba przerzedzic, jak bardzo owocuje, ma byc 4 cm miedzy owocami a u mnie 5 na 1 cm:(((
    nastepny kosz jablek pokroilam , zmiekczylam w piekarniku i zamrozilam
    wykopalam troche kartofli  (jeden byl olbrzym)  bardzo dobre, ale nie takie ladne dla oka, piekne sa te co choduje w workach:)
    poscinalam zielona pietruszke (2 rodzaje) i zamrozilam
    zebralam piekna fasole szparagowa, ale juz zjedzona na obiad:)

    posiedzialam troche na sloncu, dzien byl piekny......

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-08 23:11:08

    To u Ciebie słońce świeci w nocy?  ;-) Bo ja nie wiem skąd Ty wzięłaś jeszcze czas na siedzienie w promieniach słońca :-) Na pewno nie w ciągu dnia ;-)

    Napisałm do Bodka w wątku kawiarenkowym żeby może otworzyć nowy odcinek "kawiarenki". Tak sobie pomyślałam, że może ten nowy będzie działał poprawnie i wreszcie będziesz mogła wszystko cztać. Brakuje Ciebie. Uściski.

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-08 23:34:47

    Hehehe, Smakosiu, polarnych nocy tutaj nie ma:)
    Widzialam Kochana, ze o mnie zadbalas:)

    Jutro Pampas ma cos zrobic, a na razie, to czytam w Mozillii, ale pisac tam nie bede:)))

    Usciski i buziaki!!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-08 23:29:13

    dokumentacja:)))

    troche bylo do czyszczenia,,,, kurki rosly tak pieknie, ze zal bylo je zbierac:)
    ,
    ,,te malutkie czerwone beda zagotowane w osolonej wodzie nie do konca i zamrozone na Wigilie, kazdego roku tak robie i mam mlode kartofle do kolacji :)

    groszek pachnacy z ogrodu, nie moglam zrobic zdjecia w naturze, bo wiatr nim trzasl, przepiekne kolory , jeszcze takiego nie mialam, zbiore nasiona i zasieje na wiosne znowu.

    Tyle na dzisiaj z mojej wsi:)

  • Autor: makusia Data: 2009-09-08 23:59:20

    pracowita pszczolka z ciebie Tineczko:) pozazdroscic :)) dobrej nocki , wypocznij i wyspij sie :))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-09 00:09:26

    Dobranoc :)

  • Autor: nonka4 Data: 2009-09-11 20:09:29

    Kobieto! Ty to masz nadmiar energii i sił co nie miara!
    nic, tylko Cię podziwiać! a wraz z Tobą Twoje domostwo..!
    Jak się czuje mały szkrabek?
    A ty trochę wypoczęłaś..? co dobrego zrobiłaś dla siebie ostatnio?

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-11 20:16:15

    Użytkownik nonka4 napisał w wiadomości:

    >A ty trochę wypoczęłaś..? co dobrego zrobiłaś dla siebie ostatnio?

    O!!!!!!!!!!!!!! To jest dobre pytanie :-)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-11 23:02:38

    Smakosiu, zrobilam:)

    A Ty , sloneczko, dbasz o Siebie?
    Buziaki i fioletowych snow.............modny kolor w tym roku:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-11 22:58:09

    Hehe, Nonka, ja nie jestem zadna super women...jakos ten czas wystarcza na wszystko:)

    Alvinek przyjezdza z rodzicami o 8 rano jutro, nawet wyspac mi sie nie dadza:)
    Ciesze sie niesamowicie, bede miala na weekend wszystkich bliskich ( syn z dziewczyna i moj dobry przyjaciel z kolega ) . Nareszcie dom bedzie wykorzystany i przygotowane smakolyki zjedzone:)
     Obiecuja piekna pogode jeszcze 10 dni. Dzisiaj bylo u nas 22 + i slonce caly dzien!

    Dla siebie zrobilam sobie wlasnie saune, maseczke na buzie i czuje sie jak nowo narodzona:))
    Siedze teraz przy zapalonych swiecach w kuchni  w szlafroku przy otwartym oknie (powietrze bajka, noc ciemna) i tak sie ciesze , ze moge porozmawiac z Toba :)

    Poglaskaj brzuszek ode mnie kazdego dnia i napisz natychmiast, jak bedziesz "kopana":)))
    Dbaj o naszego nastepnego WZ-towego maluszka i tak , jak Smakosia napisala, zaluz watek i pisz, wstawiaj zdjecia , o jejku jak ja sie doczekam???
     Buziaczki Mamusiu , spij slodko:)

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-11 23:06:34

    Tineczko, życzę Ci jutro wspaniałego dnia. A co tam moje życzenia :-) Jaki on mógłby być jak nie wspaniały skoro tyle kochanych osób będziesz miała koło siebie. Ściskam

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-11 23:19:57

    O , tak Kochana, bardzo sie ciesze i nie wiem czy zasne z wrazenia:) Nastawilam budzik na wszelki wypadek, pierwszy raz od miesiecy:)))
    Sciskam cieplutko

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-09-12 12:12:33

    Jak ja Ci zazdroszczę tej energii:) Jesteś niesamowita. Pozdrawiam.

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-13 21:26:17

    Myscho Kochana ,  a co mi starej "d...e" zostalo:))) Dobrze, ze cos sie dzieje, bo inaczej, to tylko sie polozyc i umrzec...hhihi
    Sciskam Cie cieplo i pozdrawiam serdecznie:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-13 22:50:52

    Najcudowniejszy weekend juz minal :((( Tyle radosci, tyle "gru, gru", tyle smiechu, caluskow. Tyle przyjemnosci i do tego przepiekna , letnia pogoda. Zasluzylam na takie dary od nieba???

    Malo zdjec, bo ciagle bylam w ruchu: to Alvinka nakarmic, przebierac , wypiescic, wycalowac, utulic , isc na spacer, to przygotowac posilki dla kochanych:)

    Sobota rano: sniadanie dla Evy, Björna i ja z Mama, jak oni jedli, to ja zlapalam Avinka w swoje rece i zdazylam wypic kawe i zjesc jajko,,,,
    O godzinie 9-ej Eva pojechala do Sztokholmu na "wazne" spotkanie:)

    Luz, tylko ja i Alvinek, spacer z pieskami, cudowna pogoda,cieplutko.

    Syn dzwoni, sa w drodze,oki , przygotowania do pierwszej biesiady, Alvinek spi slodko w wuzku pod jablonia.
    Przyjechali, caluski, usciski, radosc nie z tej ziemi, stol na tarasie nakryty, czym chata bogata, hihi, najedli sie jak baki:)

    Pare godzin tylko ja i Alvin, reszta zajela sie relaksem .

    Godzina pozna, cieplutki wieczor, na tarasie przy swiecach siedzenie, jedzenie, piwo, wino, (woda dla mnie), opowiadanie, smiechy i ten moj ukochany wnuczek siedzacy pierwszy raz w krzesle zakupionym dla niego niedawno:)

    Co wlasciwie czlowiek potrzebuje do szczescia? Jednego malucha, zyjaca Mame, dzieci chcace przyjechac ze stolicy i z innego miasta i przyjaciol ,,,, bylam w osmym niebie:)))

    Niedziela, sniadanie w jadalni, bo chlod jesienny sie czulo. Corka wrocila ze stolicy, zaraz sie wziela za porzadki w domu, bo ja bylam zajeta Alvinkiem:)
    Niesmowita ta moja Eva, naczynia zniknely ze stolu, zmywarka w ruchu, jadalnia wysprzatana, a ja z Alvinkiem sie buszowalam w sloneczku:))))

    Niemyslcie, ze inni sie lenili, nie, nie,,,syn Allan, jego dziewczyna Lina, Janek, Pawel porobili co trzeba bylo w domu, elektryka ( Janek i Pawel), komputer w goscinnym pokoju naprawiony (syn). Mamusi gobelin w sypialni zawieszony :Lina i syn,,,,bardzo duzo zrobione:)

    No i obiad przed odjazdem , to ja zrobilam, znowu taka radosc 8 osob + malutki, siedzial dzielnie przy stole i dostal tylko troche ziemniaka (odrobina masla) wychodowanego przez babcie:)

    Syn i reszta pojechali do stolicy,
    Corka, wysprzatala, naczynia w mig zniknely, a ja jeszcze chwile mialam z Alvinem,,,,i tylko caluski w powietrzu wyslalam w okno znikajacego w droge  samochodu,,,,,:)

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-13 23:01:39

    Czytałam i przechodziły mnie ciarki. Ty szczęściaro! Jest Ci teraz trochę smutno, co? Pewnie chciałabyś mieć swojego wnuka w ramionach przez 7 dni w tygodniu. Ale pomyśl tylko ile jeszcze takich szczęśliwych chwil przed Tobą. Niesamowite prawda?

    Fajnie było "być" z Wami choć przez chwilę. Uściski

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-13 23:26:44

    Smakosiu, ja placze, normalnie becze, tak pusto w domu sie zrobilo i tak mi tego Alvinka brak!!! Ja chce Go miec 17 dni w tygodniu!!!
    O`key, pomysle, Kochana, ale i tak mi brak, tego szkraba na codzien!

    Usciski!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-13 23:11:52

    krzeslo od babci jest zupelnie o`kej:), tatus i ja patrzymy na TV, lubie , jak sie co sie rusza:), gotowy do spania, smialem sie, ale jak babcia pokazala aparat, to musialem pomyslec:), juz siedze w spacerowym wozku:), babciu, jade do domu, papapa:)

  • Autor: abiola Data: 2009-09-14 09:43:25

    Eh Babciu fajny ten Twój Smyk, rośnie jak na drożdżach..

    Nie narzekaj, że masz pusto bo gdyby byli na co dzień
    nie byłoby takiej takiej frajdy ze spotkania a tak masz na co czekać ;)

    Pozdrawiam Cię "zwariowana" Babciu ;))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-14 09:52:16

    Hmmm, Abiola, chyba masz racje:)
    Buziaczki i dziekuje za odwiedziny w watku:))

  • Autor: aloalo Data: 2009-09-14 10:34:05

    Witaj Tineczko!
    Nadrobiłam zaległości w Twoim wątku, więc piszę:

    Po przeczytaniu tego, jak pracujesz w ogrodzie i w ogóle i biorąc pod uwagę, ze mnie tak wiekowo jest gdzieś połowa Ciebie, zaczynam się czuć, jak totalny leń! Skąd u Ciebie tyle energii?! A zresztą, nieważne skąd, ważne, ze jest! I życzę, byś miała jej tylko coraz wiecej :)

    Świetna relacja ze spotkania rodzinnego, aż by się miało chęć przysiąść.

    No i zdjęcia... Coraz śliczniejszy ten malutki bąbel. (A tatuś jaki przystojny! ;) ) .

    Aha! Jeszcze te daty urodzin! Mój Dawid urodził sie w 77-te urodziny mojej babci. Taki prezent, no.

    Pozdrawiam i proszę o następne relacje. Jak będą narąbane łosie to oczywiście też hihi.

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-14 12:21:33

    Witaj Aloalo!!!

    Dzisiaj sie leniuje kompletnie, ale chyba zaraz wybiore sie z Mama na grzyby:) Jest taki piekny , prawie letni dzien.

    Siedzialam pol nocy i myslalam o weekendzie, o moich bliskich. Tak mielismy fajnie!

    Alvinek smieje sie tak glosno, pokazujac cala bezzebna "paszcze",  ze malo nie posiusialam sie z radosci:))) Tatus jest przystojniak i mamusi tez nic nie brakuje, hehe.

    Jeszcze losie nie zagladaja, ale udalo mi sie zrobic zdjecie przez szybe sarnie jedzacej czerwone porzeczki. Dobrze, ze mam dokumentacje, bo pewnie nikt by w to nie uwierzyl:)))

    Caluski dla Ciebie, Dawida i Babci:)

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-09-14 17:48:32

    Zdjęcia jak zwykle świetny a mały coraz śliczniejszy:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-14 18:37:57

    Myscho, dziekuje:)

  • Autor: agik Data: 2009-09-13 23:12:04

    Łojedy!!!
    Ile radości, ile miłości!!!
    Dzięki, ze i mnie wpusciłaś!!

    Należy Ci sie!

    Buziaki!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-13 23:36:28

    Agik, Kochanie, ja teraz nie jestem w formie, godzina 23,30 , pusto w domu, tak mi brak,,,,i tylko zapach mi pozostal i tylko tesknota za....

    Buziaki!

  • Autor: marcia33 Data: 2009-09-14 09:28:44

    tineczko zdjecia super dobrze ze mialas czas dla Alvinka i dla rodzinki akumulatorki naladowane i aby szybko byla okazja do ponownego spotkania:))usciski dla malego i dla Ciebie

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-14 09:55:16

    Marciu, juz nie moge sie doczekac, nastepnego razu:))

    Sciskam cieplutko:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-14 17:39:08

    Dzisiaj bylam na grzybobraniu, echhhh, kosz prawie pusty:( Za goraco i deszcz ostatnio nie padal.
    Jeszcze chce wam pokazac mojego syna Allan i jego dziewczyne Lina, chyba dobrze mieli na weekendzie:)
    pieski ich nie opuszczaly:)

  • Autor: Kropcia Data: 2009-09-15 16:23:32

    Tineczko Kochana! Jak zwykle mialas kolejny udany weekend z Twoja wspaniala Rodzinka! Wszyscy na tych zdjeciach wygladaja na zadowolonych i szczesliwych! A pieski tez cudowne i szczesliwe!
    Alvinek jest coraz slodszy i rosnie strasznie szybko, ale tak ma byc!
    Pozdrawiam serdecznie i przesylam mnostwo goracych buziakow!!!!!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-17 09:56:52

    Kropciu Kochana! Bylo cudownie:)
    Wczoraj dostalam na komorke film jak Alvinek je wlasnorecznie ciapke z kukurydzy, umie juz trafic lyzka do buzi:)!!!!

    Buziaczki dla Was i zycze cudownego odpoczynku!!!

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-09-15 18:22:46

    Lo Matko jak mnie tu dluugo nie bylo a tu z Alvinka rosnie Alvin, synowa przyszla juz urosla ale sliczna jest. O synu nic nie powiem bo mi nie wypada . Sciskam i ciesze sie Twoim Szczesciem Tineczko!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-17 10:02:16

    Witaj Dorotko!
    Bardzo mi milo przeczytac co napisalas:) Alvinek wczoraj mial premiere samodzienego jedzenia papki z kukurydzy siedzac na krzesle , ktore mu niedawno kupilam:) Rosnie naprawde szybko. Niestety tylko na komorce moglam to zobaczyc.

    Buziaczki i bardzo dziekuje! Sciskam cieplo:)

  • Autor: alfa_beta Data: 2009-09-17 10:41:21

    Ja chce do Szwecji!!!!! Psy ułozone, wszelka zwierzyna luzem chodzi a niespełna pólroczne dzieci same jedza:))) A oka sobie łyżeczką nie wybił?:)
    Ja chce do tego raju na ziemi tineczko:))
    Alvinek sliczny:))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-17 11:57:12

    Haha, zapraszam!!!

    Nie, z tego co widzialam, to trafial plastykowa lyzeczka do buzi i oczy jak na razie nie zagrozone:))) Tak samo wklada zabawki do buzi, moze zabki ida?

    Niestety, tutaj tez nie ma raju na ziemi. Zwierzeta maja tu troche lepiej niz w innych krajach ale skandale tez sie zdarzaja. Natomiast prawo i wladze bardzo powaznie podchodza do wszelkich wykroczen wobec zwierzat.

    Dziekuje i pozdrawiam:)

  • Autor: Kropcia Data: 2009-09-17 13:25:35

    Tineczko, widze, ze szykuje sie zlot Zarlokow w przyszlym roku w Szwecji!! Bedziesz musiala robic miejsce na "male" pole namiotowe hihihih!!!
    Pozdrawiam serdecznie i przesylam buziaki!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-17 13:38:15

    Kropciu, to bardzo dobry pomysl:)
    Ja mam olbrzymia lake na namioty, nie ma sprawy. Ale fajnie by bylo!!!!!

    Buziaczki Kochanie!

  • Autor: alfa_beta Data: 2009-09-18 08:00:26

    To jest bardzo dobry pomysł:)) mam juz zaproszenie do Norwegii to moze i ze Szwecji jakies przyjdzie? Jednym rzutem na taśme obskoczyłabym oba kraje:)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-18 18:21:44

    Nie ma sprawy:) Jednym rzutem nie obskoczysz tych krajow, bo sa dluuuugie, ale akurat mieszkam teraz w srodku Szwecji (prawie) i odpoczynek po drodze do Oslo nie jest glupi:) Czym chata bogata:)))

  • Autor: bahus Data: 2009-09-17 12:41:43

    Użytkownik alfa_beta napisał w wiadomości:
    > Ja chce do Szwecji!!!!! Psy ułozone, wszelka zwierzyna luzem chodzi a
    > niespełna pólroczne dzieci same jedza:))) A oka sobie łyżeczką nie
    > wybił?:)Ja chce do tego raju na ziemi tineczko:))Alvinek sliczny:))

    Ja też chcę do Szwecji ale z zupełnie innych powodów. Zgadnijcie z jakich? (o piwo nie chodzi)
    Bahus

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-17 13:46:53

    Ja nie musze zgadywac, ja wiem!

    Chcesz przyjechac do Szwecji, zrobic fotoreportarz i pokazac zarlokom ile nieprawdy im nawkladalam o tym kraju.....hihihihi

    A  ze piwo jest tu niezle, to przyjemne polaczysz z praktycznym:))))

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-17 16:53:04

    Użytkownik bahus napisał w wiadomości:

    >Ja też chcę do Szwecji ale z zupełnie innych powodów. Zgadnijcie z jakich? (o piwo nie chodzi)

    Jasne, że nie chodzi o piwo, bo chodzi o skrzynkę piwa ;-)

  • Autor: Pola42 Data: 2009-09-18 20:19:00

    Słodki obrazek:) Chyba Ci się Tineczko weselicho szykuje:!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-18 21:35:20

    Dziekuje Pola! 

     No nie wiem, moja Mama nie bardzo zadowolona z Liny, mowi, ze Ona jest leniwa,hihihi
    A ja zawsze corke uczylam  byc leniwa, chociaz mi sie to nie udalo.....:))))))

  • Autor: alfa_beta Data: 2009-09-19 08:37:24

    Spotykaja sie dwie kumoszki:
    - Słyszałam sąsiadko, że syna ożeniłaś?
    -Ano tak.
    - No ale co ma pani taka kwaśna minę?
    - A bo syn źle trafił.
    - Jak to źle trafił?
    -No bo córka to ma dobrego męża. Zięć posprząta ugotuje, dzieci przypilnuje no i jeszcze dobrze zarabia. A synowa przychodzi z pracy ,syna goni do  gotoawania , każe mu odkurzać, sprzątać, no leniwa jakaś:)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-19 08:50:17

    Hahaha, przeczytalam Mamie, usmialysmy sie:))

  • Autor: alfa_beta Data: 2009-09-19 09:07:37

    Witam obie panie:)))
    Cieszę się,że Was rozbawilam z rana, ale powiedz tineczko czy ten dowcip nie pokazuje prawdy ? Moze mama Liny też ją uczyła,ze ma być "leniwa", bo być może trafi jej sie mąż-partner a nie leniwy samiec. Partnerstwo  ma mało wspólnego z lenistwem.

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-19 09:52:35

    Witaj:)
    Wlasnie, tak samo uwazam, ze maz-partner ma uczestniczyc w zyciu domowym. Moj syn robi zakupy, gotuje obiad po powrocie z pracy i Linie bardzo smakuje jego pichczenie:) Pomaga w sprzataniu mieszkania,praniu  a naczynia zmywa sam, bo uwaza, ze nikt nie zrobi tego tak higienicznie jak on:)))

    Corka ma tez wspanialego meza, zawsze usmiechniety i nigdy nie ma u nich dyskusji o zrobienie czegokolwiek w domu, czy w ogrodzie. Teraz Björn jest w domu i bedzie opiekowal sie Alvinkiem przez 6 miesiecy. Eva zaczela pracowac od 2 tygodni. Czuje sie u nich harmonie i milosc, bardzo sie z tego ciesze:)

  • Autor: marcia33 Data: 2009-09-19 10:30:24

    tineczko ciesze sie ze wam sie tak wszystko uklada:))mojego meza mama tez chyba uczyla go ;byc leniwym; choc cierpliwie go oduczam tego a po powrocie z "pracy" w Anglii troche sie zmienil i wiecej czasu poswieca dzieciom co mnie cieszy:))a poza tym ja jestem z tych co wszystko robia najlepiej....nie wiem po co?buziaki dla was wszystkich

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-19 11:21:28

    Marciu, skarbie:)

    Wlasnie tak wychowala mnie moja Mama: musisz dac sobie ze wszystkim rade sama, no i jestem tak jak Ty, wszystko robie "najlepiej"....hihihi

    Mama w dalszym ciagu uwaza, ze kobieta ma wszystko w domu zrobic,,,, ja jako protest wychowalam moje dzieci inaczej:)

    Ciesze sie , ze maz sie "obudzil" i zaczyna rozumiec role partnera i ojca :)

    Tule Cie cieplutko!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-21 21:27:03

    Dzisiaj w naszej wiosce zaczela sie "wojna":)

    Ze Sztokholmu, dokladnie z mojej "starej" dzielnicy przyjechala cala kompania wojskowa i beda cwiczyc strzelanie i wszystko , czego musza sie nauczyc mlodziency w wojsku.
    Jutro przyjada czolgi,,,,sprobuje zrobic zdjecia, chyba mnie nie zaaresztuja???
    Strzelanina trwa od 7 rano do 10 wieczorem, bardzo humanitarnie,chlopcy musza sie wyspac....hihihi

    Czy ten nasz swiat nie jest maly? Ucieklam 200 km od sasiedztwa wojska a oni po pol roku do mojej wsi przyjechali:)))))))))

  • Autor: agik Data: 2009-09-21 21:52:49

    Hi
    Już mają przesrane :)))))))))))))))))))))))))))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-21 23:55:51

    Hehe, co maja przesrane???

    Najlepsze bylo pytanie mojej Mamy: " A gdzie oni beda spac, przeciez tu nie ma hotelu"!!!!!
    Ta moja matula przezyla 2 wojne swiatowa a i tak sie martwi o dzisiejszych wojakow,,,,hihihi

    No, nic innego  mi nie pozostaje , otwieram piwnice na hotel  i zaczynam gotowac:))))

  • Autor: makusia Data: 2009-09-22 10:48:35

    witaj "babuniu" weszłam aby Cie pozdrowic i przeslac caluski Alvinkowi , jestem rzadko ,( troszke zawirowan osobistych) ale wątek sledzę , Alvinek pieknie rosnie , syn ma sliczna narzeczona, ( ale jak leniwa to niech bedzie ostrozny hihi ) ) przesylam buziaczki , i to ze nie zawsze sie tutaj wpisuje , nie znaczy ze zapomnialam , pamietam i sciskam mocno

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-22 22:21:32

    Witaj Makusiu, babciu Zuzi:)
    Kochana, jakie zawirowania??? Mam sie denerwowac???? No wiem, ze tu nie napiszesz, trzymam kciuki!!!
    Dziekuje skarbie za mile slowa o Alvinku, rosnie na drozdzach:)
    Rozmawialam z synem , wlasnie gotowal obiad i czekal na Line, syn uwielbia gotowac:) Mnie nic nie przeszkadza "lenistwo" jego dziewczyny, on (syn) sam zdecyduje:) A jak go uszczesliwia , to ja cala w skowronkach,,,hihihi

    Ucaluj Zuzie cieplutko, Ciebie sciskam "babuniu", mocno, mocno:)

  • Autor: makusia Data: 2009-09-24 10:46:38

    "zawirowania" sa zawsze i u kazdego:) nie martw sie skarbie, mowia ze co nas nie zabije to nas wzmocni:)) buziaczki od nas:)

    i zdjecie dla Alvinka od Zuzi:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-24 20:10:29

    Oj, wiem, od poniedzialku Alvinek bedzie 2 dni w szpitalu, nastepne przeswietlania jelit:((( Jest troche zasmarkany i martwie sie!

    Sciskam cieplutko Was wszystkich:)

    Zuzia jest slicznota, Boze , dlaczego nie moge Ja przytulic?

    Alwinek sle dla Zuzi:"przygotowany do spania przez babcie:)

    Buziaki:)

  • Autor: makusia Data: 2009-09-24 22:11:08

    słoneczko malutkie:)) buziaczki:))

  • Autor: nonka4 Data: 2009-09-25 08:55:11

    śliczny mały:)))
    Tineczko..to chyba tylko kontrolne badania, prawda?
    Będzie ok!
    Pozdrowionka!
    A jak tam wojsko? nadal ćwiczą chłopcy malowani..?:)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-25 11:08:27

    Hej Nonka,
    Maly ma nadal bole po jedzeniu, to nie jest kolka, wiec musza sprawdzic, modle sie, zeby nie operowali go znowu.

    Musi byc dobrze, dziekuje!

    Wojsko pojechalo do Sztokholmu, znowu cisza na wsi:)

    Buziaczki , poglaskaj brzuszek ode mnie:)

  • Autor: aloalo Data: 2009-09-25 10:03:52

    No tak, Zuzia i Alwinek jak małe ksiażęta - im też już wybierano małżonków zanim kojarzyli cokolwiek hihi! Pozdrawiam!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-25 11:10:05

    Hihi, oficjalnie zareczeni:)))

    Buziaczki sle!

  • Autor: bahus Data: 2009-09-22 23:05:35

    Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
    > Dzisiaj w naszej wiosce zaczela sie "wojna":) Ze Sztokholmu, dokladnie z mojej
    > "starej" dzielnicy przyjechala cala kompania wojskowa i beda cwiczyc
    > strzelanie i wszystko , czego musza sie nauczyc mlodziency w wojsku.Jutro
    > przyjada czolgi,,,,sprobuje zrobic zdjecia, chyba mnie nie
    > zaaresztuja???Strzelanina trwa od 7 rano do 10 wieczorem, bardzo
    > humanitarnie,chlopcy musza sie wyspac....hihihiCzy ten nasz swiat nie jest
    > maly? Ucieklam 200 km od sasiedztwa wojska a oni po pol roku do mojej wsi
    > przyjechali:)))))))))

    Masz coś w sobie co ich przyciąga

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-22 23:14:34

    Tylko co??? Chyba moje gotowanie, jedli codziennie w "mojej" restauracji,,,,hihihi

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-27 23:11:11

    No i znowu mialam Alvinka w objeciach:) Piekny, sloneczny dzien , spacery z malutkim i pieskami, co wiecej potrzeba do szczescia???

    Jak mnie zobaczyl, to sie rozplakal, potem popatrzyl na moja mame i jeszcze bardziej zaczal plakac...hihi, on nas chyba nie poznal? Sprawa szybko sie zalatwila jak zaspiewalam po polsku, glos poznal i buzka zaczela sie weselic, sluchal i sluchal:) Prababcia tez pieknie zaspiewala a malemu oczy sie blyszczaly z uciechy.

    Karmilam Alvinka pierwszy raz lyzeczka. Zrobilam papke z marchwi wlasnego wychodu, skarb pomagal reka te lyzeczke trzymac i dzielnie staral sie wylizywac smakolyk:)

    Potem spacer i sen. Jaki on jest dla mnie piekny! ,,,,, rzesy urosly podwojnie w ciagu tygodnia, albo mi sie tylko tak wydaje:)
    ,
    obudzilem sie zadowolony i smieje sie do prababci:), a teraz do babci, dalej zadowolony, no wystarczy tego smiania, zaparlem sie i mowie stop, co ty babciu gadasz?, znudzilem sie i ziewam, czas na jakies jedzonko?

  • Autor: ursula Data: 2009-09-28 01:34:32

    tineczko,
    bardzo lubie twoje foto-reportaze, a Alvinek jest uroczy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    pozdrawiam serdecznie

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-28 10:05:35

    Ooooo! Jakie super fotki. Czekałam na Twój powrót od wnusia. Wiedziałam, że znów "szalona babcia" cała zatopi się w uczuciach do słodkiej, uroczej kruszynki :-)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-29 09:27:26

    Och Smakosiu, to taka radosc dla mnie byc z Alvinkiem. Nie opuszczam go na jedna minute nawet jak zasnie:) W drodze powrotnej przypomnialam sobie, ze powinnam byla pojsc do toalety wiele godzin temu, hihihi

    Czekam na wiesci o wynikach badania. Narazie mam dwa pieski na pocieche, takie fajne te zwierzaki, kochaja sie jak bracia. Figluja w ogrodzie caly dzien a wieczorem spia jak zabici obok siebie
    :)

    Buziaczki sle!

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-29 13:53:31

    O jeny! Jak te psiny wspaniale wyglądają, takie wtulone, rozmarzone we śnie. Wiesz, aż bym miała ochotę poczuć ich ciepło i przytulić się do nich. Czekam na wieści o badaniach razem z Tobą.

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-29 20:05:52

    Och , moj Amigo, ten czarny nie opuscil by Twoich kolan i lozka a Evy Elvis grzal by Ci nogi w nocy,,,hihihi

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-29 18:37:46

    Doczekalam sie, wszystko jest w porzadku z Alvinka jelitami!!!!
    Matko Boska, dziekuje!!!!

    Widzisz Smakosiu, pomogly Wasze fluidy i troski o Alvinka:), dziekuje bardzo!!!

    Teraz czekam na Twoje wyniki Slonce, zobaczysz, ze bedzie DOBRZE!!!! NIE MOZE BYC INACZEJ,  NIE MOZE!!!!! 
    Sciskam cieplo!

  • Autor: smakosia Data: 2009-09-29 18:50:21

    Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
    > Doczekalam sie, wszystko jest w porzadku z Alvinka jelitami!!!!Matko Boska,
    > dziekuje!!!!Widzisz Smakosiu, pomogly Wasze fluidy i troski o Alvinka:),
    > dziekuje bardzo!!!Teraz czekam na Twoje wyniki Slonce, zobaczysz, ze bedzie

    > DOBRZE!!!! NIE MOZE BYC INACZEJ,  NIE MOZE!!!!!

    Też tak myślę. Cieszę się razem z Tobą :-)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-29 20:07:27

    :)

  • Autor: Kropcia Data: 2009-09-29 21:48:01

    Kochana Tineczko! Wiedzialam, ze wszystko bedzie dobrze! To malenstwo (ale jak szybko rosnie) musialo wszystko przeswycieszyc, bo tak duzo ludzi za Niego sie modlilo i prosilo o Jego zdrowie!
    Tak sie ciesze, ze rosnie zdrowy i szczesliwy! Jest naprawde slicznym bobasem, naszym WZ-towym!!!
    A tak przy okazji, to psiaczki tez cudowne.
    Masz naprawde duzo szczescia w zyciu, ze udalo Ci sie stworzyc taka wspaniala Rodzine, kupic cudowny dom w pieknym otoczeniu!
    Ale pamietaj! Masz dbac o siebie, bo masz dla kogo!!!
    Pozdrowienia i miliony buziaczkow!!!!!

  • Autor: alidab Data: 2009-10-01 23:13:28

    Tineczko...:) Bardzo, bardzo się cieszę Twoją radością . Niech ta wiadomość będzie zwiastunem serii dobrych wieści dla wszystkich, którzy na nie czekają.  A Alvinek jest przeuroczy...:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-01 23:26:16

    Dziekuje Kochana!
    Niech naprawde tak bedzie:) Wierze w moc Naszych Serc, Naszych fluidow,  Smakosia jest najlepszym przykladem:)

    Sciskam Cie cieplutko i jeszcze raz Dziekuje:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-29 09:17:39

    Dziekuje:)
    Buziaczki sle!

  • Autor: aloalo Data: 2009-09-29 10:23:01

    Oh, jejuśku... wchodzę tu sobie a tu takie fajowe zdjęcia Alwinka w ciepłym kożuszku... Najchętniej bym sie położyła w takim ciepluśkim otoczeniu i wyspała, ze hej!
    Mój bąbel ostatnio poprzestawiał sobie spanie i zasypia już przed 21 a wstaje razem z tatusiem czyli o 4,40! A ja powinnam jeszcze spać do 5,50 ale nici z tego! Ciagnie mnie za rękę i muszę się zwalić z wyrka :)
    Najlepiej zrobił w sobotę, bo zasnał po południu o 17 dopiero i spał i spał, więc pomyslałam, ze już chyba pociagnie do rana. Wykąpałam się, włączyłam tv a o 21,30 z sypialni rozległo się "mamo"! Mały wyspany, że hej a ja ledwo siedziałam hihi. Zaciągnęłam go z powrotem o 23 spać ale za to niedzielna pobudka była po 4 rano :)))

    Trzymam kciuki za pozytywne wyniki badań i żeby Wasz (nasz zresztą też ;) ) Maluszek nie musiał przechodzić takich ciężkich chwil jak "wtedy".

    Pozdrawiam ciepło!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-29 20:19:24

    Kciuki pomogly:) Wszystko jest o`key! Dziekuje!!!!!

    Lo, matko, to Ty jestes kompletnie nie wyspana permanentnie, biedactwo,  mozna cos zrobic? Bawic sie z "babelkiem" do 22? Musisz sie wysypiac inaczej bedzie Ci ciezko. Jedno na pocieszenie Ci powiem, czas szybko leci i jak bedziesz "bobelka" budzic do szkoly, to zapomnisz jak wczesnie sie kiedys sam budzil:)))

    Buziaczki dla Was!

  • Autor: aloalo Data: 2009-09-29 21:27:12

    No Tineczko strasznie się cieszę, że z wnuczkiem wszystko dobrze,uff.  Zresztą, nie mogło być inaczej!

    A co do mojego snu, to   ja  koś przywykłam i daję radę:)  Te wyszczerzone w uśmiechu ząbki łagodzą minimum snu.  Pozdrawiam!

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-30 11:23:37

    Dziekuje, a co sie nie zrobi dla tych usmiechnietych buziaczkow:)))
    Ucaluj "babelka" ode mnie!

    Pozdrawiam!

  • Autor: makusia Data: 2009-09-30 11:08:06

    słoneczko malutkie:)) widać że szczęśliwy i zdrowy, cieszę sie tineczko że wszystko w porzadku:) buziaczki śle ;)

  • Autor: tineczka Data: 2009-09-30 11:24:39

    Buziaczki i usciski Makusiu!

  • Autor: smakosia Data: 2009-10-01 00:07:53

    Tineczko, dziękuję Ci baaaardzo za ten gejzer emocji w wątku, który dla mnie założyłaś :-) Tyle serdeczności w jednym dniu. Jeny! Szkoda, że nie mogę Cię uściskać. Dziękuję

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-01 00:30:34

    Smakosiu, nie dziekuj prosze:) Tobie nalezy sie kaskada emocji kazdego dnia!!!
    Mozesz mnie usciskac, ja czuje Twoje cieplo, w koncu tylko Baltyk miedzy nami:))

    Sciskam Cie cieplej niz moge

  • Autor: Kropcia Data: 2009-10-01 22:24:21

    Gdzie sie dzisiaj podziewalas caly dzien? Chyba nie sypnelo u Was sniegiem?"Szalona" Babciu co u Ciebie????

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-01 23:16:55

    Kropciu Skarbie:)
    Dzisiaj zrobilam sobie ksiezycowy krajobraz w ogrodzie. Przykrylam fasole i ogorki srebna ochrona na samochod, odziedziczona od mojego syna (kupil do swojego Mustanga).........hihihi

    Potem ochrzanilam wlasciciela firmy majacej zakladac ogrzewanie skalne. Mieli borowac w tym tygodniu, maja przyjechac we wtorek????

    Nastepne 2 godziny spedzilam na powitaniu sasiadow po ich powrocie z wakacjacji w Saint Augustin, kawa i kupa smiechu:)

    Nastepne godziny, wyjazd na zakupy, bo w sobote przyjezdza syn ze swoja ukochana i Jej Mama. Liny Mama bedzie miala ze soba swojego psiaka, ale bedzie wesolo, to suczka , duza, czarna, moj Amigo nie dostanie do jej nosa....hihihi. Pierwszy raz zobaczymy sie z Liny Mama, ale czuje, ze bedzie fajnie.

    Wlasnie zadzwonil Allan, jest w drodze do Goteborgu , 4 i pol godziny jazdy, bedzie w nocy na miejscu, o jejku, troche sie denerwuje. Okropnie duzo jezdzi w zwiazku ze swoja praca. No coz w klatke Go nie zamkne:)

    Kropciu w sobote ma spasc u nas pierwszy snieg:))


    Buziaczki!

    Ps. Alvinka ogladam na komorce codziennie, corka wysyla ruchome filmy, ale to nie to samo, jak przytulic, powachac. Plakac mi sie chce, ze nie moge byc z maluchem dobe na okraglo.

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-05 13:45:03

    Autor: tineczka
    Temat: Odp: Wlasny watek nr 6:)
    Data: 2009-10-04 22:07:58

    Czy tylko ja tak mysle, ze czas leci jak zwariowany???

    Przyjechali i odjechali. W domu cisza zapanowala :(((

    Syn, jego dziewczyna Lina, Liny Mama Annika i psiunia Nelly odwiedzili nasz dom wiejski:)
    Fajnie bylo, ale za krotko. Tak bym chciala ten czas wyciagnac jak gume, jeszcze troche i jeszcze
    jedna godzine:)

    Wczoraj byl kompletny luz, syn bardzo zmeczony po podrozowaniu, prawie zasypial. Kochany , ze wogole chcial przyjechac do mamy:)

    Dzisiaj bylam na grzybobraniu z Lina i Annika, mialam porzadnego pietra, bo lasow jeszcze nie znam. Jakos sie udalo, nazbieralysmy 3 kosze , dziewczyny zadowolone:)))

    Syn do lasu nie chcial , zostal z Babcia i wieszal lampe krysztalowa nad stolem w jadalni, Babcia zadowolona......

    Obiad prawie gotowy, tylko salate i dodatki musialam zrobic. Tak fajnie miec wiecej osob przy stole i cieszyc sie z apetytu ....:)


    Najlepiej mial Amigo,albo najgorzej???, bo Nelly miala cieczke i ten moj malutki nie wiedzial jak jej dogodzic, a ona miala na sobie ochrone przed samcami, hihihi...taka spodniczke i Amigo nie mial zadnej szansy. Zadne tance nie pomogly, teraz spi jak zabity, strasznie zmeczony i sni o Nelly:))))

    Lina z Mama Annika,Nelly w "ochronie" a Amigo tylko czeka:))), Amigo dyszy i dyszy:)))), kurcze jaka ona duza:))))

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-05 13:46:19

    ........zle wstawilam wczoraj, hihihi

  • Autor: aloalo Data: 2009-10-05 13:57:28

    Witam!

    Hihi, biedny Amigo! Ta "ochrona" jest cudna :)))

    A jak relacje z ewentualną przyszłą teściową? Chyba ok, skoro nie zgubiłaś jej w lesie :)

    Pozdrawiam!

    PS. Pamiętam jak ja miałam suczkę i jak miała pierszy raz cieczkę to u sasiada na podjeździe non stop siedziało 5 psów z sąsiedztwa i czatowały :) Widok powalający haha.

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-05 14:37:12

    Witaj!:)

    Mama Liny jest bardzo mila. Bylo zupelnie na luzie, jakbysmy znaly sie od lat:)  Czulam rowniez, ze bardzo lubi Allana. Szkoda tylko, ze tak krotko byli, no coz, mlodzi musza pracowac.

    Suczka kladla sie na podloge i bardzo chciala z Amigo cos zrobic, hihihi

    Wyobrazam sobie te czatujace piesiaki, czekajace , bo moze sie uda....hahaha

    Buziaczki!:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-05 19:27:10

    Dzisiaj przyjechali borowac do nowego systemu ogrzewania. Przed siodma rano przywiozl mily pan ogromny kontejner, dobrze, ze pies mnie obudzil, bo dzwonka nie slyszalam:)

    O godzinie 8.30 przyjechal karawan ogromnych ciezarowek, wystraszylam sie porzadnie, bo myslalam w duchu, gdzie to sie u mnie zmiesci???
    Nie bylo zadnego problemu, zaparkowali wzdluz ulicy a maszyna do borowania wjechala jak czolg samodzielnie....

    17.30 , borowanie gotowe, niesamowity halas ucichl. Jutro nastepne ciekawostki bede ogladac z kuchennego okna:))

    ,, kontejner z rozmiazdzona skala i woda,,takie grube rury sa w mojej ziemi , 180 m w dol:),

  • Autor: Kropcia Data: 2009-10-05 21:03:54

    O matulu, ale masz znowu zamieszanie! Ty nie mozesz spokojnie siedziec na tylku, tylko zawsze musisz cos "kombinowac" hihihi.
    Ale musze przyznac, ze robisz same pozytecznne rzeczy.
    No i ze zdjec widac, ze bedziesz miala nowych wspanialych czlonkow Rodziny! Lina i Jej Mama wygladaja na bardzo sympatyczne i urocze osoby. Mam nadzieje, ze juz niedlugo bedziesz przygotowywala wesele.
    Trzymaj sie cieplutko i wstawiaj zdjecia z postepow w robotach!
    Buziaki i pozdrowienia!

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-05 22:32:48

    Kropciu, zamieszanie, to jakos samo do mnie przychodzi....hihihi

    Dziekuje, Lina i Annika sa bardzo sympatyczne, ufffff na wesele jeszcze narazie nie mam sily. Zeszlego maja bylo Evy:)

    Bede dokumentowac, to bardzo dobre dla srodowiska miec takie ogrzewanie.

    Buziaczkow setki sle !:)

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-10-06 10:12:25

    A moze bys jakims zdjeciem z wesela Evy zucila co? ;-) Zdaje mi sie, ze w poprzednim wcieleniu cos ktos obiecal a ja ciekawa baba jestem. No i grauluje nowego ogrzewania. Koszty szybko sie wroca a dla Was bedzie wygoda - nie musicie sie o opal i jego ceny martwic.

  • Autor: abiola Data: 2009-10-06 11:27:18

    Hihihi o tym samym pomyślałam ;D
    Dorota jak widac ciekawych bab jest więcej

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-06 18:15:51

    Hmmm, to musze ciekawosc zaspokoic :)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-06 17:47:18

    Jestes pewna, ze nie wrzucilam, bo ja mam skleroze:)))

    Wstawie za chwile.

    Tak, koszt jest duzy, ale zwroci sie w pare lat i ta wygoda :)

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-10-06 17:49:44

    A nie wiem jesli tak to nie znalazlam :-)))

  • Autor: aloalo Data: 2009-10-06 14:25:15

    Oż kurde! Najazd jak ta lala! :) Dobrze, że byłaś przygotowana. Rodzicom mojego kolegi o 2 w nocy parę tygodni temu znienacka "wpadł" do ogródka TIR! Się jakiś kierowaca z Czech za bardzo rozpędził i łup! Cały ogródek im "zajął". Na szczęście nikomu nic się nie stało. I na szczęście był rozładowany. Jedyne co, to zniszczył im świeżo zrobiony podjazd z kostki brukowej no i z żywopłotu i ogrodu niewiele zostało. Ale to tak na marginesie.
    Owocnych dalszych prac!

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-06 19:41:35

    Hehe, na najazd koni nie bylam przygotowana.

    Chwala Bogu, ze nikomu sie nic nie stalo! A ubezpieczony byl?

    Pozdrawiam:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-06 17:43:25

    Maszyny wywiezione , ,o swicie:)

    Jak zaczelam myslec o spokoju, to przyszli do mnie niespodziewani goscie:)))

    najpierw po drugiej stronie, za chwile pod jabloniami, a potem prawie przy schodach, wesolo bylo, bo zadne "idzcie sobie stad" nie pomoglo:)))

    Godzine trwalo, zeby wlascicielka zabrala je z moich wlosci, bo byla w pracy:)

    A ja w dalszym ciagu czekam na losie....hihihi

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-06 19:21:32

    No, to zabieram sie do pracy:)

    Slub mojej corki:

    Zaproszonych gosci bylo 85 . Wszyscy mieli zapewnione spanie na miejscu. Wynajelismy piekny dworek na zamknietym terenie wojskowym. Spanie bylo w "barakach" wojskowych. Dla nas i rodziny z zagranicy mielismy dwa "normalne" domy do dyspozycji.Goscie mieli przybyc w piatek 16-tego maja 2008.
    My , rodzina od srody pracowalismy jak mrowki. Prowiant, picie, dekorowanie dworku itd.
    W czwartek panika, zimno , wieje, pada , co zrobic? Ekspresowo przyjechala firma z wielkim "namiotem" i piecami na gaz. Nastepny problem: jak grilowac, grile zalane:((( Firma przywiozla olbrzymie, wysokie parasole....ufffffffff, chyba sie uda planowane grilowanie:)

    W piatek od poludnia zaczeli sie goscie zjezdzac. Zimno bylo niesamowicie i jeszcze do tego lalo!

    No, nic humor dopisal, grilowanie sie udalo, goscie siedzieli w cieple a poznym wieczorem disco na gorze w dworku, fajnie bylo:)
    Allan i moj brat griluja pod parasolem:), w "namiocie" mlodziez z Pily, Allan i Björn, Evy przyjaciele, Evy druzki, znaja sie od malego:), Björn zadowolony:), Allan z przyjacielem z dziecinstwa i jego narzeczona, trojka: björn, moj brat i moj kuzyn z Pily.

    cdn:

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-06 19:51:13

    cd:
    Eva wesola, z kolezankami, Babcia zadowolona:), juz wszystkim bylo cieplo:)), mlodzi posprzatali rozbite na szczescie szklo :)

    cdn:

  • Autor: Kropcia Data: 2009-10-06 21:03:23

    Tineczko, jak zwykle piękna fotorelacja! Tylko gdzie Ty jesteś??? Widac, ze wszyscy byli zadowoleni, szczesliwi i wspaniale sie bawili. No i mlodzi tacy szczesliwi!! A to najwazniejsze. Teraz maja dodatkowe szczescie - Alvinka!
    A zdjęcia Twoich gosci w ogrodku tez sa rewelacyjne, trzeba bylo wyjsc do gosci z jakas marchewka hihihi.. Nie zapomnij nastepnym razem.
    Pozdrawiam Cie serdecznie i czekam na nastepne zdjecia.
    Buziaki!

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-06 21:51:47

    Kropciu, ja nie moglam sie sama fotografowac :))) Sa zdjecia ze mna robione przez innych i nagrany film. Gdzies sa , ale gdzie???? Do dzisiaj nie moge sie doszukac masy rzeczy:))))
    Mam 3 komputery i w kazdym tysiace zdjec, przegralam na cd i na dvd , tylko, ze ja nie posegregowalam w katalogach. Moj syn lapie sie za glowe , jak ma mi cos znalezc....hihihi

    Te konie byly karmione przeze mnie marchwia cala wiosne, ale za drutem :) Na jablka je nie zapraszalam :( Najbardziej balam sie, ze mi stratuja truskawki i moje dzialki uprawne. Widzialas, slyszalas  kiedys konie w galopie???  To jak trzesienie ziemi!!!

    Buziaczki sle! :)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-06 23:47:27

    cd:

    Musze opowiedziec, ze Allan dwa dni przed Evy slubem mial powazna operacje kolana. Mial wypadek w swoim sporcie i operacja musiala odbyc sie natychmiast. Przywiozlam syna inwalide, chodzacym o kulach. Mial niesamowite bole, ale uparl sie, ze siostre do oltarza poprowadzi na wlasnych nogach. Do dzisiaj nie moge tego zapomniec, tylko ja wiedzialam , jak cierpial z usmiechem na twarzy.

    rodzenstwo:) , kochany syn tanczy z kuzyna zona, jedna kule odstawil,moj brat Andrzej przyjechal z Florydy w krotkich rekawach, musial pozyczyc cieplejsze ubranie od Allana , hihihi, tu chyba sie rozgrzal z zona kuzyna Celina :), tance z bratem, z kuzynem w jego kapeluszu:), moj kuzyn Jurek z zona, coraz bardziej w Celinie zakochany, az serce sie smialo:), Jurek odebral kapelusz nie myslac o mojej fryzurze :)))
    cdn:

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-10-07 08:13:19

    Ja nic nie mowie bo tylko oczy ciesze patrze i czekam na reszte  Wspaniale zdjecia

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-07 15:46:40

    cd:
    Allan i Eva czekaja na ksiedza, ktoremu pomieszaly sie godziny i spoznil sie 30 minut:),
    dumny brat prowadzi siostre do Oltarza, powolutku, bo nie chcial miec kuli:),
    Ksiadz gra Ave Maria, a my beczymy, mlodzi sluchaja,
    no i Eva zaczela plakac, bo dziadek Albin ( moj Tato) mial wlasnie Ave Maria spiewac na jej slubie, mysle, ze w niebie Jej spiewal :)
    Babcia w placzu utula :), w limuzynie ,stol przygotowany dla Mlodych

    A potem bylo przyjecie, jedzeniem i serwowaniem zajela sie firma , zabawa do switu. W niedziele zakonczylo sie wesele poznym sniadaniem i goscie sie porozjezdzali.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-10-07 15:53:06

    No cudna panna mloda. Piekne masz pocichy Tineczko! A Ty gdzies sie podziala. Taka watna osoba :-))

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-07 15:58:45

    Dorotko, dziekuje:)

    To ja robilam te zdjecia , a mnie robione nie moge znalezc, gdzies mam i jak znajde, to wstawie:)
    Caly czas byl krecony film, ale tego chyba nie mozna wstawic?, :))

  • Autor: abiola Data: 2009-10-07 18:43:55

    Piękna para ;))
    Przystojnych masz chłopaków i Synusia i Zięcia ;))

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-07 23:00:01

    Mile slowa:)
    Dziekuje!!!

  • Autor: Bodek Data: 2009-10-07 18:51:19

    siup za zdrowie mlodej pary!!!!! :):):):):):):):)
    fotorelacja wspaniala :)

  • Autor: makusia Data: 2009-10-07 20:40:38

    siup sipu , i jeszcze raz siup:))super foto relacja , a młodzi to juz nie mówię;)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-07 23:00:58

    Siup!!! :)))

  • Autor: Kropcia Data: 2009-10-07 21:46:44

    Tineczko, piekna z Nich para, Eva miala piekna suknie! Ten slub byl na pewno wspanialy, a dla Mlodych na pewno wyjatkowy i cudowny!
    Widac, ze wszystko bylo perfekcyjnie przygotowane (niech zgadne przez kogo? hihi). Najwazniejsze, ze milosc kwitnie i maja swoj najwiekszy skarb - Alvinka!

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-07 23:20:04

    Ach, Kropciu ja to dostaje oczoplasu:))) Poznali sie w roku 2007 , zareczyli sie po 3 miesiacach, slub zaplanowali od razu na rok 2008, w miedzyczasie kupili dom, wprowadzili sie do niego miesiac po slubie, w dzien przed Wigilia 2008 dowiedzialam sie , ze bede babcia, w marcu 2009 urodzil sie Alvinek....matulu jeszcze sie nie obejrze i bedzie zrobione nastepne malenstwo...hihihi

    A dzisiaj Allan zadzwonil i powiedzial , ze zamienil mieszkanie na wieksze,  wprowadzaja sie z Lina 15-go grudnia.

    A wszystkiego wina jest wesele ich kuzynki w Pile 2006, Eva zlapala welon a Allan krawat, smiechu bylo niemalo, rodzenstwo bedzie sie zenilo :))))

    Kochana, to moja corka jest perfekcjonistka, ja tylko pomoglam:)

    Buziaczki!!!

  • Autor: Kropcia Data: 2009-10-08 22:21:57

    Tineczko, tylko Im pozadroscic takiej pieknej milosci. Dwie polowki jednego jablka sie odnalazly i sa ze soba szczesliwe! I o to przede wszystkim chodzi! Zycze Im, zeby dalej byli tacy szczesliwi, zakochani w sobie i zeby Alvinek rosl szczesliwy i zdrowy!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-09 09:56:38

    Kropciu, pieknie to napisalas: "dwie polowki jednego jablka" :) dziekuje, jade jutro do Alvinka , dwa tygodnie nie mialam go w objeciach, bardzo tesknie:)

    Buziaczki!!!

  • Autor: Agulek74 Data: 2009-10-09 09:08:52

    Pięknie Młodzi wyglądają:)  Eva miała sliczną sukienkę.
    Ehh jak wzruszyłam się troszkę ...
    Pozdrawiam Cię tineczko .

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-09 10:00:51

    Dziekuje Agulek!!!
    Mnie lezka sie zakrecila wkladajac zdjecia:)

    Pozdrawiam Cie serdecznie, buziaki!

  • Autor: Agulek74 Data: 2009-10-09 10:13:35

    Tineczko dodam jeszcze że na swoim ślubie beczałam przy tej piosence http://lala-la.wrzuta.pl/audio/4yPmu51d6yF/slub_-_piesn_slubna_-_gdy_sie_lacza_rece_dwie
    A śpiewały nam dziewczyny z moiej klasy z podstawówki. Nalezałyśmy razem do scholi to jest taki mini chórek w kosciele który śpiewa psalmy czy inne pieśni na mszy.

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-09 22:33:56

    Agulek, piekna piosenka, szkoda ze nie znalam wczesniej, bo bym na slubie Evy zagrala:) Eva i tak beczala , bo jej kolezanki spiewaly dla niej a  jedna zagrala na skrzypcach przepiekna melodie z okregu w ktorym teraz zyje:)

  • Autor: marcia33 Data: 2009-10-09 10:17:54

    tineczko caly czas jestem na biezaco z twoim watkiem slub mnie rozczulil i lza poleciala piekny slub suknia i mlodzi oczywiscie!!ucaluj Alvinka od Majeczki i odemnie oczywiscie goraco cie pozdrawiam:))

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-09 22:37:59

    Marciu Kochana, dziekuje, dziekuje i dziekuje!!!
    Ucaluje Alvinka , a Ty ucaluj slicznote Majeczke od nas!!!!

    Buziaczki!!!!

  • Autor: bahus Data: 2009-10-09 13:32:53

    Para śliczna (szczególnie pani młoda w tej prześlicznej sukni) no i teściowa pana młodego też całkiem do rzeczy...Ale brakuje mi w relacji ślubnej tego do czego obliguje nas strona kulinarna. Nie ma nic o jedzonku. Co było? Jakie było itp. Myślę Tineczko, że naprawisz to uchybienie...
    Bahus

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-09 22:44:18

    Bahusku, postaram sie, musze przetlumaczyc na jezyk polski te dania, a to nie jest takie proste, daj mi troche czasu:)))
    Nie bylo bufetu i nie bylo schabowych:))))
    Buziaczki!!!
    tineczka

  • Autor: aloalo Data: 2009-10-09 10:10:50

    Piekna para młoda! Ta suknia mnie powaliła  Przecudna!

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-09 22:53:27

    Naprawde?, ta suknia byla "znaleziona" przez Eve w malej miescinie:) Po miesiacach szukania w stolicy, rece nam opadaly, Eva nie chciala byc ubrana jak tort:))))

  • Autor: aloalo Data: 2009-10-10 08:05:45

    Tineczko, na prawdę! Nawet (mam nadzieję,że nie będziesz zla) wydrukowałam zdjęcie i pokazałam mamie,jaka suknia śliczna. Miłego weekendu!

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-10 12:06:08

    Absolutnie nie jestem zla:)

    Pozdrowienia i milego weekendu!

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-10-10 20:16:05

    Piękne zdjęcia pięknej pary, piękne wesele, a suknia przepiękna :) Pozdrawiam Tineczko.

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-10 21:03:44

    Dziekuje Myscho pieknie:)

    Pozdrawiam Cieplo.

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-10 23:00:50

    Znalazlam zdjecie z corka, juz po obiedzie weselnym:)
    Matulu, jaka moja corka byla szczupla, tak strasznie schudla przez planowanie slubu i stres :(((
    Dzisiaj juz nadrobila:)

  • Autor: anna702 Data: 2009-10-15 18:21:02

    Piekne mama i corka! Kiedy wstawisz zdjecie duzego Alvinka? pozdrawiam :)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-10 23:50:02

    Teraz do jedzenia na slubie Evy i Björna:

    W piatek bylo grilowanie:

    Marynowane poledwice wieprzowe, kielbasy chorizo i marynowana karkowka, kukurydza i dla wegetarianow marynowane filety z Quorn ser haloumi, do tego salata z ziemniakow ( w moich przepisach) , salatka z makaronu (w moich przepisach) i salata z mieszanych swiezych salat, z pomidorami, ogorkami, avocado, paprykami. Do picia wina , piwo , woda , soki ( nie bylo Coca Coli:))), bez ograniczenia. Oczywiscie mocne trunki staly rowniez:). Kawa, herbata w termosach, male ciastka, zadnych tortow nie podalismy i tak nikt by nie zjadl.

    Sobota, dzien slubu:

    Rano sniadanie: ugotowalam 200 jajek, do tego wedliny, sery , plastry pomidorow, papryki i dzemy. Rozne rodzaje chleba. Jogurty i musli.Kawa, herbata i kakao.

    Po slubie w kosciele mlodzi pojechali na fotografowanie a goscie do dworku na przebranie sie i krotki wypoczynek. W tym czasie wynajeta ekipa przygotowala male zakaski na gorze dla schodzacych sie gosci . Byly moje serca z bazylia i parmezanem ( pieklam ich setki 2 miesiace przed slu
    bem) http://wielkiezarcie.com/recipe33183.html, no i oczywiscie moje zakaski z francuskiego ciasta , dla wegetarianow bez wedlin
    http://wielkiezarcie.com/recipe26716.html, orzeszki, slone paluszki itd.

    Mocnych alkoholi nie bylo, do picia lekki aperytif i inne napoje bezalkoholowe.

    cdn:

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-11 00:34:33

    Mlodzi przyjechali i najblizsza rodzina miala robione zdjecia z Nowozencami ( niestety nie moge wstawic, bo rodzice Björna sa "szychami" w fabrykach broni).

    Goscie znalezli swoje miejsca przy stolach i czekamy na Nowozencow.
    Ja i rodzice Björna przyjmujemy mloda pare czestujac chlebem, sola i pieprzem. Bardzo podobalo sie to Szwedzkim gosciom, tak samo jak tluczenie szkla poprzedniego wieczoru, dla nich bylo to egzotyczne:)))

    Najpierw podziekowali mlodzi wszystkim za uczestnistwo w celebracji ich slubu, potem wypilismy toast na zdrowie Nowozencow.

    W Szwecji jest tradycja miec 3 dania na przyjeciu slubnym. Nie ma bufetow.

    Cale meny bylo skomponowane z typowych szwedzkich produktow i tradycji kuchni okregu w ktorym mlodzi mieszkaja.

    Przystawka : Paj z serem ( mocny, tlusty, zlezakowany) , ktory jest produkowany w malej wiosce na polnocy i nikt nigdzie nie moze go podrobic i nikt nie wie dlaczego:) , do tego ikra z Sielawy, czerwona cebula i bardzo gesta , kwasna smietana oraz czastka cytryny, udekorowane piorem swiezego koperku.

    Wygladalo to mniej wiecej tak:

    hmmmm, nie da sie wstawic zdjecia:(((

    cdn:

  • Autor: bahus Data: 2009-10-16 21:21:25

    Kurcze, co mi po gadaniu? GDZE ZDJĘCIA POTRAW?
    Bahus

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-21 02:08:14

    Jeszcze nie skonczylam gadac,hihihi.............. a zdjec nie moglam wstawic,:(((
    U nas sie mowi: "kto czeka na cos dobrego....:)
    Buziaczki!

  • Autor: nonka4 Data: 2009-10-14 12:12:37

    kurczę..wywaliło mi całego posta..

    wątek na 2-giej stronie???
    Młodzi wyglądali ślicznie, a córka to już wogóle pięknie,
    Piękna z niej kobieta, byle co by ubrała a i tak wyglądałaby jak modelka!
    Realacja super, czekamy na więcej!
    A jak Twój ogród- już przygotowuje się do zimowego snu?
    a wnusio? pewnie jeszcze bardziej urósł?
    Pozdrowionka:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-14 21:13:13

    Nonka, nie wiem co sie dzieje, dopiero teraz moge przeczytac post. Watek latal mi jak wariat , tam i spowrotem:), zdjec nie moglam wstawic. Poczekam, moze bedzie lepiej:)
    Dziekuje Kochana za mile slowa o corce i relacji.
    Mialam jechac do wnuczka w sobote, ale sie Eva rozchorowala i nie chciala zadnych odwiedzin, boi sie o zdrowie babci. U nas na polnocy cale szkoly pozamykane, dzieci w ilosciach setnych maja swinska grype.
    Dzisiaj zaczeli szczepic u nas personel szpitalny , kobiety w ciazy , za tydzien starych i chorych, Mame zaszczepie a ja jeszcze nie wiem, czy chce to przyjac:)

    Alvinek urosl, zmienia sie, chwala za Skype i komorke, widze go codziennie:)

    Ogrod zamarzl, ale ma jeszcze byc cieplo, to dokoncze porzadki. Mowia, ze zimno przyszlo za wczesnie i ja tez tak mysle.

    Widzialam Cudo rosnace w Tobie, poglaskaj brzuszek ode mnie:)
    Sciskam cieplo i pozdrawiam!

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-10-15 08:49:01

    Ja sie nie bede szczepic nie ufam TEJ szczepionce. Troche poczytalam na ten temat i mam wiecej jak mieszane odczucia.

  • Autor: smakosia Data: 2009-10-15 16:37:05

    Puk puk ... Tineczko, to ja Wpadlam do Ciebie w odwiedziny. Dawno mnie tu nie bylo. Szczerze powiedziawszy, to czasu mam od groma, ale "latam jak odczepiony wagon" po Düsseldorfie albo siedze w Polowkiem probujac sie nacieszyc tymi chwilami we dwoje. jak juz wejde do internetu, to zazwyczaj tylko po to, by odebrac poczte albo zerknac do naszej "kawiarenki". Zakladam, ze jak zacznie padac, to wtedy dluzej bede w domu wiec znajde czas na komputer.
    Alez nacieszylam oczy zdjeciami. Ogladalam je z ogromna przyjemnoscia. Poczawszy od maszyn na ogrodzie a skonczywszy na Twoim zdjeciu z corka. Mysle, ze wiele osob moze Ci pozazdroscic (oczywiscie tak serdecznie) tego Twojego "raju" na ziemi. Masz wspaniala rodzine i uroczy dom. Jestes prawdziwa szczesciara. Tylko tak sobie mysle, ze przydalo by sie jeszcze jakies silne, meskie ramie kolo Ciebie. No bo niby czemu masz byc ciagle ta silna, samodzielna i niezalezna kobieta? Moze czas na jakies male slabosci? :-) Szkoda zeby taka atrakcyjna "babka" nie miala kogos, kto bedzie Ja zapewnial kazdego dnia o Jej atrakcyjnosci :-) Tak tak, ja wiem - chcesz mi napisac, ze Twoja ostatnia miloscia jest Alvinek, tak? No dobra...poki co odpuszcze Ci, ale do tematu jeszcze wrocimy ;-)))
    Ps. Bardzo ladnie byl udekorowany stol na slubie mlodych - tak oszczednie i z wielkim wyczuciem, klasa sama w sobie. Alez mi sie spodobaly te swieczniki na grube swiece. Oj, chyba zachorowalam na nie :-)
    Usciski i pozdrowienia.

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-15 18:45:02

    Dorotko, dzisiaj slyszalam dyskusje na temat tej szczepionki. Ja nie wiem, czy u was jest taka sama. Specjalista tlumaczyla, ze ludzie boja sie jej ze wzgledu na rtenc. W naszej szczepionce jest rteci 2,5 mikro gramow/dawka. Unia pozwala na 10 mikro gramow w porcji jedzenia dla dzieci (sloiki). Tylko osoby z bardzo powazna allergia maja sie nie szczepic. Najwazniejsze jest zaszczepic mlode osoby, oni nie maja przeciwcial na grypy, tak jak my starsi. Ja w dalszym ciagu jeszcze nie wiem:)

  • Autor: bahus Data: 2009-10-16 21:25:47

    A na cholerę Wam ta szczepionka? Bahus może Was nauczyć jak zapobiegać infekcji bez szczepionki, tyle że trzeba się pogodzić z pewnymi dolegliwościami na dzień następny.
    Bahus

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-16 21:37:59

    Pogryziesz nas i zarazisz wscieklizna?????...hihihi

  • Autor: bahus Data: 2009-10-16 21:42:02

    Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
    > Pogryziesz nas i zarazisz wscieklizna?????...hihihi

    Nie, nie... mam bardziej wyrafinowane sposoby.
    Bahus

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-18 01:05:01

    Och, a ja myslalam zes Pan w szlachetnym wieku i bujasz sie na fotelu z fajka.... a tu okazuje sie, zes jakis kat z wyrafinowanymi katorgami :(((((

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-19 21:31:12

    Wlasnie wrocilam od corki, jutro zdam relacje:)

  • Autor: Kropcia Data: 2009-10-19 22:16:12

    Tineczko, tak sie ciesze, ze spedzilas cudowne dni ze swoim ukochanym Alvinkiem! Czekam z niecierpliwoscia na zdjecia naszego Malucha! Urosl juz pewnie. A "szalona" Babcia rozpieszczala Go niemilosiernie hihih.
    Buziaki i calusy dla Was!!!

  • Autor: makusia Data: 2009-10-19 22:24:07

    czekam z niecierpliwoscia;))

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-10-20 13:42:02

    Mam nadzieję, że ze zdjęciami :)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-21 01:50:31

    Dwa dni szczescia :)
    fajnie mi w tym pojezdzie, ooo, musze spac, i znowu mi spiewa ta babcia jakies tam "kotki dwa" , z Tatusiem bezpiecznie, ale co ta babcia do mnie mowi???, nozke na nozke, jestem wsiekly, jak mozna takie twardosci mi podawac!!!!, juz sobie jade gdzie chce:))), no i zasnalem, tyle do ogladania,Tatus kopie, wreszcie spokuj, Tatus sie stara nakarmic, hehe

  • Autor: Regina Florczak Data: 2009-10-21 07:02:54

    Fajny maluszek!

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-21 18:59:59

    Dziekuje! :)

  • Autor: alidab Data: 2009-10-21 09:10:13

    Jeden Smyk a szczęścia co niemiara....:))) Tineczko, dzięki za uśmiech na dzień dobry...:) 
    Zdjęcie ósme ze śpiącym Alvinkiem - cudna uroda bezbronności, ufności... Nie mogę oderwać oczu, naprawdę...
    Ostatnie  zdjęcie z tatą jest urocze - no cóż, bycie ojcem nie jest łatwe ale za to jakie radosne.
    Miłego dnia życzę..:)

  • Autor: marcia33 Data: 2009-10-21 09:24:56

    Witaj tineczko dawno mnie nie bylo bo...najpierw nas zasypalo potem nie bylo pradu ponad dwa dni(dobrze ze mam kominek to napalilam bo zimno bylo jak nie wiem co)goscie mi odmowili ale to nie dziwota,potem cos bylo z netem a teraz nadrabiam wszystko i czasu brak:)a do tego maja byla chora najpierw kaszel i katar -lekarz i syropki,potem nagla goraczka i bol ucha lekarz i antybiotyk potem znowu syropki i znowu antybiotyk i tak prawie 3 tygodnie!!!!w koncu jest dobrze i znowu noce mam przespane ale jak patrze na zdjecia Alvinka to buzka mi sie usmiecha i  wiem ze jestes najszczesliwsza babcia na swiecie szkoda ze tak daleko mieszkasz bo bysmy wpadly z Maja na herbatke:))Mocno was sciskam kochani:)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-21 19:34:58

    Witaj Marciu, czytalam o zasypaniu i braku pradu. Kurcze, musze syna do was wyslac, jakbyscie mieli te reaktory w miescie, nigdy bys nie byla bez pradu:)

    Biedna Maja, o jejku, tyle antybiotykow??? U nas sa bardzo ostrozni z wypisywaniem dla dzieci, tak, jak i dla doroslych. Kochana usciskaj i ucaluj slicznote ode mnie , Ciebie tez sciskam cieplutko!

    A jak idzie z mezem, pomaga Ci chociaz troche? Ty jestes wspaniala kobieta i matka, nie zapominaj  tylko o Sobie, skarbie!!!!

    Szkoda, ze taka odleglosc, ale bysmy gaworzyly i nie tylko przy herbatce...hihi

    Buziaczki!!!!

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-21 19:17:17

    Tak, Kochana, jeden Smyk:)) A taki wyczekiwany przez dwa pokolenia. Juz stracilam nadzieje, ze prababcia sie doczeka, a corka nas zaskoczyla:))
    O, to zdjecie mam na caly ekran kompa, tez nie moge sie napatrzec, toz to , tak , jak piszesz : ufnosc i bezbronnosc. Ja stalam zaczarowana nad jego buzia i pstrykalam:)

    Tatus zajmuje sie Alvinkiem kazdego dnia , ma "urlop macierzynski" (hihi) do stycznia przyszlego roku:) Jak Björn karmil synka, to sie prawie posiusialam ze smiechu, bo jego idea jest, ze synek ma sam wkladac lyzke , do buzi. Maly byl wymazany i wszystko dookola:)) Ja karmilam malego po swojemu i wszystko poszlo do buzi, hehe. Nie wtracam sie nigdy w metody rodzicow Alvinka, zostawiam im prawo do eksperymentow z pierwszym dzieckiem, do  nastepnych  juz beda wyszkoleni :)))

    Milego wieczoru zycze :)

  • Autor: makusia Data: 2009-10-21 10:30:11

    witaj Babuniu;)))) tak klikam i klikam w te fotki , nie mogę sie napatrzeć , Alvinek taki radosny , szczesliwy , jest slodziutki , szkoda ze nie mogę Go wziac na rece.. Az wierzyć sie nie chce ze jeszcze niedawno tak cierpiał skarbeczek. Ja też miałam wczoraj Zuzie u siebie ( bo nie pisałam Ci ale nie mam Jej juz na codzień , młodzi na jakis czas musieli sie wyprowadzic:) Wiec teraz naprawde wiem jak sie teskni :((( no ale w niedziele znowu bedą i już cie ciesze :)
    wstawiam zdjecie dla Ciebie i Alvinka , od Zuzi:))

  • Autor: Kropcia Data: 2009-10-21 10:52:17

    Makusiu, ta Twoja Zusia tez jest sliczna jak aniolek. Sliczna para nam rosnie na WZ!
    Ucaluj Ta Ksiezniczke ode mnie!

  • Autor: makusia Data: 2009-10-21 18:35:49

    Rosnie para heheheh , wybrana przez zwariowane babunie:)) dziękuję Zuzię ucałuję w niedziele:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-21 19:52:17

    Makusiu, Zuzia jest piekna!!! A jakie ma dlugie wlosy ta urocza ksiezniczka! Alvinek nadal lysy:))
    Och, babuniu, dlaczego tak daleko miedzy nami??? Wyobrazasz sobie te wspolne spacery z naszymi skarbami??? Jak Alvinek widzi sie w lustrze, to tak sie smieje do siebie samego, bo mysli (chyba) , ze to inny bebisek na niego patrzy:)

    Lo matko, to teraz mnie rozumiesz, tesknota nie do zniesienia! Jestem zamowiona na 3 dni od 30-tego pazdziernika do 1-go listopada na pilnowanie Alvinka, licze dni:) I tak nie wytrzymam tak dlugo i pojade chociaz na pare godzin w miedzy czasie.

    Makusiu, a mlodzi daja sobie rade bez Twoich ramion?
     Caluski dla "zwariowanej" babci od "zwariowanej " babci :)))

  • Autor: makusia Data: 2009-10-21 20:24:43

    Oj nawet nie myslę o wspólnych spacerkach.. nierealne,, choincia;/

    Włoski Zuzi zainspirowały ciocię Izę ( uczy sie na fryzjerke) , jak zobaczyłam to zdjecie to sie usmiałam ;))


    Ha , z tym lustrem to tak samo:)) Zuzia uwielbia sie juz przegladać i śmieje się "rak" jak nie wiem co;))) Stara sie powtarzać słówka , 'guu" hyy" śmieje sie na głos , to jest rozkoszne :))

    Młodzi dają rady , często do nas przyjeżdżają :)

    Całuski dla Was;*

    ciekawe czy nasze wnuczki sie kiedys spotkają.. bo zobaczą sie napewno , Zuzka juz widziała narzeczonego Alvinka na zdjeciach hehehee

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-10-21 10:39:39

    Śliczne zdjęcia a Alvinek jak zawsze przeuroczy. Miło się patrzy jak Tatuś angażuje się w wychowywanie dziecka, niestety nie wszyscy tacy są. Masz szczęście, że masz taką wspaniałą rodzinkę :) Buziaki.

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-21 20:02:59

    Dziekuje Myscho!

    Tatus z ogromnym entuziazmem sie angazuje, nie ma innej opcji u nas, hihi
    6 miesiecy mama, a potem 6 miesiecy tata, tak jest u nas:) Björn jest naprawde wspanialym Tatusiem, ma anielska cierpliwosc , bawi sie z synkiem i nawet mu spiewa, bo najnowsze "badania" wykazaly ( w Szwecji) , ze spiewanie Tatusiow pomaga dzieciom na lepszy rozwoj, co oczywiscie Mamusia Eva wykorzystuje do multum....hihihi

    Buziaczki!

  • Autor: Kropcia Data: 2009-10-21 10:48:33

    Tineczko, ten mały szkrab jest coraz wiekszy i sliczniejszy! Spiacy, wyglada jak aniolek, a w wozku, w tym ubranku z uszkami, no to juz po prostu do schrupania! Widac, ze jest szczesliwy! Niech rosnie zdrowy!! Wycaluj Go przy najblizszej okazji!
    A Ty nie szalej tak w tym swoim ogrodku i chodz spac o "przyzwoitej godzinie", a nie nad ranem!
    Dobrze, ze wstawilas te zdjecia, od razu mam inny humor.
    Pozdrawiam serdecznie i przesylam mnostwo buziakow!

  • Autor: smakosia Data: 2009-10-21 20:08:10

    Ech, co za przyjemnosc poogladac sobie takie zdjecia! Alvinek, to sama slodycz :-) Wcale mnie nie dziwi, ze za nim tesknisz po takim tygodniu rozlaki. On wyraznie zmienia sie w oczach. A co to sie bedzie dzialo jak zacznie chodzic :-) Chyba wtedy wypijemy szampana, co?  Pozdrawiam i sciskam.

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-21 20:44:10

    Smakosiu, :))))
    Wypijemy, najlepszego szampana, mam w piwnicy:) Na zdrowie i cierpliwosc rodzicow Alvinka, bo tak jak on juz biega w tym wozku, to ja im niezazdroszcze:)))
    Bedzie sie dzialo, bo prawie caly dom bez drzwi (wewnetrznych) i jak go zatrzymaja??? Hihi, ja juz o tym rozmawialam z Björnem.

    Pozdrawiam Smakosiu i sciskam cieplutko:)

  • Autor: tineczka Data: 2009-10-21 20:31:23

    Kropciu, czasami ten szkrab nie jest taki sliczny, natomiast wiekszy, to fakt:) Smiejemy sie , ze nogi ma jak pilkarz , pokopal mie w brzuch bez pardonu:)))
     Ha , ten stroj z uszkami kupilam na "zapas" , ale juz prawie za maly. Alvinek smieje sie do mnie caly czas, ale jak chce to udokumentowac, to patrzy w aparat bardzo powaznie:) Taki maly "profesor"...hihihi. Jak spiewam mu po polsku, to sie prawie zachlystuje ze smiechu, musze przerywac, bo sie boje o jego zycie:) Nie pamietam, jak moje skarby reagowaly na spiewanie dziadkow, bo zawsze spiewanie bylo u nas na codzien.

    Kochana, nie martw sie o moje spanie, jakos zawsze mi wystarcza pare godzin:) W ogrodku teraz szaleja ptaszki i inne zwierzaki. Mam jeszcze do sciecia trawe ostatni raz, zeby liscie zmielic, zamiast zbierac:) Potem spokoj w ogrodzie i zacznie sie zimowa akcja porzadkowania piwnicy i malowanie scian. A, jeszcze chce samodzielnie polozyc drewniana podloge w duzym pokoju w piwnicy, dam rade, jak myslisz? Do niedawna, robilam takie rzeczy w jeden weekend, hihi....starosc, nie radosc, jak to mowia:)

    Sciskam cieplutko i sle mase energii, bo wiem , ze musisz wytrzymac w pracy...ech...
    Buziaczki!!!!

  • Autor: Kropcia Data: 2009-10-21 22:00:05

    Tineczko, to dopiero poczatek tego co Was czeka z Alvinkiem. Chodzace dzieciaczki maja tyle pomyslow, ze nie sposob tego ogarnac.
    Ale za to potem wspomnienia o tych "wybrykach" pozostaja na zawsze i to jest najpiekniesze! Najwazniejsze, zeby byl zdrowy i caly czas taki szczesliwy jak jest, reszta sie nie liczy.
    A Ty Kochana, jak skonczysz z ogrodem, malowaniem i ukladaniem podlog, bedziesz bardzo mile widziana u nas, w celu wymalowania naszego malego mieszkanka!!Sprzataniem zajme sie sama, a i jakis wikt i opierunek sie znajdzie hihihi.
    A tak powaznie, to dbaj o siebie w przerwach miedzy poszczegolnymi pracami!
    Pozdrowienia i buziaki!
    Ps.
    Zapraszam do kawiarenki na obiecana nalewke!

  • Autor: bahus Data: 2009-10-21 23:19:00

    A ja zapraszam do wątka nr 7, który założy Tineczka. Ten zamykam bo już trudno go czytać.
    Bahus

Przejdź do pełnej wersji serwisu