Ponieważ Lajan ostatnio się nie odzywa a jak Bahus słusznie zauważył, stary wątek się już ciężko czyta, pozwoliłam sobie otworzyć nowy:) Mam nadzieję, że nie zepsułam żadnej tradycji i nikt się na mnie nie obrazi. Tak czy inaczej czekam na wierszyk Lajana bo bez niego kawiarenka nie jest taka jak powinna. Mam nadzieję, że będziemy w tym wątku opisywać same dobre historie i chwile obserwując za oknem pierwsze, jesienne zmiany....
Taaa, wątek jest wątkiem. Moje dziecko w internacie ma się dobrze. Dzisiaj oglądali krowy (!) jakby było to coś niespotykanego.Obawiam się,ze przedmiotu kierunkowego zacznie się uczyć dopiero na 4 roku. Dobrze.ze praca w stajni ( prawie jak obora) nie zmieniła jej nastawienia do sensu jej perzyszłości :)
Troche sie zaczynam martwic o Lajana, przezyl wizyte Bahusa???
Kawiarenka super, ciepla, wysprzatana, zwierzaczki wzielam na ostatni spacer przed noca. Amigo chcial sie bawic z nimi, dobrze, ze sam jest malutki, bo by podeptal przez przypadek kolegow:)
Zostawiam kosz kurek do przerobki, na kawe chyba juz za pozno?
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Ponieważ Lajan ostatnio się nie odzywa a jak Bahus słusznie zauważył, stary wątek się już ciężko czyta, pozwoliłam sobie otworzyć nowy:) Mam nadzieję, że nie zepsułam żadnej tradycji i nikt się na mnie nie obrazi. Tak czy inaczej czekam na wierszyk Lajana bo bez niego kawiarenka nie jest taka jak powinna.
Mam nadzieję, że będziemy w tym wątku opisywać same dobre historie i chwile obserwując za oknem pierwsze, jesienne zmiany....
Taaa, wątek jest wątkiem. Moje dziecko w internacie ma się dobrze. Dzisiaj oglądali krowy (!) jakby było to coś niespotykanego.Obawiam się,ze przedmiotu kierunkowego zacznie się uczyć dopiero na 4 roku. Dobrze.ze praca w stajni ( prawie jak obora) nie zmieniła jej nastawienia do sensu jej perzyszłości :)
Myscho dobrze zrobilas:)
Troche sie zaczynam martwic o Lajana, przezyl wizyte Bahusa???
Kawiarenka super, ciepla, wysprzatana, zwierzaczki wzielam na ostatni spacer przed noca. Amigo chcial sie bawic z nimi, dobrze, ze sam jest malutki, bo by podeptal przez przypadek kolegow:)
Zostawiam kosz kurek do przerobki, na kawe chyba juz za pozno?
Lajan jest na wczasach. Przynajmniej tak pisał w naszym protalowym watku. Pozdrawiam