Witaj, ja mam co prawda swoją aronię, więc nikt jej oprucz mnie nie dotyka, ale i tak płukam. Po rozmrożeniu puszcza duzo soku, więc z płukania nici, a brudny sok trzeba wylać.
interesujący temat...właśnie...co mozna z takiej zamrożonej aronii zrobić..? w tym roku po raz pierwszy drzewko obrodziło mi pięknie..jest tego moc....pozdrawiam.!
Witaj, ja mam co prawda swoją aronię, więc nikt jej oprucz mnie nie dotyka, ale i tak płukam. Po rozmrożeniu puszcza duzo soku, więc z płukania nici, a brudny sok trzeba wylać.
przed zamrożeniem dobrze jest poczekać, aż troche obcieknie
interesujący temat...właśnie...co mozna z takiej zamrożonej aronii zrobić..? w tym roku po raz pierwszy drzewko obrodziło mi pięknie..jest tego moc....pozdrawiam.!
rewelacyjną nalewkę