odchudzanie kruchego ciasta. mozesz troche pooszukiwać, np. margaryna zamiast masła, ale domyslam sie,ze na to wpadłaś. więc dalej, zmien proporcje, dodaj troche mniej margaryny, a wiecej bardzo zimnej wody. co prawda upieczone ciasto nie będzie tak samo smakować, ale powinno zadziałać. idąc dalej tropem oszustwa, zamiast kruchego spodu, zrób spód drożdżowy (cienki i mało 'rosnący') - wyjdzie pizza bez sosu pomidorowego :)
dobrą alternatywą dla tart moga być hinduskie samosy, w zasadzie nadzienne można dać takie jak wierzch do tart. upiec da się to w piekarniku, więc tłuszcz ze smażenia odpada, a wydaje mi się, że samo ciasto też ma trochę mniej tłuszczu. To taki pomysł z głowy, więc głową nie ręcze.
a tak swoją drogą to każdy zasługuje na jedną porządną tartę co jakiś czas i szkoda jej odchudzać :)
Witajcie!
Szukam pomysłów na "odchudzenie" kruchego spodu do tarty. Jak zrobić takie ciasto? Macie jakieś patenty, a może czymś zastępujecie kruchy spód?
Będę wielce zoobowiązana! :D
odchudzanie kruchego ciasta. mozesz troche pooszukiwać, np. margaryna zamiast masła, ale domyslam sie,ze na to wpadłaś. więc dalej, zmien proporcje, dodaj troche mniej margaryny, a wiecej bardzo zimnej wody. co prawda upieczone ciasto nie będzie tak samo smakować, ale powinno zadziałać. idąc dalej tropem oszustwa, zamiast kruchego spodu, zrób spód drożdżowy (cienki i mało 'rosnący') - wyjdzie pizza bez sosu pomidorowego :)
dobrą alternatywą dla tart moga być hinduskie samosy, w zasadzie nadzienne można dać takie jak wierzch do tart. upiec da się to w piekarniku, więc tłuszcz ze smażenia odpada, a wydaje mi się, że samo ciasto też ma trochę mniej tłuszczu. To taki pomysł z głowy, więc głową nie ręcze.
a tak swoją drogą to każdy zasługuje na jedną porządną tartę co jakiś czas i szkoda jej odchudzać :)