Mam problem z rozpoznawaniem, czy patelnia jest wystarczająco rozgrzana, żeby na niej smażyć. Szczególnie nie wychodzi mi z naleśnikami- przeważnie kładę pierwsze sztuki na zbyt zimną patelnię, w związku z czym przywierają. To samo z mięsem czy rybą- przeważnie kładę na za zimny tłuszcz, przez co potrawa nim nasiąka. Jak poznać, że tempretatura patelni jest odpowiednia? Nie mam tzw. thermospotu.
zalezy nz czym smażysz:) na oleju widac takie smugi jak robi się co raz cieplejszy, a jeśli chodzi o naleśniki to troszkę więcej oleju do ciasta i będzie ok , pozdrawiam
Użytkownik babsy napisał w wiadomości: > Mam problem z rozpoznawaniem, czy patelnia jest wystarczająco rozgrzana, > żeby na niej smażyć. Szczególnie nie wychodzi mi z naleśnikami- > przeważnie kładę pierwsze sztuki na zbyt zimną patelnię, w związku z > czym przywierają. To samo z mięsem czy rybą- przeważnie kładę na za > zimny tłuszcz, przez co potrawa nim nasiąka. Jak poznać, że tempretatura > patelni jest odpowiednia? Nie mam tzw. thermospotu.
Spuść kroplę czystej zimnej wody na gorącą patelnię. Jeśli owa kropelka w mgnieniu oka stanie się gwałtownie tańczącą kulką, to oznacza, że temperatura patelni jest właściwa do smażenia mięsa lub ryby. Jeśli dodana oliwa zacznie dymić - patelnia jest za gorąca i taką oliwę trzeba wylać!!! Co do naleśników to niestety musisz poświęcić ten pierwszy. Zasadniczo powinno się je smażyć na stopniu 3 albo 4! Powodzenia
Ja zawsze smaze na masle z dodatkiem odrobiny oleju/oliwy. Moja kuchenna plyta ma ustawienia temperatury od 1-12. Nastawiam na 8 , stawiam patelnie, po chwili wkladam tluszcz i czekam do momentu, az tluszcz "ucichnie" i wtedy dopiero wkladam mieso, rybe itd. , oczywiscie zmniejszam ogien w razie potrzeby.
Nalesniki zawsze smaze w teflonowej specjalnej patelni , odrobina oleju na pierwsze a potem bez tluszczu smaze. Do ciasta nalesnikowego zawsze dodaje olej i trzymam je w lodowce wiele godzin ( cala noc ) do "dojrzania":)
Wkładamy końcówkę drewnianej łyżki. Jeśli tłuszcz jest wystarczająco nagrzany to w koło tworzą się bąbelki tak jakby się gotował. Możemy wtedy smażyć.Naleśnik pierwszy można usmażyć na tłuszczu a póżniej już bez. Przyznam jednak ,że smażę wszystkie na niewielkiej ilości tłuszczu lub smaruję patelnię kawałkiem słoninki nabitym na widelec. Bardziej nam smakują i są na wygląd też ładniejsze.
Z naleśnikami niestety nie pomogę ale inne rzeczy to jak wydaje ci sie że jest dobrze gorący to trzeba coś do niego wrzucić np kilka ziarenek bułki tartej lub mięso postawić na sekundkę. Jak zaskierczy to znaczy że gorący.
ja mam jeszcze inny sposob oprocz wymienionych przez poprzednikow. Nagrzewam patelnie sucha bez tluszczu i jesli trzymajac kilka centymetrow nad nia dlon czuje wyrazne cieplp. Nie gorac i nie letnie lecz lasnie cieplo patelnia jest nagrzana. Nie trzymac nad ptelnia z tluszczem bo mozna sie oparzyc jesli tluszcz prysnie.
Jeszcze a propoos nalesnikow: patelna musi byc idealnie czysta, stosunkowo masywna, lekko posmarowana tluszczem przy pierwszym nalesniku. Ja wiem ze kazdy uzywa czystych patelni ale ciasto nalesnikowe potrafi przywrzec na niewyczowalnym czasem prawie niewidocznym nalocie, zabrudzeniu na patelni.
Mam problem z rozpoznawaniem, czy patelnia jest wystarczająco rozgrzana, żeby na niej smażyć. Szczególnie nie wychodzi mi z naleśnikami- przeważnie kładę pierwsze sztuki na zbyt zimną patelnię, w związku z czym przywierają. To samo z mięsem czy rybą- przeważnie kładę na za zimny tłuszcz, przez co potrawa nim nasiąka. Jak poznać, że tempretatura patelni jest odpowiednia? Nie mam tzw. thermospotu.
zalezy nz czym smażysz:) na oleju widac takie smugi jak robi się co raz cieplejszy, a jeśli chodzi o naleśniki to troszkę więcej oleju do ciasta i będzie ok , pozdrawiam
Użytkownik babsy napisał w wiadomości:

> Mam problem z rozpoznawaniem, czy patelnia jest wystarczająco rozgrzana,
> żeby na niej smażyć. Szczególnie nie wychodzi mi z naleśnikami-
> przeważnie kładę pierwsze sztuki na zbyt zimną patelnię, w związku z
> czym przywierają. To samo z mięsem czy rybą- przeważnie kładę na za
> zimny tłuszcz, przez co potrawa nim nasiąka. Jak poznać, że tempretatura
> patelni jest odpowiednia? Nie mam tzw. thermospotu.
Spuść kroplę czystej zimnej wody na gorącą patelnię. Jeśli owa kropelka w mgnieniu oka stanie się gwałtownie tańczącą kulką, to oznacza, że temperatura patelni jest właściwa do smażenia mięsa lub ryby.
Jeśli dodana oliwa zacznie dymić - patelnia jest za gorąca i taką oliwę trzeba wylać!!!
Co do naleśników to niestety musisz poświęcić ten pierwszy. Zasadniczo powinno się je smażyć na stopniu 3 albo 4!
Powodzenia
By uniknąć ewentualnych nieporozumień. Wspomnianą kroplę wody daje się na zupełnie czystą petelnię > wolną od wszelkich tłuszczy!
Ja zawsze smaze na masle z dodatkiem odrobiny oleju/oliwy. Moja kuchenna plyta ma ustawienia temperatury od 1-12. Nastawiam na 8 , stawiam patelnie, po chwili wkladam tluszcz i czekam do momentu, az tluszcz "ucichnie" i wtedy dopiero wkladam mieso, rybe itd. , oczywiscie zmniejszam ogien w razie potrzeby.
Nalesniki zawsze smaze w teflonowej specjalnej patelni , odrobina oleju na pierwsze a potem bez tluszczu smaze. Do ciasta nalesnikowego zawsze dodaje olej i trzymam je w lodowce wiele godzin ( cala noc ) do "dojrzania":)
Musze z Toba pozartowac: jak dotkniesz reka powierzchnie patelni i sie oparzysz, to patelnia jest dobrze rogrzana:))))
Wkładamy końcówkę drewnianej łyżki. Jeśli tłuszcz jest wystarczająco nagrzany to w koło tworzą się bąbelki tak jakby się gotował.
Możemy wtedy smażyć.Naleśnik pierwszy można usmażyć na tłuszczu a póżniej już bez.
Przyznam jednak ,że smażę wszystkie na niewielkiej ilości tłuszczu lub smaruję patelnię kawałkiem słoninki nabitym na widelec. Bardziej nam smakują i są na wygląd też ładniejsze.
Z naleśnikami niestety nie pomogę ale inne rzeczy to jak wydaje ci sie że jest dobrze gorący to trzeba coś do niego wrzucić np kilka ziarenek bułki tartej lub mięso postawić na sekundkę. Jak zaskierczy to znaczy że gorący.
ja mam jeszcze inny sposob oprocz wymienionych przez poprzednikow. Nagrzewam patelnie sucha bez tluszczu i jesli trzymajac kilka centymetrow nad nia dlon czuje wyrazne cieplp. Nie gorac i nie letnie lecz lasnie cieplo patelnia jest nagrzana. Nie trzymac nad ptelnia z tluszczem bo mozna sie oparzyc jesli tluszcz prysnie.
Jeszcze a propoos nalesnikow: patelna musi byc idealnie czysta, stosunkowo masywna, lekko posmarowana tluszczem przy pierwszym nalesniku. Ja wiem ze kazdy uzywa czystych patelni ale ciasto nalesnikowe potrafi przywrzec na niewyczowalnym czasem prawie niewidocznym nalocie, zabrudzeniu na patelni.