Bardzo prosze o radę. Dostałam 5 kg pigwy, duże gruszkowate owoce i teraz się zastanawiam jak ją wykorzystać. Chyba zrobię nalewkę, ale przeglądając wątki stwierdziłam że ta pigwa chyba została za wcześnie zerwana i jest niedojrzała:( nie jest żółta. I co ja mam teraz zrobić? Mogę ją wykorzystać? I jeszcze mam pytanko , która nalewka jest smaczniejsza z owoców pigwy czy pigwowca? nigdy nie robiłam nic z tych owoców a jak przeczytałam że powinna być zerwana w październiku to już całkiem zgłupiałam, niewiem co mam zrobić. Czekam na porady.
Skoro już ją masz to zrób z niej nalewkę. Jeden raz też robiłam, bo dostałam od koleżanki owoce. Osobiście wolę jednak owoce pigwowca - są aromatyczne /wg mnie owoce pigwy nie są zbyt aromatyczne/. Dlatego ja zrobiłam nasadzenia na działce właśnie pigwowca, już w ub. r. miałam duży zbiór, a do tego jeszcze wiosną pięknie kwitnie.
Ja mam dylemat bo nie wiem czy mam pigwę czy pigwowca. Tata upiera się że to pigwa a ja nie jestem pewna. Owoce wyglądaja jak jabłka a kwitnie (nie pamietam) czerwono lub bardzo podbny do czerwonego.
Pigwowiec.Ja owocki por wyjęciu z nich nasionek przepuszczam przez maszynkę do mięsa.Chwilke przesmażam z cukrem i do malutkich słoiczków. Idealne do herbarki zamiast cytryny, albo nadzienie do rogalików. http://images.google.pl/images?client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl:official&channel=s&hl=pl&source=hp&q=pigwowiec&lr=&um=1&ie=UTF-8&ei=GCGqSpD7DoKomgP-7pzuBg&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=5
Pigwowiec ma owoce gładkie bez meszku o kształcie kulistym i nasionami szklącymi bez takiego lepkiego śluzu w gniazdach nasiennych.n Pigwa ma owoce omszone, który to meszek znika z chwilą dojrzewania owoców a gniazda nasienne ma otoczone dość twardą ziarnistą skorupką i w środku nie są suche , tylko otoczone takim gęstym śluzem
Jeśli pigwa nie jest jeszcze dojrzała , to poczekaj z jej przetwarzaniem. Możesz rozłożyć ją gdzieś w suchym miejscu , niech dojrzeje i wtedy zejdzie z niej tem "meszek" Po tym czesie czeka Cię trochę pracy, poniewaz pigwa w przeciwieństwie do pigwowca ma dość twardy środek a trzeba usunąć te gniazda nasienne i ich otoczkę ( to taka skamieniała powłoka) Po zrobieniu tej czynności masz już "z górki" Obraną pigwę możesz pokroić lub poszatkować na plasterki w blenderze i włożyć do słoja przesypując cukrem. Jak pigwa puści sok to zlewasz go do buteleczek i pasteryzujesz. Następnie ponownie przesypujesz cukrem i wtedy już możesz poprzekładać do małych słoiczków i odstawić do późniejszego zurzycia do herbatki. Podobnie postępujemy przy robieniu nalewki ale to już inna bajka:)) Pigwa posiada aromat taki troszkę miodowy a pigwowiec cytrynowy , taka jest różnica w smaku , ale oba te owoce są wspaniałym dodatkiem do herbaty i wspaniałym materiałem na nalewki. Pozdrawiam
Potwierdzam, można poczekać aż pigwa dojrzeje. Jeżeli przechowywana jest w miarę przewiewnym i suchym miejscu można ją długo przechowywać. Mój sposób na zagospodarowanie pigwy jest następujący - tylko dla dorosłych - na 1 kg pigwy należy przygotować 0,75-1 kg cukru miałkiego , mniej niż 1/4 litra wody , sok i skórkę z 1 cytryny, 50 g jasnych rodzynków i 250 ml whisky / tak jest w oryginalnym przepisie ja wolę rum / . Pigwę wycieramy z meszku, myjemy, obieramy ze skórki , usuwamy gniazda nasienne i kroimy w kawałki . Wodę z cukrem i sokiem oraz skórką cytrynową należy zagotować.włożyć kawałki pigwy i gotować 5 minut. W zależności od upodobań można po tym czasie zmiksować pigwę blenderem lub jeżeli ktroś woli pigwę w kawałkach od razu dodać opłukane rodzynki i gotować następne 5 minut. Teraz należy przeczekać aż masa przestygnie - dodać alkohol , przemieszać , przełożyć do słoików i zakręcić - nie wymaga dodatkowej pasteryzacji. Przygotowując w ten sposób pigwę zawsze wybiewram słoiczki o oryginalnych kształtach . Ten specjał świetnie nadaje się na prezent . Taką pigwę można podać do herbatniczków, do herbaty tak jak konfiturę lub dodatek do lodów - polecam.
Ten przepis jest napewno dobry i bardzo orginalny ale podczas obróbki termicznej pigwa traci znaczne ilości cennej witaminy C, natomiast przechowywana bez obróbki cieplnej jest o wiele bogatsza w tą witaminę
Zdaję sobie z tego sprawę - czasem trzeba wybierać czy bardziej lubimy łasuchować, czy też skrupulatnie liczymy wartości odżywcze . Wybieram na obiad podwójną porcję surówki z kiszonej kapusty / witamina C / a do pogaduch w gronie przyjaciół pigwę z rumem + dobrą herbatę .
Forum
Najnowsze przepisy
Ostatnie artykuły
Najnowsze galerie
Najnowsze filmy
Ostatnio na forum
Ostatnie komentarze
Tagi
Bardzo prosze o radę. Dostałam 5 kg pigwy, duże gruszkowate owoce i teraz się zastanawiam jak ją wykorzystać. Chyba zrobię nalewkę, ale przeglądając wątki stwierdziłam że ta pigwa chyba została za wcześnie zerwana i jest niedojrzała:( nie jest żółta. I co ja mam teraz zrobić? Mogę ją wykorzystać? I jeszcze mam pytanko , która nalewka jest smaczniejsza z owoców pigwy czy pigwowca? nigdy nie robiłam nic z tych owoców a jak przeczytałam że powinna być zerwana w październiku to już całkiem zgłupiałam, niewiem co mam zrobić. Czekam na porady.
hej ja osobiście dostałam usmażoną PIGWE w słoiczku i dodawałam do herbaty zamiast cytryny podobno ma iwecej witC! pyszna:-)
Skoro już ją masz to zrób z niej nalewkę. Jeden raz też robiłam, bo dostałam od koleżanki owoce. Osobiście wolę jednak owoce pigwowca - są aromatyczne /wg mnie owoce pigwy nie są zbyt aromatyczne/.
Dlatego ja zrobiłam nasadzenia na działce właśnie pigwowca, już w ub. r. miałam duży zbiór, a do tego jeszcze wiosną pięknie kwitnie.
Ja mam dylemat bo nie wiem czy mam pigwę czy pigwowca. Tata upiera się że to pigwa a ja nie jestem pewna. Owoce wyglądaja jak jabłka a kwitnie (nie pamietam) czerwono lub bardzo podbny do czerwonego.
Pigwowiec.Ja owocki por wyjęciu z nich nasionek przepuszczam przez maszynkę do mięsa.Chwilke przesmażam z cukrem i do malutkich słoiczków. Idealne do herbarki zamiast cytryny, albo nadzienie do rogalików.
http://images.google.pl/images?client=firefox-a&rls=org.mozilla:pl:official&channel=s&hl=pl&source=hp&q=pigwowiec&lr=&um=1&ie=UTF-8&ei=GCGqSpD7DoKomgP-7pzuBg&sa=X&oi=image_result_group&ct=title&resnum=5
Pigwowiec ma owoce gładkie bez meszku o kształcie kulistym i nasionami szklącymi bez takiego lepkiego śluzu w gniazdach nasiennych.n Pigwa ma owoce omszone, który to meszek znika z chwilą dojrzewania owoców a gniazda nasienne ma otoczone dość twardą ziarnistą skorupką i w środku nie są suche , tylko otoczone takim gęstym śluzem
Jeśli pigwa nie jest jeszcze dojrzała , to poczekaj z jej przetwarzaniem. Możesz rozłożyć ją gdzieś w suchym miejscu , niech dojrzeje i wtedy zejdzie z niej tem "meszek" Po tym czesie czeka Cię trochę pracy, poniewaz pigwa w przeciwieństwie do pigwowca ma dość twardy środek a trzeba usunąć te gniazda nasienne i ich otoczkę ( to taka skamieniała powłoka) Po zrobieniu tej czynności masz już "z górki" Obraną pigwę możesz pokroić lub poszatkować na plasterki w blenderze i włożyć do słoja przesypując cukrem. Jak pigwa puści sok to zlewasz go do buteleczek i pasteryzujesz. Następnie ponownie przesypujesz cukrem i wtedy już możesz poprzekładać do małych słoiczków i odstawić do późniejszego zurzycia do herbatki. Podobnie postępujemy przy robieniu nalewki ale to już inna bajka:)) Pigwa posiada aromat taki troszkę miodowy a pigwowiec cytrynowy , taka jest różnica w smaku , ale oba te owoce są wspaniałym dodatkiem do herbaty i wspaniałym materiałem na nalewki. Pozdrawiam
Bardzo dziękuję wszystkim za porady, a mam pytanko , wierzchnią skórkę też się obiera do nalewki?
Ja nie obieram, ponieważ w skórce jest najwięcej aromatu i garbników , które powodują , że nalewka z czasem nabiera bursztynowego koloru.
Potwierdzam, można poczekać aż pigwa dojrzeje. Jeżeli przechowywana jest w miarę przewiewnym i suchym miejscu można ją długo przechowywać. Mój sposób na zagospodarowanie pigwy jest następujący - tylko dla dorosłych - na 1 kg pigwy należy przygotować 0,75-1 kg cukru miałkiego , mniej niż 1/4 litra wody , sok i skórkę z 1 cytryny, 50 g jasnych rodzynków i 250 ml whisky / tak jest w oryginalnym przepisie ja wolę rum / . Pigwę wycieramy z meszku, myjemy, obieramy ze skórki , usuwamy gniazda nasienne i kroimy w kawałki . Wodę z cukrem i sokiem oraz skórką cytrynową należy zagotować.włożyć kawałki pigwy i gotować 5 minut. W zależności od upodobań można po tym czasie zmiksować pigwę blenderem lub jeżeli ktroś woli pigwę w kawałkach od razu dodać opłukane rodzynki i gotować następne 5 minut. Teraz należy przeczekać aż masa przestygnie - dodać alkohol , przemieszać , przełożyć do słoików i zakręcić - nie wymaga dodatkowej pasteryzacji. Przygotowując w ten sposób pigwę zawsze wybiewram słoiczki o oryginalnych kształtach . Ten specjał świetnie nadaje się na prezent . Taką pigwę można podać do herbatniczków, do herbaty tak jak konfiturę lub dodatek do lodów - polecam.
Ten przepis jest napewno dobry i bardzo orginalny ale podczas obróbki termicznej pigwa traci znaczne ilości cennej witaminy C, natomiast przechowywana bez obróbki cieplnej jest o wiele bogatsza w tą witaminę
Zdaję sobie z tego sprawę - czasem trzeba wybierać czy bardziej lubimy łasuchować, czy też skrupulatnie liczymy wartości odżywcze . Wybieram na obiad podwójną porcję surówki z kiszonej kapusty / witamina C / a do pogaduch w gronie przyjaciół pigwę z rumem + dobrą herbatę .
Wszystkim bardzo dziękuję za cenne dla mnie rady i przepisy, pozdrawiam:)