Forum

Kuchenne porady

Co na obiad na wesele??

  • Autor: Kąsek Data: 2009-09-24 11:59:34

    Proszę poradźcie, bo na pewno się znacie na tym.. co proponowałybyście na obiadek an wesele???

  • Autor: RN Data: 2009-09-24 15:23:06

    Przeważnie na Śląsku podaje się:
    * rosół z makaronem
    * 3 rodzaje mięsa (rolady musowo, biała pieczeń, drób, schabowy)
    * czerwona i biała kapusta (mogą być jakieś surówki)
    * kluski białe i czarne
    * sos spod pieczeni ze śmietaną

  • Autor: gosiekb Data: 2009-09-24 16:14:14

    U mnie byl wlasnie rosol z makaronem, na drugie ziemniaki pieczony drob, schabowe, jakies rolady z piersi w srodku mielone innych nie pamietam ( to chyba z wrazenia)w kazym razie mies mialam 5 rodzai, surowki z bialej i czerwonej kapusty i buraczki. Nie wiem czy masz swoja kucharke czy zamawiasz dania, ja mialam bardzo dobra kucharke ktora nam wszystko doradzila.

  • Autor: as Data: 2009-09-24 16:43:50

    Ja na wszystkich weselach jakich byłam mięso do drugiego dania był tylko jeden gatunek i nie było wyboru.

  • Autor: madzia22r Data: 2009-09-24 16:54:12

    A ja jeszcze nigdy nie spotkalam sie zeby byl tylko jeden gatunek miesa. U mnie na weselu 2 lata temu bylo ich chyba conajmniej 5, nie pamietam juz dokladnie ale wiem ze byly kotlety schabowe wieprzowe i z kurczaka, mielone, dewolaje, roladki wolowe z ogorkiem, cebulka i boczkiem, rolady z miesem mielonym, udka.
    Byc moze bylo cos jeszcze ale wtedy bylam zbyt pochlonieta innymi sprawmi.
    Oczywiscie byly ziemniki i kluski biale u nas nazywane slaskimi.
    A z surowek to kapusta czerwona, biala,  surowka z pekinki i buraczki.

  • Autor: as Data: 2009-09-24 17:18:52

    Widocznie zależy to od regionu. Jestem ciekawa jak wtedy decydowane jest co komu podać. Każdy sobie sam nabiera czy jak?

  • Autor: madzia22r Data: 2009-09-24 17:39:35

    U nas wszystko jest na polmiskach i kazdy naklada sobie to na co ma ochote, dostosowujac porcje do swojego apetytu :)

  • Autor: as Data: 2009-09-24 18:35:04

    U nas niestety porcjowane jest w kuchni i przynoszone na tależach. Porcje jak dla mnie są za duże. Dla dzieci jak sie da to proszępół porcji.

  • Autor: RN Data: 2009-09-24 20:35:33

    Użytkownik as napisał w wiadomości:
    > U nas niestety porcjowane jest w kuchni i przynoszone na tależach. Porcje jak
    > dla mnie są za duże. Dla dzieci jak sie da to proszępół porcji.

    Byłam na wielu weselach i jeszcze nigdy się nie spotkałam z wydzielanymi porcjami. Zawsze jedzenie podawane jest na półmiskach i każdy bierze do woli.
    Widać co kraj to obyczaj.
    Jedynie skromne stypy są z wydzielanymi porcjami.

  • Autor: nonka4 Data: 2009-09-24 20:42:18

    u nas też: śluby,komunie,stypy..wszystko na półmiskach..
    goście mają przed nosem pusty talerz i biorą co chcą:)
    nie spotkałam sie nigdy z przynoszeniem gotowego dania na talerzu z kuchni pod nos gościowi:)

  • Autor: jannaj Data: 2009-09-24 16:33:23

    Widzę Kąsek, że zadajesz pytania w tematyce wż-owej. W ostatnich wątkach nasze detektywki posądziły Cię o kryptoreklamę.

  • Autor: nonka4 Data: 2009-09-24 17:00:52

    dorzuciłabym jeszcze ryż z potrawką + marchewka z goroszkiem

  • Autor: hanah30 Data: 2009-09-24 18:33:31

    A ja podpatrzałabym oferty restauracji i z tego wybrałabym swój zestaw powodzenia

  • Autor: crisen Data: 2009-09-24 19:54:09

    U nas Dom Weselny posiada kartę z zestawami i można wybrać. Do obiadu jest 7 rodzajów mięs. Porcje są nie za duże , że można kosztować kilka. Jako zupa to najlepszy jest jednak rosół z makaronem Każdy lubi i jednocześnie dobry podkład pod procenty.
    Jak będziesz zamawiać to napewno  dostaniesz kartę a przy tym też ktoś z personelu coś doradzi.

  • Autor: agik Data: 2009-09-24 21:11:15

    Witaj Kąsku :)
    Na weselach, na których ja ostanio byłam, zawsze było kilka rodzajów mięs do wyboru, podanych na półmiskach... na innych pólmiskach są tez podawane ziemniaki w różnych wersjach i obowiązkowo - kluski ślaskie, jest tez kilka rodzajów surówek do wyboru ( nie spotkałam się z mniejsza ilością niż trzy)
    Z tego, co sobie przypominam te miesa to: schabowe ( jesuuuuuuu, zawsze schabowe!!! Naprawdę jest aż tak wielu ich miłośników?!), jakieś drobiowe( zawijane, albo z owocami, jakaś pieczeń i- rolady( zrazy wołowe), spotkałam się tez z pieczenią z kaczki, albo udkami z kaczki pieczonymi...Byłam tez na bardzo skromnym przyjęciu weselnym, na którym pan młody był muzułmanianem- w zwiazku z tym wieprzowiny ie było. Była wołowina w dwóch wersjach- roladka z grzybami i roladka ze sliwkami.
    Dodatek weglowodanowy: ziemniaki gotowane, ziemniaki smażone ( np księzyce, albo jaką tam poetycką nazwę dadzą dla ziemniaków pieczonych, albo smażonych, kluski slaskie...
    Surówki - zauważyłam, zę podawane są takie, które różnią się kolorem- biało-zielona ( pekinka z dodatkami, wrzosowa- modra kapusta, i jeszcze jakaś inna- z marchewki najcześciej.

    Z tego, co wiem, jeśli idziesz do restauracji, umawiasz się indywidualnie z osobą odpowiedzialną za organizację i ta osoba mówi Ci, co oni ze swojej strony proponują, a Ty się zastanawiasz, czy Twoim gościom to będzie pasowało. Moja kolezanka była menadżerką w takiej knajpie i kiedyś przyszli goście, którzy zamówili sobie wszystkie potrawy z drobiu, właścicielka ja opierdzieliła, że takie zlecenie wzięła, ale koleżanka powiedziała- nasz klient, nasz pan- chcieli drób tylko, to za drób zapłacą:)

    Moja siostra umyśliła sobie szaszłyki- i miała szaszłyki :)

    I jeszcze odnośnie rosołu- rzeczywiście nie spotkałam się z czymś innym niż rosół na weselu :)
    Tylko, zę byłam ostatnio na kilku weselach i na każdym ten rosół był troche inny- np na talerzu, z domowym makaronem siedział sobie łabędź z ciasta ptysiowego- jak nalewało się rosół ( z wazy) ten łabądź się podnosił... Kicz, ale dzieicaki się cieszyły... :D
    Na innym weselu w wazie były mini-pulpeciki, jeszcze na innym- oprócz domowego makaronu- kluskeczki watrobiane... jeszcze na innym - grubo siekane kluski lane, a rosół był podany z zieloną gąską, jeszcze na innym coś w rodzaju rosołu- kremu ( gęste to było), z groszkiem ptysiowym.

    Pogadaj najpierw z kimś, kto będzie to organizował, a potem dopiero się zastanawiaj z czego wybrać.

    Pozdrawiam

  • Autor: lenka075 Data: 2009-09-27 22:13:31

    Moja siostra zamiast oklepanego rosołu , miała podany bogracz. Wesele było na Podlasiu, ale goście byli zachwyceni miłą "śląską"  odmianą. Zupa dość gęsta ( a'la gulaszowa ), z warzywami i często z kluseczkami ( taka większa zacierka ). Nikt nie narzekał i do dzisiaj wspominają z wesela najczęściej...zupę.  :-)

  • Autor: as Data: 2009-09-24 21:52:20

    Co sadzicie o karteczkach przy stole kto koło kogo ma siedzieć. Byłam na 4 weselach na ktorych były. niestety nie mam zdania czy to dobry pomysł czy nie.

  • Autor: agik Data: 2009-09-24 22:00:02

    Super są te winietki! :)
    Siostra mnie poprosiła, żebym jej zrobiła i zrobiłam jej- piekne :)
    Zaraz poszukam i sfotografuję :)

    Potem od siostry wszyscy "zgapiali" :)

    A  kilka ( dla najważniejszych gości- Młodych, Rodziców i Dziadków) zrobiismy większe i ze śmiesznym powiedzonkami...

    Te winietki bardzo ułatwiły przepychanki przy stole, gdzie, kto ma siedzieć :) Znaczy sie- dizęki nim przepychanek nie było :)

  • Autor: Lotos1 Data: 2009-09-25 08:47:40

    Tak,to jest dobry pomysł.Ja również byłam na takim weselu,co prawda przy stoliku zamienilimy się miejscami,bo z kim chceliśmy siedzieć razem,to ta para siedziała na końcu stoła,a my na początku ;) Faktycznie teraz w Domach Weselnych nie ma żadnego problemu z wyborem dań,bo ustalone jest z góry,wybierasz i płacisz.No chyba że ktoś robi wesele na własną ręke,wynajęte kucharze również doradzają.

Przejdź do pełnej wersji serwisu