Słowa, które zawarte są w tytule, wypowiedział górnik, który uczestniczył w wypadku wybuchu metanu w kopalni w Rydułtowach, kilka lat temu...Wtedy robiłam dla niego dekorację na grób :(((
Minęła żaloba narodowa, z biegiem czasu tefałka przestanie informować o kolejnych ofiarach... minie, jak wszystko :( Jestem wkurzona! Sama nie wiem czemu, ale jestem... Górnicy zginęli ok tygodnia temu... "niefartownie" akurat odbywały się mistrzostwa Europy w koszykówce... jakie to proste!!! mistrzostwa się skończą! wprowadzimy żalobę narodową! W końcu przeciez najpierw możemy sobie obejrzec mecz, a potem ewentualnie solidaryzować się z rodzinami zmarłych... i te żałobę przeżywać...
rzygać mi się chce na tę hipokryzję!!! Sam prezydent przytuli wdowę, a dzieciom uroczyście wręczy tabliczkę czekolady... Telewizja przyejdzie... pokaże smutne twarze... niejeden las wytną, by spisac raporty... a za jakiś czas znów jakiś górnik, pójdzie do piekła, wróci z niego, by z nadzieją oczekiwać śmierci...
Mnie również w takich sytuacjach dopada wkurzenie - na dodatek "dodatkowe" - bo okazuje się, że zwykle ingeruje się po fakcie i na pokaz, i tylko po to, by zamknąć jadaczki opinii publicznej. "Pocieszeni" odszkodowaniem przedstawiciele licznej i silnej grupy społecznej będą mniej "podskakiwać", a o równie ważnych pojedynczych przypadkach zaniedbań całkiem się zapomina. Niezależnie od tego, czego te bardzo często celowe zaniedbania lub "rządowa głuchota na potrzeby" dotyczą... samo życie, Agik, samo życie. I nie wiem, czy uczyć się z tym egzystować, godząc z mechanizmami rządzącymi światem, czy wkurzać się za każdym razem, gdy zauważę absurd funkcjonowania społeczeństw - to pierwsze jest hipokryzją, która przedłuża życie, a to drugie jest bezsensem straceńca walczącego z wiatrakami. Dlaczego nie ma zdroworozsądkowej opcji naprawczej? Pewnie dlatego, że pragmatyści rządzący światem podzielą ludzi na spryciarzy, naiwniaków oraz tych którzy się nie liczą, bo wierzą w ideały. Kto dziś wierzy ideały... a naiwniacy i tak przecież chętnie zjedzą tabliczkę czekolady, choćby była czekoladopodobna...
Ja wybiorę jeszcze inne wyjście: "spieprzaj dziadu"- w nastepnych wyborach...
Bo już wszystko zrozumiem- wskaźniki, słupki popularności, krzywe i zmienne...Ale robienie cyrku z dramatu, cierpienia i tragedii- nie zdzierżę!!!
Może to mało! Moze nawet to nic, ale będę głośno krzyczeć: NIIIIIIIIIIIIIEEEEEEEEEE! Jak nikt nie usłyszy- trudno, najwyzej gardło sobie zedrę ( w mniejszych sprawach zdzierałam)... a moze ktoś usyłyszy...
Rodziny górników chowają dziś swoich zmarłych- synów, mężów, ojców... jutro będą... A potem przyjdzie życie... bez męza, bez ojca... bez pieniędzy z głupia czekoladą wetknietą na odczepne w dłoń...
Co można JESZCZE?
Co można za tydzień? za dwa?
To nie minie tylko dlatego, ze telewizja nie przyjedzie....
Tydzień temu wybuchł w kopalni w Rudzie Śląskiej metan, doszło do pożaaru, w wyniku którego 12 górników wywieziona już w workach. Kilkudziesięciu, z poważnym oparzeniami trafiło do różnych szpitali. Większość z nich maiał poparzone ok 80 procent powierzchni ciała. I bardzo cięzkie oparzenia dróg oddechowych. Od tamtego piątku - w szpitalach zmarło jeszcze 5 górników. Najmłodszy z nich miał 23 ( albo 25 lat). Na dzień dzisiejszy liczba ofiar sięgneła 17.
Tragedia wydarzyła się w tamten piątek. W tym czasie w Spodku w Katowicach odbywały się mistrzostwa Europy w koszykówce. Zakończyły się w niedzielę w nocy ( POlacy na 9 miejscu) W poniedziałek od godziny 6.00 rano, przez kolejne 48 godzin Prezydent RP wprowadził żałobę narodową ( flagi na budynkach spuszczone do połowy masztu, odwołanie imprez sportowych, rozrywkowych i rekeracyjnych- mające nieść za sobą narodowa solidarność i łaczenie się w bólu z ofiarami) Kominikat Kancelarii Prezydenta głosi: tragedia odbyła się w miejscu pracy i w związku z tym w dniu, godzinie, w której dzień pracy się zaczyna ( poniedziałek szósta rano!!! Kilkadziesiat godzin po tragedii i kilka dni, w których w szpitalach umierali poparzeni ludzie, a ich rodziny czekały pod oknami szpitali na jakiekolwiek wieści...)zostanie wprowadzona...
O to mi chodzi!
( zazwyczaj mnie polityka nie interesuje i co ci aroganci robią mam gdzies, ale tym razem mi się przelało... Jak dla mnie : dość!!! A ja tez mam głos. I skorzystam z niego! )
Ze to niegodne, urągajace człowieczeństwu, że takie gadanie PO fakcie mogą se w dupę wsadzic! Dlaczego do tego doszło??? Jak to się stało???
A najciekawsze jest to, że znów się stanie, bo ktoś w czystym ubranku, który poklika trochę w komputer i uzna, zę TANIEJ wypłacić odszkodowania, niz reagować na systemy ostrzegajace, bo wtedy strata będzie, jak na tej ścianie wstrzymają wydobycie...
Nóż się w kapsie otwiera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mój sąsiad uległ wypadkowi na kopalni. Miał złamany kręgosłup! Nie zmarł! Gdyby zmarł, oficjalny raport WUG ( Wyższy Urzad Górniczy) zawierałby stwierdzenie, ze mój sąsiad spowodował wypadek na kopalni w wyniku, którego zmarł!!!
Mój luby był ratownikiem na kopalni! Uległ bardzo cięzkiemu wypadkowi, nie zmarł! w związku z tym,ze nie zmarł, w ciągu dwóch godzin po wypadku wprowadzono sygnalizacje świetlne, dźwiękowe, o które luby pisał podania 3 lata!!! I prowadzono z nim rozmowy, naciskające, w kórych sugerowano mu, zeby słowem nie pisnął w żadnym przesłuchaniu, w żadnej nieoficjalnej rozmowie, o tym, ze zabezpieczeń nie było!
A najbardziej wkurzające jest to, że za jakiś czas, znów wybuchnie metan, zawali się ściana, znów zatroskany kurdupel przytuli wdowę, a NIC się nie zmieni!!!
Polska to chyba jedyny kraj, gdzie kilkanaście razy do roku (w/g mnie bezpodstawnie) ogłasza się żałobę narodową, w tzw. czarnych weekendach ginie w Polsce kilkadziesiąt osób i nikt z tego powodu nie wprowadza żałoby narodowej. Jaka to różnica czy śmierć dotyczy górnika, żołnierza, kierowcy czy przechodnia, śmierć jest wielką tragedią samą w sobie i bez znaczenia jest to, kogo i w jakiej ilości dotknęła.
Użytkownik agik napisał w wiadomości: > Ja wybiorę jeszcze inne wyjście: "spieprzaj dziadu"- w nastepnych > wyborach...
Niewielki będziesz miała wybór, "spieprzaj dziadu" można będzie jedynie zamienić na "spieprzaj babo" lub innych temu podobnych
Moim zdaniem zalobe powinni oglosic od razu,a nie czekac az sobie pograja.Praca gornika jest bardzo ciezka i na pewno kazdy sobie z tego zdaje sprawe ,ze moze juz nie wrocic z pod ziemi,my niestety nie mamy na to zadnego wplywu:(( Edi jednak ma racje,dziennie na drogach i w wypadkach ginie duzo wiecej ludzi, nikt nie oglasza zaloby narodowej.Jedyne co mozemy zrobic ,to solidaryzowac sie z rodzinami zmarlych.Agik ja wiem co znaczy stracic kogos bliskiego,przezylam to nie raz! serdecznie wspolczuje rodzinom tych gornikow i tobie tez:( trzymaj sie cieplo.Przepraszam ze wkleilam pod Ediego.
Edi wybierz się kiedyś na wycieczkę do kopalni i poźniej możesz porównywać ofiary czarnych weekendów i gorników , którzy giną co dzień przywaleni ścianą, uduszeni czy też żywcem spaleni. Kopalnia to taka podziemna droga 10 kategorii, gdzie co dzien zdarzają sie wypadki tylko się tego nie naglaśnia. Trzeba dopiero takiej tragedii jaka sie wydarzyła w piątek ,żeby warto bylo o tym mówic, pisać i przy okazji zbierac punkty do nastepnych wyborów. Kiedy gornik wychodzi do pracy to matka czy też zona żegna go słowami ,,z Bogiem,, i kiedy w kredensie dźwięczy szkło to tym co maja kogoś na szychcie zamiera serce ze strachu. Dla ludzi ze Śląska nie trzeba oglaszać żałoby, ona ciągle trwa.
Byłam tylko raz na dole w kopalni, i to tylko w kopalni dolomitu. Nigdy więcej.........Opowiadania pracujących tam geologów jeżyły włosy na głowie, ale też sama "atmosfera" miejsca brrrrrrrrrr. Ciemno i tylko światełko latarki na kasku i echo twojego oddechu.....
Nie wiem jak w kopalni jest ale w mojej pracy też tuszuje się wiele śmierci i nieprzyjemnych wydarzeń... Mam znajomych górników , opowiadają czasem ... Nie chciałabym aby ktoś bliski pracował pod ziemią .
Użytkownik vikunia napisał w wiadomości: > Edi wybierz się kiedyś na wycieczkę do kopalni i poźniej możesz > porównywać ofiary czarnych weekendów i gorników ,
A jaka to różnica, czy człowiek ginie w kopalni, na drodze, czy w powietrzu ???
Różnica jest tylko dla mediów. Śmierć na drodze już nie jest medialna. To chleb powszedni. W powietrzu giną ludzie rzadziej. Śmierć pojedynczego górnika też nie jest widowiskowa. Z tragedii rodzin,czyli bliskich media oraz politycy robią sobie drwiny. Ciszej nad tą trumną chciało by się rzec. :-(
Po ludzku przyznaje Ci racje. Z drugiej strony tak mysle: przeciez zeby powolac zalobe narodowa to musza byc spelnione jakies "specialne warunki" mysle. To znaczy sama liczba ofiar to chyba nie wystarczy jako taka. Bo gdyby tak bylo to faktycznie po kazdym wekendzie musieliby oglaszac...No i mam zagwozdke.
Dla mnie taka zaloba narodowa to pustoslowie, nalezy pomoc ofiarom i ich rodzinom bo niestety sto tysiecy flag "na pol gwizdka" i piec przemowien nikomu jeszcze nic nie pomoglo. Takie jest moje zdanie ale...ja nie jestem w temacie i nie znam sie po prostu na tym. Tak tylko sobie "na zdrowy rozum" mysle ze gdybym ja byla zona czy matka takiego rannego czy zmarlego gornika to bym "gwizdala" na flagi i przemowiena a potrzebowalabym konkretnej pomocy. Nie mowiac juz o osobistej tragedii bliskich bo ona jest taka sama dla bliskich bez wzgledu na to jak i gdzie ojciec, rodzic czy dziecko tragicznie i niespodziewanie zginie zostawiajac po sobie rozpacz i pustke. Noe mowiac juz nawet o stronie materialnej tragedii.
Natomiaast prawda, ze praca gornika jest strasznie ciezka i niebezpieczna i nalezy mu sie za to ogromny szacunek oraz przede wszystkim jak najlepsze i najbezpieczniejsze z mozliwych warunki pracy oraz stosunkowo wysokie place nie ulega dla mnie watpliwosci. Uwazam jednak, za hipokryzje zalobe narodowa po wypadku jezeli panstwo nie umie czy nie moze zadbac skutecznie o to by taka praca byla , na ile jest to mozliwe, bezpieczna.
Masz rację.Żałobę to ma sie w sercu i żadne gesty nie są wązne. Ważna jest realna pomoc ludziom dotkniętym nieszczęściem.Czy to w kopalni(szacunek dla ich pracy), czy na drodze.Potrzebne są mechanizmy państwowe, a nie puste słowa i gesty.A swoją drogą w naszym Kraju cos jest BARDZO nie tak. Tuszuje się, zamydla, nawet zarabia na nieszczęściach. To potworne. Czasem zastanawiam się, czy nie ma uczciwych ludzi?!!!!Nasi rządzący zapomnieli, że ich "praca" jest służbą i posługą publiczną. Nie wiem, co my, zwykli zjadacze chleba możemy z tym zrobic.Jak odróżnić( w wyborach) gnide od uczciwego człowieka.Wszędzie tylko koterie partyjne.Brak po prostu uczciwych. może wymagam zbyt wiele...wszak ojcem polityki był Machiavelli...
Edi, ale mnie chodizło o coś trochę innego. Sam fakt wprowadzenia żałoby, ma mniejsze znaczenie, bo tutaj żałoba i gesty solidarnosci trwały od początku, od tego momentu, kiedy dowiedzieliśmy się, i dziś ta żałoba się nie skończyła.
Mnie tylko zbrzydziła ta hipokryzja_ najpierw meczyk, a potem bedziemy sie solidaryzować i łączyć w bólu. I już by se darowali ten komunikat kancelarii, bo to się kupy, ani dupy nie trzyma. To jest właśnie obrzydliwe! Sam fakt wprowadzenia żałoby jest bezdyskusyjny ( dla mnie) i choć to prawda, że kazda śmierć jest straszna i jest tragedią, to jednak zasady wg których żałoba narodowa jest wprowadzana- są ujęte w przepisach prawa. I to przeciez nie pierwszy raz! Identycznie było, kiedy zawaliła się hala w Katowicach. Akurat trwały mistrzostwa swiata w skokach w Zakopanem...Hala runęła chyba w sobotę- żałoba narodowa- od niedzieli od 16- PO ZAWODACH!
A co do ostatniego zdania- mnie mniej chodzi o wybór, mnie bardziej chodzi o to, żeby to swoje NIE wykrzyczeć! NIE- dla arogancji, NIE- dla hipokryzji...
zgadzam sie z Tobą w 100% ale z tego co wiem to nie chodziło o mecz ale o dożynki które odbyły się w niedziele i nasz "kurdupel" musiał sie na nich pokazac i potańczyc a żałoba od poniediałku bo tak wypada niestety zgineło 17 górników:((
Wiesz przeciez ze zycie ludzkie jest nic nie warte, wyplaca odszkodowanie, i po klopocie, Jedyne co moge powiedziec to, ze rzady istnieja dzieki ludziom, i tylko my mamy wplyw ( a moze jednak nie?) na wybory, itd... Slask, i ludzi znam dobrze, wiem jacy sa serdeczni, goscinni.
No właśnie , dla mnie to też jakaś dziwna dziwność była , że ta żałoba dopiero na trzeci dzień ... Nawet sobie pomyślałam , że do jej ogłoszenia potrzebne jest jakieś ustawowe przekroczenie liczby ofiar ... Faktem jest , że te liczne żałoby narodowe to gówno z miodem jest , faktem też jest , że kaczka musi mieć kacze nóżki i kaczy móżdżek ... Ale niestety również faktem jest , że " spieprzaj dziadu " nic nie zmieni , jednego dziada można zamienić na innego , albo na babę . Im też poczucie władzy odbierze rozum i serce ...
Jedyne wyjście to anarchia .
Łączę się w złości , niezgodzie , bezsilności i bólu ...
Mój tato w wieku 23 lat uległ bardzo poważnemu wypadkowi w kopalni (kopalnia Jankowice). Cudem przeżył. Mówił, że kiedy leżał ranny, w głowie kołatała mu się jedna myśl: "Boże, jeżeli mam umrzeć to proszę, na powierzchni. Pozwól mi zobaczyć jeszcze raz słońce". Dzięki Bogu zobaczył je niejednokrotnie. Jednak, za niesprawiedliwe względem innych rodzin, które straciły mężów i ojców utrzymujących dom, uważam taką pomoc, jaką rząd oferuje rodzinom górniczym. Dla mnie to dyskryminacja tych ludzi, których członkowie rodzin zginęli w bardziej "normalny" sposób.
Zaloba narodowa- nie wypowiadam sie, bo sie na tym nie znam, ale wydaje mi sie, ze to tez tylko chwila, ktora pojdzie w zapomnienie i nikomu raczej nie pomoze. Teraz nalezy sie wziac do dziela, zeby smierc tych gornikow nie byla na darmo! Szukac winnych, przyczyn...walczyc o lepsze warunki i bezpieczenstwo w kopalniach. Przeciez to nie pierwszy wypadek. Tu nie wystarczy placz, tu sa potrzebne czyny!
Załoba narodowa została ogłoszona w poniedziałek, poniewż "nasz wódz" bawił sie na dożynkach w weekend :))) Prawda jest taka, że w przyszłych wyborach nie ma na kogo głosować...oni tylko zmieniają barwy i robią nas w kółko od lat! Pora wymieniać starych na młodych lub wprowadzić cos co funkcjonowało przed wojną tzn. funkcja posła, senatora - funkcją społeczną! Ciekawe ilu z nich by zostało, gdyby nie ta kasa...
Czy naprawdę wierzycie w to, że Śląsk potrzebuje ogłoszenia Żałoby Narodowej?
Tydzień temu Śląsk zamarł. Słyszałam karetki pogotowia zjeżdżające ze wszystkich stron pod Kopalnię Śląsk ( mieszkam nie daleko). Helikoptery , które z rykiem śmigłowca kierowały się w tym kierunku i czułam jak łzy ściekają mi po twarzy. Śląsk zamarł. Ruch na ulicy zastygł. Nikt się nie spieszył. Przerażone oczy przechodniów na ulicy i zwykły ludzki strach. Matki, żony, dzieci biegnące pod bramę kopalini by za moment dowiedzieć się , że życie im się w sekundzie zawaliło. Jeden z górników mieszkał dwie przecznice dalej. Mijam może jego żonę, dzieci i tak się zastanawiam co oni czują gdy słyszą dyskusję na sensem wprowadzenia żałoby. Żałoba rodzi się w naszych sercach, to nasze ludzkie odruchy ,to nasze człowieczeństwo. Tym rodziną należy się szacunek, jeżeli możemy powiniśmy im pomóc, a nie dyskutować nad sensem ogłasania żałoby. Pamiętajmy ,że codziennie rano nasi ojcowie, mężowie, bracia może koledzy wychodzą na "szychtę " ze strachem być może o nich następnych upomni się Św.Barbara. Tak jak napisałaś na Śląsku żałoba trwa. Ludzie tu mieszkający są twardzi, znają cierpienie, gorycz . To nasze życie codzienne i takie dyskusje, przy każdej katastrofie, bezsensowne, jałowe ,czasami niestosowne ich irytują i wierzcie nie potrzebują litości. Ślązacy chcą by ktoś zobaczył w nich ludzi ciężkiej mozolnej pracy, nie jednokrotnie pracują w nieludzkich warunkach. Wielki szacunek dla tych rodzin, górniką w szpitalach życzę powrotu do zdrowia. Nich Bóg ich spiera w życiu codziennym. Ślązaczka.
A ja się dziwię. Zaskakuje Was to? Bo mnie nie.Przeciez taka tragedia nagłośniona to super woda na młyn. Przecież nie żyjecie w naszym kraju z naszymi politykami od wczoraj? Praca społeczna? Ha ha ha.....Jesli pracujesz społecznie to od razu jestes podejrzanym numer jeden i na pewno musi Ci się to nieźle opłacać. Zejdźcie na ziemię.....
Tydzień temu w jednej z kopalń wybuchł metan...
Słowa, które zawarte są w tytule, wypowiedział górnik, który uczestniczył w wypadku wybuchu metanu w kopalni w Rydułtowach, kilka lat temu...Wtedy robiłam dla niego dekorację na grób :(((
Minęła żaloba narodowa, z biegiem czasu tefałka przestanie informować o kolejnych ofiarach... minie, jak wszystko :(
Jestem wkurzona! Sama nie wiem czemu, ale jestem...
Górnicy zginęli ok tygodnia temu... "niefartownie" akurat odbywały się mistrzostwa Europy w koszykówce... jakie to proste!!! mistrzostwa się skończą! wprowadzimy żalobę narodową! W końcu przeciez najpierw możemy sobie obejrzec mecz, a potem ewentualnie solidaryzować się z rodzinami zmarłych... i te żałobę przeżywać...
rzygać mi się chce na tę hipokryzję!!! Sam prezydent przytuli wdowę, a dzieciom uroczyście wręczy tabliczkę czekolady... Telewizja przyejdzie... pokaże smutne twarze... niejeden las wytną, by spisac raporty... a za jakiś czas znów jakiś górnik, pójdzie do piekła, wróci z niego, by z nadzieją oczekiwać śmierci...
Tutaj, na Śląsku żałoba trwa!
Mnie również w takich sytuacjach dopada wkurzenie - na dodatek "dodatkowe" - bo okazuje się, że zwykle ingeruje się po fakcie i na pokaz, i tylko po to, by zamknąć jadaczki opinii publicznej. "Pocieszeni" odszkodowaniem przedstawiciele licznej i silnej grupy społecznej będą mniej "podskakiwać", a o równie ważnych pojedynczych przypadkach zaniedbań całkiem się zapomina.
Niezależnie od tego, czego te bardzo często celowe zaniedbania lub "rządowa głuchota na potrzeby" dotyczą...
samo życie, Agik, samo życie.
I nie wiem, czy uczyć się z tym egzystować, godząc z mechanizmami rządzącymi światem, czy wkurzać się za każdym razem, gdy zauważę absurd funkcjonowania społeczeństw - to pierwsze jest hipokryzją, która przedłuża życie, a to drugie jest bezsensem straceńca walczącego z wiatrakami.
Dlaczego nie ma zdroworozsądkowej opcji naprawczej? Pewnie dlatego, że pragmatyści rządzący światem podzielą ludzi na spryciarzy, naiwniaków oraz tych którzy się nie liczą, bo wierzą w ideały. Kto dziś wierzy ideały...
a naiwniacy i tak przecież chętnie zjedzą tabliczkę czekolady, choćby była czekoladopodobna...
Ja wybiorę jeszcze inne wyjście: "spieprzaj dziadu"- w nastepnych wyborach...
Bo już wszystko zrozumiem- wskaźniki, słupki popularności, krzywe i zmienne...Ale robienie cyrku z dramatu, cierpienia i tragedii- nie zdzierżę!!!
Może to mało! Moze nawet to nic, ale będę głośno krzyczeć: NIIIIIIIIIIIIIEEEEEEEEEE! Jak nikt nie usłyszy- trudno, najwyzej gardło sobie zedrę ( w mniejszych sprawach zdzierałam)... a moze ktoś usyłyszy...
Rodziny górników chowają dziś swoich zmarłych- synów, mężów, ojców... jutro będą... A potem przyjdzie życie... bez męza, bez ojca... bez pieniędzy z głupia czekoladą wetknietą na odczepne w dłoń...
Co można JESZCZE?
Co można za tydzień? za dwa?
To nie minie tylko dlatego, ze telewizja nie przyjedzie....
Agik, nie mam pojecia o co chodzi???
Podaj fakty, to pokrzycze z Toba!
Tydzień temu wybuchł w kopalni w Rudzie Śląskiej metan, doszło do pożaaru, w wyniku którego 12 górników wywieziona już w workach.
Kilkudziesięciu, z poważnym oparzeniami trafiło do różnych szpitali. Większość z nich maiał poparzone ok 80 procent powierzchni ciała.
I bardzo cięzkie oparzenia dróg oddechowych. Od tamtego piątku - w szpitalach zmarło jeszcze 5 górników. Najmłodszy z nich miał 23 ( albo 25 lat).
Na dzień dzisiejszy liczba ofiar sięgneła 17.
Tragedia wydarzyła się w tamten piątek.
W tym czasie w Spodku w Katowicach odbywały się mistrzostwa Europy w koszykówce. Zakończyły się w niedzielę w nocy ( POlacy na 9 miejscu)
W poniedziałek od godziny 6.00 rano, przez kolejne 48 godzin Prezydent RP wprowadził żałobę narodową ( flagi na budynkach spuszczone do połowy masztu, odwołanie imprez sportowych, rozrywkowych i rekeracyjnych- mające nieść za sobą narodowa solidarność i łaczenie się w bólu z ofiarami) Kominikat Kancelarii Prezydenta głosi: tragedia odbyła się w miejscu pracy i w związku z tym w dniu, godzinie, w której dzień pracy się zaczyna ( poniedziałek szósta rano!!! Kilkadziesiat godzin po tragedii i kilka dni, w których w szpitalach umierali poparzeni ludzie, a ich rodziny czekały pod oknami szpitali na jakiekolwiek wieści...)zostanie wprowadzona...
O to mi chodzi!
( zazwyczaj mnie polityka nie interesuje i co ci aroganci robią mam gdzies, ale tym razem mi się przelało... Jak dla mnie : dość!!! A ja tez mam głos. I skorzystam z niego! )
Matko Boska, teraz rozumiem! Tu nie chodzi o polityke, tu chodzi o czlowieczenstwo! Co Ty zwalilas na moje plecy, po prostu rycze!
Nie rycz!!!
Maile pisz!!!
Ze to niegodne, urągajace człowieczeństwu, że takie gadanie PO fakcie mogą se w dupę wsadzic! Dlaczego do tego doszło??? Jak to się stało???
A najciekawsze jest to, że znów się stanie, bo ktoś w czystym ubranku, który poklika trochę w komputer i uzna, zę TANIEJ wypłacić odszkodowania, niz reagować na systemy ostrzegajace, bo wtedy strata będzie, jak na tej ścianie wstrzymają wydobycie...
Nóż się w kapsie otwiera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mój sąsiad uległ wypadkowi na kopalni. Miał złamany kręgosłup! Nie zmarł! Gdyby zmarł, oficjalny raport WUG ( Wyższy Urzad Górniczy) zawierałby stwierdzenie, ze mój sąsiad spowodował wypadek na kopalni w wyniku, którego zmarł!!!
Mój luby był ratownikiem na kopalni! Uległ bardzo cięzkiemu wypadkowi, nie zmarł! w związku z tym,ze nie zmarł, w ciągu dwóch godzin po wypadku wprowadzono sygnalizacje świetlne, dźwiękowe, o które luby pisał podania 3 lata!!! I prowadzono z nim rozmowy, naciskające, w kórych sugerowano mu, zeby słowem nie pisnął w żadnym przesłuchaniu, w żadnej nieoficjalnej rozmowie, o tym, ze zabezpieczeń nie było!
A najbardziej wkurzające jest to, że za jakiś czas, znów wybuchnie metan, zawali się ściana, znów zatroskany kurdupel przytuli wdowę, a NIC się nie zmieni!!!
Użytkownik agik napisał w wiadomości:
> Ja wybiorę jeszcze inne wyjście: "spieprzaj dziadu"- w nastepnych
> wyborach...
Tę opcję już dawno wybrałem...I tylko dlatego pójdę na wybory...
Bahus
Ja tez tylko dlatego...
Polska to chyba jedyny kraj, gdzie kilkanaście razy do roku (w/g mnie bezpodstawnie) ogłasza się żałobę narodową, w tzw. czarnych weekendach ginie w Polsce kilkadziesiąt osób i nikt z tego powodu nie wprowadza żałoby narodowej.
Jaka to różnica czy śmierć dotyczy górnika, żołnierza, kierowcy czy przechodnia, śmierć jest wielką tragedią samą w sobie i bez znaczenia jest to, kogo i w jakiej ilości dotknęła.
Użytkownik agik napisał w wiadomości:
> Ja wybiorę jeszcze inne wyjście: "spieprzaj dziadu"- w nastepnych
> wyborach...
Niewielki będziesz miała wybór, "spieprzaj dziadu" można będzie jedynie zamienić na "spieprzaj babo" lub innych temu podobnych
Moim zdaniem zalobe powinni oglosic od razu,a nie czekac az sobie pograja.Praca gornika jest bardzo ciezka i na pewno kazdy sobie z tego zdaje sprawe ,ze moze juz nie wrocic z pod ziemi,my niestety nie mamy na to zadnego wplywu:(( Edi jednak ma racje,dziennie na drogach i w wypadkach ginie duzo wiecej ludzi, nikt nie oglasza zaloby narodowej.Jedyne co mozemy zrobic ,to solidaryzowac sie z rodzinami zmarlych.Agik ja wiem co znaczy stracic kogos bliskiego,przezylam to nie raz! serdecznie wspolczuje rodzinom tych gornikow i tobie tez:( trzymaj sie cieplo.Przepraszam ze wkleilam pod Ediego.
Edi wybierz się kiedyś na wycieczkę do kopalni i poźniej możesz porównywać ofiary czarnych weekendów i gorników , którzy giną co dzień przywaleni ścianą, uduszeni czy też żywcem spaleni. Kopalnia to taka podziemna droga 10 kategorii, gdzie co dzien zdarzają sie wypadki tylko się tego nie naglaśnia. Trzeba dopiero takiej tragedii jaka sie wydarzyła w piątek ,żeby warto bylo o tym mówic, pisać i przy okazji zbierac punkty do nastepnych wyborów. Kiedy gornik wychodzi do pracy to matka czy też zona żegna go słowami ,,z Bogiem,, i kiedy w kredensie dźwięczy szkło to tym co maja kogoś na szychcie zamiera serce ze strachu. Dla ludzi ze Śląska nie trzeba oglaszać żałoby, ona ciągle trwa.
Byłam tylko raz na dole w kopalni, i to tylko w kopalni dolomitu. Nigdy więcej.........Opowiadania pracujących tam geologów jeżyły włosy na głowie, ale też sama "atmosfera" miejsca brrrrrrrrrr. Ciemno i tylko światełko latarki na kasku i echo twojego oddechu.....
Nie wiem jak w kopalni jest ale w mojej pracy też tuszuje się wiele śmierci i nieprzyjemnych wydarzeń...
Mam znajomych górników , opowiadają czasem ...
Nie chciałabym aby ktoś bliski pracował pod ziemią .
Użytkownik vikunia napisał w wiadomości:
> Edi wybierz się kiedyś na wycieczkę do kopalni i poźniej możesz
> porównywać ofiary czarnych weekendów i gorników ,
A jaka to różnica, czy człowiek ginie w kopalni, na drodze, czy w powietrzu ???
Różnica jest tylko dla mediów. Śmierć na drodze już nie jest medialna. To chleb powszedni. W powietrzu giną ludzie rzadziej. Śmierć pojedynczego górnika też nie jest widowiskowa. Z tragedii rodzin,czyli bliskich media oraz politycy robią sobie drwiny. Ciszej nad tą trumną chciało by się rzec. :-(
Po ludzku przyznaje Ci racje. Z drugiej strony tak mysle: przeciez zeby powolac zalobe narodowa to musza byc spelnione jakies "specialne warunki" mysle. To znaczy sama liczba ofiar to chyba nie wystarczy jako taka. Bo gdyby tak bylo to faktycznie po kazdym wekendzie musieliby oglaszac...No i mam zagwozdke.
Dla mnie taka zaloba narodowa to pustoslowie, nalezy pomoc ofiarom i ich rodzinom bo niestety sto tysiecy flag "na pol gwizdka" i piec przemowien nikomu jeszcze nic nie pomoglo. Takie jest moje zdanie ale...ja nie jestem w temacie i nie znam sie po prostu na tym. Tak tylko sobie "na zdrowy rozum" mysle ze gdybym ja byla zona czy matka takiego rannego czy zmarlego gornika to bym "gwizdala" na flagi i przemowiena a potrzebowalabym konkretnej pomocy. Nie mowiac juz o osobistej tragedii bliskich bo ona jest taka sama dla bliskich bez wzgledu na to jak i gdzie ojciec, rodzic czy dziecko tragicznie i niespodziewanie zginie zostawiajac po sobie rozpacz i pustke. Noe mowiac juz nawet o stronie materialnej tragedii.
Natomiaast prawda, ze praca gornika jest strasznie ciezka i niebezpieczna i nalezy mu sie za to ogromny szacunek oraz przede wszystkim jak najlepsze i najbezpieczniejsze z mozliwych warunki pracy oraz stosunkowo wysokie place nie ulega dla mnie watpliwosci. Uwazam jednak, za hipokryzje zalobe narodowa po wypadku jezeli panstwo nie umie czy nie moze zadbac skutecznie o to by taka praca byla , na ile jest to mozliwe, bezpieczna.
Masz rację.Żałobę to ma sie w sercu i żadne gesty nie są wązne. Ważna jest realna pomoc ludziom dotkniętym nieszczęściem.Czy to w kopalni(szacunek dla ich pracy), czy na drodze.Potrzebne są mechanizmy państwowe, a nie puste słowa i gesty.A swoją drogą w naszym Kraju cos jest BARDZO nie tak. Tuszuje się, zamydla, nawet zarabia na nieszczęściach. To potworne.
Czasem zastanawiam się, czy nie ma uczciwych ludzi?!!!!Nasi rządzący zapomnieli, że ich "praca" jest służbą i posługą publiczną.
Nie wiem, co my, zwykli zjadacze chleba możemy z tym zrobic.Jak odróżnić( w wyborach) gnide od uczciwego człowieka.Wszędzie tylko koterie partyjne.Brak po prostu uczciwych. może wymagam zbyt wiele...wszak ojcem polityki był Machiavelli...
Edi, ale mnie chodizło o coś trochę innego.
Sam fakt wprowadzenia żałoby, ma mniejsze znaczenie, bo tutaj żałoba i gesty solidarnosci trwały od początku, od tego momentu, kiedy dowiedzieliśmy się, i dziś ta żałoba się nie skończyła.
Mnie tylko zbrzydziła ta hipokryzja_ najpierw meczyk, a potem bedziemy sie solidaryzować i łączyć w bólu. I już by se darowali ten komunikat kancelarii, bo to się kupy, ani dupy nie trzyma.
To jest właśnie obrzydliwe!
Sam fakt wprowadzenia żałoby jest bezdyskusyjny ( dla mnie) i choć to prawda, że kazda śmierć jest straszna i jest tragedią, to jednak zasady wg których żałoba narodowa jest wprowadzana- są ujęte w przepisach prawa. I to przeciez nie pierwszy raz! Identycznie było, kiedy zawaliła się hala w Katowicach. Akurat trwały mistrzostwa swiata w skokach w Zakopanem...Hala runęła chyba w sobotę- żałoba narodowa- od niedzieli od 16- PO ZAWODACH!
A co do ostatniego zdania- mnie mniej chodzi o wybór, mnie bardziej chodzi o to, żeby to swoje NIE wykrzyczeć! NIE- dla arogancji, NIE- dla hipokryzji...
Pozdrawiam
zgadzam sie z Tobą w 100% ale z tego co wiem to nie chodziło o mecz ale o dożynki które odbyły się w niedziele i nasz "kurdupel" musiał sie na nich pokazac i potańczyc a żałoba od poniediałku bo tak wypada niestety zgineło 17 górników:((
Agik,
Wiesz przeciez ze zycie ludzkie jest nic nie warte, wyplaca odszkodowanie, i po klopocie, Jedyne co moge powiedziec to, ze rzady istnieja dzieki ludziom, i tylko my mamy wplyw ( a moze jednak nie?) na wybory, itd...
Slask, i ludzi znam dobrze, wiem jacy sa serdeczni, goscinni.
Przytulam wirtualnie.
No właśnie , dla mnie to też jakaś dziwna dziwność była , że ta żałoba dopiero na trzeci dzień ... Nawet sobie pomyślałam , że do jej ogłoszenia potrzebne jest jakieś ustawowe przekroczenie liczby ofiar ...
Faktem jest , że te liczne żałoby narodowe to gówno z miodem jest , faktem też jest , że kaczka musi mieć kacze nóżki i kaczy móżdżek ...
Ale niestety również faktem jest , że " spieprzaj dziadu " nic nie zmieni , jednego dziada można zamienić na innego , albo na babę . Im też poczucie władzy odbierze rozum i serce ...
Jedyne wyjście to anarchia .
Łączę się w złości , niezgodzie , bezsilności i bólu ...
Mój tato w wieku 23 lat uległ bardzo poważnemu wypadkowi w kopalni (kopalnia Jankowice). Cudem przeżył. Mówił, że kiedy leżał ranny, w głowie kołatała mu się jedna myśl: "Boże, jeżeli mam umrzeć to proszę, na powierzchni. Pozwól mi zobaczyć jeszcze raz słońce". Dzięki Bogu zobaczył je niejednokrotnie.
Jednak, za niesprawiedliwe względem innych rodzin, które straciły mężów i ojców utrzymujących dom, uważam taką pomoc, jaką rząd oferuje rodzinom górniczym. Dla mnie to dyskryminacja tych ludzi, których członkowie rodzin zginęli w bardziej "normalny" sposób.
Zaloba narodowa- nie wypowiadam sie, bo sie na tym nie znam, ale wydaje mi sie, ze to tez tylko chwila, ktora pojdzie w zapomnienie i nikomu raczej nie pomoze.
Teraz nalezy sie wziac do dziela, zeby smierc tych gornikow nie byla na darmo! Szukac winnych, przyczyn...walczyc o lepsze warunki i bezpieczenstwo w kopalniach. Przeciez to nie pierwszy wypadek. Tu nie wystarczy placz, tu sa potrzebne czyny!
Załoba narodowa została ogłoszona w poniedziałek, poniewż "nasz wódz" bawił sie na dożynkach w weekend :)))
Prawda jest taka, że w przyszłych wyborach nie ma na kogo głosować...oni tylko zmieniają barwy i robią nas w kółko od lat! Pora wymieniać starych na młodych lub wprowadzić cos co funkcjonowało przed wojną tzn. funkcja posła, senatora - funkcją społeczną!
Ciekawe ilu z nich by zostało, gdyby nie ta kasa...
Czy naprawdę wierzycie w to, że Śląsk potrzebuje ogłoszenia Żałoby Narodowej?
Tydzień temu Śląsk zamarł. Słyszałam karetki pogotowia zjeżdżające ze wszystkich stron pod Kopalnię Śląsk ( mieszkam nie daleko). Helikoptery , które z rykiem śmigłowca kierowały się w tym kierunku i czułam jak łzy ściekają mi po twarzy. Śląsk zamarł. Ruch na ulicy zastygł. Nikt się nie spieszył. Przerażone oczy przechodniów na ulicy i zwykły ludzki strach. Matki, żony, dzieci biegnące pod bramę kopalini by za moment dowiedzieć się , że życie im się w sekundzie zawaliło. Jeden z górników mieszkał dwie przecznice dalej. Mijam może jego żonę, dzieci i tak się zastanawiam co oni czują gdy słyszą dyskusję na sensem wprowadzenia żałoby. Żałoba rodzi się w naszych sercach, to nasze ludzkie odruchy ,to nasze człowieczeństwo. Tym rodziną należy się szacunek, jeżeli możemy powiniśmy im pomóc, a nie dyskutować nad sensem ogłasania żałoby. Pamiętajmy ,że codziennie rano nasi ojcowie, mężowie, bracia może koledzy wychodzą na "szychtę " ze strachem być może o nich następnych upomni się Św.Barbara.
Tak jak napisałaś na Śląsku żałoba trwa. Ludzie tu mieszkający są twardzi, znają cierpienie, gorycz . To nasze życie codzienne i takie dyskusje, przy każdej katastrofie, bezsensowne, jałowe ,czasami niestosowne ich irytują i wierzcie nie potrzebują litości. Ślązacy chcą by ktoś zobaczył w nich ludzi ciężkiej mozolnej pracy, nie jednokrotnie pracują w nieludzkich warunkach.
Wielki szacunek dla tych rodzin, górniką w szpitalach życzę powrotu do zdrowia. Nich Bóg ich spiera w życiu codziennym.
Ślązaczka.
wlasnie Ewo to samo mysle. Tu potrzebna konkretna pomoc a nie puste gesty. Bardzo wspolczuje Rodzinom.
Ewa
Napisałaś to tak, jak ja bym chciała napisać.
Mnie nie chodziło o litość!
Mnie chodziło o szacunek.
A cały ten cyrk z wprowadzanie Żałoby Narodowej po 3 dniach temu szacunkowi ( wg mnie) urąga.
To mnie wścieka!
Do Ewy_Zak.Tak samo mysle. Rodziny potrzebuja pomocy, prawdziwego wspolczucia a nie pustych gestow politykow.
Dorota nie pierwszy raz POLITYCY pokazali nam,że są obok nas, ale nie znami. Pozdrawiam.
A ja się dziwię. Zaskakuje Was to? Bo mnie nie.Przeciez taka tragedia nagłośniona to super woda na młyn. Przecież nie żyjecie w naszym kraju z naszymi politykami od wczoraj?
Praca społeczna? Ha ha ha.....Jesli pracujesz społecznie to od razu jestes podejrzanym numer jeden i na pewno musi Ci się to nieźle opłacać. Zejdźcie na ziemię.....