Pisze do was w sprawie porady. Od pewnego czasu probuje wprowadzić w nasz jadłospis sałatki w ilości dużej szczególnie do pracy zamiast kanapek. Ogólnie chce zrezygnować w diecie z węglowodanów, głównie z chleba, ziemniaków
Problem w tym, ze przygotownaie takich sałatek jest dość czasochłonne, a po ich przygotowaniu i postaniu w lodówce robią się mało apetyczne i "podchodzą" wodą. Czy macie jakiś sposób na robinie salatek na kilka dni? Czy mogłabym może zamrozić przynajmniej część składników, pokrojonych a potem tylkowyjąć do miski i dodać resztę?
może macie jakies pomysły jak zosrganizować taką dietę?
Grażynko nie wiem o jakie sałatki ci chodzi i jakie masz warunki w pracy, ale ja robię to tak. Po kupieniu szczypiorku, natki, koperku, cebulki - wszystko myję i jak wyschnie kroję. Wsypuję do plastikowych pojemników i do lodówki. Tak skrojone można nawet przechowywać tydzień i nic się im nie dzieje. W tejże lodówce zawsze mam ugotowane na twardo jajko. Rano do pokrojenia zostaje mi tylko pomidor, ogórek, jajko. Do tak przygotowanych i przyprawionych składników nic nie dodaję. W pracy dodaję tylko jogurt, lub oliwę, lub majonez-bo mam lodówkę. A gdybym nie miała lodówki to wszystkie te "mokre" składniki można przynieść osobno w małych słoiczkach tak aby tylko pomieszać tuż przed spozyciem. Zresztą inwencja nalezy do Ciebie. Robię tak od lat i zawsze sałatki są świeże i pyszne. Mieszam czasami z białym, czy żółtym serem. I też są super.
tylko np ogorek i pomidor z czasem puszczaja soki i cała sałatka "pływa" zazwyczaj właśnie te warzywa kroje i sole żeby puściły soki i dopiero potem dodaje reszte wtedy jest ok. Ale to czaso chlonne troche, nie wiem czemu mi tak puszczaja te soki, nawet jak nie posole. Popysł z pojemikami i posiekanymi skladnikami fajny, napewno wykorzystam
Ja robilam zawsze tak: skladniki salatki kroilam jak chcialam wieczorem i do rana stalo sobie w lodowce w pojemniku bez przypraw. Sloiczek z sosem bralam osobno i mieszalam w pracy. Zalezy jakie masz warunki to mozesz: Ogorka tylko obrac i zapakowac w kawalku (posiekac w pracy) Pomidor zapakowac caly i posiekac tez tuz przed jedzeniem albo krojac te warzywa juz wieczorem usunac z nich pestki i dodawac bez pestek.
Pisze do was w sprawie porady.
Od pewnego czasu probuje wprowadzić w nasz jadłospis sałatki w ilości dużej szczególnie do pracy zamiast kanapek.
Ogólnie chce zrezygnować w diecie z węglowodanów, głównie z chleba, ziemniaków
Problem w tym, ze przygotownaie takich sałatek jest dość czasochłonne, a po ich przygotowaniu i postaniu w lodówce robią się mało apetyczne i "podchodzą" wodą.
Czy macie jakiś sposób na robinie salatek na kilka dni? Czy mogłabym może zamrozić przynajmniej część składników, pokrojonych a potem tylkowyjąć do miski i dodać resztę?
może macie jakies pomysły jak zosrganizować taką dietę?
będe wdzieczna ze wszelkie rady
Pozdrawiam
Grazyna
Grażynko nie wiem o jakie sałatki ci chodzi i jakie masz warunki w pracy, ale ja robię to tak. Po kupieniu szczypiorku, natki, koperku, cebulki - wszystko myję i jak wyschnie kroję. Wsypuję do plastikowych pojemników i do lodówki. Tak skrojone można nawet przechowywać tydzień i nic się im nie dzieje. W tejże lodówce zawsze mam ugotowane na twardo jajko. Rano do pokrojenia zostaje mi tylko pomidor, ogórek, jajko. Do tak przygotowanych i przyprawionych składników nic nie dodaję. W pracy dodaję tylko jogurt, lub oliwę, lub majonez-bo mam lodówkę. A gdybym nie miała lodówki to wszystkie te "mokre" składniki można przynieść osobno w małych słoiczkach tak aby tylko pomieszać tuż przed spozyciem. Zresztą inwencja nalezy do Ciebie. Robię tak od lat i zawsze sałatki są świeże i pyszne. Mieszam czasami z białym, czy żółtym serem. I też są super.
tylko np ogorek i pomidor z czasem puszczaja soki i cała sałatka "pływa" zazwyczaj właśnie te warzywa kroje i sole żeby puściły soki i dopiero potem dodaje reszte wtedy jest ok. Ale to czaso chlonne troche, nie wiem czemu mi tak puszczaja te soki, nawet jak nie posole.
Popysł z pojemikami i posiekanymi skladnikami fajny, napewno wykorzystam
Ja robilam zawsze tak: skladniki salatki kroilam jak chcialam wieczorem i do rana stalo sobie w lodowce w pojemniku bez przypraw. Sloiczek z sosem bralam osobno i mieszalam w pracy. Zalezy jakie masz warunki to mozesz:
Ogorka tylko obrac i zapakowac w kawalku (posiekac w pracy) Pomidor zapakowac caly i posiekac tez tuz przed jedzeniem
albo
krojac te warzywa juz wieczorem usunac z nich pestki i dodawac bez pestek.