Witam mam problem z nadmierną ilością jabłek i jednocześnie brakiem czasu. Macie może jakieś sprawdzone pomysły co mogłabym z nich zrobić?? Żeby było szybko i smacznie :)
1) Przepuścić przez sokowirówkę i sok z cukrem nastawić na "jabcoka". Pyszne winko 2) Lekko obsmażyć i zimne do zamrażarki (można z cukrem można bez cukru) - w zwykłych woreczkach. Gotowe na zimową szarlotkę! 3) Lekko obsmażyć (jak wyżej - obrane i bez ogryzków) - i do słoików.
4) - ja to zrobiłam z kleską urodzaju moreli : rodzać znajomym....
U nas taki sam urodzaj :) Czy z takich "żywych" jabłek da się coś przetworzyć? Np. starte surowe do słoików...i co dalej? Pasteryzacja...?Albo suszone...tylko czy na to nie za późno...nie mam suszarki :(
Na sicie na kaloryferach, wieczorem postawisz, rano masz suche. Starcza dwie listewki obciagniete nylonowa siatka. U mnie juz grzeja w centralnym wiec suszenie na wielka skale, Tobie radze to samo
Zdecydowanie zrobiłabym sok :) Chociaż nie jest to może najszybsze rozwiązanie z możliwych, to jednak potem widać wymierne korzyści. Jak już będzie gotowy, spróbuj, prawdopodobnie nawet nie trzeba będzie go dosładzać. Zatem - produkt bez cukru i bez konserwantów. A smak cudowny
Zatrudnić do obierania jakąś "bezrobotną" babcie ,teściową,dzieci....i zrobić http://wielkiezarcie.com/recipe46000.html albo pokroic nadziać na nicie i suszyć rozwieszone przy kaloryferze lub w pobliżu kuchenki TEŻ CHCIAŁABYM MIEĆ TAKIE PROBLEM....ale w mojej okolicy jabłek nie ma -śliwki tylko obrodziły
Witam mam problem z nadmierną ilością jabłek i jednocześnie brakiem czasu. Macie może jakieś sprawdzone pomysły co mogłabym z nich zrobić?? Żeby było szybko i smacznie :)
1) Przepuścić przez sokowirówkę i sok z cukrem nastawić na "jabcoka". Pyszne winko
2) Lekko obsmażyć i zimne do zamrażarki (można z cukrem można bez cukru) - w zwykłych woreczkach. Gotowe na zimową szarlotkę!
3) Lekko obsmażyć (jak wyżej - obrane i bez ogryzków) - i do słoików.
4) - ja to zrobiłam z kleską urodzaju moreli : rodzać znajomym....
U nas taki sam urodzaj :) Czy z takich "żywych" jabłek da się coś przetworzyć? Np. starte surowe do słoików...i co dalej? Pasteryzacja...?Albo suszone...tylko czy na to nie za późno...nie mam suszarki :(
Na sicie na kaloryferach, wieczorem postawisz, rano masz suche. Starcza dwie listewki obciagniete nylonowa siatka.
U mnie juz grzeja w centralnym wiec suszenie na wielka skale, Tobie radze to samo
Zdecydowanie zrobiłabym sok :) Chociaż nie jest to może najszybsze rozwiązanie z możliwych, to jednak potem widać wymierne korzyści. Jak już będzie gotowy, spróbuj, prawdopodobnie nawet nie trzeba będzie go dosładzać. Zatem - produkt bez cukru i bez konserwantów. A smak cudowny
Zatrudnić do obierania jakąś "bezrobotną" babcie ,teściową,dzieci....i zrobić http://wielkiezarcie.com/recipe46000.html
-śliwki tylko obrodziły
albo pokroic nadziać na nicie i suszyć rozwieszone przy kaloryferze lub w pobliżu kuchenki
TEŻ CHCIAŁABYM MIEĆ TAKIE PROBLEM....ale w mojej okolicy jabłek nie ma
Tez mialam duzo jablek i innych owocow, maz zrobil sok i teraz robi sie wino owocowe :) ciekawe co wyjdzie haha