Autor: smakosia Temat: Odp: Jesień......a za kominkiem świerszcz / Lot nr.24/ Data: 2009-09-30 16:53:09
Moi mili...aż nie wiem jak to napisać, ale może zwyczajnie... Dziś jest mój szczęśliwy dzień! Jestem zdrowa!!! Odebrałam wynik z tomografu, który wykazał, że leczenie było skuteczne. Boże! Co za ulga! Teraz tylko co miesiąc kontrolne badania i wierzę, że już będzie dobrze. Pewnie czeka mnie jeszcze wiele chwil pełnych napięcia, ale dziś cieszę się tym, co najważniejsze - dobrymi wynikami
Za godzinę jadę spotkać się z przyjaciółką, która pomogła mi w załatwianiu badań i przyspieszyła wynik. Będziemy świętować :-)
A w piątek przyjedzie mój Połówek i wtedy to dopiero "zaszaleję" :-)))
Wiecie co, baaaaardzo się cieszę, ale jeszcze jestem jakaś, taka spięta... chyba potrzebuję czasu żeby to sobie jakoś poukładać w głowie. Zbyt długo żyłam w wielkim napięciu.
Wierzę, że pokonałam chorobę.
Nasze SLONCE WZ-tu , nasza Kochana Smakosia- Emilia JEST ZDROWA!!!!!
Smakosiu, tak się cieszę, że masz powody do radości i życzę Ci, abyś od dziś miała już zawsze tylko radosne dni i dobre wieści jak dzisiaj. Zasyłam sciskacze
Gratuluje Smakosiu.Dbaj teraz o siebie.Mnie kiedyś lekarz po podobnych przejściach powiedział: a teraz może pani jechać na Karaiby i zapomnieć o wszystkim.Pojechałam do Sopotu(bo to ode mnie najbliżej nad morze) i zapomniałam.Żyje od nowa i ciesze sie każdym dniem, a jaki to życie teraz ma smak;)Tego życze i Tobie!
Mam sasiadkę -starsza, pogodna(mimo 85 lat)pani, w dobrym zdrowiu, choc głucha okropnie.Od lat zaprzyjaźniona, jakby taka moja troche druga mama. Powiedziała mi ostatnio:" wiesz, jaki ten świat jest piekny!Codziennie patrze, zachwycam się i dziekuje Bogu za każdy dzien."Choroba jest takim przystankiem w zyciu, po którym świat już nigdy nie jest taki sam.Wtedy dopiero dostrzega sie piekno najmniejszych rzeczy, gestów, słów.Wtedy poznajesz, kto jest ci prawdziwym przyjacielem.Choroba otwiera człowiekowi oczy.Pozwala zmienić zycie na lepsze.W pewnym sensie jest to dar.
Jak to miło dostawać takie wspaniałe wiadomości! Pewnie nie za dużo wiem o Tobie Smakosiu,ale naprawdę bardzo się cieszę z powrotu do zdrowia.Zyczę Tobie samych uśmiechniętych i słonecznych dni!!!
To cudowna wiadomość!! Nie mogło być inaczej, bo wszyscy tutaj gorąco się modlili za Smakosię! Nasze WŻ-owe Słoneczko teraz będzie nam świeciło jeszcze jaśniej!!!
Myślałam że to smakosia założyła z radości wątek a to tineczka wpadła na taki wspaniały pomysł:) Smakosiu ciesze się Twoim szczęściem. Musiała to byc długa i mozolna walka skoro taka jesteś szczęśliwa. Ściskam Cię i życzę zdrówka.
Szczerze cieszę się z wygranej przez Smakosię walki z chorobą a Jej samej życzę wiary, że najgorsze już za Nią. Smakosiu, dużo zdrówka, samych szczęśliwych chwil a w duszy nastroju tak pięknego jak łąka tulipanów....:)))
Mam dziś problemy ze składaniem myśli, bo bardzo mocno kierują mną emocje. Tineczka i Wy wszyscy spowodowaliście, że znów zaczęłam się wzruszać a już myslałam, że dzisiaj wyczerpał się mój limit łez, uśmiechów i jakiegoś, takiego "obłędu"...
Napisałam kilka zdań w "kawiarence nr 24" i pozwólcie, że wkleję je tutaj:
"Siedzę i patrzę się na kursor. No normalnie nie wiem co mam napisać. No bo jak tu pisać o szczęściu? Szczęście trzeba poczuć. A ja czuję...czuję je calą sobą. Już dawno tak nie było. Boże...jak dawno. Jestem jeszcze trochę "zakręcona" i chwilami mam takie uczucie jakbym się bała cieszyć... Czy to ma jakiś sens? Czy ja piszę dziwne rzeczy? No tak - głowa gorąca i nie umiem poskładać myśli do "kupy". Wypiłam lampkę wina a czuję się jakbym "obaliła" butelkę :-) Wracałam do domu i myślałam o tym, że to jest wyjątkowy dzień, że będę go długo pamiętała. A teraz czytam sobie te Wasze wpisy i czuję, że są bardzo prawdziwe, szczere i pełne emocji. To niezwykłe. Teraz i Wy jesteście częścią tego niezwykłego dnia. Dziękuję "
Smakosiu, pamietasz moje straszne niepokoje o Alvinka i pomoc jaka tu dostalam? Masz racje, to jest niezwykle. Mysle, ze jakas wyzsza moc jest z nami na WZ-cie!
Celebruj ten wyjatkowy dzien i ciesz sie kazda sekunda, wszyscy tutaj kochamy Ciebie !!!!!
Gratuluję!!! Sorry,że wtrącę... Zrobiłam kilka miesięcy temu usg,okazało się,że mam guza litego macicy(mięśniak?),po kuracji siemieniem lnianym(Tombak i inni) zrobiła się z niego tylko torebka z płynem,lekarz stwierdził,że nie rozumie,co się stało.Hi,hi...Chyba już nie grozi mi poważna operacja,no ale to nic pewnego.Dziś wyniki markerów i inne.
Smakosiu kochana, tak bardzo sie ciesze, ze chyba nie potrafie napisac nic madrego. No, oczy mam w mokrym miejscu......ale to z radosci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Buziaki kochana i usciski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Autor: smakosia
Temat: Odp: Jesień......a za kominkiem świerszcz / Lot nr.24/
Data: 2009-09-30 16:53:09
Moi mili...aż nie wiem jak to napisać, ale może zwyczajnie... Dziś jest mój szczęśliwy dzień! Jestem zdrowa!!! Odebrałam wynik z tomografu, który wykazał, że leczenie było skuteczne. Boże! Co za ulga! Teraz tylko co miesiąc kontrolne badania i wierzę, że już będzie dobrze. Pewnie czeka mnie jeszcze wiele chwil pełnych napięcia, ale dziś cieszę się tym, co najważniejsze - dobrymi wynikami
Za godzinę jadę spotkać się z przyjaciółką, która pomogła mi w załatwianiu badań i przyspieszyła wynik. Będziemy świętować :-)
A w piątek przyjedzie mój Połówek i wtedy to dopiero "zaszaleję" :-)))
Wiecie co, baaaaardzo się cieszę, ale jeszcze jestem jakaś, taka spięta... chyba potrzebuję czasu żeby to sobie jakoś poukładać w głowie. Zbyt długo żyłam w wielkim napięciu.
Wierzę, że pokonałam chorobę.
Nasze SLONCE WZ-tu , nasza Kochana Smakosia- Emilia JEST ZDROWA!!!!!
No to swietnie,ciesz sie razem z Wami
I niech słońce Smakosi świeci jak naj dłuzej. Tez się bardzo cieszę.
Smakosiu, tak się cieszę, że masz powody do radości i życzę Ci, abyś od dziś miała już zawsze tylko radosne dni i dobre wieści jak dzisiaj. Zasyłam sciskacze
o matulu az sie wzruszylam do lez! Jak ja sie strasznie ciesze! Smakosiu sloneczko niechze Cie usciskam i pogratuluje! Dzieki tineczko za wiadomosc
Gratuluje Smakosiu.Dbaj teraz o siebie.Mnie kiedyś lekarz po podobnych przejściach powiedział: a teraz może pani jechać na Karaiby i zapomnieć o wszystkim.Pojechałam do Sopotu(bo to ode mnie najbliżej nad morze) i zapomniałam.Żyje od nowa i ciesze sie każdym dniem, a jaki to życie teraz ma smak;)Tego życze i Tobie!
Smakosiu, wzruszyłem się. Wspaniała nowina, słychać było ten huk spadającego głazu z serca.
Mam sasiadkę -starsza, pogodna(mimo 85 lat)pani, w dobrym zdrowiu, choc głucha okropnie.Od lat zaprzyjaźniona, jakby taka moja troche druga mama. Powiedziała mi ostatnio:" wiesz, jaki ten świat jest piekny!Codziennie patrze, zachwycam się i dziekuje Bogu za każdy dzien."Choroba jest takim przystankiem w zyciu, po którym świat już nigdy nie jest taki sam.Wtedy dopiero dostrzega sie piekno najmniejszych rzeczy, gestów, słów.Wtedy poznajesz, kto jest ci prawdziwym przyjacielem.Choroba otwiera człowiekowi oczy.Pozwala zmienić zycie na lepsze.W pewnym sensie jest to dar.
Jak to miło dostawać takie wspaniałe wiadomości! Pewnie nie za dużo wiem o Tobie Smakosiu,ale naprawdę bardzo się cieszę z powrotu do zdrowia.Zyczę Tobie samych uśmiechniętych i słonecznych dni!!!
jak miło ciesze sie razem z toba
To cudowna wiadomość!! Nie mogło być inaczej, bo wszyscy tutaj gorąco się modlili za Smakosię! Nasze WŻ-owe Słoneczko teraz będzie nam świeciło jeszcze jaśniej!!!
Jak przyjemnie czytać takie radosne wieści. Jesteś zdrowa i,,,,,,NIECH TAK ZOSTANIE!!!!!
Smakosiu cieszę się razem z Tobą!
Bardzo się cieszę Smakosiu, to wielka radość dowiedzieć się, że Opatrzność wysłuchała naszych próśb. Pozdrawiam !
To wspaniala wiadomosc! Trzymaj tak dalej Smakosiu, optymizm i chec do zycia to polowa sukcesu...pozdrawiam wszystkich "walczacych"
Myślałam że to smakosia założyła z radości wątek a to tineczka wpadła na taki wspaniały pomysł:)
Smakosiu ciesze się Twoim szczęściem. Musiała to byc długa i mozolna walka skoro taka jesteś szczęśliwa.
Ściskam Cię i życzę zdrówka.
Smakosiu wszyscy bardzo sie cieszymy.Zdrowie to najwazniejsze co mamy.Jestes taka dzielna:)Pozdrawiam serdecznie
Też się z mamą bardzo cieszymy:) pozdrowionka dla Smakosi
Ja również bardzo się cieszę i serdecznie pozdrawiam .
Dolaczam sie do wszystkich usciskow i zycze duzo duzo zdrowia!! Pozdrawiam :)
Smakosiu nie myslalam,ze to az tak powazna choroba byla, ale teraz ciesze sie podwojnie, ze podjelas walke i zwyciezylas! :)))
Smakosiu życzę Ci dużo dużo zdrowia i wiele radosnych chwil!! Cieszę się Twoim szczęściem!!
Smakosiu, ciesze sie Twoim szczesciem. Serdecznie pozdrawiam. Elzbieta
:) ufff co za ulga. Cieszę się, że jest dobrze! :)
Smakosiu,
tak bardzo sie ciesze, przytulam mocno
Ela
Też się cieszę z WAmi :) i życzę zdrówka , zdrówka i jesszcze raz zdrówka...
Nie mogło być inaczej :))))
Ale i tak zrobię wielkie UUUUUFFFFFF ...
Teraz świat na Ciebie czeka , Smakosiu :)
WSPANIALE!!!!! JESTEŚ WIELKA SMAKOSIU!!!!
Szczerze cieszę się z wygranej przez Smakosię walki z chorobą a Jej samej życzę wiary, że najgorsze już za Nią.
Smakosiu, dużo zdrówka, samych szczęśliwych chwil a w duszy nastroju tak pięknego jak łąka tulipanów....:)))
Mam dziś problemy ze składaniem myśli, bo bardzo mocno kierują mną emocje. Tineczka i Wy wszyscy spowodowaliście, że znów zaczęłam się wzruszać a już myslałam, że dzisiaj wyczerpał się mój limit łez, uśmiechów i jakiegoś, takiego "obłędu"...
Napisałam kilka zdań w "kawiarence nr 24" i pozwólcie, że wkleję je tutaj:
"Siedzę i patrzę się na kursor. No normalnie nie wiem co mam napisać. No bo jak tu pisać o szczęściu? Szczęście trzeba poczuć. A ja czuję...czuję je calą sobą. Już dawno tak nie było. Boże...jak dawno. Jestem jeszcze trochę "zakręcona" i chwilami mam takie uczucie jakbym się bała cieszyć... Czy to ma jakiś sens? Czy ja piszę dziwne rzeczy? No tak - głowa gorąca i nie umiem poskładać myśli do "kupy". Wypiłam lampkę wina a czuję się jakbym "obaliła" butelkę :-) Wracałam do domu i myślałam o tym, że to jest wyjątkowy dzień, że będę go długo pamiętała. A teraz czytam sobie te Wasze wpisy i czuję, że są bardzo prawdziwe, szczere i pełne emocji. To niezwykłe. Teraz i Wy jesteście częścią tego niezwykłego dnia. Dziękuję "
Baaaardzo Wszystkim dziękuję.
Smakosiu, pamietasz moje straszne niepokoje o Alvinka i pomoc jaka tu dostalam? Masz racje, to jest niezwykle. Mysle, ze jakas wyzsza moc jest z nami na WZ-cie!
Celebruj ten wyjatkowy dzien i ciesz sie kazda sekunda, wszyscy tutaj kochamy Ciebie !!!!!
super!!! Wszyscy jesteśmy z Tobą, bardzo sie cieszymy
Smakosiu, ciesz się teraz każdą chwilą , a ja w tym momencie cieszę się Twoim szczęściem :)))
Cieszę sie dziewczyno że wszystko jest w porządku i zycze dużo duzo zdrowia!
Gratuluję!!! Sorry,że wtrącę... Zrobiłam kilka miesięcy temu usg,okazało się,że mam guza litego macicy(mięśniak?),po kuracji siemieniem lnianym(Tombak i inni) zrobiła się z niego tylko torebka z płynem,lekarz stwierdził,że nie rozumie,co się stało.Hi,hi...Chyba już nie grozi mi poważna operacja,no ale to nic pewnego.Dziś wyniki markerów i inne.
Użytkownik Lucylla napisał w wiadomości:
>Dziś wyniki markerów i inne.
Będę o Tobie myślala i czekam na wieści. Trzymam bardzo mocno kciuki.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za wszystkie słowa pełne ciepła i serdeczności
Tez trzymam kciuki !!!!, mocnooooooooooo.
To świetna wiadomość !! Teraz to dopiero Smakosia będzie nadrabiała, balowała i szalała. I tak trzymać Smakosiu !!!
Pozdrawiam ciepło - Agapis
Smakosiu kochana, tak bardzo sie ciesze, ze chyba nie potrafie napisac nic madrego.
No, oczy mam w mokrym miejscu......ale to z radosci!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Buziaki kochana i usciski!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ciesze się razem z TOBĄ .Ściskam mocno i życze długich lat w zdrowi i szczęsciu rodzinnych.Jadzia
Ściskam Was mocno za Waszą serdeczność
Właściwie, to nie wiem co Ci Emilko napisać... słowa tego nie wyrażą... Może tylko żyj i bądź zdrowa i szczęśliwa. Ściskam Cię Słońce, najmocniej.
Smakosiu , cieszę się razem z Tobą , przytulam i zyczę zdrówka zdrówka zdrówka:))
Cieszę się, że jesteście w tej radości ze mną