Kupiłam zestaw do zrobienia lazagne czyli słoik pomidorowego sosu, słoik beszamelu (swoją drogą domowej roboty jest o niebo lepszy) i listki makaronu. Zrobiłam jak kazali na opakowaniu; czyli na dno mięso podsmażone wymieszane z sosem pomidorowym ( nie gotowałam już) na to makaron, potem bialy sos, i do wyczerpania zapasów a na wierzch ser żółty, przykryłam folią i zapiekłam w piekarniku 40 min, a przed końcem pieczenia zdjęłam folię żeby się ser przypiekł. I wyszła mi ,,ciapa''... Sosy się wymieszały, rozlały, a ser się i tak nie przypiekł. Może jak bym nie przykryła folią to by było lepsze... U koleżanki kiedyś jadłam ale ta była za sucha. Może macie jakieś swoje tajemnice na temat lasagne doskonałej...???
Robię lazanię b. dobrą - moim zdaniem. Wszystkie składniki są mojej produkcji, za wyjątkiem makaronu, czyli zarówno sos mięsny jak też beszamel. Ja dno naczynia zawsze smaruję beszamelem, na to makaron, beszamel,sos mięsno-pomidorowy, ser, znów makaron, beszamel, sos mięsno-pomidorowy, ser itp. można warstwy powtórzać, ale na wierzchu ma być ser. Lekko potrząsam naczyniem i zapiekam odkryte. Kiedyś też jadłam u koleżanki i była kluchowata /ona gotuje makaron, ja nie - daję płaty surowe/.
Moze skorzystasz z wyprobowanego przepisu.. ;) Zawsze jak jestem w PL u znajomych, czekaja juz z wywieszonym jezykiem az zrobie im lasagne :) Jesli zrobisz trzymajac sie tego przepisu.. wyjdzie na pewno dobrze :) Zdjecie mojego ostatniego wyczynu w Szczecinie. P.S. z takich gotowych produktow to nigdy nie wyjdzie taka dobra lasagne, jak zrobi sie ja samemu.. mysle o sosie... Naprawde to nic trudnego. Powodzenia..jest na gg ... gdybys szukala pomocy natychmiastowej :)
Sos na lasagne gotuje sie inaczej... mielone mieso ok 50-70 dkg najlepiej mieszne, dusi sie w garnku (dosyc duzym) z warzywami: cebula, selerem, marchewka pokrojona w drobna kosteczke, soli sie i pieprzy, potem zalewa bialym winem (niekonieczne) jak mieso jest podduszone (ok 5 min.) dodaje sie sos pomidorowy ok. 1litra miesza, przykrywa pokrywka i dusi ok 1 godziny
osobno przygotowujemy beszamel lub kupujemy gotowy ok. 500ml
kroimy w male kawalki ser mozzarella ( tego nie moze zabraknac! )
parmezan trzemy na drobnej tarce lub jesli mamy utarty to uzywamy ok 100gr
mieszamy ze soba obydwa sosy w osobnym garnku: beszamel z miesno pomidorowym (zwany ragù) zostawiajac czesc miesnego
teraz dopiero zabieramy sie za platy makaronu, ktore lepiej jest sparzyc ok. minuty w osolonej wrzacej wodzie
na blache ok. 20x30 cm ukladamy warstwami: 1) najpierw makaron 2) na to sos beszamelowo miesno pomidorowy (dobrze doprawiony sola i pieprzem) 3) na sos ukladamy kawalki mozzarelli 4) posypujemy obficie tartym parmezanem
i od nowa na to plat makaronu, sos, mozzarella, parmezan, az do skonczenia platow
ostatnia warstwa ma byc sos pomidorowy bez beszameli i parmezan, ktory jest nieodzowny. Do piekarnika na 20 min. 180° bez przykrywania.
Kupiłam zestaw do zrobienia lazagne czyli słoik pomidorowego sosu, słoik beszamelu (swoją drogą domowej roboty jest o niebo lepszy) i listki makaronu. Zrobiłam jak kazali na opakowaniu; czyli na dno mięso podsmażone wymieszane z sosem pomidorowym ( nie gotowałam już) na to makaron, potem bialy sos, i do wyczerpania zapasów a na wierzch ser żółty, przykryłam folią i zapiekłam w piekarniku 40 min, a przed końcem pieczenia zdjęłam folię żeby się ser przypiekł. I wyszła mi ,,ciapa''... Sosy się wymieszały, rozlały, a ser się i tak nie przypiekł. Może jak bym nie przykryła folią to by było lepsze...
U koleżanki kiedyś jadłam ale ta była za sucha. Może macie jakieś swoje tajemnice na temat lasagne doskonałej...???
Robię lazanię b. dobrą - moim zdaniem. Wszystkie składniki są mojej produkcji, za wyjątkiem makaronu, czyli zarówno sos mięsny jak też beszamel.
Ja dno naczynia zawsze smaruję beszamelem, na to makaron, beszamel,sos mięsno-pomidorowy, ser, znów makaron, beszamel, sos mięsno-pomidorowy, ser itp. można warstwy powtórzać, ale na wierzchu ma być ser. Lekko potrząsam naczyniem i zapiekam odkryte.
Kiedyś też jadłam u koleżanki i była kluchowata /ona gotuje makaron, ja nie - daję płaty surowe/.
Na szczęście makaronu nie gotowałam, mimo wszystko synkowi smakowało, ale wrazenia estetycznie nie bardzo...
Moze skorzystasz z wyprobowanego przepisu.. ;)
Zawsze jak jestem w PL u znajomych, czekaja juz z wywieszonym jezykiem az zrobie im lasagne :)
Jesli zrobisz trzymajac sie tego przepisu.. wyjdzie na pewno dobrze :) Zdjecie mojego ostatniego wyczynu w Szczecinie.
P.S. z takich gotowych produktow to nigdy nie wyjdzie taka dobra lasagne, jak zrobi sie ja samemu.. mysle o sosie... Naprawde to nic trudnego. Powodzenia..jest na gg ... gdybys szukala pomocy natychmiastowej :)
http://wielkiezarcie.com/recipe48142.html
Dzięki juz znalazłam wcześniej
moja jest w miarę sucha, w przekroju wygląda jak....tort???
zajrzałam do przepisu Glumandy....muszę spróbować kiedyś zrobić taką, bo jest trochę inna ......
Cos to nietak....
Sos na lasagne gotuje sie inaczej...
mielone mieso ok 50-70 dkg najlepiej mieszne, dusi sie w garnku (dosyc duzym) z warzywami: cebula, selerem, marchewka pokrojona w drobna kosteczke, soli sie i pieprzy, potem zalewa bialym winem (niekonieczne) jak mieso jest podduszone (ok 5 min.) dodaje sie sos pomidorowy ok. 1litra miesza, przykrywa pokrywka i dusi ok 1 godziny
osobno przygotowujemy beszamel lub kupujemy gotowy ok. 500ml
kroimy w male kawalki ser mozzarella ( tego nie moze zabraknac! )
parmezan trzemy na drobnej tarce lub jesli mamy utarty to uzywamy ok 100gr
mieszamy ze soba obydwa sosy w osobnym garnku: beszamel z miesno pomidorowym (zwany ragù) zostawiajac czesc miesnego
teraz dopiero zabieramy sie za platy makaronu, ktore lepiej jest sparzyc ok. minuty w osolonej wrzacej wodzie
na blache ok. 20x30 cm ukladamy warstwami:
1) najpierw makaron
2) na to sos beszamelowo miesno pomidorowy (dobrze doprawiony sola i pieprzem)
3) na sos ukladamy kawalki mozzarelli
4) posypujemy obficie tartym parmezanem
i od nowa na to plat makaronu, sos, mozzarella, parmezan, az do skonczenia platow
ostatnia warstwa ma byc sos pomidorowy bez beszameli i parmezan, ktory jest nieodzowny. Do piekarnika na 20 min. 180° bez przykrywania.
Tak sie robi lasagne we Wloszech. Pozdrawiam.
Lasagna powinna sie rozlewac i nigdy nie byc sucha ani twarda...