Jestem ciekawa jakie jest twoje zdanie w powyzszych sytuacjach ? Jestem w związku ok 30 lat i zawsze starałam sie postepowac wlasciwie . Jedno co moge powiedziwc nigdy nie kryłam nikogo, ale byla sytuacja dosc niemila . Zobaczylam kolezanki Eli meza w kawiarni gdzie przypadkiem umowilam sie z kolezanka Irenką ( kolo jej domu a mnie bylo po drodze) Szczera dupa wszystko jej opowiedzalam czyli Eli i co mnie spotkalo to ja jestem wredna i chce rozwalic je malzenstwo Od tego czasu nie utrzymujemy kontaktow a maz i tak od niej doszedl wlasnie z ta pania czyli mowic cznie mowic oto jest pytanie?
Oj Reginka, ja tez kiedyś w pubie przyuważylam meza mojej koleżanki w bardzo...hm...rozwiązłej sytuacji z jakas tam panią.Udałam, ze nie widzę.dognał mnie na schodach (zauwązył mnie też!!) i dawaj prosić.Ja potraktowałam go jak ostanie g..no, ale nic nie powiedziałam.Sa do dzis małżeństwem i chyba dobrymnie wiem, nie w nikam w ich prywatne sprawy.Ale gdybym przyuwązyła, ze dzieje sie coś niedobrego to bym do niego zadzwoniła i prywatnie powiedziała mu kilka słów(pewnie niektóre nia nadawałyby się do powtórzenia).Ten co sie wtrąca w intymne sprawy małzonków to zawsze najwiekszym wrogiem jest!!!!
Użytkownik majolika napisał w wiadomości: .Ten co sie wtrąca > w intymne sprawy małzonków to zawsze najwiekszym wrogiem jest!!!! ooo..no wlasnie... !!!!
http://www.wykop.pl/ramka/241971/przyjazn-miedzy-kobietami-przyjazn-miedzy-mezczyznami
Czego ma to dowodzić?
Pewnie tego, że mężczyźni to nałogowi kłamcy. Pozdrawiam !
Albo, że kobiety wredne i gotowe wykopać dołek przyjaciółce.
Jestem ciekawa jakie jest twoje zdanie w powyzszych sytuacjach ?
Jestem w związku ok 30 lat i zawsze starałam sie postepowac wlasciwie .
Jedno co moge powiedziwc nigdy nie kryłam nikogo,
ale byla sytuacja dosc niemila . Zobaczylam kolezanki Eli meza w kawiarni gdzie przypadkiem umowilam sie z kolezanka Irenką ( kolo jej domu a mnie bylo po drodze)
Szczera dupa wszystko jej opowiedzalam czyli Eli i co mnie spotkalo to ja jestem wredna i chce rozwalic je malzenstwo
Od tego czasu nie utrzymujemy kontaktow a maz i tak od niej doszedl wlasnie z ta pania
czyli mowic cznie mowic oto jest pytanie?
Zadłem poważne pytanie, ale odpowiedzi mogą być z przymróżeniem oka, tak jak skonstruowany jest ten "sondaż".
To poważne pytanie od lat krąży po necie jako dowcip. Więc jaki "sondaż"?
Wlasnie!!! Ktos objasni:))))
Oj Reginka, ja tez kiedyś w pubie przyuważylam meza mojej koleżanki w bardzo...hm...rozwiązłej sytuacji z jakas tam panią.Udałam, ze nie widzę.dognał mnie na schodach (zauwązył mnie też!!) i dawaj prosić.Ja potraktowałam go jak ostanie g..no, ale nic nie powiedziałam.Sa do dzis małżeństwem i chyba dobrymnie wiem, nie w nikam w ich prywatne sprawy.Ale gdybym przyuwązyła, ze dzieje sie coś niedobrego to bym do niego zadzwoniła i prywatnie powiedziała mu kilka słów(pewnie niektóre nia nadawałyby się do powtórzenia).Ten co sie wtrąca w intymne sprawy małzonków to zawsze najwiekszym wrogiem jest!!!!
Użytkownik majolika napisał w wiadomości:
.Ten co sie wtrąca
> w intymne sprawy małzonków to zawsze najwiekszym wrogiem jest!!!! ooo..no wlasnie... !!!!
od 6:30 minuty jest lepsza wersja kawalu :) hahaha
http://www.youtube.com/watch?v=hp0A2Ekk7AE&feature=related
a tu inne wersje :)
http://www.youtube.com/watch?v=pIs4L_fO_To&feature=related