Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Jesienna apteczka

  • Autor: myszka82 Data: 2009-10-13 22:42:34

    W co polecacie zopatrzyc jesienną apteczkę - chodzi o sprawdzone leki na katar, kaszel, chrypkę. Zamierzam udać się do spteki aby uzupełnić zimowe zapasy :-)

  • Autor: eyta Data: 2009-10-13 22:53:41

    Czosnek w perełkach (kapsułki) , maść z mentolem do nacierania , miód, cytryna, sok malinowy , ogórki kiszone:) Ziółka do inhalacji.

  • Autor: anna702 Data: 2009-10-14 00:12:38

    Na pewno paracetamol na goraczke, dreszcze i bole kosci
    Ja polecam propolis moze byc w sparaju na gardlo
    Vitamine C, rutinoscorbin
    z mineralow cynk, miedz i mangan zapobiegaja wirusom i przeziebieniom (w naturze orzechy,migdaly, slonecznik, kokos i otreby)

  • Autor: as Data: 2009-10-14 12:50:14

    Na gorączkę to skuteczniejsze są dla dzieci ibufen lub inny o takim samym składzie a dla do rosłych polopiryna ja preferuję 500 dojelitową której nie trzeba rozpuszczać. 2 tabletki na raz i szybko się zdrowieje.

  • Autor: piszczalka Data: 2009-10-17 21:41:23

    Na mojego synka ibufen nie działa

  • Autor: Piper Data: 2009-10-14 00:26:19

    olejek kamforowy, gargarin na gardlo,fervex

  • Autor: sanella* Data: 2009-10-14 08:00:50

    - Witamina C + Cynk, wzmacnia odpornosc
    - Gelomyrtol , kapsulki z oleji eterycznych  na zapalenie drog oddechowych (katak, zatoki, kaszel)

  • Autor: Lucylla Data: 2009-10-14 08:31:35

    Na pewno krople homeopatyczne L-52, Anginheel i oscillo....I grypa jest ujarzmiona. 

  • Autor: aggusia35 Data: 2009-10-14 13:35:51

    a ja polecam tran w kapsułkach lub krople z echinaceji

  • Autor: galanki00 Data: 2009-10-14 14:10:06

    Syrop z cebuli, czosnku i miodu

  • Autor: Shaera Data: 2009-10-14 15:57:41

    Hmm... Mnie pomaga na gardło neo-angin, na chrypkę i katar Cholinex, a na takie mocne przeziębienia, czy też grypę - Gripex. Do tego wszystkiego biorę syrop sosnowy. Dzięki temu jakoś tak 'lżej' przechodzę paskudne infekcje i wcale nie tracę energii (chociaż to może akurat przez codzienną, poranną owsiankę ). Na każdego działa z reguły coś innego, ale może Tobie te specyfiki też by pomogły

  • Autor: anna702 Data: 2009-10-14 18:34:43

    To pewnie przez owsianke...;)  owsianka bardzo wzmacnia i uodparnia organizm, a jeszcze bardziej gotowana w wodzie i pita razem z ta woda

  • Autor: Shaera Data: 2009-10-14 23:11:42

    Bardzo możliwe Ja gotuję owsiankę (3 łyżki płatków owsianych) tylko na wodzie (1,5 szkl.), z sokiem z cytryny (żeby nie odwapnić ), szczyptą soli morskiej, suszonym, sproszkowanym imbirem i łyżką rodzynek. Jak zgęstnieje, wlewam do miseczki, dodaję pokrojoną w plasterki połówkę banana (jak mały, to cały ^^) i 1/2 jabłka (jak malutkie, to też całe^^) - w kostkę; polewam to łyżeczką sztucznego miodu, posypuję szczyptą cynamonu i łyżką świeżo zmielonego siemienia lnianego (omega-3) lub - co drugi dzień - łyżką pestek dyni Do obiadu nie jestem w stanie nic wsunąć

  • Autor: anna702 Data: 2009-10-15 16:39:03

    Sprobuje...swietny sposob, ja jem te wszystkie ziarna ale osobno nie w owsiance...ale sprobuje tego sposobu...

  • Autor: kojonkosky Data: 2009-10-15 16:48:53

    Tak , i ja spróbuję ...
    Zawsze jadłam owsiankę na mleku ... , ciekawe jaka jest różnica ?

  • Autor: anna702 Data: 2009-10-15 17:53:18

    Na wodzie jest ....bardziej...wodnista...mniej slodka, wiec mozna dodac miod, ale ja lubie sam smak ziarna, smakuje mi tez mleko owsiane, ale rozumiem ze dla kogos to moze byc be...

  • Autor: Shaera Data: 2009-10-15 23:12:34

    Jak już jesteśmy przy mlekach roślinnych, to ja polecam domowe - sojowe, kokosowe i owsiano-kokosowe - te robiłam W planach mam jeszcze do zrobienia - sezamowe, orzechowe, migdałowe i ryżowe (w planach, bo zepsuł się nam blender, a nie ma kiedy kupić nowego, heh). Ja również lubię smak ziarna, kiedyś nawet wsuwałam surowe płatki owsiane z rodzynkami Pamiętam, że lubiłam też wodę owsianą - płatki owsiane zalewałam wrzątkiem i czekałam kilkanaście minut - masa owsiana była do kotletów, a wodę wypijałam i pamiętam, że mi smakowała Miód sztuczny dodaję stosunkowo niedawno, ale i bez niego jest ok.

  • Autor: anna702 Data: 2009-10-16 17:52:39

    hm...ciekawe te mleka wlasnej roboty, bo kupne troche drogie, teraz kupuje, owsiane, bo robie diete oczyszczajaca, sojowego nie moge wiec odpada, ale te orzechowe i sezamowe musza byc swietne....tyle, ze nie posiadam tej machiny zwanej blenderem...pewnie strasznie droga co? czy to tzw. bimbi? ktory robi wszystko: ciasta, masy, dzemy, lody...itd. u nas to kosztuje ok. 1500 euro

  • Autor: Shaera Data: 2009-10-16 18:25:05

    Ja nie kupuję gotowców, bo troszkę drogie są, poza tym domowe to raczej zdrowsze A co do ceny blendera, to powiem tak - mój poprzedni dostaliśmy od wujka. To był blender Braun'a, ale i tak nie kupię nic z tej firmy z pewnych przyczyn (konkretnie chodzi o przynależność do testującego koncernu P&G). Widziałam dosyć dawno w Biedronce bardzo tanie ustrojstwo tnące - cena bodajże 50-60 zł. - szkoda, że wtedy nie kupiłam. A tak generalnie ceny blenderów to chyba coś w cenach 100-300 zł.

  • Autor: anna702 Data: 2009-10-16 18:45:09

    to pewnie mowimy o dwoch roznych maszynach...
    kupuje mleko z owsa czy ryzu jesli robie diete oczyszczajaca, ale wtedy tylko w sklepie biologicznym, i tylko w jednym, mam do nich zaufanie, bo kupuje tam tez warzywa i widac ze sa biologiczne...male i krzywe, ale jakie smaczne i delikatne, to samo z kosmetykami, mydlami i detergentami...szkoda, ze jest tak malo tych sklepow

  • Autor: Shaera Data: 2009-10-16 19:03:29

    Ja mam na myśli COŚ TAKIEGO Gdybym chciała warzywa i owoce eko, to musiałabym z netu zamawiać, a wtedy cena przesyłki przewyższyłaby wartość samego towaru Ale mam nadzieję, że i w mojej okolicy kiedyś powstanie sklep z taką żywnością - przynajmniej jeden... A kosmetyki i środki chemiczne/czyszczące - fakt, niektóre CF, ale - niestety, nie eko Za to w necie można natknąć się na fajowskie surowce do domowego wyrobu kosmetyków Hmm... Moje posty zaczynają odbiegać od tematu wątku

    P.S. Dieta oczyszczająca to chyba najlepiej albo głodówka 2-3 dniowa (tylko woda źródlana) i potem stopniowe dodawanie produktów albo kilkudniowa dieta na sokach warzywnych. Tak mi się zdaje...

  • Autor: anna702 Data: 2009-10-16 20:04:02

    Moja dieta trwa miesiac wiosna i miesiac jesienia...zadnych gotowych produktow ze sklepu i tluszczow zwierzecych...smazenia i sosow, ot takie proste sredniowieczne jedzenie...nasionka, warzywka i korzonki...jak zakonnik ;))) pozdrawiam zmykam do pracy nocnej

  • Autor: Shaera Data: 2009-10-15 10:10:38

    Przypomniało mi się jeszcze... Dobra jest Polopiryna S na początki przeziębienia (przynajmniej u mnie). No i na katar sztyft + miętowe chusteczki (ja używam Velvet)

  • Autor: majolika Data: 2009-10-18 00:15:43

    Ja mam zawsze w apteczce, choc rzadko przeziębiam się i lapie infekcje:
    Tantum verde w tabletkach(znieczula gardło, jak po zastrzyku na zęby) i leczy
    Tantum to jest po prostu(czytałam skład) ten przedwojenny cudowny chinoxyzol-tylko ładnie pachnie, i smakuje.no i mniej procent.
    Skutecznosc też mniejsza, ale zawsze.

    sudafed-likwiduje katar natychmiast;)Tylko kawy po nim nie wolno.Ja raz wypiłam to zachowywałam sie w pracy, jak na haju.Potem zajarzyłam- ostrzegaja nas wychowawców przed podobnymi środkami u mlodzieży.( a te cwaniaki skąds o tym wiedzą).
    W połączeniu z kawą uwalniają czystą amfetaminę;))Niechcąco się w pracy nacpałam;)))

    Inhalor- na inhalacje katarowe- idealny!!!
    Wapno+ vit C
    Aspirynę(codziennie biore Acard, a to aspiryna rozpuszczalna w jelitach)-chroni serduszko;)
    Flegamine lub inny syrop wyksztuśny. Fajny i skuteczny  jest też "Pini"-sosnowy
    no i coś na temperature(tego jest multum w aptekach)
    Oprócz tego stosuję znienawidzone(mam mnie tym katowała w dzieciństwie) mleko z masłem i miodem + czosnek.Brrrrr.....

    Zaś moja kolezanka(mieszka w Niemczech) stosuje 3 butelki piwa.
    Kładzie się do lózka i przez cały dzień wypija 3 butelki piwa na gorąco. Poci sie przy tym, jak szczur, a rano wstaje zdrowa.
    Może to warto wypróbować? Przyjemne i skuteczne;)))
    No i BAŃKI! Mam takie bezogniowe.Na gumke.Działają!

  • Autor: majolika Data: 2009-10-18 00:32:41

    PS. Jak przemarznę i czuje, że moze być żle to: wsadzam nogi do michy z gorącą woda(jak tylko można wytrzymać) i  wypijam kubas gorącej herbaty z wódką.(Pół na pół).Ohydne, ale skuteczne. Już nie raz mnie ten sposób uratował;)))

Przejdź do pełnej wersji serwisu