Mam w małych słoikach po przecierze pomidorowym maliny utarte z cukrem. Chciała bym z nich zrobić krem do tortu. Czy doradzicie mi jak zrobić taki krem? Tylko nie z bitą śmietaną bo tego nie umiem.
Żadna filozofia Maliny z cukrem mocno podgrzewasz. Wtedy łatwiej dadzą Ci się przetrzeć przez gęste sito. Przetrzeć musisz, bo te malutkie ziarnenka zmalin w kremie,zespsują całą atrakcję potrawy.
Mocno schłodzoną śmietanę (najlepiej 36%) ubijasz z cukrem. Cukier działa stabilizujaco! Rozpuszczasz żelatynę i dodajesz do ciepłego przecieru malinowego. Po dokładnym wymieszaniu, już ochłodzona mieszankę łączysz z ubitą śmietaną. Dla pewności robisz to następujaco. Dajesz szklanę (pół szklanki?) przecieru malinowego wymieszanego już z żelatyną do miseczki. Do tego dodajesz najpierw jedną łyżkę ubitej śmietany i dokładanie mieszasz. Później drugą i mieszasz i trzecią i czwartą i oczywiście starannie mieszasz łyżką. NIGDY MIKSEREM..Gdy to już masz połączone możesz walnąć całą resztę śmietany na jeden raz. Pamietaj że nie tylko zła różnica temperatur ale i stopień kwasowości może Ci zwarzyć śmietanę. DLATEGO STOPNIOWO I POWOLI!
Powinnaś zagęścić "mus" przez odparowanie. Gotować na wolnym ogniu aż powstanie Ci przecier. Wtedy dasz tego 1/4 szklanki (ostudzonego!). Powinno wyść. Pamiętaj, że tego przepisu nie wolno za bardzo rozrzedzać!
Mam w małych słoikach po przecierze pomidorowym maliny utarte z cukrem. Chciała bym z nich zrobić krem do tortu. Czy doradzicie mi jak zrobić taki krem? Tylko nie z bitą śmietaną bo tego nie umiem.
Żadna filozofia
Maliny z cukrem mocno podgrzewasz. Wtedy łatwiej dadzą Ci się przetrzeć przez gęste sito.
Przetrzeć musisz, bo te malutkie ziarnenka zmalin w kremie,zespsują całą atrakcję potrawy.
Mocno schłodzoną śmietanę (najlepiej 36%) ubijasz z cukrem. Cukier działa stabilizujaco!
Rozpuszczasz żelatynę i dodajesz do ciepłego przecieru malinowego. Po dokładnym wymieszaniu, już ochłodzona mieszankę łączysz z ubitą śmietaną.
Dla pewności robisz to następujaco. Dajesz szklanę (pół szklanki?) przecieru malinowego wymieszanego już z żelatyną do miseczki.
Do tego dodajesz najpierw jedną łyżkę ubitej śmietany i dokładanie mieszasz. Później drugą i mieszasz i trzecią i czwartą i oczywiście starannie mieszasz łyżką. NIGDY MIKSEREM..Gdy to już masz połączone możesz walnąć całą resztę śmietany na jeden raz.
Pamietaj że nie tylko zła różnica temperatur ale i stopień kwasowości może Ci zwarzyć śmietanę. DLATEGO STOPNIOWO I POWOLI!
Jak dodam mus do tego przepisu to wyjdzie mi dobry krem? http://wielkiezarcie.com/recipe7987.html
Powinnaś zagęścić "mus" przez odparowanie. Gotować na wolnym ogniu aż powstanie Ci przecier. Wtedy dasz tego 1/4 szklanki (ostudzonego!). Powinno wyść.
Pamiętaj, że tego przepisu nie wolno za bardzo rozrzedzać!
dzięki