A więc. Jak w tytule...jest organizowana taka akcja. Diabetycy, a także ich rodziny, znajomi i każdy inny chętny do pomocy - przeciw Ministerstwu zdrowia. Chodzi przede wszystkim o obiecywaną od dawna refundację insulin analogowych, ale pewnie nie wiecie co to takiego ;) Napiszę tak w skrócie. Analogi to insuliny, które kosztują kilkaset zł za opakowanie, są refundowane (tzn. opłacane po części przez państwo) we wszystkich krajach UE. Oprócz Polski - jakżeby inaczej...;/ Istnieją oczywiście inne insuliny, które są refundowane...no niby da się żyć używając ich, jednakże nie u każdego diabetyka dają efekty. A bardzo niewielu stać na takie drogie leczenie.
A więc walczymy o refundację. I w związku z tym chciałam umieścić tu link do petycji, którą możecie (dobrowolnie :P) podpisać. Fajnie by było, jakbyście pomogli, to nic nie kosztuje, nie trzeba się wysilać, a można pomóc naprawdę wielu, wielu ludziom...nie zdajecie sobie pewnie sprawy, jak wielu...
Oto link do petycji: http://www.mojacukrzyca.org/?a=petycja
P.S. Pamiętajcie, że każdy z Was może zachorować na cukrzycę. W sumie nie znane są do końca przyczyny rozwijania się cukrzycy typu 1., czyli tej coraz to popularniejszej (występującej zwykle u ludzi młodych). I nie ważne jest, ani jaki tryb życia prowadzicie, ani co jecie, co robicie itd. To może spotkać każdego! Nie życzę tego nikomu, jednak pamiętajcie o tym.
Petycja w grudniu zostanie przekazana do Ministerstwa Zdrowia. Od wczoraj mamy już 800 podpisów, więc są coraz większe szanse, że to coś da. A więc proszę raz jeszcze o podpisy i bardzo dziękuję za te już złożone.
JESZCZE JEDNO! Jeśli macie taką możliwość, to proszę też o rozpowszechnianie linku Z góry bardzo dziękuję.
no moja mam tez bardzo chce mieć cos takeigo na cukrzyce i jest jej ciezko od tej choroby bardzo staciła na zdrowiu przestała widziec na oczy i niedawno okazało sie ze wysiadly jej nerki jest załaman wiec taki aparat bardzo by jej pomugl gdyż mieskza sama i nie moze zrobic sobie badania cukru oczywiście wszytscy w domku podpisani :)
Puściłam w obieg informację i podpisałam petycję. Znam problem choroby, która zabrała mi moją mamę dawno temu. Analizując poszczególne etapy życia mojej mamy doszłam do wnoisku, że cukrzyca to taki "podstępny - RAK", ponieważ mimio leczenia wyniszcza powoli cały organizm. Życzę chorym dużo zdrowia i optymizmu, trzymajmy się razem. Ja nie choruję na cukrzycę, ale jestem w "ryzyku" i regularnie badam cukier..pozrdawiam
W rodzinie mojego męża tak ze strony jego mamy jak i taty cukrzyca zbiera swoje żniwo. Cała rodzina podpisała a link mamy nawet w opisach na gg i skypach.
Dziękuję wszystkim za podpisy! Jesteście kochani :) I zachęcam do podpisywania innych, zostały jeszcze 2 tygodnie. A tu relacja z Marszu - związanego również z tą akcją: http://www.mojacukrzyca.org/video.php?video=1875
A więc.
Jak w tytule...jest organizowana taka akcja. Diabetycy, a także ich rodziny, znajomi i każdy inny chętny do pomocy - przeciw Ministerstwu zdrowia.
Chodzi przede wszystkim o obiecywaną od dawna refundację insulin analogowych, ale pewnie nie wiecie co to takiego ;)
Napiszę tak w skrócie.
Analogi to insuliny, które kosztują kilkaset zł za opakowanie, są refundowane (tzn. opłacane po części przez państwo) we wszystkich krajach UE. Oprócz Polski - jakżeby inaczej...;/
Istnieją oczywiście inne insuliny, które są refundowane...no niby da się żyć używając ich, jednakże nie u każdego diabetyka dają efekty. A bardzo niewielu stać na takie drogie leczenie.
A więc walczymy o refundację. I w związku z tym chciałam umieścić tu link do petycji, którą możecie (dobrowolnie :P) podpisać.
Fajnie by było, jakbyście pomogli, to nic nie kosztuje, nie trzeba się wysilać, a można pomóc naprawdę wielu, wielu ludziom...nie zdajecie sobie pewnie sprawy, jak wielu...
Oto link do petycji: http://www.mojacukrzyca.org/?a=petycja
P.S.
Pamiętajcie, że każdy z Was może zachorować na cukrzycę. W sumie nie znane są do końca przyczyny rozwijania się cukrzycy typu 1., czyli tej coraz to popularniejszej (występującej zwykle u ludzi młodych). I nie ważne jest, ani jaki tryb życia prowadzicie, ani co jecie, co robicie itd. To może spotkać każdego! Nie życzę tego nikomu, jednak pamiętajcie o tym.
Petycja w grudniu zostanie przekazana do Ministerstwa Zdrowia. Od wczoraj mamy już 800 podpisów, więc są coraz większe szanse, że to coś da. A więc proszę raz jeszcze o podpisy i bardzo dziękuję za te już złożone.
JESZCZE JEDNO! Jeśli macie taką możliwość, to proszę też o rozpowszechnianie linku Z góry bardzo dziękuję.
Pozdrawiam
no moja mam tez bardzo chce mieć cos takeigo na cukrzyce i jest jej ciezko od tej choroby bardzo staciła na zdrowiu przestała widziec na oczy i niedawno okazało sie ze wysiadly jej nerki jest załaman wiec taki aparat bardzo by jej pomugl gdyż mieskza sama i nie moze zrobic sobie badania cukru oczywiście wszytscy w domku podpisani :)
aktywny link http://www.mojacukrzyca.org/?a=petycja
petycję podpisałam , sama choruję na cukrzycę , mam nadzieję że szybko zrefundują insulinę analogową...
Podpisałam i wysłałam.:)
Podpis złożony , popieram jak najbardziej , u mnie w rodzinie też ta choroba dała swje sygnały . . .
Puściłam w obieg informację i podpisałam petycję. Znam problem choroby, która zabrała mi moją mamę dawno temu. Analizując poszczególne etapy życia mojej mamy doszłam do wnoisku, że cukrzyca to taki "podstępny - RAK", ponieważ mimio leczenia wyniszcza powoli cały organizm. Życzę chorym dużo zdrowia i optymizmu, trzymajmy się razem. Ja nie choruję na cukrzycę, ale jestem w "ryzyku" i regularnie badam cukier..pozrdawiam
Podpisałam za siebie i męza
Również podpisałam, nigdy nie wiadomo co kogo czeka
Petycja podpisana. Życzę powodzenia! Choć wiem, że to jeszcze na pewno nie koniec boju, to trzeba walczyć!!!
Dziękuję Wam wszystkim, jesteście Kochani :) Każdy podpis znaczy naprawdę bardzo, bardzo dużo :)
Oczywiście że popieram sama choruję na cukrzyce i wiem co to znaczy podpisali również moi znajomi,Pozdrawiam
Mój mąż choruje na cukrzycę.podpisaliśmy razem.
Podpisałam. Pozdrawiam
Petycja podpisana,moj Tata choruje na cukrzyce 30lat.Powysyłalam link znajomym
W rodzinie mojego męża tak ze strony jego mamy jak i taty cukrzyca zbiera swoje żniwo. Cała rodzina podpisała a link mamy nawet w opisach na gg i skypach.
Podpisane.
Również mój syn choruje, na jedynke. Bądźcie mocni.
Dziękuję wszystkim za podpisy! Jesteście kochani :)
I zachęcam do podpisywania innych, zostały jeszcze 2 tygodnie.
A tu relacja z Marszu - związanego również z tą akcją: http://www.mojacukrzyca.org/video.php?video=1875
Podpisałam. Na początek życzę wszystkim chorym przynajmniej stabilizacji choroby i dobrego ustawienia leków.
Podpisałam za siebie i meża. Pozdrawiam serdecznie i życze powodzenia!
Dziękuję bardzo! :)
Jeszcze tylko 3 dni zostały na podpisywanie..;)