Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Dlaczego?

  • Autor: luckystar Data: 2009-10-18 21:10:23

    Od czasu do czasu, na torze bocznym roznych watkow powtarza sie problem emigracji, patriotyzmu, milosci, wiernosci itp. dla kraju, w ktorym sie rodzimy lub mieszkamy. Zwykle wtedy mowimy o tym skakajac sobie do oczu, lub gardla, czasem konczy sie to awantura, a najczesciej dyskusja zostaje urwana niespodziewanie, zeby znow sie gdzies odrodzic. Bo wiadomo, ze skoro temat nie jest wyczerpany do konca, to musi wczesniej czy pozniej dojsc do glosu.
    Postanowilam wiec zalozyc ten watek z pytaniem DLACZEGO?
    Dlaczego kochamy, czy tez lubimy, szanujemy dany kraj?
    Co konkretnie powoduje, ze ten a nie inny kraj wywoluje w nas takie emocje?
    Czy kochamy za cos konkretnego?
    Czy nasza  milosc nie jest czasem balwochwalcza i slepa?
    Czy tez zawsze oparta na glebokim przekonaniu, ze nie ma na swiecie nic piekniejszego?
    Wreszcie czy mozna kochac, a jednoczesnie widziec wady systemu rzadzacego danym krajem?
    Narazie takie pytania przyszly mi do glowy, moze w trakcie dyskusji wylonia sie inne, bo mam nadzieje ze dyskusja bedzie.
    Sama mam jakies tam moje wlasne zdanie i przemyslenia, ale narazie chcialabym zachowac je dla siebie. Chociaz wiekszosc pewnie juz zna moje stanowisko;)) No ale moze ktos ma tak mocne argumenty, ze mnie przekona do zmniany mojej pozycji.
    Pisalam juz kiedys ze nie lubie takich slow jak "patriotyzm", to kochanie w stosunku do kraju tez mi (osobiscie) nie bardzo pasuje, ale wiem ze wiekszosc uzywa wlasnie takiego okreslenia, wiec sobie tez pozwolilam.
    Zapraszam i mam nadzieje, ze dyskusja moze sie potoczyc otwarcie na osobnym watku, a nie tylko jako "wojna podjazdowa" miedzy emigrantami i rodakami w kraju.

  • Autor: eyta Data: 2009-10-18 21:44:24

    Jak już kiedyś pisałam nie mogę wyemigrować , bo po prostu się boję , że nie poradzę sobie bo nie znam języka np. Poza tym nie wyobrażam sobie wyjazdu z daleka od mojej rodziny - mamy ( nie do końca chyba mam odciętą pępowinę).Czy kocham kraj ojczysty, trudno powiedzieć, widzę wady , korupcję i głupotę, widzę również prawość, sympatię, mądrość i dobroć. Podoba mi sie Polska z pięknymi zakątkami , starymi miastami , kocham las i przyrodę . Nie wiem czy tylko naszą , nigdy nie byłam za granica i nie potrafię okrślić czy gdzie indziej jest piekniej, nie byłam i nie czułam tamtego klimatu. Chciałabym jeżdzić po świecie i zwiedzać.

    Boli mnie jednak obrażanie Polaków jako nacji, bo wiemy wszyscy że to jednoski tworzą nację , różne jednostki, nie lubię też być nazywana głupia babą( chyba żadna nie lubi) . W każdym państwie zdarzają się afery i trafiają się źli ludzie, ale nie ma ideałów, po prostu nie ma i irytuje mnie bałwochwalstwo czy to dotyczy kraju w którym mieszkam czy innego bajkowego kraju. Fajnie,że komuś gdzieś super się żyje, że ktoś gdzieś jest szczęśliwy,ale niech mnie nie przekonuje ,że mieszkam na kupce gnoju. Uważam ,że w dużej mierze  o tym gdzie czujemy sie dobrze decydują ludzie z którymi współżyjemy, a nie szerokość i długość geograficzna.
    To tyle, bo się rozemocjonowałam i zaraz będę pisac głupoty.
    A Ty Lucky pokazałaś mi na swoim blogu "normalny" NY i pokazujesz normalną "hameryke" , lubię tak opisaną rzeczywistość , tak, czyli prawie obiektywnie.


    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

  • Autor: nata30 Data: 2009-10-18 21:53:24

    Nic dodać, nic ująć.......

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-10-18 22:17:13

    Podpinam się pod ciebie eyto,bo wszystko co napisałas ja sama chcialbym napisac:)bylam nie raz za granica, nie powiem w wielu miejscach bardzo mi sie podobalo,ludzie byli mili i goscinni.Jak juz kiedys pisalam ,nie wyobrazam sobie jednak zycia gdzie indziej niz w Polsce,tutaj mam rodzine dom ,tutaj che zyc i umrzec. Nie mam nic  do Polakow mieszkajacych za granica,sama mam kuzyna ktory  mieszka w  Ameryce,ciotke w Niemczech ale................... wkurza mnie  strasznie wychwalanie obcego kraju,non stop tylko czytam jak to tam dobrze ,jacy to tam ludzie wspaniali zyja,krowy same sie doja. Nikt mnie nie przekona ze tylko w Polsce jest zle ,ze jest korupcja , salmonella,prostytucja i inne patologie.W kazdym kraju jest tak samo,a tak na powaznie,to skad to cale zepsucie przyszlo do Polski co? bo w koncu przyszlo ! tylko skad?
    Dlaczego Polacy mieszkajacy w Polsce , nie pisza wciaz jaki to piekny i cudowny kraj ta nasza kochana ojczyzna,bo ze jest piekna nie zaprzeczycie,jest tyle cudownych zakatkow w naszym kraju, ze inne sie chowaja,ale jakos nikt o tym nie pisze.
    Ciagle tylko biadolenia :) moze teraz my zaczniemy chwalic nasz cudowny kraj,bo  jak glosi przyslowie ,ze ptak nie kala swojego gniazda.Polski bronic bede zawsze i wstydze sie za inna Polke mieszkajaca za granica, co kale gniazdo z ktorego wyfrunela.
    A Polske kocham za caloksztalt .

  • Autor: Regina Florczak Data: 2009-10-18 22:27:42

    Zapytaj za czyje pieniądze się wyksztacili
    , bo jeżeli za nasz to powinni nam oddac!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-10-18 22:36:32

    Regino  juz niech nam nie oddaja ,ale niech na nas nie gadaja :)

  • Autor: erka Data: 2009-10-18 23:49:53

    Nic glupszego w zyciu nie czytalam.

  • Autor: luckystar Data: 2009-10-19 00:32:32

    Reginko, pozwolisz, ze uznam Twoja wypowiedz za nieprzemyslana:))

  • Autor: luckystar Data: 2009-10-19 00:28:35

    Alez Polacy mieszkajacy w Polsce pisza o tym jaka Polska jest piekna, wejdz do Galerii i sama zobaczysz ile tam jest pieknych watkow ze zdjeciami z roznych slicznych zakatkow Polski. Ja mysle tylko, ze krytyka albo pokazywanie piekna innych krajow bardziej rzuca sie w oczy:))
    Mamo Rozyczki, Twoje "Polske kocham za caloksztalt" brzmi troche enigmatycznie, no bo co to jest ten caloksztalt? Moze pozwolisz sobie na troche bardziej szczegolowe wyjasnienie.

Przejdź do pełnej wersji serwisu