Piszę z pytaniem czy macie jakieś sposoby na zwiększenie energii jesienią? Bo mnie i mojego chłopaka energia jakakolwiek ostatnio opuszcza coraz bardziej. Po pracy obiad, potem idziemy poleżeć, bo nic nam się nie chce. Na deser/kolację jakieś owoce, jogurty albo coś z czekoladą. Codziennie bierzemy też witaminy w tabletkach. Godzinę, dwie jeszcze popracujemy i 19-20.00 nie mamy już siły na nic, a roboty w bród - i w domu i do pracy... Co zrobić? Jak dodać sobie energii? Kiedy owoce, kawa itp. nie pomagają? Zaległości rosną, a sił coraz mniej... HELP!
ja Ci nie pomogę - wraz z nastaniem jesieni ogarnia mnie zawsze taki "tumiwisizm", że nic mi się nie chce, a najchętniej zapadłabym w sen zimowy i obudziła się w marcu... Tobie życzę jednak duuuużego przypływu energii!
Spacery, spacery...to nic że plucha, trzeba się ciepło ubrać i pospacerować. Chociaż parę minut... potem gorąca herbata z imbirem i przypływ energii gwarantowany, samopoczucie się poprawia. Kiedy moje dziecko jest nieznośne, płaczliwe - zaraz idziemy na spacer i zawsze działa, na mnie zresztą też :) A z doświadczenia kawoszki wiem, że kawa nie zawsze dodaje mi energii, czasem wręcz odwrotnie! - wszystko zależy od pogody.
Peggy ma racje. Spacer, rower, w każdym razie dużo ruchu i do tego na świeżym powietrzu, nie po centrach handlowych oczywiście . Miałam kiedyś też taki okres, po pracy najchetniej tylko spałabym, cokolwiek miałam zrobić to wydawało sie że jest ponad moje siły. Zaczęłam codzienne, krótkie spacery. Wieczorem, albo po pracy. Niedługo, kilkanaście minut, bo wiadomo- brak czasu popłudniami. Ale w weekendy wypuszczałam się do lasu lub parku, często rowerem. Do tego zaczęłam jeśc reguralnie, tak żeby przerwy między posiłkami nie były dłuższe niż 3 godziny. Już po kilkunastu dniach poczułam sie o niebo lepiej. Trudno wygospodarować czas i chęć na spacerowanie, ale jest mozliwe przy odrobinie dobrej woli i niewielkiej zmianie rozkładu dnia pracy. A naprawde warto. Spróbujcie.
Mam małe dzieci i codziennie spaceruje, mam taki cel zeby chociaz na pol godziny przy niepogodzie wyjsc i powiem ze jestem bardziej zmeczona po tych spacerach :)
Fakt, suplementy diety z serii ProLady są bardzo dobre. Ja pracuję po 8-10 godzin dziennie przed komputerem, co jest bardzo nużące. Zwykle już koł środy brakuje mi chęci do czegokolwiek, a po pracy dosłownie chodzę po domu i ziewam :/
ProLady "energia" zażywam już niecałe 2 miesiące i widać poprawę - bynajmniej do końca dniówki wytrzymuje :) Poza tym, aby jesienią mieć więcej energii, to warto się troszkę poruszać - np. spacer z pieskiem, wypad na basen, czy nawet na babski wieczór w towarzystwie czerwonego wina polepszy samopoczucie i odgoni tą szarość dnia codziennego.
Pierwszy raz słyszę o takim suplemencie diety. Jednak ja poza tym polecałabym dużo ruchu na świeżym powietrzu, spacery, czy jakiś sport np. spacery z kijkami. Rozmowy z przyjaciółmi przy ciepłej herbacie i np. lampce wina. Jest tych sposobów wiele. A co do ProLady ile on kosztuje i gdzie można go kupić?
Jesienia powinno sie jesc duzo orzechow wloskich, orzechow laskowych, migdalow, slonecznika i pestek dyni. Kapusta swieza, cytryny, pomarancze i jablka. W tym okresie wazny jest cynk, miedz i selen.
Piszę z pytaniem czy macie jakieś sposoby na zwiększenie energii jesienią?
Bo mnie i mojego chłopaka energia jakakolwiek ostatnio opuszcza coraz bardziej. Po pracy obiad, potem idziemy poleżeć, bo nic nam się nie chce. Na deser/kolację jakieś owoce, jogurty albo coś z czekoladą. Codziennie bierzemy też witaminy w tabletkach. Godzinę, dwie jeszcze popracujemy i 19-20.00 nie mamy już siły na nic, a roboty w bród - i w domu i do pracy... Co zrobić? Jak dodać sobie energii? Kiedy owoce, kawa itp. nie pomagają?
Zaległości rosną, a sił coraz mniej...
HELP!
silownia, basen i wit B-150
B-150? :)
ja Ci nie pomogę - wraz z nastaniem jesieni ogarnia mnie zawsze taki "tumiwisizm", że nic mi się nie chce, a najchętniej zapadłabym w sen zimowy i obudziła się w marcu...
Tobie życzę jednak duuuużego przypływu energii!
Spacery, spacery...to nic że plucha, trzeba się ciepło ubrać i pospacerować. Chociaż parę minut... potem gorąca herbata z imbirem i przypływ energii gwarantowany, samopoczucie się poprawia.
Kiedy moje dziecko jest nieznośne, płaczliwe - zaraz idziemy na spacer i zawsze działa, na mnie zresztą też :)
A z doświadczenia kawoszki wiem, że kawa nie zawsze dodaje mi energii, czasem wręcz odwrotnie! - wszystko zależy od pogody.
rimbirimbirimbirimbi ;)
spróbuję i spaceru i herbaty z imbirkiem :)
dziękować
Peggy ma racje. Spacer, rower, w każdym razie dużo ruchu i do tego na świeżym powietrzu, nie po centrach handlowych oczywiście . Miałam kiedyś też taki okres, po pracy najchetniej tylko spałabym, cokolwiek miałam zrobić to wydawało sie że jest ponad moje siły.
Zaczęłam codzienne, krótkie spacery. Wieczorem, albo po pracy. Niedługo, kilkanaście minut, bo wiadomo- brak czasu popłudniami. Ale w weekendy wypuszczałam się do lasu lub parku, często rowerem. Do tego zaczęłam jeśc reguralnie, tak żeby przerwy między posiłkami nie były dłuższe niż 3 godziny. Już po kilkunastu dniach poczułam sie o niebo lepiej. Trudno wygospodarować czas i chęć na spacerowanie, ale jest mozliwe przy odrobinie dobrej woli i niewielkiej zmianie rozkładu dnia pracy. A naprawde warto. Spróbujcie.
Mam małe dzieci i codziennie spaceruje, mam taki cel zeby chociaz na pol godziny przy niepogodzie wyjsc i powiem ze jestem bardziej zmeczona po tych spacerach :)
Spróbujcie suplementu diety ProLady "Energia i koncentracja" zawierają guaranę i yerba mate, które naprawdę pobudza człowieka do życia.
Fakt, suplementy diety z serii ProLady są bardzo dobre. Ja pracuję po 8-10 godzin dziennie przed komputerem, co jest bardzo nużące. Zwykle już koł środy brakuje mi chęci do czegokolwiek, a po pracy dosłownie chodzę po domu i ziewam :/
ProLady "energia" zażywam już niecałe 2 miesiące i widać poprawę - bynajmniej do końca dniówki wytrzymuje :) Poza tym, aby jesienią mieć więcej energii, to warto się troszkę poruszać - np. spacer z pieskiem, wypad na basen, czy nawet na babski wieczór w towarzystwie czerwonego wina polepszy samopoczucie i odgoni tą szarość dnia codziennego.
Pierwszy raz słyszę o takim suplemencie diety. Jednak ja poza tym polecałabym dużo ruchu na świeżym powietrzu, spacery, czy jakiś sport np. spacery z kijkami. Rozmowy z przyjaciółmi przy ciepłej herbacie i np. lampce wina. Jest tych sposobów wiele. A co do ProLady ile on kosztuje i gdzie można go kupić?
Jesienia powinno sie jesc duzo orzechow wloskich, orzechow laskowych, migdalow, slonecznika i pestek dyni. Kapusta swieza, cytryny, pomarancze i jablka. W tym okresie wazny jest cynk, miedz i selen.