zrobiłam ser zółty własnej roboty. Wyszedł super. Smak był wielkim zaskoczeniem - co prawda nie wiem czego się spodziewałam, ale nie smaku normalnego sera żółtego w wersji bardzo łagodnej.
No i może przydałoby się go trochę "dojrzeć". tylko jak zabrać sie za to w warunkach domowych - żeby dojrzał a nie zapleśniał. kiedyś byłam świadkiem (i nawet sama pomagałam) procesu przygotowywania twardego sera w solance. Szczegółów juz nie pamiętam - wiem, że trzymało się go w spiżarni (a więc w chłodzie) w solance i co kilka dni (lub codziennie obracało). Ile to trwało - nie pamiętam - ale chyba trochę (czas w tygodniach?). Smaku tego sera też nie pamiętam - tylko, że był twardy, no i pewnie słony - skoro trzymany w solance.
Ser domowy po uformowaniu kładę na lnianej ściereczce do lekkiego wyschnięcia, potem nacieram go solą i przez dwa - trzy dni leży sobie na tacce przy uchylonym oknie / obracam go kilkakrotnie/ potem zawijam w papier do pieczenia i na dwa dni do lodówki. Jak jest większa ilość przechowuję w zamrażarce. Pozdrawiam !
zrobiłam ser zółty własnej roboty. Wyszedł super. Smak był wielkim zaskoczeniem - co prawda nie wiem czego się spodziewałam, ale nie smaku normalnego sera żółtego w wersji bardzo łagodnej.
No i może przydałoby się go trochę "dojrzeć". tylko jak zabrać sie za to w warunkach domowych - żeby dojrzał a nie zapleśniał.
kiedyś byłam świadkiem (i nawet sama pomagałam) procesu przygotowywania twardego sera w solance. Szczegółów juz nie pamiętam - wiem, że trzymało się go w spiżarni (a więc w chłodzie) w solance i co kilka dni (lub codziennie obracało). Ile to trwało - nie pamiętam - ale chyba trochę (czas w tygodniach?). Smaku tego sera też nie pamiętam - tylko, że był twardy, no i pewnie słony - skoro trzymany w solance.
Ser domowy po uformowaniu kładę na lnianej ściereczce do lekkiego wyschnięcia, potem nacieram go solą i przez dwa - trzy dni leży sobie na tacce przy uchylonym oknie / obracam go kilkakrotnie/ potem zawijam w papier do pieczenia i na dwa dni do lodówki. Jak jest większa ilość przechowuję w zamrażarce. Pozdrawiam !
Piszać o serze masz na myśli wykonany ser zółty (po dodaniu margaryny, żółtek z sodą) czy zwykły twaróg?
Robię ser z mleka pełnego, które ścinam podpuszczką.