Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Kupiłam nowa kuchnie :)

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-11-09 13:07:35

    Po 16 latach wlasnie dzisiaj , rozstalam sie ze swoja stara kuchnia gazowa,zakupilam nowa z termoobiegiem firmy Amica,przezentuje sie nawet niezle:)ale jakos bardzo mi przykro rozstawac sie ze stara,bo piekla bardzo dobrze.
    Mam pytanie ,mianowicie chodzi mi o piekarnik ! w ilu stopniach piec ciasto lub mieso i ile grzalek uzywac ? zeby sie ladnie pieklo,czy jestescie zadowolone z kuchni z termobiegiem?
    Kuchnia jeszcze nie rozpakowana i nie podlaczona ,czeka na meza az wroci z pracy ,ale zdjecia tego modelu znalazlam w internecie :)

  • Autor: Aoede Data: 2009-11-09 13:26:16

    Mamo Różyczki myślę, że mimo rad trzeba będzie próbować. Choć na pewno kilku WŻtowców ma podobny model i dobrze poradzi.
    Życzę pysznego jedzenia i słodkich wypieków.

    Teraz nie na temat. Bardziej co do rozstawiania się ze starymi przedmiotami. Pamiętam jak tata przyprowadził nową Corsę z salonu, a na boku stał poczciwy wysłużony maluszek śliwkowego koloru. Strasznie było mi go szkoda. Było mi smutno, że musi "patrzeć" na swogeo następcę i na radość właścicieli. Miałam wtedy tylko 11 lat.

  • Autor: kasmat81 Data: 2009-11-09 13:32:39

    Moja kuchnia-też Amici-będzie już miała roczek.Ogolnie jestem z niej zadowolona,ale rzadko korzystam z funkcji termoobiegu.
    Moje biszkopty nie wychodziły tak jak trzeba,z reguły były mało pulchne i niższe niz piekąc konwencjonalnie.Uważam natomiast,że że termoobieg sprawdza się przy pieczeniu drobnych wypieków typu ciasteczka.Jeżeli chodzi o temperaturę to trzeba ją ustawić o 20 stopni (u mnie nawet 30) niższą niż normalnie.
    Życzę milego pieczenia i mamie i córce!

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-11-09 13:38:55

    Mama raczej malo ciast piecze:) wlasnie chodzi o corke , jak beda zakalce wychodzic to  dopiero mi sie dostanie,zacofana jestem ,nigdy nie mialam elektrycznego piekarnika:) ciezko sie bedzie przestawic.

  • Autor: Glumanda Data: 2009-11-09 13:40:26

    Termoobieg jest super :) najwazniejsza pozytywna zeleta termoobiegu, to jest to, ze mozezs naraz piec na kilku poziomach. Np. Ja pieke 4 makowce naraz. Tak samo male babeczki typu muffinki..czy ptysie. Mozesz tez piec na jednym poziomie mieso w brytfance a nizej robic zapiekanke.. mozliwosci sa niezliczone :) Gratuluje :) Zycze duzo radosci :)
    p.s. Nie bedzie tak zle... ja mam juz 26 lat elektryczny... na termoobiegu ciasta wychodza super :) Tylko sernik robie na dwoch grzalkach gora i dol. Prawie wszytskie inne ciasta na termoobiegu.

  • Autor: as Data: 2009-11-10 09:37:18

    Raz piekłam na 2 poziomach ciasteczka w piekarniku elektrycznym i górne ciastka mi się przypaliły a na dolnym poziomie słabo upiekły. Posłuchałam Was i się rozczarowałam bo na 2 poziomach u mnie nierówno piecze. Nie mam Amiki tylko inny model. Termoobieg i  rzadko stosuję, czasem do pieczenia mięsa. Jeżeli będziesz używać termoobiegu to temperaturę należy zmniejszyć o 20 -30 st C. Większość ciast piekę w ok 185 st C używając obu grzałek czyli góra i dół, Chyba że w przepisie pisze inaczej. Dodam, że głównie piekę ciasta biszkoptowe, piaskowe.

  • Autor: jaska2503 Data: 2009-11-09 14:05:19

    ok 5 lat korzystam z kuchenki z termoobiegiem(co przwda inna marka) i jestem zadowolana :-))))).Z termoobiegiem nie piokę tylko sernika i biszkoptów,a np strucle drożdżowe,bułeczki ,ciasteczka,cienkie placki np:do marcinka to bardzo duża oszczędność czasu.Z termoobiegiem dobrze piec np na jednej blasze ziemniaki a na drugiej mięsko do tychże ziemniaków.Ale trening czyni mistrza.....z nowego piekarnika też wyjęłam kilka zakalców albo za duża temperatuta,albo za mała....ale teraz sobie chwalę

  • Autor: Agapis Data: 2009-11-09 14:14:16

    Ja mam Amicę (inny typ) i wszystko piekę z termoobiegiem. Nawet serniki i biszkopty :) Naprawdę wychodzą niezłe (podobno :)) Musisz metodą prób i błędów wyczuć swoją kuchenkę, bo myślę, że jednak każda jest ciut inna. Powodzenia i udanych wypieków :)

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-11-09 17:46:08

    Gratulacje! Niech sluzy dobrze Rozyczkowej Rodzinie!

  • Autor: jannaj Data: 2009-11-09 17:54:45

    Chwała Bogu, że normalna płyta a nie gaz na szkle bo by się Wam wszystkim odechciało gotowania.
    Mam nadzieję, że model będzie udany bo moja teściowej trafiła się wyjątkowo paściasta Amica. TO jednak był najtańszy model i np po 1,5 h wyjmowało się zimną zapiekankę a piekarnik sam w sobie był gorący.

  • Autor: Ala06 Data: 2009-11-09 21:34:45

    super sprawa jesli lubimy chrupiaca skorke gdy pieczemy np. udka kurczaka
    termoobieg sie wtedy bardzo przydaje

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-11-10 00:26:47

    Dzieki wszystkim za odpowiedzi ,zobaczymy w sobote jak sie sprawi piekarnik,corka cos upiecze ! sama jestem ciekawa jak wyjdzie:)

  • Autor: erka Data: 2009-11-10 03:30:04

    Zycze zeby sie dobrze gotowalo i pieklo.

  • Autor: RN Data: 2009-11-10 12:03:57

    Mam piec z amiki (niech będzie napisane z błędem, bo nie wiem jak to napisać ) już 10 lat. Opcja z rożnem i termoobiegiem. Bardzo sobie go chwalę, chociaż najpierw rożen szlag trafił, a teraz termoobieg .
    Na pewno razem z piecem dostałaś instrukcję obsługi a w niej rady co, jak i jakim sposobem i na którym poziomie upiec. Ja taką dostałam i korzystam z niej do dzisiaj (bo jakoś nie umiem zapamiętać wszystkieo).
    Taki piec, to dobry wybór

  • Autor: bslomnicka Data: 2009-11-12 09:47:27

    Gratuluję zakupu. Ja też mam kuchnię z termoobiegiem  Powiem szczeże, że nie używam piekarnika, gdyż zbyt długo się nagrzewa - nie jest zbyt ekonomiczny. Radzę Ci, abyś nie używała termoobiego np do pieczenia bezów. Ja spróbowałam i ... musiałam myć cały piekarnik a po bezikach zostało tylko wspomnienie. Stare kuchenki naprawdę były fajne, rozumiem twój sentyment do starej kuchenki. Pozdrawiam Basia.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-11-12 09:49:18

    piekac na termoobiegu nie nagrzewa sie piekarnika wczesniej. Niepotrzeba.

  • Autor: Mama Rozyczki Data: 2009-11-15 02:18:14

    Rozyczka upiekla dzisiaj szarlotke,bez termobiegu :) wyszla pyszna ,pieknie sie upiekla na dwoch grzalkach,dolnej i gornej w 180 st ,spod i wierzch nie przypala piecze na jednakowy kolor.
    Obawialam sie rozstania ze stara kuchnia,ale teraz nie zaluje.
    Maz sprawil nam jeszcze jedna niespodzianke ,a mianowicie kupil nam zmywarke duza i pakowna tez bylam wczesniej przeciwna ,ale teraz zycie sie zmienilo na lepsze ,kazdy sie naje wsadza gary do zmywarki ,szafki czyste ,zlew czysty:) Rozyczka szczesliwa,bo wreszcie nie ma balaganu po swoich wypiekach ,a tak ciagle byly stosy garow do mycia ! a ja mam wiecej czasu dla rodzinki :)
    Cora po kolacji nastawia na cykl 35 min ,naczynia pieknie umyte az lsnia, jednak zycie jest piekne jak nie trzeba myc garow :))

  • Autor: majolika Data: 2009-11-15 09:59:47

    Ja kuchenki wymieniam(sposobem mamy) co 8-10 lat, albo jak trzeba.Też po mału rozglądam sie za fajnym modelem.Wypróbowałam już różna(elektryczne, z piecykiem elektrycznym, różnych firm).Mam taka jedną metodę- zawsze pytam tych panów, co 2 razy do roku przychodza do sprawdzania, albo po prostu przy okazji w zakładach reperujących.Oni znają wszystkie za i przeciw.Wszystkie minusy technicznei i plusy.Reperują je.Znają też praktyczne opinie innych użytkowników.
    Ostatnio kupiłam innej firmy, całkowicie na gaz. Bezawaryjna już z 8lat.Ale tzn, że niedługo coś może już w niej stuknąć, a z gazem nie ma żartów.
    Jednak jest o wiele tańsza w eksploatacji.Niestety ma jeden minus- tłuste opary gazowe często zmuszają mnie do mycia całej kuch ni od stóp do głów. Zawsze kupuję z zabezpieczeniem antywypływowym gazu.
    Ostatnio dowiedziałam się, że częste korzystanie z piekarnika(każdego) wydatnie osłabia przednie zawory w palnikach.Wymiana zaworów jest tak droga, że tak naprawdę nie opłaca się.
    Ja korzystam dość często, ale ciast nie pieke, bo nie lubię.
    To przeglądam z wielkim zainteresowaniem temat- może dowiem się czegoś ciekawego i kupię lepszą)

  • Autor: majolika Data: 2009-11-15 10:17:46

    PS. Kuchenka to najważniejszy sprzęt w domu.(bez innych tak naprawde można sobie poradzić- bez niej nie). Musi być dobrana do preferencji rodziny i...bezpieczna.Zwł gazowa. Czasem obserwuję te wystawiane przez sąsiadów(u nas w czwartki wywożą wszystkie graty).Czasem aż łapię się za głowę!Jak one przechodziły kontrole?!Znam takich oszczędnych co podgrzewają chałupę kuchenkami.a to bez sensu, bo liczniki i tak nabiją ciepło, więc płacą podwójnie)))A ile potem sprzątania)).Kiedyś wychodząc rankiem do pracy poczułam straszliwy odór gazu na korytarzu.Natychmiast wezwałam gazowników.Sąsiedzi się podgrzewali!Cud Boski, że przeżyli-spaliny gazu też są b. niebezpieczne.Wentylację też sprawdzają, ale, jak ktoś nie czyści kratek wentylacyjnych to....te farfocle zatkają wentylację.
    Kuchenki gazowe, jak już wspominałam mają podstawową zaletę-są tanie i jakby smaczniej i szybciej się na nich gotuje.
    Miałam kiedyś taka elektryczna. Była piękna i elegancka, ale żarła prąd, jak smok.Może te indukcyjne są inne.

  • Autor: sanella* Data: 2009-11-15 10:00:01

    i patrz ile stracilas tego pieknego zycia...
    Powinnas sie teraz w szczegolny sposob odwdzieczyc mezowi...,... bedzie chetny na nastepne niespodzianki ( u mnie funkcjonuje hi, hi)

    Ps. Moj znajomy, stary kawaler kiedys powiedzial: najlepsze dwa wynalazki swiata to - gorzala i zmywarka!

Przejdź do pełnej wersji serwisu