Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Był też Otomin ...

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-11 16:51:32

    ...jezioro, Żarłoki i piwko, wyżerka, pogwarki, ognisko,
    Czas upływa bezlitosnie, mgła okrywa wszystko.
    Wspomnienia zostaną w głowie i gdzieś w serca zakamarkach,
    O wszystkich, o Basiach, Izach, Bodkach, Marylach, Zosiach, Markach ...
    Po niektórych może chociaż w sercach Dziewczyn pamięć zostanie:
    O ..., o ...,  o ..., o ..., w tym i o ... Lajanie,
    Może ktoś wspomni na innych zlotach, tego co zawsze miał "bzika"
    Nieposkromionego, ... zbyt ufnego(?), często zbyt szczerego: ... 

  • Autor: alicja37 Data: 2009-11-11 17:45:24

    Ja tam w Otominie nie byłam,ale Ciebie zawsze mam w pamięci.

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-11 18:24:30

    Oj Kaziu, Kaziu, po Otominie pamiec zostanie i po Tobie i po wszystkich, ktorzy byli. Bylo naprawde wspaniale!!!!!!!!!!!!!!!!!!

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-11 19:16:24

    Tylko za krótko ...
    Miałem awarię kompa , podaj mi na GG swojego bloga.
    pychol

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-12 13:23:13

    Kazik, adres do bloga jest w moich ustawieniach. Ale TY dostajesz pod nos na srebrnej tacy:)))) www.bezodwrotu.bolgspot.com

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-12 16:05:23

    Ooooo ale numer:)))))))) to jeszcze raz http://bezodwrotu.blogspot.com/ tym razem musi zadzialac:) no i ten w ustawieniach jest dobry.
    Sorrrrrrrrrrrrrryyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy:P

  • Autor: dankarz Data: 2009-11-11 18:28:41

    Ooo! jak miło!! Cieszę się , że się odezwałeś, w Otominie nie byłam, czego baaaardzo żałuję. Fajnie , że jesteś, pozdrawiam serdecznie

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-11 19:18:43

    Trzeba było psiaki załdowac i jechać...a jak tam Twoje sierściuchy?
    pychol

  • Autor: dankarz Data: 2009-11-11 20:36:16

    Dzięki, mają się dobrze, Pegi to już starsza pani , rządzi w domu, Leo to już dorosły dość mocno rozbudowany gość - ma jakieś 75 kg, zrobił sie potulny jak baranek ale gości nadal nie wypuszcza z domu łapiąc za tyłek, oczywiscie to wszystko z miłości do ludzi.

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-12 11:25:28

    Miałem podczas przewidywanego kilkugodzinnego pobytu w Z.G. zamiar poprosić (pierw o adres) o zezwolenie na odwiedziny ale jak tak to rezygnuję, nie mam pancernych portek .

  • Autor: agik Data: 2009-11-11 19:05:19

    Jeju ;))
    Przegapiłam Twój powrót.

    Tak się cieszę, ze jesteś znowu

    P.S.
    Wiesz, ze jak będzie taka potrzeba- to Ci "przeciągnę" po krzyżu??? ;)))
    Mimo, ze bardzo Cię lubię :)

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-11 19:14:45

    Użytkownik agik napisał w wiadomości:
    > Jeju ;))Przegapiłam Twój powrót.Tak się cieszę, ze jesteś
    > znowu P.S.Wiesz, ze jak będzie taka potrzeba- to Ci "przeciągnę" po
    > krzyżu??? ;)))Mimo, ze bardzo Cię lubię :)

    Wal ...cuj się "Wściekolcu Wiedźmowaty" :D

  • Autor: agik Data: 2009-11-11 19:18:20

    a tam...

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-11 20:01:40

    Zbierasz "fanki" ? :)))
    Witaj!

  • Autor: Agulek74 Data: 2009-11-11 20:11:37

    Tineczko Kazik ich chyba w ogóle nie stracił ;)
    A co do Otomina to żałuje że mnie z Wami tam nie było :(

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-12 11:29:03

    Nie, nie chcę już awantur wynikających z niezrozumienia. Wiesz przecież , że mam "dziwne poczucie humoru".
    Ale jak chcesz to załóż taki wątek.
    P.S.
    Być może będę późniejszą wiosną w Szwecji (Sztokholm), takie mam plany.

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-12 16:56:31

    To fajnie:)
    Oj, wiem cos na temat "humoru" ....hihihi

    Daj mi znac wczesniej, bo juz w Sztokholmie nie mieszkam, ale moge wpasc:)
    Pozdrawiam!

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-12 19:04:56

    Tineczko, "wpasc" w Twoim i Kazia wieku!!!! Czy ktos sobie wyobraza dziecko Tineczki i Kazia, ale takie jeszcze przed "reforma" rodzicow???? Pekam ze smiechu i troche ze strachu na sama mysl.

  • Autor: Bodek Data: 2009-11-12 19:22:05

    haha :) dobre :D:D:D:D:D:D:D

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-12 19:22:19

    O matko Lucky, wyje ze smiechu!!!!!!!!!
    Co Ty masz za asocjacje?????
    Kurcze, nie moge pisac, bo brzuch mi sie trzesie...........

  • Autor: Bodek Data: 2009-11-12 19:25:00

    to sie nazywa "glodnemu chleb na mysli" :D hihihihihi

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-12 19:43:48

    tylko dlaczego Lucky jest "glodna"............hihihihihihihi

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-12 21:45:05

    Bo jestem w pracy:))))))))))))) w domu bym nie miala takich kosmatych mysli:))))))))))))))))))))))

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-12 22:07:51

    Moja Droga Lucky: w pracy nalezy myslec o PRACY :))))))))))))))))) w domu o czym CHCESZ :))))))))))))))
    I znowu mam przed oczami potomstwo KAZIKOWO/TINECZKOWE....hmmmmmmmmmmmm, wcale nie glupia mysl!!!!!

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-12 22:25:02

    Owszem mysl nieglupia, pod jednym warunkiem, ze jeszcze przed urodzeniem potomstwo dostaje bana i nie ma prawa wchodzenia na WZ:))))))))))))))

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-12 22:47:46

    Użytkownik luckystar napisał w wiadomości:
    > Owszem mysl nieglupia, pod jednym warunkiem, ze jeszcze przed urodzeniem
    > potomstwo dostaje bana i nie ma prawa wchodzenia na WZ:))))))))))))))

    Zawsze wierzyłem, że jesteś szczera.

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-12 23:01:50

    Kazik nie martw sie, ja bede walczyc o honor potomstwa :)))))))))

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-12 22:59:43

    To jest normalny mobing nieurodzonego potomstwa!!!!!!! Zwroce sie do starszej siostry (prokurator) , niech zdecyduje jakie odszkodownie mozna zazadac od Lucky, chyba pare milionow zlotowek uda sie nam wywalczyc :)))))))))))))))))))))))))))))))))))

  • Autor: Bodek Data: 2009-11-13 10:53:46

    na nowy serwer?? :):):):):)

  • Autor: smakosia Data: 2009-11-13 11:36:55

    Bodek, nie prowokuj, bo jak Marylka dowie sie, ze to na nowy serwer, to gotowa zaplacic takie odszkodowanie. Nie mozna uczciwej kobiecie brudzic w papierach. A tak nawiasem mowiac krzyzowka Kazia z Tineczka, to by mogla wyjsc z tego bardzo niebezpieczna mieszanka. Forum by zadrzalo w posadach po postach takiego potomka

  • Autor: Bodek Data: 2009-11-13 11:39:03

    myslisz ze zamiast krwi potomek by mial(a) nitrogliceryne?? :D:D:D:D

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-16 23:38:38

    hehehe, Bodek ....wiecej nie powiem, bo trzeba ostroznie z ta nitrogliceryna....sie obchodzic...:)))))))

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-13 12:33:55

    Użytkownik luckystar napisał w wiadomości:
    > Owszem mysl nieglupia, pod jednym warunkiem, ze jeszcze przed urodzeniem
    > potomstwo dostaje bana i nie ma prawa wchodzenia na WZ:))))))))))))))



    Lepiej niedoszłemu "ojcu" dać bana i w ten sposób spełnić życzenie tych, którzy mnie tak nienawidzą. 
     Może to i żart ale wierzcie mi MNIE jest przykro jeśli tak twierdzicie, że jestem taki ...
    Myślałem, może stary idiota naiwnie, że jednak ...nie będziecie "jeździć na mnie jak na łysej kobyle". Wodocznie na to zasłużyłem by nie wracać tu, gdzie do śmierci będzie się mi mówić "zasłużyłeś na bana i po co wracasz".
    Niepotrzebnie wracałem, faktycznie, bardzo łatwo jest mówić o dawaniu szansy gdy nie ma kogoś, waląc jednocześnie w mordę po jego powrocie.
    Przykre to, naprawdę.

  • Autor: smakosia Data: 2009-11-13 12:51:47

    Kaziu, wiem, ze teraz jestes bardzo wyczulony na tym punkcie a forum i te nasze wirtualne relacje nie daja 100% szansy odebrania naszych wszystkich emocji. Wierz mi, bo jestem tego pewna - Marylka ma specyficzne poczucie humoru i nie miala pojecia, ze tak moze zostac odebrana. Gdyby nie to, ze miales bana pewnie bys nigdy tak mocno nie odczul Jej slow. Ja mysle, ze wlasnie dlatego o tym wspomniala by zbagatelizowac tamta sytuacje bo tak jak my wszyscy cieszy sie z Twojego powrotu i zwyczajnie mysli o tych zaszlosciach, jak o czyms nieistotnym. Liczy sie tylko to co jest tu i teraz. A teraz jestes Ty i wieeeeele osob ktore dlugo na Ciebie czekaly. Prosze, zapomnij o tych zartach. Wiem, ze czasami trudno, bo emocje sa silniejsze, ale... Przeslij nam buziola! Prosze!!! Ja Tobie zasylam nawet trzy. x3 Emila.
    Ps. Marylko, przepraszam, ze pozwolilam sobie na ten komentarz, ale nie moglam tego zostawic, bo czulam silne kazikowe emocja a nie wiedzialam kiedy tu zagladniesz.

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-13 13:40:49

    Smakosiu, alez ja sie nie mam o co obrazac. Wrecz przeciwnie dziekuje, ze napisalas co napisalas kiedy ja spalam.
    I co jak co ale jesli Kazik nie zna sie na moich zartach, to ja juz naprawde nie rozumiem swiata.
    Teraz mi jeszcze brakuje do kompletu zeby sie Tineczka obrazila...

    Wiecie co? Ja nie odchodze, bo nie lubie tego typu zabaw, ale po prostu zamilkne bo tak bedzie lepiej.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-11-13 13:59:29

    Lucky wez no...sie...bo ..Cie trzepne! Do jasnej ciasnej od kiedy z Was (Lajan, Kazik , Ty ) takie mimozy sie porobily? Lucky Kazik Cie zna ale i Ty znasz Kazika ! Wiesz jak reaguje itd. itp. TY jestes Baba z jajami i zdrowym razsadkiem wiec (w tej chwili ) masz lekka przewage.  wiec kurcze nie gadaj sorry ale glupot. Gadaj bo MI :-)) sie cos porobi. Jak tak dalej pojdzie to strach sie bac!

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-13 14:06:17

    A zebys wiedziala, ze strach sie bac:)) Wlasnie mialam wrazenie ze ZNAM Kazika, ale chyba raczej slabo jak sie okazuje. Sytuacja jest w tej chwili taka, ze trzeba dreptac po forum jak po rozzarzonych weglach, ja sie do tego nie nadaje.
    A Ty nie marudz Dorotko, bo przeciez napisalam, ze nie odchodze, tylko zamilkne. A zamilkne moze znaczyc, zamilkne czasowo, lub zamilkne w pewnych watkach:))))))

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-11-13 14:13:11

    No dobra jesli to tylko 5 minut to z trudem bo z trudem ale sie zgodze :-)))

  • Autor: Maddalena Data: 2009-11-15 21:10:59

    A mnie jak sie zateskni za Marylka to na jej bloga wchodze:))  I juz dzien piekniejszy jest:))

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-15 22:46:57

    O rety!!! Jak sie ciesze, ze przychodzisz!!!!! tylko szkoda, ze sie nie odzywasz, bo JA tesknie za TOBA czesto i bardzo :)))))))))))

  • Autor: Maddalena Data: 2009-11-17 10:51:22

    no pewnie, ze przychodze!! Ja z tych coraz mnie odzywajacych sie tak wogole, cus mnie zycie przygniata. Obowiazkow coraz wiecej i co chwile jakies pozary do gaszenia. Mam nadzieje, ze to tylko taka faza w zyciu, bo jak ma byc juz tak zawsze, to ja z gory dziekuje!
    Buziaki!!

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-17 14:54:22

    Nie dziekuj, zycie masz po prostu "barwne inaczej" tak bywa, ale na szczescie wszystko kiedys mija. Ale czasem mozesz napisac "kuku, to ja Maddalena" :))) juz mam taka jedna czytelniczke, ktora od czasu do czasu pisze wlasnie "kuku" i bardzo mnie to cieszy:)) buziaki i niech sie polepszy:))

  • Autor: Maddalena Data: 2009-11-17 16:04:03

    dobra, bede kukowac:)

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-17 18:51:22

  • Autor: kojonkosky Data: 2009-11-13 14:31:45

    Aaaa , zwariowała , czy szaleju się napiła , aaaa ???
    Chyba się nie wpisujesz w ten andropauzowy szantaż ???
    Jeżeli zamilkniesz , to osobiście Ci nastukam , a po nastukaniu zostanę z Tobą ( bo na powrót już funduszy brak ;)))) ...

    Aaaaa , jeszcze na Twą głowę zwalę całą mą rumuńską rodzinę ( jakieś 32 osoby ) , które beze mnie ani rusz ;)))) , a rodzina ta do życia bezwzględnie potrzebuje zwierząt typu kury ( srają wszędzie ) , gołębi ( podobnie ) , świnki , dwa cielaczki i jedną Babcię , która w chwilach wzruszenia ( prawie zawsze :) serwuje bimber po niemiecku ... , jedno dziecko po mistrzowsku wprawiające w konsternację ( ciociu , twoje zęby MUSZĄ być sztuczne ; takie złote ;)) , drugie , wyspecjalizowane ( samouk :) w wyciąganiu z torebek najbardziej obciachowych rzeczy ( podpaski , prezerwatywy , tabletki antykoncepcyjne , wysmarkane chusteczki itp ... )

    To jak ?
    Mamy kupować bilety , czy cofasz te swoje bzdety ;)) ?

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-13 14:39:29

    Ha!! To sie dopiero nazywa SZANTAZ:)))))))))))))))))))))))) Rumunskiej rodziny nie zdzierze:P:P
    Przeca juz wyjasnilam Dorocie, na czym polega moje milczenie, albo czasowo, albo w konkretnych sytuacjach.... wyglada na to ze przyjmuje te druga forme;))) Zreszta jest zdecydowanie latwiejsza, a ja len, to lubie isc na latwizne.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-11-13 14:40:48

  • Autor: bea39 Data: 2009-11-13 14:41:56

    Pierwszy raz zdarzyło mi sie popluc monitor ze smiechu :)

  • Autor: ekkore Data: 2009-11-13 15:02:53

    A może Ty jesteś rodzina mojej siostry - rodzina jej męża ma jakieś rumuńskie korzenie

  • Autor: makusia Data: 2009-11-14 12:22:31

    usmiałam sie do łez;))

  • Autor: Maddalena Data: 2009-11-15 21:13:33

    Czegos tak rabnietego dawno nie czytalam hehehe. Dobre:)))

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-15 20:22:16

    Lucky, ja nic nie rozumiem i mowiac szczerze to sie juz nie przejmuje glupimi humorami pewnych panow. Mam to w tylku!!!
    Swiata nie zmienimy, zarty sa zartami a jak ktos wchodzi po raz wtorny z takim negatywnym nastawieniem, przykro mi , ale ja nie bede sie juz wiecej bawila w piaskownice.
    Mnie sie dostalo po glowie nie raz i jakos potrafilam to przezyc, przeprosic za wlasna glupote, pojsc do przodu. Mam po prostu JAJA i nie zadam od nikogo kompletnej adoracji.
    Nie, nie i jeszcze raz nie, nie mozesz zamilknac, wcale nie bedzie lepiej, beda cmoki dla wybranych a co dalej?????????

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-15 22:51:19

    Masz racje Tineczko, Gazyno i Neno Ty masz JAJA i to u Ciebie zawsze szanowalam i sznuje, nawet jak byl czas ze skakalysmy sobie czasem do oczu, to bylas zawsze przeciwnikiem WARTYM awantury:))) I zawsze to w Tobie cenilam i cenie. Masz racje we wszystkim co napisalas.

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-16 23:48:00

    OOO, bylam Nena??? Bo jest takowa , ale to nie ja:)
    Ja tez szanuje Ciebie bardzo za poczucie humoru , za pyskowki, ktore nie prowadza do nienawisci, za madrosc zyciowa, za to, ze jestes jaka JESTES!!!!!
    Ps. czytam Twoj blog na biezaco i nie raz posiusialam sie ze smiechu, tylko szzzzzzzzzzzzzz, nie zdradz tajemnicy:))))

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-17 01:16:41

    Dziekuje, bardzo mile to wszystko co napisalas i ciesze sie ze wpadasz na bloga;) Najwazniejsze to byc soba i tak trzymajmy:))) buziaki i usciski.

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-17 19:06:00

    Buziaki i usciski:)
    Ps. nie moge narazie wejsc na Twoj blog ??? Przeladowany...hihi

  • Autor: agik Data: 2009-11-15 23:47:43

    Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
    > Lucky, ja nic nie rozumiem i mowiac szczerze to sie juz nie przejmuje glupimi
    > humorami pewnych panow. Mam to w tylku!


    ;)
    Jak pięknie jest miec wszystko w dupie!!!

    ... tak se tylko napisałam... dla rozluźnienia atmosfery...

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-17 18:56:30

    Aniol pokoju:))))

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-13 15:51:00

    ..pychol, Ty; ... mała ... kurduplowata ... grubaśna ... babo ... , zapomniałem co tam jeszcze było i pozdroweinia dla Połówka ... Andrzeja (!?)

  • Autor: smakosia Data: 2009-11-13 16:34:44

    A to mi przypomniales jak wygladam
    Dziekuje za pozdrowienia. Andrzej pewnie dzisiaj wypije piwo za Twoje zdrowie, jak sie dowie, ze o nim pamietasz :-)
    Usciski!

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-13 21:11:55

    No wiesz co, jak mógłbym zapomnieć kto towarzyszył takiemu "w miarę figurnemu małemu grubasowi". Widzialem jak się Jemu oczy zaświeciły w pewnym momencie z dumy, a i wzrostu około metra przybyło.
    Pychole

  • Autor: smakosia Data: 2009-11-13 21:35:20

    Nooooo, teraz to ja uroslam ;-) Wlasnie Andrzej pije grzane piwo. Twoje zdrowie! Ja wino - czerwone. Jak za zdrowie, to calkiem trafione, prawda? Pychole!

  • Autor: Maddalena Data: 2009-11-15 21:18:48

    Zapomniales dodac, ze smakosia to prawdziwa blondyna:))) Poza tym rysopis (po przynajmniej trzech setkach) sie zgadza hihihi.

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-15 22:09:21

    Użytkownik Maddalena napisał w wiadomości:
    > Zapomniales dodac, ze smakosia to prawdziwa blondyna:))) Poza tym rysopis (po
    > przynajmniej trzech setkach) sie zgadza hihihi.

    No niektorzy mowią że "sztuka-lask" wysoka zgrabna i stale uśmiechnięta ... ja widziałem małą, grubą i skrzywioną jak po litrze soku z cytryny ...dobrze, że mi potwierdziłaś bo myślałem, że inną tam widziałem. No i tamta była czaaaaaaaaaaarna jak węgielek.

  • Autor: nonka4 Data: 2009-11-13 12:54:39

    Kazik daj spokój..
    Udzieliło Ci się od Lajana,żeby  brać wszystko do siebie?
    Przecież to żart był!
    Wracajcie chłopaki!!!
    Pychola tyż posyłam:)

  • Autor: nonka4 Data: 2009-11-13 12:57:20

    Ps. lubisz przypalone naleśniki?
    bo właśnie w kuchni siwy dym mi sie zrobił,kiedy wczytywałam się w ten wątek:)))

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-13 15:53:46

    Użytkownik nonka4 napisał w wiadomości:
    > Ps. lubisz przypalone naleśniki?bo właśnie w kuchni siwy dym mi sie
    > zrobił,kiedy wczytywałam się w ten wątek:)))

    nie piszesz z czym serwujesz to jak mam wiedzieć czy lubię .

  • Autor: nonka4 Data: 2009-11-13 16:10:50


    na słodko, w środku z obrzydliwie słodkim białym serem waniliowym,(twaróg,cukier,żółtko, c.wanilinowy)
    na wierzchu kwaśna śmietanka - dla kontrastu i kapka konfitury wisniowej:)))
    Pasi?)))

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-13 16:29:23

    Użytkownik nonka4 napisał w wiadomości:
    > na słodko, w środku z obrzydliwie słodkim białym serem
    > waniliowym,(twaróg,cukier,żółtko, c.wanilinowy)na wierzchu
    > kwaśna śmietanka - dla kontrastu i kapka konfitury wisniowej:)))Pasi?)))

    "Obrzydliwie"....lubię zreć(jeść to jeden dwa tylko) , dlatego pisż ŻREĆ takie właśnie, z takim "wsadem", jescze z dodatkiem ananasa(?!) i wiśnią.dla kontrastu.

    pychol

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-15 20:46:07

    Ty dawales w morde mnie na  forum NK , mimo tego, ze staralam sie byc bardzo wyrozumiala i mila. Walczylam na WZ o Twoj honor po odejsciu.  Ty masz jakies straszne kompleksy i tyle zlosci w sobie, ze ja juz nie bede wiecej sie tym przejmowac. Rob co chcesz, nie mysl jednak, ze lezka mi poplynie jak odejdziesz jeszcze raz.

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-15 22:17:17

    Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
    > Ty dawales w morde mnie na  forum NK , mimo tego, ze staralam sie byc
    > bardzo wyrozumiala i mila. Walczylam na WZ o Twoj honor po odejsciu.  Ty
    > masz jakies straszne kompleksy i tyle zlosci w sobie, ze ja juz nie bede
    > wiecej sie tym przejmowac. Rob co chcesz, nie mysl jednak, ze lezka mi
    > poplynie jak odejdziesz jeszcze raz.
    Tineczko, ubliżasz mi kolejny raz, TYLKO DLACZEGO!!!!, moze mam wkleić to co pisałem na NK ... no i już raz ktoś mi wytykał sprawy z innych portali z uwagą by nie przenosić Z INNYCH STRON NA WŻ (jak i na inne strony)..ładne to i taktowne.
    To co, mam wklejać te teksty "walące Cię w mordę", teksty nasze z NK?
    Pozdrawiam
    P.S.
     Jednak nie możesz powstrzymać się od złosliwości wobec mnie.Miłe to. Szykujesz nową awanturę ...ze mną?

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-15 22:44:43

    Kazik , mnie to ani nie ziebi ani nie ciepli , rob co chcesz. Myslalam, ze wrociles bez zadnych "ale". Na awanture potrzeba pare osob, na mnie nie licz. Nie mam zamiaru z Toba polemikowac. Ty piszesz o nienawisci nie ja. Chcesz tu pobyc, to zastanow sie.
    Pozdrawiam

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-19 13:18:01

    Użytkownik tineczka napisał w wiadomości:
    > Kazik , mnie to ani nie ziebi ani nie ciepli , rob co chcesz. Myslalam, ze
    > wrociles bez zadnych "ale". Na awanture potrzeba pare osob, na mnie nie licz.
    > Nie mam zamiaru z Toba polemikowac. Ty piszesz o nienawisci nie ja. Chcesz tu
    > pobyc, to zastanow sie.
    Pozdrawiam

    Zastanowiłem się, zrozumiałem wypowiedź.
    Wolę "pobyć", jeśli można.

  • Autor: tineczka Data: 2009-11-19 23:55:45

    Kazik CMOK:)

  • Autor: krysia64 Data: 2009-11-11 20:32:31

    ......oj był i Otomin...równie cudne wspomnienie,te ognisko...kiełbaski..piffffko :-) i ten wieczór w piątek ....ten początek .....
    Ale fakt.....za krótko :-)...stanowczo za krótko !!

  • Autor: Kropcia Data: 2009-11-11 22:00:56

    Ale było cudownie! Szkoda, że tak krótko.. I dlatego te spotkania pozwalają Nam poznawać Ludzi w rzeczywistości, są naprawdę Wspaniali!!
    A, że czasami mają inne zdanie od naszego, to nie znaczy, że są wredni, paskudni, złośliwi itp.... Warto przyjechać na takie spotkanie i wtedy zobaczyć, jacy naprawdę jesteśmy!!

  • Autor: hiciorek Data: 2009-11-12 08:03:28

    Przyjemnie wspomnieć.


    Jedziemy na Zjazd

    Chłodny poranek a w pociągu Kazik-Janek.
    Już z daleka się wydziera, Janek - dzbanek.
    Przedział zajęty, zaraz w podróż ruszamy,
    jeszcze pytanie, śpimy czy też gadamy?
    Ciekawych tematów tyle po drodze omawiamy
    i spokojnie do Bydgoszczy zmierzamy.
    Czas przeleciał, wysiadka i zmiana,
    dobrze, że na zupę chwila nam dana.
    Teraz do Gdańska już prosto zmierzamy
    a w czasie jazdy gadamy, gadamy....
    Dworzec, schody ruchome działają,
    choć na chwilę odpoczynek nam dają.
    Ciekawe gdzie Otomin leży schowany?
    Oczywiście Sms do Olimpu nadany.
    Cisza.... gospodarze chyba zaspali,
    telefonu i sms-a wcale nie odebrali.
    Dobrze, że kierowca się ulitował,
    na przystanek 174 nas odholował.
    Teraz jazda po mieście, wesoła mina,
    jedziemy autobusem prosto do Otomina.
    Jeszcze te dwieście metrów pokonać.
    Jesteśmy w Ośrodku, możemy się przekonać.
    Miła recepconistka całusa obiecała,
    no i radośnie nas tam powitała.
    Swoje dane w rejestrze zostawiamy
    i ........w pokoju 3b znikamy.
    Teraz na pozostałych oczekiwać będziemy,
    wszystkich uścisnąć pierwsi pragniemy.
    Tutaj jest wstawka, mała dygresja,
    wszak alkohol to nie nasza obsesja,
    dobry trunek w pokoju mamy,
    Kaziu! Dla odwagi jednego wychlamy.

    Ciemno wszędzie, głucho wszędzie.
    Oj , Kaziu, czy Dorotka przybędzie?
    Ścieżkę do recepcji już wydeptałem,
    czy przyjechali? Ale się naczekałem.
    Nareszcie, hura! Alicja przybywa,
    już jest weselej, już rozmowa się odbywa.
    Wspólnie już w grupce herbatkę pijemy,
    Czy przyjadą? Jeszcze nic nie wiemy.
    Ciemno, dobrze, że Ośrodek obstawiamy.
    Jest Andrzej i Elek, ale się witamy.
    Już worek z gośćmi został rozwiązany.
    Krysia z Krzysiem, Danusia z Jasiem , każdy całowany
    Pokoje przydzielone, miny rozanielone.
    Wszyscy się spotykamy i gadamy, gadamy...
    Znowu goście, Kropcia-Zosia i Marek

    .,
    są, choć mieli przestawiony zegarek.
    Polaków nocne rozmowy zaczynamy,
    kawały sprośne z morałem opowiadamy.
    Nareszcie są prawie wszyscy na ten dzień zgłoszeni.
    W jednym pokoju przy stole zgromadzeni.
    Degustację potraw więc rozpoczynamy,
    placuszkami Mareczka Coś zagryzamy.
    Nalewka Alicji podniebienie drażni
    a w miarę degustacji jesteśmy odważni.
    Ela grzybki /chyba jadalne/ serwuje,
    każdy zakąsza, choć ryzykuje.
    Paszteciki z barszczem, ach jak smakują,
    wszyscy Andrzejowi za nie dziękują.
    Kazik keczupem własnym częstuje,
    każdy go łyka i nikt nie pluje.
    Wookoło krąży butla nie mała,
    każdemu starczy, nic nie rozlała.
    Zosia, która przedtem się mroziła,
    teraz sweter z gorąca zrzuciła.
    Temperatura powoli się podnosi,
    każdy coś dobrego na stół już wnosi..
    Sałatki, oliwki, Krysia serwuje.
    Przerywam, próbuję już nie notuję.
    Uf! Stolik sobie z brzucha zrobiłem,
    nie tylko siebie ale i innych ubawiłem.
    Biedną Zosię wszyscy stresują,
    Ona się boi a Ją szpitalem szczują.
    Uśmiech na twarzach, kłopoty z dala,
    Marek, niech się tu do niej nikt nie dowala.
    Jakieś dziwne ruchy Danusia wykonywała,
    litr śmietany i szybko ubijała.
    Z tego masełko utrzepała
    i kromki chleba tym smarowała.

    Bohaterowie są dziś zbyt zmęczeni,
    wstawać? Każdy się jakoś leni.
    Gdyby śniadania nie zarezerwowano,
    pewnie i dłużej jeszcze by spano.
    Pogoda wspaniała, leje od rana,
    lecz nic to dla nas, impreza udana.
    Patrząc na twarze, raczej się nie wydaje,
    suszka nie ma, za piciem nikt nie staje.
    Nie byłem gorszy, również pospałem.
    Jestem już rześki, właśnie teraz wstałem.
    Jakieś dwie panie po Ośrodku się snują,
    czy tu mieszkają, czy coś planują?
    Już w pamięci klapka się rusza,
    przecież to Basia z kuzynką tutaj się porusza.
    Serdecznie je wszyscy ściskamy,
    okrzyki lecą, witamy, witamy!
    Południe już dawno przekroczyło
    a Dorotki, Bodka, Jacka, jak nie było, tak nie było.
    Basia oklaski i uznanie miała,
    Jej naleweczka - boska- więcej niż doskonała.
    Głośne pukanie od drzwi dobiega,
    wesoły głos Aleks się rozlega.
    Ze swoim połówkiem zgrabnie wkroczyła,
    jest, jakby stale tutaj była.
    Darek naleweczkę wiśniową serwuje,
    również jest super, każdy próbuje.
    Żarłoki, do przepisów

    zaglądajcie,
    z przepisów o nalewkach korzystajcie.
    Polityka nikogo tutaj nie interesuje,
    teraz temat o pupie się snuje.
    Jako przerywnik o pieskach sobie wspominamy,
    przecież takie stworzenia wszyscy mamy.
    Domek 4a, tam powitanie się odbywa.
    Maryla z Charlim tu właśnie przybywa.
    Te zdjęcia tutaj wszystkim zrobione,
    zostaną z komentażem tutaj wklejone.
    Żałujcie, te sceny serdecznego powitania,
    ukłony, okrzyki, ściskania i cmokania.
    Tłum reporterów, w oczy flesze błyskają
    a Oni wciąż się witają i ściskają.
    W oczach właśnie mi się troi,
    Smakosia z połówkiem, kawał dziewoji.
    Znowu radość, znowu cmokanie,
    łezka się pojawia, wspaniałe witanie.

    Już po szesnastej, pod wiatę się przenosimy.
    a tam szok! Są wszyscy, ale się dziwimy.
    Bodek za stołem swą postać wznosi,
    bierzcie identyfikatory, grzecznie prosi.
    Pampas po sali wzrokiem omiata,
    bogato stoły zastawione, wspaniała chata.
    Dorotka zajęta, jak pszczoła pracuje,
    każdego wita i wnet wycałuje.
    Znów nowe twarze po sali migają,
    jest druga Basia, Mariola, wszyscy się znają.
    Muchacha z dalekiej Hiszpani przybyła,
    jest wesoła, będzie się z nami bawiła.
    Tester i Marengo wśród pań brylują,
    z daleka widać, chleb ze smalcem smakują.
    Iza jak nakręcona fryga po sali biega
    odsunął się Bodek, bo drogę przebiega.
    Wróbelek! Jak delikatny ptaszek pozuje,
    Ona w zeszycie coś mi rysuje,
    kwiatka i ptaszka wyrysowała,
    stremowana, lekko się uśmiechała.
    Marla, jak dawno myśmy się nie widzieli,
    dziś znów jesteśmy, odległość nie dzieli.
    Madalena, choć chwilę pobyć chciała,
    lecz została dłużej gdy nas poznała.
    Bajubajka choć grypa ją bardzo męczyła,
    również nas osobiście tu odwiedziła.
    Czy o kimś tu nie zapomniałem?
    Taki mętlik twarzy przed oczami miałem.
    Marengo swym wierszem serca poruszył,
    każdy słuchał i niejeden się wzruszył.
    Niech żałują ci co przybyć się ociągali,
    choć tylu paparazich, nie wszystko oddali.
    Nim do środka

    wiaty wejdziemy,
    jeszcze na zewnątrz zdjęcie mieć będziemy,
    za wczasu, nim miny jedzeniem zmienione,
    to zgrabne zdjęcie będzie zrobione.
    Ja z boku,na afisz nie wchodzę,
    skromniutko piszę, może każdemu dogodzę.
    Jeszcze tylko publiczność tu powitamy,
    siadamy wspólnie do stołu i się obżeramy.

    Ech stoły.... takim jedzeniem obciążone,
    te mięsa, szaszłyki na grillu smażone.
    Owoce na paterach obficie wyłożone,
    co dusza zamarzy, tak smacznie zrobione.
    I to piwo, które Bodek obficie polewał,
    jak ktoś pił mało to zaraz dolewał.
    Napoje, bigosy, wiktuały ze sobą przywiezione,
    tam było Wielkie Żarcie, wręcz szalone.
    Długo obżarstwo tak celebrowano
    a dla rozrywki przy ognisku się zabawiano.
    Dorotka konkursy wciąż wymyślała,
    a wiara w zabawie wciąż szalała.
    Godzina za godziną szybko mijała,
    był już świt, kiedy się grupa rozstała.
    Głębokim snem wszyscy zasnęli,
    a w śnie, jeszcze długo ten Zjazd mieli.
    Kończę to całe ze Zjazdu pisanie,
    czeka mnie jeszcze do kompa wklepanie.
    Pewnie nie wszystko tutaj wpisałem,
    lecz innym wypowiedzieć też się dałem.
    Brzmi to wszystko jak bajka.
    Lecz ja tam osobiście to wszystko przeżyłem,
    ja tam jadłem, piłem i się bawiłem.
    Dobrą radę zapamiętajcie,
    na wszystkie Zloty przyjeżdżajcie.

    Dwie dziurki w nosie i skończyło się.

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-12 11:20:51

    Jan, olej jak ja, tych którzy ból sprawili,
    Wracaj jako LAJAN (wielkimi literami),
    Nie czekaj ani chwili,
    Wracaj i bądź z nami.

    Wszak jesteś facetem z ...

  • Autor: smakosia Data: 2009-11-12 12:27:14

    Otomin, to super wspomnienia, ale mnie w tej chwili najbardziej cieszy, ze "widze" Kazia! Liczy sie to, co jest tu i teraz. No a jak zechcemy, to kolejny zjazd jest przed nami :-)
    Witaj Kaziu
    Ps. Ja tez czekam na Lajana. Niby jest Janla, ale... Lajan, to Lajan.

  • Autor: Dorota zza plota Data: 2009-11-12 13:02:01

    Smakosiu Janla tez juz nie ma... Poczol sie chyba dotkniety watkiem Bahusa-Suchaba i... wybyl :-( Mam nadzieje ze jednak wroci...

  • Autor: smakosia Data: 2009-11-12 13:15:26

    O nie! O nie! Przeciez to nie mozliwe zeby nasz Lajan myslal tylko o sobie. Czyzby zapomnial o osobach, ktore tutaj na Niego czekaja? To juz nic dla Niego nie znaczymy?  To nie mozliwe... Ja cierpliwie poczekam na Lajana...

  • Autor: nonka4 Data: 2009-11-13 13:00:38

    no właśnie!!!

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-12 13:21:22

    Hiciorek, dzieki Ci serdeczne za przekazanie tego pelnego wspomnien wiersza. Az mi sie oczy spocily czytajac:))
    A tak przy okazji to bardzo Cie prosze nakop autorowi troche rozsadku;)) Niech przestanie mi tu Dziewice Orleanska odstawiac i WRACA!!!!! Bo nerwa dostane i osobiscie przyjade mu natluc;))))

  • Autor: Wróbelek Data: 2009-11-12 12:21:04

    hmm, jak miło powspominać ;)

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-12 15:16:54

    Użytkownik Wróbelek napisał w wiadomości:
    > hmm, jak miło powspominać ;)


    Ale pychola mi nie chcialaś dać

  • Autor: Wróbelek Data: 2009-11-12 19:10:59

    hmm, jakośnie pamiętam tego ;);)

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-13 15:59:43

    Użytkownik Wróbelek napisał w wiadomości:
    > hmm, jakośnie pamiętam tego ;);)

    Też w końcu pamiętam tylko, że Cie przytuliłem i spiekłaś raka, z tym pycholem to lepiej nic nie pisać, P. jeszcze mi będzie chciał wlać.

  • Autor: Wróbelek Data: 2009-11-15 11:47:01

    no właśnie, lepiej nie ryzykować. Jest wyrozumiały dla moich męskich znajomości, ale cholera go wie kiedy mu się cierpliwość skończy i ktoregoś trzaśnie. A nie chcielibyśmy chyba żeby na Cia padło, nieprawdaż

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-16 11:45:30

    No, nie mogę się z tym nie zgodzić. Masz rację ale pychola wysyłam. Co mi tam.

  • Autor: Maddalena Data: 2009-11-12 14:06:58

    Witam Cie Wapniaczku:))))
    Fajnie, ze jestes!!

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-13 15:56:29

    Użytkownik Maddalena napisał w wiadomości:
    > Witam Cie Wapniaczku:))))Fajnie, ze jestes!!

    Pychol ..., ahaaaa, kiedyś obiecałaś zrobić jakieś (moje) danie i wstawić komentarz, nawet wrzucić miałaś w swoje ulubione.
     

  • Autor: Maddalena Data: 2009-11-15 21:16:33

    :))) Przyznaje sie bez bicia, ze nie pamietam o jaki przepis chodzi. Co do wstawiania fotek, to ja mam zawsze zamiar, ale na tym sie konczy...Za malo godzin ma doba w moim przypadku!! Jak wydluzysz to ja obiecuje poprawe:))

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-16 11:39:59

    Użytkownik Maddalena napisał w wiadomości:
    > :))) Przyznaje sie bez bicia, ze nie pamietam o jaki przepis chodzi. Co do
    > wstawiania fotek, to ja mam zawsze zamiar, ale na tym sie konczy...Za malo
    > godzin ma doba w moim przypadku!! Jak wydluzysz to ja obiecuje poprawe:))

    Ja nawet z biciem nie przypomnę sobie, a co do doby ... hmhmhm, mnie wystarczyłaby po sezonie dzialkowym 30 godzin,  w sezonie 36-42 godziny. Chociaż nie mam pewności.;)
    Pychol

  • Autor: makusia Data: 2009-11-14 12:26:58

    W Otominie mnie nie było , ale często wracam do zdjęć i lubie na Was popatrzeć;)
    Fajnie że jesteś..

Przejdź do pełnej wersji serwisu