Super imprezka widzę .....w Koszalinie też są rogale świętomarcińskie ..ale podejrzewam zę daleko im do prawdziwych poznańskich. Ale cóż ,tradycji stało się zadosć.....symboliczny rogal skonsumowany :-)
Rogale a rogale. Kazda niemalze cukiernia wyrabia swoje. Niektorych prawie nie da sie zjesc... Ale te inne to jest TO! Pyszne, swieze, aromatyczne...Ale nie bede nikomu reklamy robic, choc mam swoje ulubione. Od wczoraj zjadlam juz 3, a jeden taki "rogaliczek' moze wazyc nawet 400-500g! Oczywiscie jak dla mnie smaczniejsze sa te mniejsze - maja proporcjonalnie wiecej nadzienia, hihi! Mniam! Dobrze, ze mozna je kupic jeszcze przez pewien czas (w sumie przez caly rok sa dostepne w niektorych cukierniach, ale to juz nie jest ten sam smak - przynajmniej moim zdaniem).
W tym roku były kontrole. Słyszałam w radiu. Ponieważ jest to już produkt regionalny to inspektorzy chodzili i sprawdzali czy są spełnione normy czyli czy kształt i wielkość jest odpowiednia. Podobno taki rogal w najgrubszym miejscu ma mieć 7 cm. Inspektorzy linijką sprawdzali czy się zgadza.
Dziś w Poznaniu wielkie święto....
Rozpocząl się korowód...św. Marcin wjeżdża na siwym koniu
symboliczny rogal świętomarciński...
poznańska Bamberka (taki pomnik na Starym Rynku) tutaj ożywiony
Poznański latarnik zapalający i gaszący lampy gazowe...
cd korowodu
św. Marcin pozdrawia Poznaniankę....
św. Marcin z kluczami do miasta...
Feta na całego...
Prezydent miasta Poznania Ryszard Grobelny częstuje poznaniaków rogalami
Szał rogalowy czas zacząć.
Wieczorem zacznie się wielki festyn...i jarmark...relacja fotograficzna później
Przejedzony rogalami
Bahus
Swietne zdjecia! Niestety, nie moglam byc na sw. Marcin o 14. A szkoda. Szkoda rozniez, ze pogoda niezby dopisala
Niestety nigdy nie jadłem rogala rodem z Poznania. Jadłem jakieś podróbki. Pewnie pyszne są. Już mam ślinotok. Miłej zabawy mieszkańcom PYRKENSTADT.
Jaką mieliście pogodę bo u nas cały dzień padało?
Użytkownik as napisał w wiadomości:
> Jaką mieliście pogodę bo u nas cały dzień padało?
Nie padało...(no może chwilami) ale było dość zimno.
Super imprezka widzę .....w Koszalinie też są rogale świętomarcińskie ..ale podejrzewam zę daleko im do prawdziwych poznańskich.
Ale cóż ,tradycji stało się zadosć.....symboliczny rogal skonsumowany :-)
SUPER
fajna impreza:) a tymi rogalami to mi narobiłes smaka!!! a moze tak byś mi wysłał ..??
Chciałabym kiedyś spróbować tych rogali, bo na razie tylko o nich czytam
Rogale a rogale. Kazda niemalze cukiernia wyrabia swoje. Niektorych prawie nie da sie zjesc... Ale te inne to jest TO! Pyszne, swieze, aromatyczne...Ale nie bede nikomu reklamy robic, choc mam swoje ulubione. Od wczoraj zjadlam juz 3, a jeden taki "rogaliczek' moze wazyc nawet 400-500g! Oczywiscie jak dla mnie smaczniejsze sa te mniejsze - maja proporcjonalnie wiecej nadzienia, hihi! Mniam! Dobrze, ze mozna je kupic jeszcze przez pewien czas (w sumie przez caly rok sa dostepne w niektorych cukierniach, ale to juz nie jest ten sam smak - przynajmniej moim zdaniem).
W tym roku były kontrole. Słyszałam w radiu. Ponieważ jest to już produkt regionalny to inspektorzy chodzili i sprawdzali czy są spełnione normy czyli czy kształt i wielkość jest odpowiednia. Podobno taki rogal w najgrubszym miejscu ma mieć 7 cm. Inspektorzy linijką sprawdzali czy się zgadza.
Super!!!
Czekam na wieczorne relacje:)
Swietna fotorelacja! A te rogaliki chyba tez!
Super fotorelacja. Oddaje atmosfere imprezy. Czwarte zdjecie (z czerwonym nosem) jest swietne.