Przez przypadek trafiłem na informację, że na tym forum był człowiek o nicku URETAN. Mnie tu oczywiście jeszcze nie było, ale przeczytałem kilka wypowiedzi o Nim. Chciałbym aby mnie kiedyś któs tak wspominał. Niestety nie ma Go już wśród żywych. Pewnie swoją pasją dzieli się z innymi za TĘCZOWYM MOSTEM. Jutro przypada 3 rocznica jego odejścia. Pewnie wielu z Was, któ¶zy mieli okzję Go poznać wspomni jego postać z łezką w oku. Ja spróbuję prześledzić jego ślady na tym forum.
Ktos poruszyl stary watek Uretana.....ja nie popatrzylam na date tego watku i serce mi podeszlo do gardla 'hej Uretan powrocil!, az weszlam na jego profil.....no coz to byla tylko chwilka az zobaczylam date watku......mialam tez okazje wymienic kilka slow z Uretanem.....niech spoczywa w spokoju.
Nie miałam okazji Go poznać a jednak teraz w listopadzie miesiącu zmarłych myślałam o nim. Miała poruszyć ten temat ale mój komp się zbuntował ..... Dziękuję Ci ,że poruszyłeś ten temat. Uretan niech spoczywa w spokoju.
Znałem go osobiście...to był Wielki Człowiek i pasjonat gotowania...potrafiliśmy nieraz przegadać całą noc. Był wytrawnym kucharzem. Poznaliśmy się na innym portalu. "Ściągnąłem" go do nas. Miałem z nim multum wspólnych kulinarnych zainteresowań i tematów. Śmierć jego była dla mnie na prawdę wielkim ciosem....Nic więcej nie powiem bo łzy mi się cisną do oczu...a chłopacy podobno nie płaczą .... Bahus
Czos, są takie chwile, kiedy nie chcę nic pisać, kiedy tylko w oczach widać. że moje myśli są głębokie i jakoś mi tak...łzy same się cisną, ale to nic... Dziękuję Ci, za Twoje wyczucie chwili i za ten post. Forum potrzebuje takich refleksji a Uretan zasługuje na nasze wspomnienie.
Choć zapisałam się tu na długo po odejściu Uretana, to doskonale pamiętam, że w tamtym czasie i ciut wcześniejszym (jedynie poczytywanym prze mnie) pamięć o Tym Wielkim Pasjonacie i Ciepłym Człowieku była na forum niezwykle żywa i częsta...... Przykro mi jednak dziś na wspomnienie o minionej, niepamiętanej przez admi rocznicy odejścia Uretana :(( Przykro, bo choć to forum było niezwykłe, jeszcze się załapałam na końcówkę takiego okresu..... to przy usilnych staraniach o bylejakość jakie od dłuższego czasu ,,prowadzący" wtłaczają w WŻ, myślę że mimo wszystko tego Wyjątkowego Forumowicza nie powinni spychać w niepamięć.....
Mggi masz jego przepisy? Ja też chyba miałam ale coś nie mogę znaleźć w swoich ulubionych ani w ogólnych przepisach. Jak masz jakis to podaj mi linka obojetnie jaki.
Uretana nie bylo juz za mojej kadencji.........wielka szkoda.Uwazam jednak, ze nalezaloby wspomniec innych cudownych ludzi, ktorzy byli tu razem z nami i tez niestety odeszli.............Ala06, Jareksz............coz, zycie!!!
Przez przypadek trafiłem na informację, że na tym forum był człowiek o nicku URETAN. Mnie tu oczywiście jeszcze nie było, ale przeczytałem kilka wypowiedzi o Nim. Chciałbym aby mnie kiedyś któs tak wspominał. Niestety nie ma Go już wśród żywych. Pewnie swoją pasją dzieli się z innymi za TĘCZOWYM MOSTEM. Jutro przypada 3 rocznica jego odejścia. Pewnie wielu z Was, któ¶zy mieli okzję Go poznać wspomni jego postać z łezką w oku. Ja spróbuję prześledzić jego ślady na tym forum.
Przepisy Uretana sa wspaniale . Polecam kazdemu...
Mialam okazje otrzymac od niego osobiscie porady w sprawach kulinarnych.. Przykro, ze go nie ma.. chociaz tutaj ciagle zyje ..
Ktos poruszyl stary watek Uretana.....ja nie popatrzylam na date tego watku i serce mi podeszlo do gardla 'hej Uretan powrocil!, az weszlam na jego profil.....no coz to byla tylko chwilka az zobaczylam date watku......mialam tez okazje wymienic kilka slow z Uretanem.....niech spoczywa w spokoju.
Nie miałam okazji Go poznać a jednak teraz w listopadzie miesiącu zmarłych myślałam o nim. Miała poruszyć ten temat ale mój komp się zbuntował .....
Dziękuję Ci ,że poruszyłeś ten temat.
Uretan niech spoczywa w spokoju.
dla URETANA, którego nie dane było mi poznać
[*] Dla Uretana.
(*) dla Uretana
Znałem go osobiście...to był Wielki Człowiek i pasjonat gotowania...potrafiliśmy nieraz przegadać całą noc. Był wytrawnym kucharzem. Poznaliśmy się na innym portalu. "Ściągnąłem" go do nas. Miałem z nim multum wspólnych kulinarnych zainteresowań i tematów. Śmierć jego była dla mnie na prawdę wielkim ciosem....Nic więcej nie powiem bo łzy mi się cisną do oczu...a chłopacy podobno nie płaczą ....
Bahus
Czos, są takie chwile, kiedy nie chcę nic pisać, kiedy tylko w oczach widać. że moje myśli są głębokie i jakoś mi tak...łzy same się cisną, ale to nic... Dziękuję Ci, za Twoje wyczucie chwili i za ten post. Forum potrzebuje takich refleksji a Uretan zasługuje na nasze wspomnienie.
W rocznicę (*).
10 dni po rocznicy - wspomnijmy...
Dopisano 2016-12-1 0:48:16:
Kilka dni po 10 rocznicy - wspomnijmy Uretana...Choć zapisałam się tu na długo po odejściu Uretana, to doskonale pamiętam, że w tamtym czasie i ciut wcześniejszym (jedynie poczytywanym prze mnie) pamięć o Tym Wielkim Pasjonacie i Ciepłym Człowieku była na forum niezwykle żywa i częsta......
Przykro mi jednak dziś na wspomnienie o minionej, niepamiętanej przez admi rocznicy odejścia Uretana :((
Przykro, bo choć to forum było niezwykłe, jeszcze się załapałam na końcówkę takiego okresu..... to przy usilnych staraniach o bylejakość jakie od dłuższego czasu ,,prowadzący" wtłaczają w WŻ, myślę że mimo wszystko tego Wyjątkowego Forumowicza nie powinni spychać w niepamięć.....
Dla Uretana, którego przepisy uwielbiam
Nie znałam...słyszałam....pamiętam (*)
Korzystam z jego przepisów...
Mggi masz jego przepisy?
Ja też chyba miałam ale coś nie mogę znaleźć w swoich ulubionych ani w ogólnych przepisach.
Jak masz jakis to podaj mi linka obojetnie jaki.
http://wielkiezarcie.com/przepisy/najnowsze?user=10094785
O, dzieki Iwcia
Jak zwykle szukałam ale nie wiadomo jak
Są chwile i ludzie, których się nie zapomina i Uretan, którego płomień ziemskiego życia zgasł, pozostanie w naszej pamięci i wśród nas. (*)
Uretana nie bylo juz za mojej kadencji.........wielka szkoda.Uwazam jednak, ze nalezaloby wspomniec innych cudownych ludzi, ktorzy byli tu razem z nami i tez niestety odeszli.............Ala06, Jareksz............coz, zycie!!!