Forum

Rozmowy wolne i frywolne

płacz

  • Autor: kurkuma Data: 2009-11-21 22:03:06

    Wczoraj przeczytałam w necie, że średnio w roku kobiety płaczą 30-64 razy i ich płacz trwa około 6 minut, a mężczyźni 6 - 17 razy i płaczą przez 2 - 4 minuty. No nie, to kto wyrabia moją normę ? Toż ja chyba przez całe dorosłe życie tyle razy nie płakałam (na szczęście), czy rzeczywiście znacie osoby które ciągle ronią łzy?

  • Autor: słodki buraczek Data: 2009-11-21 22:11:35

    no moze nie ciagle - jak to napisalas - ale jestem osoba bardzo emocjonalna i chyba jednak dosc czesto placze. Nie zawsze jest to z powodu smutku, czy zalu; nieraz ze zlosci, bezradnosci, wzruszenia itp.
    Aaa! A w ciazy to prawie bez przerwy ryczalam. Teraz to sie dziwie, jak moj maz mogl ze mna wytrzymac ;-)

  • Autor: agik Data: 2009-11-21 22:17:59

    jakby mojemu tacie puszczać "Jędrus, jam ran Twoich niegodna całować" I "bo uboga była, rąbek z głowy zdjęła, którym dziecię owinąwszy, siankiem go okryła"- to mój tata płakałby na okragło ;)) a tak- to płacze tylkow tedy kiedy to słyszy ;)) no i jeszcze przy róznych sytuacjach losowych.

    zartuję sobie, ale już tak powaznie- jakos nie budzi mojego zaufania ponoc mierzalny wynik mieszczący się w zakresie od 30 do 64 :D

  • Autor: kurkuma Data: 2009-11-21 22:34:24

    Myślę, że sporo osób ma takie utwory które wzruszają, dla mnie jest to "Kolęda dla nieobecnych" Preisnera

  • Autor: malka200 Data: 2009-11-21 22:44:03

    ja to beksa jestem, wzruszają mnie wspomnienia, filmy, książki, zdjęcia  np. jak czytałam "Marley i ja" to przeryczałam 3/4 książki  i non stop miałam czkawkę :)

  • Autor: agus2404 Data: 2009-11-21 23:00:38

    Ja placze.. ze szczescia, swojego albo cudzego- taka troche "wzruszajaca" jestem ;)) W ciazy plakalm na okroglo- ale to ze smiechu..
     Ostatnio kilka razy zdazylo mi sie plakac z bezsilnosci- w tak zwanych "trudnych dniach".
    Ale najbardziej poryczalam sie, autentycznie i to moglo trwac dluzej niz te przytoczone 6 minut, kiedy czytalam bloga jednej nieznanej mi dziewczyny, ktora bardzo chciala miec dziecko.. i nie umiala utrzymac ciazy... Czytalam, siedzac sama, w pustym pokoju, i wylam jak bobr... lzy jak grochy...

  • Autor: marcicha Data: 2009-11-21 23:44:33

    ja płaczę zdecydowanie częściej niż statystyki mówią i wyrabiam normy za nijednego człeka na Ziemi. taką mam naturę - to się nazywa "wrażliwość", a u mnie jest "nadwrażliwość"

  • Autor: agik Data: 2009-11-21 23:52:46

    Poznajesz swoja "nadwrażliwość" po czestotliwości płaczu tylko? Czy masz jeszcze inne przesłanki?

    Bo sama częstotliwośc płaczu świadczy o "płaczliwości" a nie o "wrażliwości"....

  • Autor: malka200 Data: 2009-11-22 10:22:37

    pamiętam jak kiedyś wyjąca córeczka kuzynki na moje pytanie czemu płacze odpowiedziała "bo chcę i lubię..........." i ryczała dalej. I chyba czasami też tak mam- chcę popłakać :)

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-11-22 10:35:39

    Ja niestety jestem straszna beksa. Na filmach a nawet czasem na bajkach to standard. Jak widzę reportaże o chorych dzieciach to wychodzę specjalnie z pokoju żeby nie oglądać a i tak pochlipuję gdzieś w kącie. Są dni, że poprostu muszę z siebie wypłakać cały żal. Czasem jedno słowo czy zdanie, które normalnie bym olała, wywołuje u mnie płacz. Ale na szczęście więcej mam dni kiedy brzuch aż boli ze śmiechu :)

  • Autor: bahus Data: 2009-11-22 14:18:08

    Użytkownik kurkuma napisał w wiadomości:
    > Wczoraj przeczytałam w necie, że średnio w roku kobiety płaczą 30-64 razy
    > i ich płacz trwa około 6 minut, a mężczyźni 6 - 17 razy i płaczą przez
    > 2 - 4 minuty. No nie, to kto wyrabia moją normę ? Toż ja chyba przez całe
    > dorosłe życie tyle razy nie płakałam (na szczęście), czy rzeczywiście
    > znacie osoby które ciągle ronią łzy?

    Tak znam taką osobę. Ja nią jestem. Płaczę średnio 200 razy na rok po ok 12 minut. Zdarzało się, że kilka razy dziennie
    Bahus

  • Autor: Almira Data: 2009-11-22 16:05:39

    Oj, Bahusie to przestań kroić tą cebulę:))))

  • Autor: bahus Data: 2009-11-22 16:10:36

    Użytkownik Almira napisał w wiadomości:
    > Oj, Bahusie to przestań kroić tą cebulę:))))

    To niemożliwe. Wyobrażasz sobie dzisiejszą kuchnię bez cebuli? Mam co prawda urządzenia mechaniczne do rozdrabniania warzyw, ale cebulę kroję wyłącznie nożem. Krojona ręcznie smakuje najlepiej.
    Bahus

  • Autor: Almira Data: 2009-11-22 16:30:19

    Ani dzisiejszej ani przedwojennej hihi, to moje ulubione warzywko, no zaraz po czosnku i też sobie lubię popłakać nad bulwą;)

  • Autor: CZOS Data: 2009-11-22 16:14:32

    Gdy słucham reportaży o ludzkich tragediach, a szczególnie jeśli one dotyczą dzieci to zdarza się, że uronię łzę, ale głołnie to płaczę do wewnątrz. Nie wiem, czy tkie płakanie się liczy. Jeśli tak, to dość często popłakuję.

  • Autor: Almira Data: 2009-11-22 16:32:01

    CZOS, a jak to się płacze do wewnątrz? Chodzi Ci o to,że bezłzowo?

  • Autor: CZOS Data: 2009-11-22 16:36:40

    To znaczy, że mokre oczy, a serce krwawi i coś w gardle ściska.

  • Autor: nonka4 Data: 2009-11-23 12:01:48

    teraz jestem w ciąży to buczę bardzo często:)

    Bez powodu czasami..na samą myśl o czymś..

    Na pewno wyrabiam tę norme..hehe, pewnie jeszcze za niektórych..

    A tak normalnie( nie w ciąży), wzruszam się też łatwo:)

  • Autor: Bodek Data: 2009-11-23 18:47:00

    ja jak czasami wypije i mnie cos wzruszy to potrafie plakac dobre 10 minut. (  kto uswiadczyl to widzial za zlocie w krakowie:):):)  )
    no i filmy romantyczne lub dramaty...

  • Autor: kurkuma Data: 2009-11-24 13:56:41

    Muszę przyznać, że jestem lekko zaskoczona. Nie tyle samym płaczem, bo ten jak wiadomo przytrafia się większości, ale właśnie częstotliwością. Widać mam inną konstrukcję psychiczną. Z powodu bezsilności to raczej mogę być wkurzona, nie pamiętam żeby zdarzyło mi się płakać np. w pracy czy z powodu pracy. Jeśli już przytrafią mi się łzy to prędzej dlatego że jest mi kogoś żal (czasem żałuję sama siebie ), nieraz z powodu nieodwracalności jakichś zdarzeń czy w końcu z powodu doznanych wrażeń.

Przejdź do pełnej wersji serwisu