Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Szczęście-dla odmiany:))))

  • Autor: Almira Data: 2009-11-24 18:34:32

    Tak jak napisałam, żeby odpocząć od emocji z wątku Ediego porozmawiajmy o szczęściu. Czym jest dla Was? Jak je postrzegacie? Czy naprawdę zawsze jesteśmy kowalem swojego losu?

  • Autor: Kazik45 Data: 2009-11-24 18:50:49

    Czy mogę tak odpowiedzieć (?), (powtórka poniekąd):
    http://wielkiezarcie.com/article48740.html
    ...właściwie za dużo byłoby linków, poprzestanę na tym jednym.

  • Autor: Kropcia Data: 2009-11-24 21:42:01

    Piękne i prawdziwe, a to najważniejsze!!

  • Autor: Almira Data: 2009-11-24 18:55:28

    No i pięknie odpowiedziałeś:))))

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-11-24 19:02:56

    Szczęście to dla mnie taki wewnętrzy spokój. Kiedy wiem, że z moimi najbliższymi wszystko jest w porządku, jesteśmy zdrowi, kiedy w pracy wszystko układa się po mojej myśli. Kiedy syn przynosi dobre oceny, kiedy widzę, że on jest szczęśliwy. Kiedy mąż się do mnie uśmiecha i przytula. Wtedy jestem w 100% szczęśliwa.
    Co do kowala. Moim zdaniem nie do końca jest tak, że tylko my sami jesteśmy odpowiedzialni za swój los. Są sytuacje, że to właśnie inni wpływają na nasze życie i przez to czasami nie wszystko jest takie jak byśmy chcieli.

  • Autor: Almira Data: 2009-11-24 19:09:58

    Zgadzam się co do kowala. Dlaczego zatem jak jesteśmy bezradni to inni nie potrafiący nam jakkolwiek pomóc, kwitują to właśnie zdaniem" Kazdy jest kowalem...."? Z wygodnictwa (żeby nie czuc się odpowiedzialnym) czy naprawdę tak myślą?

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-11-24 20:16:19

    Z wygodnictwa a czasami wydaje mi się, że ze zwykłej głupoty. Najlepiej się przecież kopie leżącego.

  • Autor: aggusia35 Data: 2009-11-24 20:43:39

    Szczęście hmm zastanawiam się czym jest szczęście trudno to tak jednoznacznie określić. Szczęśliwa jestem np teraz miałam konsultacje neurochirurga i okazało się że nie jestem obłożnie chora że nie z kręgosłupem mam problem tylko z 1 nerwem który trzeba rozruszać:) Taka jestem szczęśliwa nie macie pojęcia a juz byłam załamana, myślałam że z pracą w ogrodzie, moim hobby będę musiała się pożegnać. Do tego jak przyjechałam do domu to córcia ( 9 lat) wzieła mnie na rozmowę na osobności hihi i oświadczyła mi że pani jej powiedziała jak zaliczy 1 rzecz to będzie miała 6 na koniec semestru i jeszcze jej powiedziała że jest najlepszą uczennica i jak tu się nie cieszyć :) Czasem nerwy sobie wypruwam gonie do nauki, tłumacze itd same wiecie jak to jest z tymi dzieciakami  i jak się okazuje że warto było to szczęscie mnie ogarnia. Nie mierze szczęścia materialnymi rzeczami choć są one potrzebne. Szczęście dla mnie to moja rodzina to chwile które mogę spędzać z nimi to dzielenie się sobą z innymi. Szczęście to dla mnie chwila kiedy jestem np zmęczona a pomimo tego robię dzieciom pierogi ruskie a potem widzę jak wcinają, proszą o dokładkę i mówią przy tym pychota to jest dla mnie szczęście. Czasem szczęściem jest jak uda mi się zobaczyć latem na kwiatach kropelki rosy mieniące się w porannym słońcu. Na koniec nie zapomnę napisać o miłości szczęście to być kochaną i kochac innych a reszta się jakoś ułoży  ;) to tyle odemnie. 

  • Autor: Almira Data: 2009-11-24 21:03:46

    Agusiu, Ty romantyczka, poprawna jesteś. Tak Trzymaj:))

  • Autor: aggusia35 Data: 2009-11-24 21:21:25

    Dla Almiry ja poprostu kocham żyć dla takich chwil

  • Autor: aggusia35 Data: 2009-11-24 21:28:00

    Czy romantyczka hi hi ja jestem pomieszanie z popląntaniem wszystkiego - przyroda miała dla mnie zawsze duże znaczenie. Kiedyś pamietam pojechalismy do lasu i wyobraźcie sobie że chyba przez godzinę obserwowalismy taniec godowy motyli. Jaka byłam szczęśliwa kiedy oni czyli pan motyl i jego oblubienica tańczyli - pczycupywali na chwilkę na kwiatku i rymcimcim odlatywali gdzieś na chwilkę tańcząc i znów rymcimcim ale co to był za taniec jak wzlatywali achhh.
    Zawsze kiedy jestem z jakiegoś powodu smutna to mąz mnie wywozi do lasu :)

  • Autor: onlyred Data: 2009-11-25 09:40:45

    "Szczęście nie jest przecież stanem wiecznym. Zresztą też i nie okresowym. Szczęście to po prostu taki skurcz serca, którego doznaje się czasami, kiedy człowieka przepełnia taka radość, że wprost trudno ją znieść. Znika równie szybko jak się pojawia. I nie ma go, dopóki nie nadejdzie znowu, by sprawić, że człowiek uzna życie za najwspanialszy dar." Margit Sandemo


    A co do kowala... O wielu rzeczach w życiu decydujemy my sami, sami tworzymy rzeczywistość, sami kreujemy emocje.. Tak mi sie wydaje.... Podobno to, co sie z nami dzieje jest tylko i wyłącznie wynikiem naszych wczesniejszych mysli i stanów psychicznych. Hmmm, pewnie nie do końca tak jest, ale jakoś dobrze mi sie w to wierzy.

  • Autor: peggy83 Data: 2009-11-25 09:42:24

    Rodzina: dziecko, mąż...bez mojej rodzinki byłabym bardzo nieszczęśliwym człowiekiem. Patrzę na moje dziecko i coś mi eksploduje w środku, nie potrafie tego opisać, czuje wzruszenie, spokój, nieopisaną radość. Potem patrzę na meża...cos tam mruczy jak zwykle pod nosem i przegląda jakieś papierzyska i patrząc na niego czuje to samo. To jest chyba właśnie szczęście. Tak właśnie je odczuwam.

    Kowale swego losu...hmmm...muszę to przemyśleć. Podobno nawet nasze myśli, nastawienie do życia mogą zmieniać nasz los...

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-25 15:05:40

    Nie mam teraz czasu, wiec na szybko zacytuje to co napisalam "o sobie" na moim blogu. "Wyznaje zasade, ze szczescie to stan umyslu, a radosc jest za kazdym rogiem, tylko trzeba byc szczesliwym zeby ja dostrzec."

  • Autor: Almira Data: 2009-11-25 17:19:07

    O, nie lucky , piękne ale tak łatwo Ci nie pójdzie,bo od Ciebie oczekiwałam duuuuuużo więcej. To ja sobie poczekam, aż będziesz miała czas i poczytam chętnie;)

  • Autor: luckystar Data: 2009-11-25 23:52:42

    Juz mialam napisac "miej Boga w sercu" ale sie opamietalam:))))) No to miej litosc kobieto, ja mam w sobote indykowe swieto i duzo roboty. Ale szczesliwa jestem:)) Uparlam sie na to szczescie i jestem, no!! Wiesz o co chodzi. Nie wmawiam sobie, ze jak deszcz to bleee, jak zimno to brrrr, jak goraco to ufffff tylko sie ciesze jak glupi bateryjka. Nie wierze tez w pecha, tylko w niewykorzystane szanse. To nara. Buziaki ;))

Przejdź do pełnej wersji serwisu