Każdy z nas na codzień załatwia wiele urzędowych i nie tylko spraw. Mam problem. Szukałam na Internecie ile kosztuje wycena majątku przez rzeczoznawcę / działka + dom / . Wycena ta nie jest potrzebna do wzięcia kredytu na hipotekę , ani do skarbówki, a do obliczenia tzw. zachowku. Znalazłam cennik urzędowy tzn. za godzinę rzeczoznawca może sobie policzyć 1,7 % kwoty bazowej - co daje około 30 zł. Ale jaką kwotę trzeba będzie ostatecznie zapłacić ? Może ktoś z Was ostatnio wyceniał podobny majątek i może mi podać ile trzeba zapłacić za całą usługę. Zastanawiam się czy w mojej sytuacji / wielu uprawnionych do zachowku / warto kruszyć kopię o zachowek - i stąd moje pytanie .
Na ogół jest tak,że takie wyceny są potrzebne do kredytów i wtedy co bank to obyczaj, bo każdy z nich-banków ma swojego rzeczo to są kwoty od 500 do 1000zł. nawet. Prywatnie weźmie od 300-500zł. To też zależy od rejonu w jakim mieszkasz i od apetytu tamtejszych rzeczoznawców.
Każdy z nas na codzień załatwia wiele urzędowych i nie tylko spraw. Mam problem. Szukałam na Internecie ile kosztuje wycena majątku przez rzeczoznawcę
/ działka + dom / . Wycena ta nie jest potrzebna do wzięcia kredytu na hipotekę , ani do skarbówki, a do obliczenia tzw. zachowku. Znalazłam cennik urzędowy tzn. za godzinę rzeczoznawca może sobie policzyć 1,7 % kwoty bazowej - co daje około 30 zł. Ale jaką kwotę trzeba będzie ostatecznie zapłacić ? Może ktoś z Was ostatnio wyceniał podobny majątek i może mi podać ile trzeba zapłacić za całą usługę. Zastanawiam się czy w mojej sytuacji / wielu uprawnionych do zachowku / warto kruszyć kopię o zachowek - i stąd moje pytanie .
Na ogół jest tak,że takie wyceny są potrzebne do kredytów i wtedy co bank to obyczaj, bo każdy z nich-banków ma swojego rzeczo to są kwoty od 500 do 1000zł. nawet. Prywatnie weźmie od 300-500zł. To też zależy od rejonu w jakim mieszkasz i od apetytu tamtejszych rzeczoznawców.