Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Działka na księżycu:)

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 19:11:22

     Dobrzy Ludzie, wiecie może jak to jest z Księżycem? To znaczy jak to jest z prawem własności. Teoretycznie Księżyc jest własnością wszystkich, a wiadomo, że jak wszystkich to niczyją! Mam tam działkę i chciałabym wiedzieć czy mogę z niej skorzystać:)))) To nie jest żart;)

  • Autor: RN Data: 2009-11-29 20:10:28

    No nie wiem ... nie wiem ... czy jest własnością wszystkich.
    Ktoś Cię chyba oszukał. Twardowski ją nabył przez zasiedzenie już wiele lat temu. Nie wiedziałaś?

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 20:15:46

    Twardowski???? A co to za jeden,hę?

  • Autor: bahus Data: 2009-11-29 20:56:07

    Wedle legendy, Twardowski był szlachcicem, zamieszkującym w Krakowie w XVI wieku. Zaprzedał duszę diabłu w zamian za wielką wiedzę i znajomość magii. Chciał jednakże przechytrzyć diabła, więc do podpisanego z nim cyrografu dodał paragraf mówiący o tym, że diabeł może zabrać jego duszę do piekła jedynie w Rzymie, do którego wcale nie planował się udawać.

    Z pomocą czarta Twardowski zyskał bogactwo i sławę, w końcu stając się dworzaninem króla Zygmunta Augusta. Król ów po śmierci swej małżonki otoczył się astrologami, alchemikami i magami. Jak głoszą legendy, to właśnie Twardowskiemu udało się wywołać ducha zmarłejBarbary, czego dokonał dzięki zastosowaniu magicznego Lustra Twardowskiego.

    Po wielu latach, w karczmie pod nazwą Rzym, bies dopadł w końcu Twardowskiego. W czasie uprowadzenia tenże miał modlić się do Marii (lub według innej wersji śpiewać kościelną pieśń), przez co diabeł zgubił go po drodze. Twardowski wylądował na Księżycu, gdzie przebywa po dziś dzień, obserwując poczynania ludzi na Ziemi. Inna z legend mówi, że diabeł uwolnił Twardowskiego, gdyż w cyrografie zawarte było, że może zabrać jego duszę, gdy ten w Rzymie wypowie jego imię. A jak głosi legenda - imienia tego nikt nie znał. Twardowski zwrócił na to diabłu uwagę, gdy ten zabierał go ze sobą. Puścił więc diabeł Twardowskiego, on zaś zamiast spaść na ziemię, wylądował na księżycu. Jest tam do dzisiaj.

    Za Wikipedią

    Bahus

  • Autor: RN Data: 2009-11-29 20:56:56

    No ten cwaniaczek, co to diabła chciał wykolegować. Czasami widać go na Księżycu

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 21:41:51

    Ale,że co? Myślicie,że mnie popędzi, czy idzie się z gościem dogadać? Bo ta moja działka, to mała jest;)

  • Autor: bahus Data: 2009-11-29 21:59:59

    Facet "trunkowy" więc myślę, że tak.
    Bahus

  • Autor: RN Data: 2009-11-29 22:18:16

    Trunkowy owszem jest, ale jak mu fantazja podskoczy po trunku i kogutem poszczuje intruza (czyt. Almirę) to co wtedy??

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 22:20:58

    No, no tylko nie intruza, mówiłam Ci Maleńka, że to legal! Zapłaciłam:))))

  • Autor: kojonkosky Data: 2009-11-29 22:28:33

    Sarmacie nie podskoczysz ... , legal sregal ;))))
    Szabelką pomacha i na Wenus wyśle ...:))

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 22:31:03

    Kojonokosky, juz miałam do Ciebie prywatną pisać, bo się nie odzywałaś:)) 

    A właśnie,że podskoczę, bo ja waleczne serce jestem. O!

  • Autor: kojonkosky Data: 2009-11-29 22:39:18

    No co Ty , Mel Gibson jakiś cy cuś ? ;)))

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 22:43:10

    Cy cuś raczej,ale waleczne i tak!

  • Autor: jamajka Data: 2009-11-30 16:28:55

    He kochana z Twardowskim nie ma żartów sama zobacz http://www.youtube.com/watch?v=GV32SlezBbU

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 22:19:36

    A Ty Bahusie wszystkich po sobie sądzisz;) Może trunkowy, ale nie przekupny? I gdzie ja kurde hamak rozwieszę?

    Was Panowie, to sposobem trzeba,a zwłaszcza trunkowych,hahaha Lepiej doradź coś, może co podziała na Ciebie to i na niego? Zdradź się, proszę
    O, wiem! Jak mi pomożesz, to będziesz mógł czasem z hamaka ( i nie tylko), skorzystać

  • Autor: lenka075 Data: 2009-11-29 22:42:46

    Z tym hamakiem to pomału...Najpierw lepiej się dowiedzieć jakie są warunki zabudowy, bo hamak, że się buja każdy wie, ale jest przymocowany do czegoś, co na stałe z gruntem może być związane... i czy wystarczy samo zgłoszenie, bez zezwolenia...? Może o tym będzie musiał zadecydować Miłościwie Tam Panujący...... I okaże się, że tylko z tego "i nie tylko" będzie można skorzystać... :-)

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 22:45:42

    Lenka zbereźnico, nie odbieraj mi nadziei, bo na parapetowe czy hamakowe Cię nie zaproszę!!! A pomyśl, jak cudo będzie,aj.... rozmarzyłam się;)))

  • Autor: lenka075 Data: 2009-11-29 22:49:05

    No to ja posprawdzm za Ciebie te warunki, a Ty możesz marzyć dalej...
    Ale zaproszenie już mam.

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 22:50:36

    Masz, masz a i kawałek hamaka się znajdzie, jak Bahusa posuniemy;)

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 22:51:46

    Ups, przesuniemy miało być

  • Autor: aggusia35 Data: 2009-11-29 22:58:07

    Almirko oplułam komputer ze śmiechu może bahus się sam posunie i dla mnie się trochę miejsca na tym hamaku znajdzie :P tzn przesunie oczywiście

  • Autor: Almira Data: 2009-11-29 23:04:46

    Oj, my tu wszystkie Bahusa, przesu-posu (wamy), a sam zainteresowany się zmył. I co Wy na to? Czy tak się szlachcic zachowuje???

  • Autor: bahus Data: 2009-11-30 00:26:11

    Użytkownik Almira napisał w wiadomości:
    > Oj, my tu wszystkie Bahusa, przesu-posu (wamy), a sam zainteresowany się
    > zmył. I co Wy na to? Czy tak się szlachcic zachowuje???

    Niektórzy mieli w niedzielę towarzyskie zobowiązania... ale niedziela minęła....
    Bahus

  • Autor: bahus Data: 2009-11-30 00:24:00

    Użytkownik Almira napisał w wiadomości:
    > Ups, przesuniemy miało być

    No właśnie... bo już zastanawiałem się w jaki to sposób "posuniecie" Bahusa...no odwrotnie to jakoś możnaby zrozumieć . Choć w zasadzie nie ma rzeczy niemożliwych...mimo, że bywają trudne...
    Bahus

  • Autor: Almira Data: 2009-11-30 16:59:05

    Już jestem Mądrale! Rzeczy niemożliwe, to te które my, księżycowi- działkowicze lubimy najbardziej. I co?

  • Autor: lenka075 Data: 2009-11-30 18:52:03

    No to trzeba już pomyśleć nad trunkami, bo na hamaku bez szklaneczki, to chyba nie wypada..., ile by nas tam nie było, ale z butelczyną zawsze weselej ( no i ilość hamakowców może nam się w oczach podwoić...,od procentów oczywiście ! ) .

  • Autor: ekkore Data: 2009-11-30 18:41:07

    Nie pytaj o prawa własności - nastawiaj księżycówkę...A wtedy już na pewno udobruchasz imć Twardowskiego...I przyjaciela w nim znajdziesz...

  • Autor: bahus Data: 2009-11-30 22:29:11

    Użytkownik ekkore napisał w wiadomości:
    > Nie pytaj o prawa własności - nastawiaj księżycówkę...A wtedy już
    > na pewno udobruchasz imć Twardowskiego...I przyjaciela w nim znajdziesz...

    Myśl bardzo przednia....

  • Autor: onlyred Data: 2009-11-30 19:42:16

    A są tam jeszcze wolne miejsca?

  • Autor: Almira Data: 2009-11-30 20:05:44

    A pewnie, że są wolne miejsca,a jak zasugerowała Ekkore chyba, zamiast biletu butelczyna (pokaźna), księżycówki i ,,Szanowni Państwo miłej podrózy"!;)

  • Autor: ekkore Data: 2009-11-30 21:24:20

    Jako, że alkohol można napędzić na różnych dziwnych badylach i chwastach - byłam w szoku - jak kiedyś tłumaczyłam dla francuskiego muzeum "wody życia" (nie z francuskiego, bo tego nie znam, ale z niemieckiego) - to może i na miejscu da się - coby nie brać nadbagażu - a jedynie skromny gościniec i wkupne...

  • Autor: Almira Data: 2009-11-30 21:29:41

    Cholercia, na badyle na księżycu to ja bym nie liczyła, ale co powiesz na kogutówkę? Ooooo, mam przepis: świeżo wyrwane pierze zalać wrzątkiem ze spirytusem.... Czujesz ten zapaszek?

  • Autor: ekkore Data: 2009-11-30 21:31:43

    Ło matko...Tylko co na Twardowski jak mu rumaka popsowasz? Z nawiazywania stosunków dobrosąsiedzkich mogą być nici...
    No chyba, że jakieś Vichy na porost piór zabierzesz ze sobą...

  • Autor: Almira Data: 2009-11-30 21:40:29

    To powiem,że już brak pomysłow mnie dopadł, a człowiek nie wielbłąd i napić się musi. Tak sobie jednak myślę,że imć Twardowski coś tam popija. A może serce ma dobre i się podzieli? A z drugiej strony widział kto dobrego chłopa? Chyba na księżycu...Jeszcze się nie napiłam a już mi się we łbie kręci

  • Autor: ekkore Data: 2009-11-30 21:46:03

    ja tam się napiłam...W ramach kuracji..
    Moje chłopie przywiozło całkiem niezłe cuś na lipie...Jak najbardziej lecznicze...

    Może ta wstrętna katarzyna znajdzie sobie kogoś innego...

  • Autor: Almira Data: 2009-11-30 22:25:04

    A tam znajdzie, pomęczy Cię tydzień albo 7 dni i dopiero się wyniesie. Te Katarzyny tak mają,sama się ledwo swojej pozbyłam. Bez lipy niestety :(

  • Autor: ekkore Data: 2009-12-01 08:20:16

    Tym razem już bez lipowego wspomagacza, z umysłem jasnym..

    Na księżycu muszą być jakieś badyle - skoro Jegomość tam aż tyle wytrzymał.

  • Autor: abiola Data: 2009-12-01 09:03:52

    hmm nie koniecznie może tam same "grzybki" rosną....
    Ja tam obstawiam że imć Twardowski, zgodny chłop będzie..
    sam na Ksiezycu  tyle lat..i tylko kogut.... na bank sie ucieszy jak Kobitke zobaczy ;))

  • Autor: ekkore Data: 2009-12-01 09:08:03

    To Almira królową będzie...

    A jak jeszcze upichci mu jakiś obiad...Byle tylko kuraka nie ruszała. Zreszta pewnie pożytku z niego (kuraka nie Twardowskiego) by nie było - stary, łykowaty...

  • Autor: Almira Data: 2009-12-01 09:42:22

    Ha, ha ja myślę, że Twardowski to też już stary i żylasty jest, ba a nawet łykowaty! To też przez to nie mam zapędów, co by być królową.

    Ale jestem koleżeńska i chętnie którejś z Was dziewczyny koronę oddam

  • Autor: ekkore Data: 2009-12-01 09:43:42

    Bahus ma 100 lat - i co? I tą setkę ma już od dawna...

  • Autor: Almira Data: 2009-12-01 09:45:51

    Myślisz,że Bahus nie jest żylasty? Jest, jest ale czy się przyzna?

  • Autor: bahus Data: 2009-12-01 13:44:20

    Nigdy nie byłem żylasty...(nawet w młodości) Należę raczej do puszystych, choć chwilowo po odchudzeniu wróciłem do normy ...Sam jestem ciekawy na jak długo
    Bahus

  • Autor: Almira Data: 2009-12-01 14:11:06

    Bhusie, a cóż to jest norma w Twoim przypadku? BRZUSZYSKO????????

  • Autor: aggusia35 Data: 2009-12-01 21:10:03

    Jak tam plany na Księżycowie ? - już nie wiem ile tej księżycówki mam ze soba zabrać i czy ktos sie posunie w końcu czy mam się rozpychac łokciami

  • Autor: Almira Data: 2009-12-01 21:19:41

    Aguś, tylko łokciami! Na Księżycowie prawa dżungli, jak wszędzie!

  • Autor: aggusia35 Data: 2009-12-01 21:28:56

    Almirko ile tej księżycówki ma być ? Pewnie że łokciami, przecież nie będę posuwać bahusa

  • Autor: Almira Data: 2009-12-01 21:32:56

    Nie będziesz? Oj, jak ja się cieszę!!! Nie lubię konkurencji hahahahahah

  • Autor: lenka075 Data: 2009-12-01 22:47:25

    No, bo mi już obiecałaś to ...posuwanie , żeby miejsca więcej zorganizować na hamaku...oczywiście.

  • Autor: Almira Data: 2009-12-01 22:52:10

    Lenka pewnie,że obiecałam a ja słowa dotrzymuję! Nie martw się, ja mocarz jestem i wszystkich posunę

  • Autor: lenka075 Data: 2009-12-01 22:55:45

    O kurczaczki..., a przed księżycówką czy po ?

  • Autor: Almira Data: 2009-12-01 23:09:50

    A i przed i po! Mówiłam, że ja mocarz jestem:)

  • Autor: ekkore Data: 2009-12-02 11:32:59

    A moze jako gościńca zabrać moją mamrotkę - calkiem miło się pije, niewiele trzeba...

  • Autor: Almira Data: 2009-12-02 11:36:44

    Ooooo! Bez mamrotki to ani, ani, pewnie że zabieraj! Dobrze, że w Unii jesteśmy, to i nikt nam z bagażu nie wyłuska;)

  • Autor: ekkore Data: 2009-12-02 11:50:42

    A księżyc to w Uni?

  • Autor: Almira Data: 2009-12-02 12:08:10

    A bo ja wiem? Wolę myśleć,że tak ( z powodu mamrotki itp.), może to zależy od tego skąd się nań wyrusza?

  • Autor: ekkore Data: 2009-12-02 12:25:30

    jak do Azji wyruszasz - nei ważne czy z Okęcia czy z Orly (kokilko - mam nadzieję, ze nie pomyliłam nazwy ani lokalizacji, co najwyżej pisownię)- to i tak nie leży ona w Unii...

    hehehe

    Ale po księżycówce, mamrotce i innych takich to bedzie wszystko jedno...A moze utkniemy na działce z księzycowym krajobrazem - jescze miesiąc temu miałąm takową pod oknem - no parę metrów dalej)..I hamaków da sie dużo rozbić, i szczepienia, wizy paszporty nie potrzebne...
    Najbliższa to chyba stadion narodowy w Warszawie...Tylko czy nei za dużo współbiesiadników by się znalazło... z drugiej strony - jak każdy przyjdzie z wkładem własnym...Wtedy na księżyc nawet i na piechotę się udamy...
    A moz dwóch takich go ukradnie i przyniesie na zimie?

  • Autor: Almira Data: 2009-12-02 12:46:43

    Tych dwóch, to niech już lepiej nie kradnie, bo z tego co pamiętam nieudolnie im to poszło;)

    Oj, coś mi sie wydaje, że ta Nasza podróż na Księżyc skończy się WŻ- towym popijaniem gdziekolwiek:)
    I dobrze. Podróże są przereklamowane, hahahahah

  • Autor: ekkore Data: 2009-12-02 13:51:51

    Ale księżyc jak blisko będzie...wtedy wystarczy byle jaka kałuża - a będzie na wyciągnięcie ręki. I nikomu nie będzie przeszakdzało, żę to ułuda.
    A jak Twardowski zobaczy z góry - to się przyłączy. A potem to już nas jak swoich zaprosi. A wtedy Twoje prawa do działki wyegzekwujesz bez niczego...

  • Autor: aggusia35 Data: 2009-12-02 18:20:14

    dziś Twardowskiego z ziemi nie widać za to księżyc prezętuje się okazale :)

  • Autor: Almira Data: 2009-12-02 18:22:27

    U mnie go nie ma, ale ja zawsze mam pod górkę:)

  • Autor: Almira Data: 2009-12-02 18:24:27

    I po to założyłam ten wątek! Nareszcie wiem co mam robić. Dziękuję Ekkore, to się nazywa konstruktywna wypowiedź:)))))

  • Autor: ekkore Data: 2009-12-02 18:27:17

    Prostuję wątek...bo nam troche w bok odjechał...

    A co masz robic???Imprezę dla Twardowskiego?

  • Autor: Almira Data: 2009-12-02 18:58:11

    Ja uwielbiam robić imprezy, ale żeby dla Twardowskiego? Phiiii.. Aż tak to mi na tej działce nie zależy, chociaż to prezent zaręczynowy

  • Autor: aggusia35 Data: 2009-12-02 19:03:17

    nie ma go u Ciebie jak to ! Przypominam że to trzeba do góry patrzeć :P

  • Autor: Almira Data: 2009-12-02 19:10:55

    Do góry???? No jest, faktycznie! Widzisz Aguś jaka gapa ze mnie? Co ja bym bez tego WŻ-tu no i bez ciebie poczęła? Eh, starość nie radość. Prawda Bahusie?

  • Autor: ekkore Data: 2009-12-02 19:13:54

    a juz myślałam, ze w kałuży szukasz...

  • Autor: Almira Data: 2009-12-02 19:22:23

    I tak było, ale Agusia mnie do pionu postawiła;)

  • Autor: ekkore Data: 2009-12-02 19:04:37

    To po tylu latach przypomniałaś sobie o prezencie?
    No chyba, że to nowe zaręczyny...

  • Autor: Almira Data: 2009-12-02 19:09:00

    E tam nowe, stare, tylko że robiłam porządki i znalazłam przypadkiem na dnie szuflady i tak sobie pomyślałam co z tym fantem zrobic;)

Przejdź do pełnej wersji serwisu