Forum

Gawędy o jedzeniu

Wigilia

  • Autor: arabis Data: 2009-12-04 12:14:52

    Co roku na Wigilę jeździliśmy, raz do rodziny męza, raz do mojej, czasem do babci. U każdego wieczerza wyglądała inaczej. Były kompletnie inne potrawy.
    A jak to wyglada u Was??? chodzi mi głównie o kolejnośc potraw. W tym roku po raz pierwszy i mam nadzije nie ostatni to ja będę miałą gości. Juz wiem co zrobię, jak udekoruję mieszkanie itp, natomiast nie mam pojęcia co powinno znaleźć sie na stole na początku a co w dalszej kolejności. Będę robiła potrawy z mojego domu rodzinnego np sledzie w pomidorach, rybkę w galarecie, barszcz z uszkami grzybowymi ale też pojawi sie to co zna od męza z domu czyli ryba smazona, bigos i pierogi z kapustą... słodkości wymieniac nie będę bo i tak pojawia sie na końcu :)

  • Autor: Glumanda Data: 2009-12-04 12:35:46

    Ty bedziesz gospodynia dlatego kolejnosc dan powinna byc taka jak Ty sobie to zyczysz. Aby nikt nie czul sie urazony.. przemieszaj dania tak, zeby np. dwie rozne zupy byly podane albo ronoczenie albo jedna po drugiej. Kazdy poczuje sie dobrze, gdy bedzie mial dostape do swoich ulubionych dan .. bez jakiejs sztywnej etykiety.
    My z mezem ustalilismy, ze w Wigilie na naszym stole goszcza dania z jego i mojej rodziny..przy czym z niektorych zrezygnowalismy. Wazne aby dla kazdego bylo to, co najbardziej mu wazne w ten dzien. U nas zaczyna sie oplatkiem, nastepnie podawany jest barszcz z uszkami. Ponim na stol wchodza naraz, pierogi  ruskie i z kapusta i grzybami, karp smazony na masle + kapusta z grzybami + ziemniaki z cebulka. Niektorzy czlonkowie rodziny zycza sabie innna rybe, rowniez i ona podawana jest w tym samym momencie. Kazdy zjada to co mu najbardziej w momencie wazne :) kosztujac oczywiscie z wszystkich dobroci.
    Kompot z suszu stoi caly czas na stole. Karp po zydowsku, jako ze zimny wjezda na stol ostatni. Kutia to juz deser... trzeba poczekac az sie troche miejsca w brzuchu zrobi.
    Reasumujac: Ty jestes szefowa
                            Zadbaj aby kazdy z gosci mial na stole swoja ulubiona, swiateczna potrawe
                            Nie zmuszaj nikogo aby jadl to czego nie lubi
                            Podaj najpierw cieple dania a zimne na koncu
                            Zycze Wesolych Swiat :)

  • Autor: zosiek Data: 2009-12-04 13:01:37

    U mnie w domu rodzinnym podawało się potrawy jedna po drugiej....kładąc nacisak na to by każdej spróbować..nawet jeśli za jakąś potrawą sie nie przepadało.....i do dziś nie wyobrażam sobie by mogło być inaczej.....zawsze bolało mnie, że w rodzinie mojego męża można nie jeść którejś potrawy, od stołu wstaje sie kiedy kto chce....nie ma ciągłości w podawaniu potraw (a przerywnikiem w jedzeniu jest oglądanie TV!!!!!!!!! MASAKRA) . Swoim dzieciom będę chciała przekazać obchodzenie Wigilii tak jak ją pamiętam z dzieciństwa.
    Myślę , że kolejność podawania potraw nie jest aż tak istotna....ważniejsza jest atmosfera, by wyczuwało się wyjątkowość i magiczność tego dnia....

  • Autor: Rzymianka Data: 2009-12-04 17:25:58

    Opisałaś swój stół wigilijny - mój jest prawie taki sam, nie robię ruskich pierogów, ale na deser oprócz kutii są kluski z makiem i kasza  ze śliwkami suszonymi  / to dania z Małopolski , skąd pochodzi synowa/. Nie miałam problemu po wyjściu za mąż, bo nasi rodzice obchodzili święta identycznie. Pozdrawiam serdecznie !

  • Autor: eyta Data: 2009-12-04 12:41:13

    Napiszę Ci jak jest u nas , trochę uległo to "modyfikacji" od czasu mojego dzieciństwa.
    Na stole leży opłatek śledzie, sałatka wszystko co jest na zimno.
    Podajemy w kolejności:
    - barszcz czerwony kiszony z uszkami,
    - zupa grzybowa czysta z łazankami,
    - zupa rybna z pulpetami,
    były jeszcze dwie zupy , ale w tym roku z nich rezygnujemy,
    - potem pierogi z kapustą i grzybami,
    - ryba smażona bądź pieczona,
    - kapusta z grzybami,
    - gołąbki z ryżem i grzybami

    Potem zimne dania i słodycze....i prezenty!!!

  • Autor: rak Data: 2009-12-04 13:43:46

    Zawsze Wigilia jest u mnie i zawsze jest ten sam zestaw potraw, tradycyjnych. Raz zrobiłam inne, bardziej unowocześnione i nikt, włączne ze mna nie był zadowolony.
    Przygotowuję:
    - barszcz z uszkami,
    - pierogi z kapusta i grzybami,
    - śledzie w smietanie lub pod pierzynką,
    - śledzie takie jaki dałam dzis przepis,
    - karp smażony,
    - karp w galarecie,
    - kapusta z grzybami,
    - kutia,
    - ciasta,
    - owoce

  • Autor: lenka075 Data: 2009-12-04 13:54:14

    W moim rodzinnym domu od lat jest podobnie, no prawie. Gdy jeszcze mój tato pracował, to wigilia była albo przed jego nocką ( do 19.00 ) albo po dniówce, czyli po 19.00 i podobnie miałam z mężem - uroki pracy w służbach mundurowych . Wtedy prezenty otwierało się z rana w I- szy dzień Świąt, to było straszne ! Te nieprzespane noce w oczekiwaniu Mikołaja....

    Teraz zawsze spotykamy się w najbliższym gronie, ponieważ dalsza rodzina mieszka za daleko. Moja mama urządza Swięta Bożego Narodzenia, a ja Wielkanoc. U mnie zawsze jest coś nowego, a u mamy tradycyjnie i wszystkim to odpowiada.

    Na początek jest opłatek, potem
    - barszcz grzybowy na rybnym wywarze - zupa cudo ! Wymysł mojej mamy, 3 w 1, połączenie smaków super wywarzone i od lat wszystkim smakuje ( nawet przybywającym zięciom i wnukom ), a do tego uszka z grzybami lub racuchy do wyboru
    - po barszczu jest karp pieczony z sosem pieczarkowym i małymi ziemniaczkami oraz pierogi z kapustą i grzybami , karp smażony i oczywiście kompot z suszu
    - po ciepłych daniach podajemy karpia w galarecie, do tego sos tatarski i chrzan oraz śledzie na różne sposoby ( to co roku zmieniamy ) i zostaje jeszcze na stole karp smażony i pierogi, bo na zimno też są pyszne.
    Po tym obżarstwie najczęściej śpiewamy kolędy i zawsze boli mnie brzuch od śmiechu, bo mój szwagier z przejęciem fałszuje, ale się bardzo stara...
    Po kolędowaniu podajemy wszystkie ciasta i słodkości i moje dzieci ruszają pod choinkę...

  • Autor: momik Data: 2009-12-04 14:18:09

    My co roku spędzamy 2 Wigilie- 1 u teściów 2 u mojej mamy i babci, gdzie jesteśmy razem z teściami (mały absurdzik, ale co tam). Wigilia u teściowej to raczej przybiera formę obiadu - jest barszczyk z uszkami, kapusta z grochem, smażona ryba i ziemniaki, czasem pierogi z kapustą i kompot.  W moim rodzinnym domu Wigilia wygląda inaczej - jest odświętną kolacją, podczas której każdy ma obowiązek spróbowania każdej potrawy. Na stół wjeżdżają:

    - Barszcz kiszony z uszkami

    - Pierogi z kapustą

    - Gołąbki z ryżem i pieczarkami

    - Gołąbki z kaszą gryczaną i grzybami

    - Karp smażony

    - Ryba po grecku

    - Śledzie w oleju

    - Śledzie w śmietanie

    - Karp w galarecie

    - Kutia, na którą niemal wszyscy czekają :)

     

  • Autor: onlyred Data: 2009-12-04 14:20:31

    A u nas wszystko jest wyłożone jednocześnie: wszystkie potrawy od razu pojawiają się na stole. Nikt nie wstaje od stołu i nie kręci się po kuchni w celach podawania kolejnych przysmaków. W Wigilię jemy: barszcz czerwony z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami, śledzie w oleju, kluski z makiem, kapustę z grochem, rybę w galarecie, smażonego karpia, kompot z suszonych owoców, sałatka śledziowa, makowiec, sernik, orzechowiec i pierniczki oczywiscie.

  • Autor: jaska2503 Data: 2009-12-04 16:10:16

    W moim rodzinnym domu wszystko stało na stole (12 potraw).Nikt nie biegał po kuchni tylko wszyscy siadali i jedli.Ja robię podobnie(ale biegam po kuchni hihihi....) Menu układamy wspólnie-przeważnie z dziećmi.Czasami wprowadzam coś nowego-ostatnio zupę z ryby.Obowiązkowo jest kompot z suszu,śledzik tradycyjny,śledzik z grzybami marynowanymi i cebulą,smażona ryba,szuba,pierogi z kapustą i grzybami,barszcz z uszkami,kotlety z suszonych grzybów,kisiel (moja mama do dziś gotuje owsiany....ale go nie cierpię a piszę jako ciekawostkę),sałatka np: z tuńczyka,drożdżowe racuszki,kapusta z grzybami.Niektóre potrawy jak szuba,sałatka z tuńczyka,śledziki ,barszczyk zjadamy przy okazji świątecznych gości, a na wigilię staram się robić niezbyt duże porcje,bo taka syta kolacja to wiecie sami....
    A nie omieszkam dodać,że ciasta w wieczór wigilijny też są zajadane :-))

  • Autor: anulkas Data: 2009-12-04 22:16:58

    U mnie jest podobnie :) Wszystkie potrawy są jednocześnie na stole, potraw jest najczęściej 12, i w trakcie kolacji nikt nie wstaje od stołu. Tradycyjnie jest: barszczyk czerwony, pierogi drożdzowe z suszonymi grzybkami, kompot z owoców suszonych, karp smażony, karp po grecku, kapusta z grzybami, śledzie. Na deser najczęściej robimy makówki.

  • Autor: RN Data: 2009-12-04 15:50:09

    U nas wszystko od razu jest na stół podane oprócz słodkości, które są serwowane po wieczerzy.
    Na stole znajdują się:
    - moczka
    - karp smażony
    - kapusta z grzybami
    - sałatka jarzynowa
    - chleb
    - makówki
    - sernik
    - owoce
    Próbowałam wprowadzać różne nowości typu barszcz z uszkami, pierogi ale nie przyjęło się to.

  • Autor: as Data: 2009-12-04 16:21:27

    Ja nie zmieniam po każdym posiłku talerzy więc analizuję co na tym samym talerzu będzie można zjeść by się smaki zbyt nie gryzły.

  • Autor: abiola Data: 2009-12-04 16:45:55

    U mnie z roku na rok jest tak samo....w naszym domu taka tradycja.
    Dawniej (za życia Babci czyli mamy mojego Taty) było podobno 12 potraw
    Zaczynamy tradycyjnie od opłatka, potem żurek z grzybami, fitet z rybki łosoś albo panga
    (karpia się nikt nie tknie) nastepnie grzyby w cieście (kapelusze z prawdziwków w cieście naleśnikowym)
    potem makaron (domowy oczywiście) z makiem i bakaliami i kompot z suszu.
    Tak było odkad pamietam nic się nie zmieniło i co jest najlepsze
     ze wszelkie zmiany jakie próbowałam wprowadzic jeszcze w szkole się nie przyjęły....
    Hmm jak tradycja to tradycja juz się przyzwycziłam

  • Autor: agacia Data: 2009-12-04 17:10:12

    Ja Wigilię od kilku lat robię u siebie w domu, najpierw są potrawy ciepłe, zaczynamy od barsczu czerwonego z uszkami grzybowymi,  póżniej kapusta z grochem, krokiety z kapustą i grzybami i łosoś smażony(karpia sie u nas nie jada).Nastepnie są śledzie, ryba po grecku i sałatki (co roku staram sie robić inne)Na koniec są jeszcze ciasta i owoce, a do picia koniecznie kompot ze śliwek suszonych.

  • Autor: Shanna Data: 2009-12-05 07:05:21

    U mnie tak samo. Tylko kompot z suszu pojawia sie na stole tuz po zjedzeniu zupy.

  • Autor: nina Data: 2009-12-05 09:07:14

    - barszcz czerwony z uszkami / z samych suszonych grzybów/
    - pierogi z kapustą i z grzybami suszonymi
    - krokiety z kapustą i z pieczarkami
    - karp i mintaj smażony
    - ryba po grecku
    -  sałatka jarzynowa
    -  śledzie / w tym roku będzie sałatka śledziowa z migdałami/
    - kompot z suszu
    - po kolacji ciasto

  • Autor: spajdermen Data: 2009-12-05 19:32:41

    My na kolację wigilijną najcześciej spedzamy u moich teściów, nie będę powielał menu bo powtórzę się, dania zależą od regionu polski.
    Dla mnie naistotniejsza jest tradycja, co po czym londuje na stole jest od lat ustalone, wszyscy wiedzą ze od stołu może wstac tylko gospodyni, 12 dań obowiązkowo ,świece , przyciemnione światło ogólna serdeczność gości no i łuska z karpia na szczęscie.
    tak że musimy kultywować tradycje i przekazywać naszym nastepcom.

  • Autor: Shanna Data: 2009-12-06 08:52:59

    Z ta luska od karpia to wiem ze nosi sie w portfelu, ale zeby byla przy stole to nie wiedzialam.  u nak za to musi byc koniecznie jedno nakrycie wiecej.

  • Autor: bea39 Data: 2009-12-05 19:42:50

    Nie wiem jak to jest z tradycją. Moja mama wywodzi się z tej samej miejscowości co teściowa ( kilka domów dalej) ale kolacje wigilijne mamy rózne.
    U nas na dzień dobry czysta grzybowa z łazankami, potem karp pieczony, kapusta z grzybami,kapusta modra, kopytka z makiem i rodzynkami, kompot z suszu. Obowiązkowo makowiec, sernik i placek królewski. Reszta to juz fantazja.Czasem dodajemy barszczyk z uszkami, jesli goście wigilijni są z tego menu i resztę potraw wigilijnych preferowanych w rodzinie. Ale tradycja tradycja, w ciągu roku nie robimy czystej grzybowej z łazankami ani karpia smażonego czy klusek z makiem.
    U moje teściowej podawano kostkę rybną z ziemniakami.I tyle. 

  • Autor: spajdermen Data: 2009-12-05 23:39:28

    widocznie u twojej teściowej taka tradycja

  • Autor: mysha2006 Data: 2009-12-06 10:16:12

    My zawsze pierwszą Wigilię mamy z teściami a potem u mojej mamy. Zawsze jest barszcz z uszkami, potem karp, kapusta z grochem i :u mojej mamy wek a u teściów ziemniaki do tego. U teściów jeszcze są zawsze jakieś filety rybne bo tam karpia jem tylko ja. Na koniec jest zupa grzybowa z makaronem łazanki. Kompot z suszonych owoców tylko u mojej mamy, na szczęście bo nienawidzę tego wynalazku, już sam zapach doprowadza mnie do mdłości. Po kolacji piernik, pierniczki, sernik, makowiec i lampka dobrego wina. Ja zawsze wstaję i pomagam mamie i teściowej bo tradycja tradycją ale nie lubię patrzeć jak tylko jedna osoba lata przy wszystkich.

  • Autor: crisen Data: 2009-12-06 11:03:09

    U nas tradycyjnie od niepamiętnych czasów przy świecach / zapalamy światło dopiero do ryby/
    żurek z grzybami i tłuczonymi z masłem ziemniakami
    kapusta z grochem  i ziemniakami /j.w/
    pierogi z kapustą /słodka nie kiszona/
    karp po żydowsku
    karp smażony w panierce
    strucla do karpia
    kompot z suszek
    dla dorosłych po kieliszeczku krupniku /małym i tylko jednym/
    Sernik, makowiec............ i wiadomo kawa.herbata co kto woli .
    Wszystkie te potrawy w ten magiczny dzień smakują wyjątkowo ,zupełnie inaczej niż w zwykłe inne dni.

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2009-12-06 11:22:27

    U nas obowiązkowo:)
    Uszka z barszczem czerwonym
    karp,mintaj i pstrąg smażony
    karp w galarecie
    pierogi z kiszonej kapusty z grzybami
    Kapusta postna z grzybami
    śledzie w oleju
    śledzie w occie mleczaki, do tego całe ziemniaki
    chrzan gotowany+ćwikła
    Piernik,sernik i makowiec
    Kompot z suszu

  • Autor: Frotka1974 Data: 2009-12-06 16:28:00

    U nas wszystkie potrawy równocześnie stawiamy na stół. Obowiązkowo jest :opłatek, chleb, barszczyk czerwony z uszkami, pierogi z kapustą i grzybami, pierogi z makiem i jabłkami, łazanki z makiem, bakaliami,miodem i śmietaną; karp smażony w gęstym cieście naleśnikowym doprawionym wegetą, postna kapusta z grzybami, śledzie na dwa sposoby, jakaś sałatka, kompot z suszu, makowiec, bajaderka, sernik, kokosanki, pierniczki...a zaraz po pasterce obowiązkowo kosztujemy mięs pieczonych przez mojego tatę:)

  • Autor: crisen Data: 2009-12-06 16:49:17

    Właśnie ten opłatek jest najważniejszy. Najpierw wspólna modlitwa a po niej dzielenie się opłatkiem.Potem dopiero potrawy  Śpiewamy kolędy przy stole w blasku choinki. A ten wigilijny wieczór kończymy w nocy pasterką.

  • Autor: orszula1 Data: 2009-12-06 20:14:34

    .Witam ! Właśnie dołączyłam do WŻ.Wcześniej zaglądałam do  Was ...bez logowania.Nie dodałam jeszcze moich przepisów ,ale to tylko kwestia czasu.
    Jeżeli chodzi o wieczerzę wigilijną to większość potraw powtarza się w Waszych wypowiedziach. Nigdzie nie widziałam :
    - sałatki z fasoli z cebulką i sosem winigrade
    - pierożków z suszonymi śliwkami , gotowanymi ze szczyptą kurkumy,podawanymi ze śmietaną i cynamonem,
    - pierogów z białą ( nie kiszoną) kapustą i grzybami- podawanymi na na rumiano.
    - galaretki czekoladowej z sosem waniliowym ( nazywanej przez dzieci ,,wątróbką")
    W moim ( w piosence było ,,magicznym,, a ja napiszę ,,pustym,,) domu te potrawy cieszą pdniebienie podczas kolacji wigilijnej.A kolejność .....
    ciepło-zimno-ciepło zimno....do wyczerpania składników , gosci ..i gospodyni.
     

  • Autor: olenka_chicago Data: 2009-12-07 06:36:22

    W kazdym domu podawane sa inne dania od kiedy Wigilia jest w moim domu staram sie zeby bylo 12 dan,
    barszcz czerwony z uszkami grzybowymi
    barszcz bialy
    zupa grzybowa
    zupa grochowka
    pierogi ruskie
    pierogi z kapusta kiszona
    golabki z grzybami
    ziemniaki z cebulka oraz kapusta kiszona z grzybami
    rybka smazona
    kasza z suszonymi owocami
    kutia
    kluski z makiem to juz dodatek od tesciowej
    kompot z suszonych owocow
    Tesciowa podaje jeszcze kapuste z grochem, kolejnosc u nas jest taka zupki pierwsze, pierogi na koncu rybka i slodkosci.

  • Autor: anneau Data: 2009-12-07 14:22:41

    U nas wieczerzę otwiera oczywiście opłatek i wzajemne życzenia, następnie
     
    ŻUREK postny z grzybami ( nikt z Was nie robi żurku?)
    Barszcz z uszkami
    nastepnie już każdy sam bierze na co ma chęć, ale przeważnie próbując wszystkiego, tj:
    pierogi z kapustą słodką
     pierogi z kapustą kwaśną
    ryba smażona z jarzynami
    śledź na słono
    śledź w occie i cebuli
    kapusta z grochem
    kapusta kwaśna zasmażana z grzybami
    czasem przygotowujemy też kluski z makiem
    na końcu ciasto

    A moja babcia wspomina, że dawniej mamusia robiła racuchy na oleju lnianym...też nigdzie u Was nie zauważyłam...znacie to?  :)

  • Autor: olenka_chicago Data: 2009-12-07 15:56:29

    Jesli chodzi o zurek to robimy barszcz bialy ale czasami byl zurek, a o racuchach pierwszy raz slysze z czym je jescie na slodko?
    U nas w domu takze nigdy nie robilo sie kapusty z grochem ale bardzo mi sie podoba ze kazdy praktycznie ma inne potrawy i nie ma dwoch takich samych menu Wigilijnych. Jeszcze jedno czy kapuste z grochem  robicie swieza kapuste czy kiszona nie mam pojecia ta potrawa nigdy nie byla serwowana u nas w domu.

  • Autor: agacia Data: 2009-12-07 16:31:58

    Ja robię kapustę z grochem z kiszonej kapusty, u nas w domu ta potrawa jest co roku na stole wigilijnym.

  • Autor: lenka075 Data: 2009-12-07 18:56:01

    U mnie są racuchy, może przeoczyłaś. Robi je moja mama z przepisu babci, są pyszne, drożdżowe, tylko olej już czasem zastępuje innym. Jemy je do barszczu i same również. Mój mąż zawsze jadał barszcz z uszkami i wprowadziliśmy je do wigilijnego jadłospisu również z powodu dzieci, ale od dwóch lat uszka nam zostają, a racuchów mało co zostaje na pierwszy dzień Świąt. Wszyscy się w nich rozsmakowali.

  • Autor: as Data: 2009-12-07 21:43:31

     nas nie ma tradycji żurku na wigilię. jak powiedziałam o tym tacie to się śmiał, że komuś się Wigilia z Wielkanocą pomyliła.

  • Autor: makusia Data: 2009-12-07 22:05:22

    U nas jest żur , nie żurek , kisimy gęsty i kwaśny , pycha , gotowany na wodzie z dodatkiem masła i śmietany

  • Autor: kola Data: 2009-12-07 22:37:31

    u nas tez na wigilie jemy żur postny z grzybkami suszonymi i z całymi ziemniakami.

  • Autor: Rzymianka Data: 2009-12-07 15:00:00

    Powiedzcie mi Dziewczyny, czy jak na Wigilię podajecie np. 4 zupy,  to czy wszyscy  je jedzą , czy każdy je swoją ulubioną ?  Pozdrawiam !

  • Autor: eyta Data: 2009-12-07 22:53:48

    U nas trzeba spróbowac 12 potraw i np zupę rybną tylko po łyżce stołowej, a grzybowej pół talerza,w tym roku zrezygnowałyśmy z dwóch zup: fasolowej i grochowej.

Przejdź do pełnej wersji serwisu