Mój krewny miał niedawno zdiagnozowaną chorobę trzustki. Została określona ścisła dieta (TUTAJ). Pytanie brzmi: jak bez m.in. cebuli, pora, pieprzu, ostrej papryki, czosnku i octu zrobić keczup, który rzeczony krewny bardzo lubiał?
Od razu wspomnę, że z dozwolonych składników można wyróżnić:
Oj, nie polecam w tym wypadku lekceważyć zaleceń lekarza. Ci, co mają cukrzycę- potwierdzą na pewno A inni, którym kiedyś(choćby niecukrzycowo) trzustka odmówiła posłuszeństwa-też potwierdzą. Mozna wtedy jeśc wywary i pomidory, to ketchup(w zależności od choroby) trzeba zrobić czasem bez cukru. Na WŻ jest kilka takich przepisów- wpisz w wyszukiwarkę. To choćby niezbyt SMACZNYCH- życzę Wesołych i przede wszystkim- ZDROWYCH ŚWIĄT!
> choroby) trzeba zrobić czasem bez cukru.Na WŻ jest kilka takich > przepisów- wpisz w wyszukiwarkę. No dobrze, ale one wszystkie zawierają m.in. złą cebulę lub musztardę.
Mimo to powiedzmy, że wezmę to: http://wielkiezarcie.com/recipe8260.html
I tak: 2 kg pomidorów 0,5 kg jabłek 0,5 kg jarzyn (przewaga marchwi, pietruszka, seler, por) 0,25 kg cebuli 0,25 0,1 kg czerwonej papryki 0,25 kg cukru 0,5 szkl. octu 10% jakieś 0,2 szkl. octu winnego i łyżeczka soku z cytryny 1 dag pieprzu (to pół torebki) 2 liście laurowe 3 goździki cynamon 2 łyżki 1 łyżka soli 3 łyżki musztardy Kiepsko to wygląda...
ja swoje znowu trzy grosze...Zacytuję Jelisejewą:-,,Ze swojego doświadczenia powiem,że trzustka jest bardzo przyjaznym narządem do leczenia metodą oczyszczania,zarówno w ostrej, jak i przewlekłej postaci choroby.Miałam trzech pacjentów,dość młodych,poniżej 36 lat, którzy niemal co miesiąc trafiali na oddział intens.terapii.Chirurdzy zalecali nawet otwarcie brzucha,aby obejrzeć trzustkę i ustalić przyczynę.Jednakże po oczyszczeniu organizmu wg 6.wariantu ataki ustąpiły". Przepisy są w jej ksiązce ,,Metody oczyszczania...".Może ta wiadomość przyda się temu znajomemu.
Naprawdę, nie ufam czarownikom i szamankom. Rzeczony krewny zaufał czarodziejskim metodom oczyszczania, odwlekł normalne leczenie i trzeba było operować. Jelisejewa to niestety kolejna szarlatanka, nie radzę korzystać z tych porad, bo pomagają tylko wtedy, gdy pomaganie nie jest potrzebne. Chodzi mi tylko o dopasowanie bezpiecznych przypraw, a nie odprawianie egzorcyzmów nad przewodem żółciowym ;)
Witam,
Mój krewny miał niedawno zdiagnozowaną chorobę trzustki. Została określona ścisła dieta (TUTAJ). Pytanie brzmi: jak bez m.in. cebuli, pora, pieprzu, ostrej papryki, czosnku i octu zrobić keczup, który rzeczony krewny bardzo lubiał?
Od razu wspomnę, że z dozwolonych składników można wyróżnić:
Nie wierzyć konowałom i jeść ketchup taki jaki się lubi....
Oj, nie polecam w tym wypadku lekceważyć zaleceń lekarza.
Ci, co mają cukrzycę- potwierdzą na pewno
A inni, którym kiedyś(choćby niecukrzycowo) trzustka odmówiła posłuszeństwa-też potwierdzą.
Mozna wtedy jeśc wywary i pomidory, to ketchup(w zależności od choroby) trzeba zrobić czasem bez cukru.
Na WŻ jest kilka takich przepisów- wpisz w wyszukiwarkę.
To choćby niezbyt SMACZNYCH- życzę Wesołych i przede wszystkim- ZDROWYCH ŚWIĄT!
> choroby) trzeba zrobić czasem bez cukru.Na WŻ jest kilka takich
> przepisów- wpisz w wyszukiwarkę.
No dobrze, ale one wszystkie zawierają m.in. złą cebulę lub musztardę.
Mimo to powiedzmy, że wezmę to:
http://wielkiezarcie.com/recipe8260.html
I tak:
2 kg pomidorów
0,5 kg jabłek
0,5 kg jarzyn (przewaga marchwi, pietruszka, seler, por)
0,25 kg cebuli
0,25 0,1 kg czerwonej papryki
0,25 kg cukru
0,5 szkl. octu 10% jakieś 0,2 szkl. octu winnego i łyżeczka soku z cytryny
1 dag pieprzu (to pół torebki)
2 liście laurowe
3 goździki cynamon
2 łyżki 1 łyżka soli
3 łyżki musztardy
Kiepsko to wygląda...
ja swoje znowu trzy grosze...Zacytuję Jelisejewą:-,,Ze swojego doświadczenia powiem,że trzustka jest bardzo przyjaznym narządem do leczenia metodą oczyszczania,zarówno w ostrej, jak i przewlekłej postaci choroby.Miałam trzech pacjentów,dość młodych,poniżej 36 lat, którzy niemal co miesiąc trafiali na oddział intens.terapii.Chirurdzy zalecali nawet otwarcie brzucha,aby obejrzeć trzustkę i ustalić przyczynę.Jednakże po oczyszczeniu organizmu wg 6.wariantu ataki ustąpiły". Przepisy są w jej ksiązce ,,Metody oczyszczania...".Może ta wiadomość przyda się temu znajomemu.
Naprawdę, nie ufam czarownikom i szamankom. Rzeczony krewny zaufał czarodziejskim metodom oczyszczania, odwlekł normalne leczenie i trzeba było operować. Jelisejewa to niestety kolejna szarlatanka, nie radzę korzystać z tych porad, bo pomagają tylko wtedy, gdy pomaganie nie jest potrzebne.
Chodzi mi tylko o dopasowanie bezpiecznych przypraw, a nie odprawianie egzorcyzmów nad przewodem żółciowym ;)