Ten pierwszy lot będziemy wspominali, tyle nowych twarzy i już żeśmy się poznali. Witamy serdecznie tych co tu wstąpili, niech tak się czują, jakby zawsze byli. Życzenia, uśmiechy, wciąż wymieniamy, to do świąt, to do odpoczynku wzdychamy. Bardzo się też wszyscy tu martwimy, kilku twarzy od dawna nie widzimy. Odezwijcie się zaginione nasze dusze, bo inaczej, sam na poszukiwania wyruszę. Jeszcze tylko chwilkę sobie pogadamy, i na balangę serdecznie zapraszamy. Przy kominku ręce sobie pogrzejemy, biegniemy do zajęć, wieczorem będziemy. Wystarczy nam chwila, na krótko wpadamy, tej dobrej energii moc stąd zabieramy.
Marcia - najlepszego, Kochana! Buźki! A ślubnym się nie przejmuj. Doczytałam, mniej więcej, ile on ma lat. To wiesz w tym wieku facetom dopiero ponoć rozum nieco rozkwita, więc... Pewnie w końcu zmądrzeje i go oświeci, jakie ma Skarby w domu!
Tineczko - dzięki za trzymanie kciuków. Poproszę jeszcze, bo zabieg w środę.
Smakosiu - cudnie, że znalazłaś ciut czasu na Kawiarenkę. "Smaku"mi narobiłaś tym spacerem po lesie... Kurde a ja las tak blisko, a tak rzadko korzystam. Jutro się chyba zmobilizuję i wytargam moich mężczyzn na ślizganie się :) Babcia, jak na razie, czuje się dobrze. Mam nadzieję, ze operacja się uda...
Frotka - życzę owocniejszych zakupów następnym razem! Ja właśnie przegrałam licytację na Allegro ciuszków dla synka. Kurde, się napaliłam i mnie wygryźli :( Ehh
Nonka - gdzie żeś? Jak Twój malutki krwiopijca? :)
Foczydło - Ty zakręcone stworzenie :)
Marylko - dół już mniejszy? Nie smuć się.
Lajan - świetnie. Tylko u mnie jak na razie coraz zimniej. Chyba, ze chodzi o temperaturę tutaj, to faktycznie się ociepla :)
Wszystkich "niewytłuszczonych" pozdrawiam i miłej imprezy życzę!
PS. Po lekturze "ryczących" siedzę, piszę i mimowolnie "napinam" ;)))
Jestem,ledwo Was dogoniłam,ale się zadyszałam....nie zeby kondycja już nie ta,ale bieg z siatą pifka to nie lada wyczyn:-)uważajcie tylko bo wzburzone teraz na pewno jest
Ten pierwszy lot będziemy wspominali,
tyle nowych twarzy i już żeśmy się poznali.
Witamy serdecznie tych co tu wstąpili,
niech tak się czują, jakby zawsze byli.
Życzenia, uśmiechy, wciąż wymieniamy,
to do świąt, to do odpoczynku wzdychamy.
Bardzo się też wszyscy tu martwimy,
kilku twarzy od dawna nie widzimy.
Odezwijcie się zaginione nasze dusze,
bo inaczej, sam na poszukiwania wyruszę.
Jeszcze tylko chwilkę sobie pogadamy,
i na balangę serdecznie zapraszamy.
Przy kominku ręce sobie pogrzejemy,
biegniemy do zajęć, wieczorem będziemy.
Wystarczy nam chwila, na krótko wpadamy,
tej dobrej energii moc stąd zabieramy.
To na balangę ja też chcę! Będą śledzie? Hihi
Marcia - najlepszego, Kochana! Buźki! A ślubnym się nie przejmuj. Doczytałam, mniej więcej, ile on ma lat. To wiesz w tym wieku facetom dopiero ponoć rozum nieco rozkwita, więc... Pewnie w końcu zmądrzeje i go oświeci, jakie ma Skarby w domu!
Tineczko - dzięki za trzymanie kciuków. Poproszę jeszcze, bo zabieg w środę.
Smakosiu - cudnie, że znalazłaś ciut czasu na Kawiarenkę. "Smaku"mi narobiłaś tym spacerem po lesie... Kurde a ja las tak blisko, a tak rzadko korzystam. Jutro się chyba zmobilizuję i wytargam moich mężczyzn na ślizganie się :) Babcia, jak na razie, czuje się dobrze. Mam nadzieję, ze operacja się uda...
Frotka - życzę owocniejszych zakupów następnym razem! Ja właśnie przegrałam licytację na Allegro ciuszków dla synka. Kurde, się napaliłam i mnie wygryźli :( Ehh
Nonka - gdzie żeś? Jak Twój malutki krwiopijca? :)
Foczydło - Ty zakręcone stworzenie :)
Marylko - dół już mniejszy? Nie smuć się.
Lajan - świetnie. Tylko u mnie jak na razie coraz zimniej. Chyba, ze chodzi o temperaturę tutaj, to faktycznie się ociepla :)
Wszystkich "niewytłuszczonych" pozdrawiam i miłej imprezy życzę!
PS. Po lekturze "ryczących" siedzę, piszę i mimowolnie "napinam" ;)))
Jestem,ledwo Was dogoniłam,ale się zadyszałam....nie zeby kondycja już nie ta,ale bieg z siatą pifka to nie lada wyczyn:-)uważajcie tylko bo wzburzone teraz na pewno jest
Ja Leszków niet. Nadal czekam na śledzie ;)))