Zakochałam sie w sushi - od pierwszego gryza. Długo trwało nim sie zdecydowałam - ale udało nam sie trafić na bar, gdzie maki wykonywane były przez Japończyka na bieżąco, na zamówienie (trzeba było troche czekać). U siebie nie mam szansy na te specjały, jedzenie w fast foodach czy stanowiskach, sprzedających już gotowe w pudełeczkach jakoś mi nie pasuje - nie wiadomo ile to leżało. Postanowiłam zrobic sama - może nie będą kształtne, ale własne. "Lekturuję" się od jakiegoś czasu. Wykorzystałam to co jest o sushi na naszej stronie. Z zakupem składników powinnam sobie poradzić.
Mam tylko dwa pytania Czym się różni w smaku ocet ryżowy od octu ryżowo-zbożowego, poza ceną oczywiście. Oba są tego samego producenta. Czy różnica jest wyczuwalna po dodaniu go do ryżu - jadłam sushi gotowe i nie wiem czym zaprawiali ryż. Pytałam w przepisie Eweliny.sarneckiej - ale chyba rzadko zagląda, bo cisza.
I drugie pytanie - czy sos sojowy jest konieczny? Dostaliśmy go razem z makami - ale nam osobiście bardziej smakowało bez polewania nim. No chyba, że inaczej sie go wykorzystuje
Sos sojowy i wasabi, to są dwa komponenty, które zwyczajowo powinny towarzyszyć takiej potrawie. Podaje się je w osobnych miseczkach aby goście mogli sobie indywidualnie doprawiać swoje sushi. Nie ma żadnego przymusu stosowania jednego, czy drugiego! Co do różnicy w smaku octów, to nawet sam ocet ryżowy, w zależności od producenta potrafi smakować inaczej. Dlatego nie przejmuj się tym i stosuj ten, który Ci najbardziej odpowiada. Niestety przekonać się o tym, który Ci bardziej podchodzi możesz dopiero po otwarciu butelki. Zwykłe ryzyko smakosza Więc albo musisz polubić ten kupiony, albo eksperymentować dalej
Użytkownik Scooby napisał w wiadomości: > Zgadzam się z Tobą w sumie producent,producentowi się nie > równa.Najlepiej kupic jeden i drugi i wypróbowac który > lepszy.
Nie jest tak ważne, który jest uważany za lepszy. Ważne żeby smakował domownikom
Jadalam sushi wielokrotnie i wielu miejscach..Nawet to trochę smaczne, ale te glony nori to śmierdzące jakieś i mdłe(dla mnie). To wygrzebywałam zawsze zawartość))).Pewnie dziwak jestem, bo to wszystkim tak okrutnie smakuje.
Zakochałam sie w sushi - od pierwszego gryza. Długo trwało nim sie zdecydowałam - ale udało nam sie trafić na bar, gdzie maki wykonywane były przez Japończyka na bieżąco, na zamówienie (trzeba było troche czekać).
U siebie nie mam szansy na te specjały, jedzenie w fast foodach czy stanowiskach, sprzedających już gotowe w pudełeczkach jakoś mi nie pasuje - nie wiadomo ile to leżało. Postanowiłam zrobic sama - może nie będą kształtne, ale własne.
"Lekturuję" się od jakiegoś czasu.
Wykorzystałam to co jest o sushi na naszej stronie.
Z zakupem składników powinnam sobie poradzić.
Mam tylko dwa pytania
Czym się różni w smaku ocet ryżowy od octu ryżowo-zbożowego, poza ceną oczywiście. Oba są tego samego producenta. Czy różnica jest wyczuwalna po dodaniu go do ryżu - jadłam sushi gotowe i nie wiem czym zaprawiali ryż. Pytałam w przepisie Eweliny.sarneckiej - ale chyba rzadko zagląda, bo cisza.
I drugie pytanie - czy sos sojowy jest konieczny? Dostaliśmy go razem z makami - ale nam osobiście bardziej smakowało bez polewania nim. No chyba, że inaczej sie go wykorzystuje
Sos sojowy i wasabi, to są dwa komponenty, które zwyczajowo powinny towarzyszyć takiej potrawie.
Więc albo musisz polubić ten kupiony, albo eksperymentować dalej
Podaje się je w osobnych miseczkach aby goście mogli sobie indywidualnie doprawiać swoje sushi. Nie ma żadnego przymusu stosowania jednego, czy drugiego!
Co do różnicy w smaku octów, to nawet sam ocet ryżowy, w zależności od producenta potrafi smakować inaczej. Dlatego nie przejmuj się tym i stosuj ten, który Ci najbardziej odpowiada. Niestety przekonać się o tym, który Ci bardziej podchodzi możesz dopiero po otwarciu butelki.
Zwykłe ryzyko smakosza
Zgadzam się z Tobą w sumie producent,producentowi się nie równa.Najlepiej kupic jeden i drugi i wypróbowac który lepszy.
Użytkownik Scooby napisał w wiadomości:
> Zgadzam się z Tobą w sumie producent,producentowi się nie
> równa.Najlepiej kupic jeden i drugi i wypróbowac który
> lepszy.
Nie jest tak ważne, który jest uważany za lepszy. Ważne żeby smakował domownikom
Jadalam sushi wielokrotnie i wielu miejscach..Nawet to trochę smaczne, ale te glony nori to śmierdzące jakieś i mdłe(dla mnie). To wygrzebywałam zawsze zawartość))).Pewnie dziwak jestem, bo to wszystkim tak okrutnie smakuje.
PS. Ale sa też te bez nori! Te zjadałam z apetytem))
Dzięki wszystkim - nie pozostaje nic innego jak eksperymentować...
Ekkore, polecam takie....................