Forum

Rozmowy wolne i frywolne

Czy podkarmiacie ptaki?

  • Autor: majolika Data: 2010-01-11 13:17:36

    Wczoraj przy pracy zobaczyłam stadko kawek, które gorączkowo szukały czegoś do jedzonka.Pomyślałam, że dla ptaków to ciężki okres.Pamiętam z dzieciństwa, że tatko zawsze wieszał takie dzwoneczki dla sikorek.Chętnie bym takie zrobiła, ale nie wiem z czego.Może macie jakiś pomysł..

  • Autor: aleczka Data: 2010-01-11 13:36:38

    ja staram sie niepodkarmiac jesli mróz jest niższy niz 8 st.zawsze wieszam słoninke ze skórką,albo w taka siatkę od włoszczyzny wkładam smalec wymieszany z rozmaitymi ziarenkami(kostkę smalcu ogrzana w temperaturze pokojowej mieszam ugniatając z czym tam mam w domu)potem taka siatkę zawieszam wysoko(ale ostatnio nasza Sabina nauczyła sie latać-siatka na 2,8 metra zniknęła!!),albo do pojemniczka po serku robie 4 dziurki przeciągam sznureczki nad tym kartonik(daszek taki) w środek sypie kasze czy co tam:-)

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-11 13:59:50

    Oczywiscie! "Moje" ptaszki zjadly juz 75 kilo ziaren slonecznika. W Lidlu kupuje te dlugie zielone siatki z orzechami i tlustymi kulami , pozatym wieszam slonine w wielu miejscach. Srokom daje codzienna uczte na ziemi.
    2 dziecioly , tak mnie cieszy ich obecnosc, podobno zaczynaja ginac u nas, Nalezy karmic ptaszki , bo inaczej nie przezyja zimy. Pozdrawiam:)

  • Autor: erka Data: 2010-01-11 14:05:13

    Ale sliczne te Twoje ptaszki.

    No moje juz tez "swoje" zjadly, kupuje taka gotowa mieszanke,
    Sarny karmie jablkami, chlebem, marchwia.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-11 14:18:41

    Erka , one mnie raduja kazdego dnia. Zdjecia robie z okna w kuchni:)

  • Autor: erka Data: 2010-01-11 14:36:00

    Ja to moge sie stac i gapic na te ptaszki godzinami.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-11 14:45:08

    Hehe, ja tez, to jak film przyrodniczy:) Wlasnie jedna sroka dumala, jak podskoczyc do sloniny , bo pare metrow sniegu zmniejszylo wysokosc slupa :)))))

  • Autor: erka Data: 2010-01-11 15:00:43

    A u mnie zie zlecialo stado blue jays ( nie wiem jak sie te ptaki nazywaja po polsku)

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-12 12:34:03

    Elu, to sa piekne ptaszki, nie ma ich w Europie z tego co wiem. Polska nazwa to : "Modrosojka blekitna".

  • Autor: luckystar Data: 2010-01-12 22:46:17

    U mnie za domem tez sa blue jays i cardinals. Pieknie wygladaja szczegolnie jak jest snieg, takie jaskrawo niebieskie i czerwone.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-12 23:06:06

    musze pokazac te ptaszki, bo sa przesliczne, "cardinal" po polsku kardynal

    ,zdjecia z netu.

  • Autor: luckystar Data: 2010-01-12 23:07:43

    Tineczko, dziekuje za zdjecia, bo ja juz kilka razy probowalam, ale co pojde po aparat to ptaszkow juz nie ma :)) ciezko jest je sfotografowac, a sa naprawde sliczne.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-13 00:39:56

    :) kardynaly widzialam na wlasne oczy, to chyba cod swiata, te ptaszki, ale "moje" dziecioly tez sa piekne. A jeszcze mam takie slicznoty z pomaranczowym/ prawie czerwonym brzuszkiem. Jak obsiada jablon, to jak jablka wygladaja:)))

  • Autor: luckystar Data: 2010-01-13 02:53:17

    Tineczko, te z pomaranczowymi brzuszkami to sie robin nazywaja po angielsku znalazlam takie zdjecie w necie. Jesli to te, to u nas tez sa:))

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-13 16:07:32

    Marylko, te moje to gile, po angielsku "bullfinch" zdjecie z netu: a "robin" europejski po polsku rudzik wyglada tak , u was robiny bardziej kolorowe:) U nas nie ma robinow.

  • Autor: erka Data: 2010-01-13 03:01:13

    Lucky

    kiedys przez dobra chwile obserwowalam zachowania cardinals, alez tam meski szowinizm, pani Kardynalowa z ziemii, a pan kardynal na karmniku.
    O matko, napisalam kardynal, zaraz zostane wykleta.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-13 16:10:47

    Erka, po szwedzku nazywaja sie kardynal z tym ze tylko  "L" na koncu:)

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2010-01-11 17:43:35

    O właśnie Tineczko ja też kupuje takie same kule o których napisałaś:)zjadają je bardzo szybko.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-12 22:56:01

    Niebieska-rozyczko , za szybko:)))) , nawet nie chce myslec o kosztach jak zima bedzie do maja:)))

  • Autor: majolika Data: 2010-01-11 14:03:36

    Koło mnie jest piekarnia, zawsze panie sypią okruchy ptakom, Troszke dalej jest weterynarz- on też podkarmia.Widzę, że dzieciaki też kładą np na oknach chleb.A najbardziej to podziwiam taką panią od kotów. 2 razy dziennie przychodzi pod nasz śmietnik i karmi koty.Zbiera się tam ich ok 15tu!Żebyście widzieli, jak te kociska ja witają!, jak lecą z ogonkami do góry na jej spotkanie.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-11 14:11:50

    Z tego co wiem nie karmi sie ptaki chlebem ?

  • Autor: majolika Data: 2010-01-11 14:14:15

    Ten weterynarz to widziałam, że rozgniata twaróg z chrupkami kukurydzianymi.A te panie to karmią, czym mają pewnie.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-11 14:21:40

    O , twarog i chrupki, to maja uczte:) Najwazniejsze dla ptaszkow sa ziarna, orzechy i tluszcz.

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-01-11 14:57:44

    Tineczko zależy jakie ptaki

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-11 15:03:37

    Napewno, ale te "moje" podobno wlasnie tego potrzebuja:) W Sztokholmie karmilam  kaczki chlebem, tak jak wszyscy inni.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-11 17:29:40

    W telewizji mówia bardzo często, że ptakom nie należy dawać chleba, ani innych produktów które zawierają sól, bo one to chętnie zjadają, ale potem chorują.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-11 17:53:11

    Ja jeszcze slyszalam, ze chleb jest ciezko strawny dla ptaka. Podobno zbija sie na twarda kule w zoladku ptakow.

  • Autor: sanella* Data: 2010-01-11 15:16:07

    Ja nie dokarmiam ptakow, bo robi to za mnie moja mama:)
    Ona to ma caly jadlospis, charmonogram, co, kto, gdzie i kiedy
    Kupila sobie do tego celu specjalne lektury...:)
    Na drzewach wisza jakies smakolyki, w karmniku, a do tego co chwile odgarnia ze sniegu kawalek trawnika i sypie ziarna, rodzynki...dla ptaszkow, ktore stoluja sie na ziemi.
    Mamy w ogrodku caly las!!!!!!!, najwiecej szczyglow :)
    "Zarcie" kupuje tonami! To jest chyba w tym momencie jej zadanie zyciowe:).
    Najgorsze, to sasiedzi sprawili sobie w zeszlym roku kota, no i biedulka (moja mama) siedzi na czatach, zeby kocura przegonic, ktoremu sprawia wielka frajde i zabawe polowanie na "nasze" ptaszki...

    Ptaszki sie odwdzieczaja i czesto latem nas odwiedzaja z pieknym spiewem (czasami juz o 4.30!! nas budza)...

  • Autor: malgosiafel Data: 2010-01-11 15:26:38

    Zrobiło mi sie strasznie głupio po przeczytaniu Waszych postów że ja nic nie zrobiłam do tej pory i przed chwila wysypałam ptakom przsmaki i zawiesiłam kawałek tłustego boczku- mam nadzieję że odkupiłam swój grzech.Takie przypominanie jest bardzo cenne - Dziękuję!!

  • Autor: aggusia35 Data: 2010-01-11 15:28:57

    Moja córcia dostała w tym roku na urodzinki płytki na dvd życie ptaków z takim zainteresowaniem oglądaliśmy to przez świeta. Niesamowite są niektóre zwyczaje ptaków. Ja kiedyś widziałam w tv takie oto sposoby na dokarmianie ptaków. Samo jedzenie to może być smalec z ziarnami, zależy od gatunku ptaków jakie ziarna. Wlewa się to cuś do np jednorazorego kubka, blastikowej butelki. niedużej wcześniej trzeba tam od góry zrobić dziurkę i włozyć sznurek na końcu zrobić pętelke aby ptatki miały gdzie przycupnąć. Jak smalec zastygnie to się odcina kubek i wiesza na drzewie. Widziałam też że w plastikowaej butelce można zrobić większą dziurkę ( najlepiej 5l) powiesieć na drzewie i to może służyć jako karmik. Ja dokarmiam ptaszki ale coś nie chętnie przychodzą odkąd mamy kota. Co roku na wiosnę u sąsiada w drzewie zamieszkują szpaczki. Obserwujemy je najpierw jak budują gniazdo, póżniej składaja jaja itd. Obserwujemy je aż do samego wylotu z gniazda.

  • Autor: majolika Data: 2010-01-11 15:33:11

    ciekawe, jak powieszę to na balkonie to bedą przylatywać?Sąsiedzi mnie przeklną)))Ale mieszkam na 1 piętrze to tym na dole moge umyć okno)))

  • Autor: majolika Data: 2010-01-11 15:37:03

    A' pro pos okna...Właśnie kilka dni temu jakiś ptak tak mi zajechał na okno...bocian, czy co?I nawet umyć nie mogę, bo za wielki mróz))

  • Autor: Agapis Data: 2010-01-11 15:38:49

    Wiecie co? Ptaszki dokarmiałam do zeszłego roku. Przylatywały sikorki, wróble i sierpówki (cukrówki). W tym roku nie dokarmiam ,bo sąsiad dokarmia gołębie, które przylatywały na mój balkon i przeganiały "moje" ptaszki. NIECIERPIĘ gołębi i zupełnie nie wiem czemu. Nic mi nie zrobiły, ale jak widzę gołębia to dostaję białej gorączki. A teraz cierpią "moje" ptaszki. Czasem im sypnę mieszankę ale wtedy muszę pilnować. 

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-11 17:33:41

    Zrób specjalny karmnik dla sikorek i powięs na wysokości 1/2 okna. Wtedy gołębie go nie dostaną, nie usiądą na nim, bo nie potrafią, a maluchy będą zadowolone. Taki karmnik znajdziesz na internecie, w google wpisz karmnik dla sikorek i otworzy się z instrukcja obsługi. Poniżej w mojej wiadomości zamieściłam zdjęcia mojego karmnika.

  • Autor: Agapis Data: 2010-01-12 11:56:32

    Tak ewuniu masz rację, sikorki będą mogły sobie usiąść i się posilą, ale do mnie przylatywały od lat  także sierpówki. Te są niestety jak gołębie i nie dadzą rady. Nawet jak jedna była chora to u mnie mogła liczyć na wodę i jedzenie. A teraz :(

  • Autor: jaska2503 Data: 2010-01-11 15:38:13

    Moje ptaki buszują w karmniku,aż miło popatrzeć...
    .
    Oprócz tego wieszam na drzewie słoninę(do której próbują się dobrać koty).
    Lubimy patrzeć jak wróbelki przylatują i zaglądają do okna:-)))

  • Autor: majolika Data: 2010-01-11 15:40:08

    O rety, to chyba sikorka!One podobają mi się najbardziej))

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-11 17:25:38

    Ja co roku dokarmiam ptaki. Zrobiłam sama karmnik dla sikorek, jest bardzo łatwy do wykonania.

    W tym roku przylatuje do mojego karmnika również parka dzięciołów. Robią duży hałas, bo walą dziobami w tę słoninę jak w korę drzewa.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-11 22:12:47

    Ale super, co podajesz, bo nie bardzo widze:) Te dziecioly budza mnie swoim waleniem.........ale je kocham i tak:)))

  • Autor: majolika Data: 2010-01-11 22:48:30

    Pod oknem mojej sypialni jest krzak. Latem siedzi w nim chyba ze 100 wróbli. Od samego rana tak ćwierkaja, kłócą sie, że aż cały krzak sie trzęsie.Czasem, mimo upału musze zamknac okno, bo mnie budzą np o 5tej rano.Słyszałam,ze populacja wróbli w miastach drastycznie zmalała.
    Te śmieszne szare ptaszki wymierają!A wróbelek też ma prawo istnieć i cieszyć sie życiem.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-12 14:10:45

    Do zakrętek nakładam smalec utopiony ze słoniny surowej nie solonej. Nakładam razem ze skwarkami. Można też wymieszać z ziarnami, ale ziarna wsypuję osobno do karmnika zrobionego z 5 litrowej butelki plastikowej.
    Mnie też te dzięcioły od rana budzą, ale co tam, są cudne, choć dziś jeden przegonił sikorkę, paskudnik.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-16 15:52:39

    A to mój karmnik z butelki:

  • Autor: alfa_beta Data: 2010-01-12 08:45:25

    Świetny patent na ptasią stołówkę:)Muszę wykorzystać, tylko boję się,że moje koty mogą się dobrać do zapasów:(

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-12 14:39:16

    W ubiegłym roku miałam taki karmnik na pergoli przy winogronach, to koty z sąsiedztwa wspinały się po gałęziach i zajadały. Jak pewnego dnia zobaczyłam pusty karmnik i kolejkę 3 kotków, powiedziałam dość. Teraz wisi na kratce, na którą nie wejdą. Trzeba znaleźć miejsce. Czasem dość długo to trwa, ale myślę, że się uda.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-17 16:40:02

    dołączył kowalik

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2010-01-11 17:35:22

    Ja też dokarmiam ptaszki,kupuje po 2 zł za szt takie kule w siateczkach,wiąże szpagatem i przywiązuje do barierki na balkonie.Kule są z zawartością tłuszczu,mielonymi orzechami i różnymi ziarnami,ptaszki bardzo je lubią ,wczoraj rano jak wstałam naliczyłam 20 sikoreczek,wróbelki też przychodzą:)Dla sikorek dodatkowo wisi połeć słoniny,dla wróbelków w drewnianej skrzynce wsypane jest ziarno owsa i pszenicy.Z tego co słyszałam niektórzy ludzie dokarmiają ptaki chlebem,który jest dla nich bardzo szkodliwy,ponieważ zakwasza się w brzuszku i ptaki padają.

  • Autor: CZOS Data: 2010-01-11 21:46:42

    Nie wiem, czy owies jest najlepszym pomysłem. Z tego co wiem to chyba tylko gęsi go trawia. Nie słyszałem, żeby inne ptaki dawały mu radę.

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2010-01-11 22:02:25

    To nie owies ,tylko proso,pomylilam sie:))

  • Autor: majolika Data: 2010-01-11 22:41:50

    Te kubeczki, które wieszal mój tatko były z prosem!Ojciec przynosił je od znajomego leśnika.Oni wieszają je w lesie dla ptaszków.

  • Autor: CZOS Data: 2010-01-11 17:36:08

    Wszystkie ptaki żywiące się ziarnem zbóż powinny przylecieć do naszej wsi. Tu rolnicy nie sprzedali zbóż, bo liczą na większe ceny na wiosnę. Zboża trzymają w stodołach, na przyczepach i w innych miejscach do których nawet duże ptaki mają dostęp. w moim obejściu dodatkowo chodzące po ogrodzie moje ogony serwują ptakom już częściowo przetworzony pokarm.
    Ptaki w naszej okolicy mają się dobrze.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-11 17:40:52

    chwała rolnikom, że tak dbają o ptaki :)
    Pies na metrowym łańcuchu, ale ptaki maja cały wóz ziarna.

  • Autor: CZOS Data: 2010-01-11 18:35:22

    Następna osoba, która ougólnia. Dlaczego napisałaś to podłączjąc się do mnie? Jeśli chciałaś być nie miła to Ci się udało. Ja nie mam psa. Sąsiada pies biega luzem i w stodole ma sporo możliwości urządzenia się w słomie lub sianie. Jeśli znasz przypadki złego traktowania zwierząt to reaguj a nie klep bezmyślnie w klawiaturę.
    Pozdrawiam zimowo.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-11 18:41:56

    Czosie, nie do Ciebie !!!!!!!! Nie uogólniam, ale te przypadki są bardzo częste. nie bierz tego do siebie. Przepraszam, jesli tak to zabrzmiało. reaguje zawsze gdy to widzę. Z mojej interwencji, po wizycie u jednego z sąsiadów ( też mieszkam od kilku lat na wsi) kontrolerów z gminy, pies juz nie jest na metrowym łańcuchu, ma kojec 1,5 X 1,5 metra. Chwał tym ludziom którzy rozumieją zwierzęta. Jeszcze raz przepraszam.

  • Autor: CZOS Data: 2010-01-11 18:47:35

    Chyba nigdy nie złagodnieję tak jakbym chciał.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-11 19:01:07

    Ale już prawie ok?

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-11 22:22:28

    Popieram Twoja troske o psy, nie wolno o nich zapomniec!!!! Metrowy lancuch, wiesz co , ja bym wlasciciela przywiazala na jedna dobe na tym lancuchu  i  zycze  mu ,zeby porzadnie zmarzla mu dupa!!!!
    O, jak sie ciesze , ze sa kontrole i mozliwosc interwencji!!!!

  • Autor: falkor Data: 2010-01-11 23:06:04

    Dokarmiałem przez parę lat, ale przestałem, bo karmnikiem zainteresowała się moja kotka. Ale czytając Wasze wypowiedzi postanowiłem jednak znaleźć bezpieczną lokalizację. Szkoda tylko, że tam nie będę mógł cieszyć nimi oczu.

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2010-01-12 22:25:06

    Dzisiaj znów kupiłam 4 kule dla ptaków,jutro rano powieszę:) może uda mi się zrobić zdjęcie zlotu sikoreczek,kocham sikorki.

  • Autor: lenka075 Data: 2010-01-13 00:09:07

    Studiowałam we Wrocławiu na uniwersytecie i siłą rzeczy miałam bardzo blisko do Odry. Nasza Pani Mgr od praktyki zawsze zimą, raz w miesiącu zadawała nam "do domu" przynieść pół chleba i następnego dnia, zamiast zajęć, szliśmy nad Odrę karmić łabędzie. Bardzo miło zapamiętałam ten zwyczaj ( chociaż wtedy miał on dla mnie jeszcze inne plusy ). Natomiast mój tato od zawsze dokarmiał sikorki.... Wieszał im słoninę za oknem i zbudował karmnik na ogródku działkowym, gdzie wiecznie wojuje z jakimiś szkodnikami, które próbują objadać JEGO sikorki.
    Ja też mam karmnik przy domku w górach, ale chyba muszę częściej tam jeździć, bo co zajadę, to już jest pusty .

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-13 11:31:49

    Lenko, to nie dobrze, bo ptaszki powinno się dokarmiać systematycznie. Podobno jeśli się je dokarmia, to one potem czekają na mrozie w pobliżu miejsca gdzie spodziewają się jedenia i giną z głodu lub zimna. Tak piszą na necie i audycja była w radiu.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-13 16:13:20

    Mialam to na jezyku, lepiej nie karmic wogole, bo przerwac nie mozna. Zgina gwarantowanie.

  • Autor: lenka075 Data: 2010-01-14 23:09:57

    To się przyznam, że nawet nie wiedziałam, ale myślę, że nie powinno im się nic stać, bo w moim imieniu zagląda też tam sąsiad. Jak jak jadę, to do niego dzwonię pytając o warunki w górach, więc pewnie dlatego nic wtedy nie dokłada, bo wie, że ja przwiozę zapas dla ptaszków, który zresztą u niego zostawiam. Melduje mi o wszystkich śladach, jakie znajdzie koło domu, to o ofiarach też bym wiedziała, ale jeszcze się nie zdarzyły.
    Ale teraz więcej mu zawiozę słoninki, bo mam już przwiezioną ze wsi.

  • Autor: majolika Data: 2010-01-15 00:37:57

    Ja też czasem o tym myslę...a co sie stanie, jak ta pani od kotów nie przyjdzie?Będą czekac, az padną.Nauczyła ich tego, że dwa razy dziennie mają jedzonko pod nosem.Akurat tu nie padna, bo kucharki im podrzucaja i dzieci, ba nawet czasem ja.
    Ale w takim normalnym , dzikim swiecie-oduczone od polowania-nie przeżyją.

  • Autor: tineczka Data: 2010-01-15 01:02:15

    Masz dobre serce i zadbalas, zeby sasiad dokladal, to najwazniejsze:) Slonina , uczta niesamowita dla ptaszkow!!!

  • Autor: rak Data: 2010-01-15 13:35:23

    Sypię ptaszkom do pojemniczka plastikowego, płaskiego umocowanego na parapecie kaszę i ziarna słonecznika. A dla sikorek powiesiłam na gałęzi słoninę. Lubie patrzec  jak ptaki podlatują, biorą ziarenko i siadając na drzewie zajadają, znowu podlatują itak dalej. Nieraz gdy wracam z prcy to pierwszą rzeczą jest dosypanie pokarmu i oglądanie ptaków.

  • Autor: niebieska-różyczka Data: 2010-01-16 15:38:20

    Czy można dawać ptaszkom surową kaszę?

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-16 15:48:20

    Nie spotkałam sie z kaszą. Ja kupuję mieszankę ziaren dla ptaków, na placu targowym. Kaszy chyba raczej nie.

  • Autor: ewka63 Data: 2010-01-27 09:17:05

    http://wyborcza.pl/1,75968,7498072,Dokarmiac__nie_szkodzic.html
    tutaj jest o kaszy i innych produktach

Przejdź do pełnej wersji serwisu